Myśląc takimi kategoriami, a zwłaszcza biorąc pod uwagę Twój pierwszy argument, trzeba by pozwolić na dodawanie cytatów z masy innych książek; w których - w dodatku - magia i rzeczy z magią związane są opisane barwniej, ciekawiej i lepiej. Wiesz, jaki bałagan mielibyśmy wtedy w cytatach?
Natomiast Twój drugi argument, jakoby "Harry'ego Pottera" i "Zmierzch" łączyła osoba Roberta Pe. - ale mi to połączenie. Podobnych są miliony. Zresztą, ekranizacje to ekranizacje; książki są ważniejsze, przynajmniej moim zdaniem.
A tak na koniec - jakbyś nie zauważyła, Hogsmeade jest stroną o Potterze, świadczy o tym przede wszystkim wielka twarz Radcliffe'a patrząca na Ciebie za każdym razem, jak przewijasz stronę w górę (a już pomijam tematykę artykułów i 70% tematów na forum). Niestety, dla Edwarda i spółki miejsca tu nie ma.
Bry dobrze prawi (polać jej) - załóż sobie własną stronę na jakimś darmowym serwerze, skrzyknij znajomych i tam zmierz****cie sobie ile wlezie.