Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Pierwsze koty pojawiły się w Europie wraz z Fenicjanami. Były zwierzętami bardzo cenionymi i poszukiwanymi. W Egipcie pojawiły się około 3 tysięcy lat p.n.e. Były tam bardzo szanowane i traktowane jak bóstwa. Usposabiały mądrość, płodność, witalność i radość. Kot chronił zboże i samych Egipcjan przed jadowitymi wężami. Gdy kot zdychał, właściciele pogrążali się w żałobie, balsamowali jego zwłoki i chowali do drewnianych skrzynek w kształcie zwierzęcia. Kocie mumie umieszczano w świątyni bogini Bastet (opiekunka kotów, przedstawiana jako kobieta z głową kota). Szanowano je za niezależność i samodzielność oraz za to, że nie potrzebują do życia człowieka, jak pies. Grecy i Rzymianie także otaczali je czcią, tak samo Arabowie i Hindusi. Mahomet - ojciec kotów, podobno nauczył je spadać na cztery łapy. Jednak nie wszędzie były one tak traktowane.
W Chinach na przykład koty traciły życie z powodu medycyny. Chińczycy stosowali różne części kociego ciała do leczenia chorób. Przyrządzano z nich maści, eliksiry i tym podobne specyfiki. W innych krajach również używano ich narządów do celów medycznych. Na przykład wysuszona wątroba miała leczyć kamienie nerkowe, a papka z kociej krwi zmieszanej z mąką jęczmienną pomagała na świąd. Ponadto zakopany pod progiem domu koci ogon chronił podobno ludzi przed chorobami. Sytuacja szybko się zmieniła, gdy Kościół dostrzegł w nich zagrożenie ze strony szatana. Ostrze swojej walki skierował więc nie tylko w stronę czarownic, ale też kotów, zwłaszcza czarnych. Uznano je za symbol fałszu, obłudy i dwulicowości. Otrzymały miano pomocników czarownic i czarnoksiężników. Papież Innocenty VIII nazwał koty "pogańskimi zwierzętami" i zaczęło się tępienie tych stworzeń. Oskarżano je o konszachty z diabłem, wysysanie życia z niemowląt, zjadanie trupów czy zagryzanie śpiących ludzi. Wyroki były zawsze podobne: spalenie na stosie, zrzucenie z kościelnej wieży, kamieniowanie, krzyżowanie, topienie we wrzącej wodzie, zamurowywanie w ścianach budynków. Masowe egzekucje tych zwierząt odbywały się zwykle w Wielkanoc i Ostatki. W Europie doszłoby pewnie do całkowitej zagłady kotów, gdyby nie epidemie nękające kontynent. Szczury i myszy bardzo szybko roznosiły zarazki, toteż luzie zmienili swoje podejście do kotów. Stały się one nagle potrzebne i pożyteczne. Kościół, dotychczas je prześladujący, zabronił je zabijać pod groźbą klątwy. Dzisiaj koty są wszędzie, towarzyszą nam w miastach i na wsi, mieszkają z nami w domach. Coraz więcej osób ma koty i chwali sobie ich obecność.
Jeśli mówimy o kotach w HP, to na pewno przychodzi nam na myśl profesor Minerwa McGonagall, ucząca transmutacji w Hogwarcie. Jest jednym z kilku zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii animagów. Potrafi zmienić się w burego kota z czarnymi obwódkami wokół oczu, przypominającymi okulary, które nosi. Pierwszy raz zobaczyliśmy to w I tomie - "Harry Potter i Kamień Filozoficzny", na samym początku.
Innym przykładem jest kot Hermiony - Krzywołap. Zakupiony przez właścicielkę w 1993 roku w Magicznej Menażerii, rudy futrzak był śmiertelnym wrogiem Parszywka - szczura Rona, co poróżniło znacznie przyjaciół. Jednak nie okazał się on taki zbędny. Zaprzyjaźnił się z Syriuszem Black i pomógł mu wejść do zamku.
Koty to były również ulubione zwierzęta Dolores Jane Umbridge. W jej gabinecie porozwieszane były talerzyki z ich wizerunkami. Na dodatek kot jest jej patronusem.
W II tomie przygód Harry'ego Pottera spotykamy kota Milicenty Bulstrode, którego włos nieopatrznie dodała do swojego eliksiru wielosokowego Hermiona Granger.
Nie może tu też zabraknąć Pani Norris, przebiegłej i znienawidzonej przez uczniów kotki woźnego Argusa Filcha. W roku 1992 pada ofiarą bazyliszka, a przed śmiercią chroni ją tylko to, że zobaczyła bestię jedynie w odbiciu kałuży wypływającej z toalety Jęczącej Marty. Gdy przed Bitwą o Hogwart rozpoczyna się ewakuacja szkoły, kotka daje sygnał do ucieczki skrzatom pracującym w kuchni. Na Bal Bożonarodzeniowy Filch zabrał ją jako partnerkę do tańca, co pokazuje przywiązanie woźnego do zwierzęcia. Pomimo swojej natury, Pani Norris nie atakuje sów w Hogwarcie, chociaż niekiedy skupia na nich szczególną uwagę.
Najmniej znanymi w całej sadze kotami są podopieczni Arabelli Figg. Maleństwo, Pazurek, Czubatka i Śnieżka były jej jedynymi współlokatorami, a właścicielka z pasją zanudzała opowieściami o nich.
Znalazłam parę błędów, ale nie będę się czepiać.
Zostały opisane chyba wszystkie koty z sagi o młodym czarodzieju. Fajnie, że autorka nie zapomniała także o ulubieńcach pani Figg.
Sama mam siedem kotów, w tym 3 czarne, więc... daję PO.
Ja bym nieco rozwinęła część o potterowskich kotach. Chociaż fakt, że autorka wspomniała również o mniej znaczących kotach Arabelli jest super No i to o kocie Millicenty - w życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby o tym wspomnieć. Całość merytorycznie na plus, fajny tekst.
Natomiast zabrakło mi tu zdjęć! Tekst wydaje się taki pusty bez żadnego fotograficznego przerywnika. Dużo przyjemniej by się go czytało, gdyby pojawiły się filmowe ilustracje któregoś z kociaków.
Dom:Ravenclaw Ranga: Niewymowny Punktów: 1573 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 330 Data rejestracji: 10.07.14 Medale: Brak
Papka z kociej krwi zmieszanej z mąką jęczmienną pomagała na świąd? Jeżu, wolałabym mieć świąd.
Też nieco rozwinęłabym część o kotach ze świata Pottera. Wszystko fajnie moim zdaniem, daję PO
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 1,385 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Mam teraz 3 koty, tzn. dwie kocice i jednego kota. Mój Rudy gdzieś zniknął 3 dni temu... Czyżby dementorzy? Również lubię czytać o kotach, ale bardziej o tych większych typu tygrysy, lwy, lamparty, jaguary, gepardy itd. Te 'pospolite' mam w jednym paluszku Jednak taka Pani Norris to coś okropnego ><
Dom:Slytherin Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu Punktów: 136 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 19 Data rejestracji: 22.07.15 Medale: Brak
Albo za krótko, albo za szybko czytałam. Ogólnie artykuł strasznie mi się podoba, ze względu na temat. Moja miłość do kotów trwa, hmm, od zawsze! Dlatego też napiszę, że wszystko, co przeczytałam jest cudowne. A czarne koty to nigdy nie przeżywają dłużej niż dwa lata u mnie, może faktycznie szatan ma z tym coś wspólnego. ;D Czarne koty i tak są najlepsze!!
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 300 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 25 Data rejestracji: 15.05.16 Medale: Brak
Koty! Jak ja je uwielbiam! Moje ulubione rasy to: Neva Masqerade i Norweski Leśny. A w związku z HP... Kiedyś miałam ciekawy sen. Śniło mi się ,że Krzywołam to animag. Była nim (jeśli dobrze pamiętam) jakaś Rowena Potter Była siostrą Jamesa i żoną Syriusza Niewiem skąd mi to przyszło do głowy
Dom:Gryffindor Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 184 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 24 Data rejestracji: 10.11.16 Medale: Brak
Artykuł ciekawie napisany. Dodałabym ciekawostkę, że koty z talerzyków na ścianie w gabinecie Dolores Umbridge były zdjęciami kotów ze schroniska, które po wyjściu ekranizacji znalazły nowe domy. Dodałabym też więcej opisu do Minerwy McGonagall. I jakieś zdjęcia. Po za tym ładnie napisany artykuł, chociaż dałoby się go jeszcze bardziej rozbudować.
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.