Podręczna biblioteczka
- Hermiono, co ty właściwie robisz z tymi książkami? - zapytał Ron, kuśtykając w stronę łóżka.
- Próbuję ustalić, które mamy zabrać. Które mogą się przydać, gdy będziemy szukać horkruksów.
- No jasne, oczywiście - powiedział Ron, klepiąc się w czoło. - Zapomniałem, że będziemy polować na Voldemorta w objazdowej bibliotece.
Data: 01 May 2009 20:37
Autor: ~Ginny W
Pokój Ginny
Jeszcze nigdy tu nie był. Był to mały ale jasny pokoik. Na jednej ścianie wisiał duży plakat Fatalnych Jędz, na drugiej zdjęcie Gwenog Jones, kapitana Harpii z Holyhead, jedynej żeńskiej drużyny quidditcha. Za biurkiem, przez otwarte okno, widać było sad, w którym kiedyś grali w quidditcha para na parę: on był z Ginny, a Ron z Hermioną. Teraz stał tam wielki, perłowobiały namiot, ze złotą flagą na szczycie, sięgającą poziomu oka.
Data: 23 February 2009 20:53
Autor: ~natalcia01
Pokój Regulusa
Sypialnia Regulusa była nieco mniejsza od sypialni Syriusza, choć i tutaj widać było ślady dawnej świetności. Podczas gdy Syriusz starał się podkreślić swój dystans do reszty rodziny, Regulus podkreślał swoją do niej przynależność. Wszędzie królowały barwy Slytherinu - szmaragd i srebro - na łożu, na ścianach, w oknach. Nad łożem panoszył się wymalowany ze wszystkimi szczegółami herb rodu Blacków z mottem "Toujours Pur', a pod nim przybito do ściany pożółkłe wycinki z gazet.
Data: 04 August 2009 22:43
Autor: ~Fernando
Powrót Rona
Rozmowa Harry'ego i Rona po zniszczeniu horkruksa.
- Przepraszam - powiedział cichym głosem. - Przepraszam, ze odszedłem. Wiem ze byłem...
Rozejrzał sie wokół w ciemności, jakby miał nadzieję, ze kolejne słowo wyjdzie z niego.
- Odwaliłeś dziś kawał dobrej roboty - powiedział Harry - Zdobyłeś miecz. Zniszczyłeś Horkruksa. Uratowałeś mi życie.
- To czyni mnie lepszym niż byłem. - wymamrotał Ron.
- Wydarzenia takie jak to, zawsze brzmią lepiej niż w rzeczywistości było - powiedział Harry. - Od lat próbuje ci to uzmysłowić.
Jednocześnie podeszli do siebie i uściskali się.
Data: 27 August 2008 13:11
Autor: !Delirantka
Powrót Rona
Zajście w namiocie po powrocie Rona .
- Co się stało, Harry? Nic ci nie jest?
- Wszystko w porządku. Albo jeszcze lepiej. Czuję się znakomicie. I ktoś tu jest.
- Ktoś tu jest? Kto...?
Zobaczyła Rona, który stał z mieczem w ręku, ociekając wodą. Harry wycofał się do ciemnego kąta, zdjął plecak Rona i próbował wtopić się w płótno namiotu.
Hermiona ześlizgnęła się z pryczy i ruszyła w stronę Rona jak lunatyczka, z oczami utkwionymi w jego bladej twarzy. Stanęła tuż przed nim, wargi miała lekko rozchylone, oczy szeroko otwarte. Ron uśmiechnął się do niej z zażenowaniem i podniósł ręce na wysokość pasa. Pochyliła się do przodu i zaczęła go walić pięściami po piersiach, ramionach i głowie.
-Auu... ou... przestań! Coś ty... au... Hermiono... AUU!
-Ronaldzie... Weasley... ty... skończony... dupku!
Po każdym słowie następował cios. Ron cofał się, osłaniając głowę rękami.
Data: 06 May 2009 13:58
Autor: ~harrysia_7
Pościg
Voldemort wraz ze Śmierciożercami ścigają Harrego
Nagle blizna na czole zapiekła go jak przypalona rozgrzanym do czerwoności żelazem, z lewej i prawej strony pojawili się śmierciożercy, dwa Mroczne Zaklęcia, wystrzelone z tyły, świsnęły mu koło uszu...
A potem go zobaczył. Voldemort szybował ku nim, nie dosiadając miotły czy testrala, po prostu mknął w powietrzu jak strzęp dymu, jego twarz węża lśniła upiornie na tle ciemności, jego biała ręka uniosła ponownie różdżkę...
Data: 09 August 2009 01:29
Autor: ~Integra
Pożegnanie Harry'ego z Dumbledore'm
- Czy to dzieje się naprawdę, czy tylko w mojej głowie?
Dumbledore uśmiechnął się, a kiedy przemówił, jego głos zabrzmiał w uszach Harrego donośnie i wyraźnie, choć świetlista mgła znowu ich ogarniała, przesłaniając jego postać.
- Ależ oczywiście to dzieje się w twojej głowie, Harry, tylko skąd, u licha, wniosek, żę wobec tego nie dzieje się to naprawdę?
Data: 27 August 2008 17:20
Autor: !Tonks2812
Prof. Snape
McGonagall o ucieczce Snape'a
- Gdzie jest profesor Snape? - zawołała któraś ze Ślizgonek.
- Używając popularnego określenia, dał drapaka - odpowiedziała profesor McGonagall, na co Gryfoni, Puchoni i Krukoni wrzasnęli gromko z uciechy.
Data: 10 October 2009 18:06
Autor: ~Ginewra Potter__Weasley
Profesor Neville Longbottom
Spojrzał na stary, wysłużony zegarek, który kiedyś należał do Fabiana Prewetta.
- Dochodzi jedenasta, wsiadajcie. - I nie zapomnij ucałować od nas Neville'a! - powiedziała Ginny, ściskając Jamesa.
- Mamo, przecież nie mogę całować profesora!
- Przecież go dobrze znasz...
James spojrzł wymownie w górę.
- Tutaj tak, ale w szkole jest panem profesorem Longbottomem. Nie mogę wejść na
lekcję zielarstwa i powiedzieć, że chcę go ucałować...
Data: 29 June 2011 17:31
Autor: ~Hermy
Prośba Severusa
- Więc ukryj ich gdzieś. Ukryj ją... Ich wszystkich. W jakimś... bezpiecznym miejscu. Błagam. - A co mi dasz w zamian, Severusie? - W zamian? - Snape wytrzeszczył oczy na Dumbledore`a, a Harry spodziewał się, że zaprotestuje, ale po długiej chwili powiedział: - Wszystko.
Data: 28 August 2008 14:12
Autor: !Fantazja
Przecież oni się całują!
Teddy Lupin całuje się z...
- Hej!
Pojawił się James. Pozbył się już swojego kufra, sowy i wózka i najwyraźniej kipiał od nowin.
- Teddy tam jest - powiedział jednym tchem, wskazując przez ramię na kłęby pary za sobą. - Właśnie go widziałem! I zgadnijcie, co robi! Całuje się z Victoire!
Spojrzał ze złością na dorosłych, najwyraźniej zaskoczony ich brakiem reakcji.
- Nasz Teddy! Teddy Lupin! Obściskuje się z naszą Victoire! Naszą kuzynką! Zapytałem go, co robi...
- Przerwałeś im? - żachnęła się Ginny. - Jesteś taki sam jak Ron...
- ...a on mi powiedział, że ją odprowadza! I żebym spływał! Całuje się z nią! - dodał, jakby się obawiał, że nie wyraził się jasno. [...]
Data: 21 November 2009 09:19
Autor: ~about
Przed weselem Billa i Fleur
- Super - mruknął George, wyciągając szyję, żeby lepiej widzieć - Chyba widzę kilka kuzynek wil. Będzie im trzeba pomóc w zrozumieniu naszych angielskich zwyczajów, zaraz się tym zajmę...
- Nie tak szybko, Bezuchy - rzekł Fred i minąwszy stojącą na przodzie grupę czarownic w średnim wieku, zatrzymał się przed para ładnych, młodych Francuzek.
Data: 27 November 2009 17:30
Autor: ~Doru Arabea
Przemowa Harry'ego
Nieograniczone zaufanie
(...) - Nie - powiedział głośno Harry, a wszyscy spojrzeli na niego zaskoczeni; Ognista Whisky chyba wzmocniła mu głos. - Jeśli ktoś popełnił błąd... jeśli komuś się coś wymknęło, to na pewno nie naumyślnie. Nie możemy nikogo oskarżać. Nikogo - powtórzył jeszcze głośniej. - Musimy sobie nawzajem ufać. Ja ufam wam wszystkim i nie wierzę, by ktokolwiek w tym pokoju mógł sprzedać mnie Voldemortowi. (..)
Data: 18 September 2008 20:07
Autor: ~Harry Potter 9
Przemowa Voldemorta.
Cytat z HP i IŚ strona 746.
"-Harry Potter nie żyje. Został zabity, gdy uciekał, ratując siebie, podczas gdy wielu z was oddało za niego życie. Niesiemy wam jego ciało jako dowód na to, że wasz bohater zginął. Zwyciężyliśmy. Straciliście połowę ludzi. Moi śmierciożercy przewyższają Was liczebnie, a Chłopca, Który Przeżył, już nie ma. Zakończmy tę wojnę. Każdy, kto postanowi dalej walczyć, mężczyzna, kobieta czy dziecko, zostanie uśmiercony, podobnie jak wszyscy członkowie jego rodziny. Wyjdźcie z zamku, padnijcie przede mną na kolana, a daruję wam życie. Życie zachowają też wasi rodzice i wasze dzieci, wasi bracia i wasze siostry. Przebaczę wszystkim i razem zbudujemy nowy świat. "
Data: 01 September 2008 02:33
Autor: !Claire Lethal
Przydział Lily do domu
Wspomnienia Snape'a
Harry stał obok Snape'a i obaj patrzyli na oświetlone blaskiem świec stoły czterech domów. Wszędzie wokół twarze ludzi wyrażały skupienie i uwagę. Profesor McGonagall zawołała:
- Evans, Lily!
Patrzył, jak jego matka podchodzi na drżących nogach i siada na chybotliwym stołku. Profesor McGonagall opuściła Tiarę Przydziału na jej głowę i ułamek sekundy po tym, jak dotknęła ona ciemno rudych włosów, Tiara wykrzyknęła:
-Gryffindor !
Data: 12 August 2010 21:02
Autor: ~immagossipgirl
Przyszłość Hermiony
Czyli jak spławić Ministra Magii
– Panno Granger, czy nie zamierza pani w przyszłości zająć się poważnie prawem czarodziejów? – zapytał Scrimgeour.
– Nie, nie zamierzam. Mam nadzieję zrobić coś dobrego dla świata!
Data: 16 August 2010 13:30
Autor: ~Malkontentka
Reakcja Harry'ego na wspomnienia Snape'a
A więc wreszcie prawda. Leżąc z twarzą wciśniętą w zakurzony dywan, w tym samym gabinecie, w którym kiedyś, jak sądził, poznawał tajemnice zwycięstwa, Harry zrozumiał, że wcale nie miał przeżyć. Miał rzucić się posłusznie w ramiona Śmierci, zrywając w ten sposób ostatnie więzi Voldemorta z życiem. Gdy po tylu wysiłkach stanie wreszcie naprzeciw Voldemorta i nie uniesie różdżki, by się bronić, nadejdzie oczekiwany koniec i stanie się to, co miało się stać w Dolinie Godryka: żaden nie będzie mógł żyć, żaden nie przeżyje
Data: 13 October 2014 19:56
Autor: ~Sarius
Reakcja profesor McGonagall
Po rzuceniu zaklęcia Cruciatus na Amycusa Carrowa
- Teraz wiem, co miała na myśli Bellatrix.(...) Trzeba tego naprawdę chcieć.
- Potter! - wyszeptała profesor McGonagall, łapiąc się za serce. - Potter... ty tutaj? Co...? Jak...? - Z trudem się opanowała. - Potter, to było głupie!
- Splunął na panią.
- Potter, ja... to było bardzo... bardzo rycerskie z twojej strony...
Data: 28 May 2010 16:15
Autor: ~Malkontentka
Ród Blacków w Slytherinie
Wspomnienie Snape'a
- Kto chciałby być w Slytherinie? Prędzej bym wrócił do domu, a ty? - spytał James chłopca rozpartego na siedzeniu naprzeciwko. Harry ze wstrząsem uświadomił sobie, że to Syriusz. Black - nie uśmiechnął się.
- Cała moja rodzina była w Slytherinie - stwierdził.
- Kurczę - powiedział James - a wydawałeś mi się w porządku!
Syriusz wyszczerzył się.
- Być może złamię tradycję. Gdzie byś chciał być, gdybyś mógł wybrać?
James uniósł niewidzialny miecz.
- W Gryffindorze, gdzie kwitnie męstwa cnota! Jak mój tata.
Data: 12 August 2010 21:00
Autor: ~immagossipgirl
Ron do Lovegooda
A czy to nie pan rozgłasza w tym swoim czasopiśmie wszem i wobec, że pierwszym obowiązkiem każdego uczciwego człowieka jest udzielenie pomocy Harry'emu? - zapytał Ron.
Data: 25 March 2009 21:18
Autor: ~Martuska
Ron i Hermiona
s. 624 r. Bitwa o Hogwart
"Kły bazyliszka z głośnym klekotem powypadały Hermionie z ramion. Podbiegła do Rona i pocałowała go w usta. Ron też rzucił kły i miotłę i odpowiedział na to z takim entuzjazmem, że stopy Hermiony zawisły w powietrzu."
Data: 11 September 2008 18:39
Autor: ~Yennefer
Ron i mugolski samochód
Dziewiętnaście lat później
– Więc udało ci się zaparkować? – zapytał Harry’ego Ron. – Bo mnie tak. Hermiona nie wierzyła, że zdam egzamin na mugolskie prawo jazdy. Myślała, że będę musiał rzucić na egzaminatora zaklęcie Confundus.
– Wcale nie – powiedziała Hermiona. – Bezgranicznie w ciebie wierzyłam.
– Prawdę mówiąc, ja go rzeczywiście skonfundowałem – szepnął Ron Harry’emu, gdy razem ponieśli kufer Albusa i klatkę z sową do wagonu. – Zapomniałem o tym bocznym lusterku. A czy to takie ważne? Zawszę mogę użyć zaklęcia superczujnikowego.
Data: 11 October 2010 14:44
Autor: ~Irene McKaz
Ron i Scrimgeour
Proste pytanie, prosta odpowiedź
- Dumbledore miał przecież tysiące uczniów, ale w swoim testamencie wymienił tylko was troje. Dlaczego? Do czego miałby panu być potrzebny ten wygaszacz, panie Weasley?
- Przypuszczam, że do gaszenia świateł - wymamrotał Ron. - Co innego mógłbym z nim zrobić?
Data: 09 August 2009 01:10
Autor: ~Madlenne
Rowena Ravenclaw
Diadem Mądrości
Kto ma olej w głowie, temu dość po słowie...
Data: 13 January 2009 15:29
Autor: ~Ariana Malfoy
Rozdział: Siedmiu Potterów
Tymczasem Moody rozwiązywał worki, które ze sobą przyniósł; kiedy się wyprostował, stało już przed nim sześciu Potterów. Każdy ciężko dyszał. Fred i George spojrzeli na siebie i jednocześnie krzyknęli:
- Super... jesteśmy identyczni!
- Chociaż... bo ja wiem... ja chyba nadal wyglądam trochę lepiej - powiedział Fred, przeglądając się w stalowym czajniku.
Data: 27 November 2009 17:28
Autor: ~Doru Arabea
Rozkaz pana dla Stworka
- Jak stamtąd uciekłeś?
- Pan kazał Stworkowi wrócić.
- Dobrze, ale jak uciekłeś z jaskini?
- Pan kazał Stworkowi wrócić [...]
- Harry! Domowe skrzaty dysponują inną mocą niż czarodzieje! [...] One nawet mogą teleportować się w Hogwarcie.
Data: 28 July 2010 23:01
Autor: ~Lapa
Rozmowa Dumbledora i Snape'a
- To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbledore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? – wykrzyknął Snape. – Expecto patronum! [...]
- Przez te wszystkie lata?...
- Zawsze.
Data: 01 February 2009 00:49
Autor: ~Ann Black
Rozmowa Dumbledora z Snape'em
Harry'emu zdawało się, że patrzy na nich z oddali, jakby z drugiego końca długiego tunelu, a ich głosy nienaturalnie dźwięczały mu w uszach.
- Więc chłopiec... musi umrzeć, tak? - zapytał całkiem spokojnie Snape.
- A życie musi mu odebrać sam Voldemort. Tak, Severusie. To warunek podstawowy.
Data: 11 November 2008 20:52
Autor: ~Kerfur
Rozmowa Harry'ego z Ginny
- A myśli też o tym, co się wówczas stanie? - mruknął Harry. - Może ma nadzieję, że ktoś inny zabije Voldemorta, kiedy my tu będziemy pomagać jej w robieniu babeczek nadziewanych jagnięciną?
Data: 25 October 2009 13:59
Autor: ~Shemya
Rozmowa Jamesa, Syriusza i Snape'a
Wspomnienia Snape'a
Snape prychnął lekceważąco. James odwrócił się do niego.
- Masz jakiś problem?
- Nie - odparł Snape, choć jego uśmieszek mówił co innego. - Jeśli wolisz mieć mięśnie zamiast mózgu...
- A ty gdzie masz nadzieję trafić, skoro nie masz ani jednego, ani drugiego? - wtrącił Syriusz.
Data: 12 August 2010 21:01
Autor: ~immagossipgirl
|