Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Przy stole Ślizgonów Crabbe i Goyle rozmawiali przyciszonymi głosami, nachyleni do siebie. Mimo, że obaj byli brutalnymi osiłkami, teraz, bez wysokiej, bladej, postaci Malfoya między nimi, wydającego im polecenia, wyglądali na dziwnie osamotnionych.
Ostatnio w sieci pojawił się kolejny wywiad z autorką sagi o młodym czarodzieju - Jo Rowling. Tym razem kobieta poruszyła motyw romantyczny pomiędzy Harrym a... Hermioną. Pisarka wyznała, że ta para była dla niej tylko przyjaciółmi. Gdzieś głęboko w sercu, podczas pisania wiedziała, że wybranką Harry'ego jest Ginny i nic tego nie może zmienić. W wywiadzie przytoczono także wypowiedzi Steve'a Klovesa (scenarzysta ekranizacji), który podczas czytania "Insygniów Śmierci" zauważył chemię pomiędzy panią Granger, a panem Potterem. Jak sam przyznaje, wstrzymywał oddech, gdy Harry dotknął włosów Hermiony podczas czytania "Sekretów i Kłamstw Albusa Dumbledore'a", a także wtedy, gdy razem w objęciach opuszczali cmentarz w Dolinie Godryka. Jak Steve potem zauważył, w takich momentach Rona przy parze nie było. Gdyby był, zapewne do czegoś takiego by nie doszło. Całość znajdziecie tutaj.
Zródło: www.snitchseeker.com
Napisane przez Guardian
dnia 05 November 2008 17:26
Dom:Gryffindor Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1153 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 148 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Moim zdaniem Harry i Ginny w ogóle do siebie nie pasują, Potter i Granger mogliby być dobrą parą.
No ale z kim wtedy byłby Ron? ;>
Przecież nie mógłby zostać sam, nie w książce z happyendem. ; P
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 556 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 33 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Szczerze mówiąc Hermiony i Rona spodziewałam się od początku. Harry i Ginny mnie trochę zaskoczyli... ale Harry i Hermiona też byliby fajną parą. I faktycznie te fragmenty z Insygniów były takie... no wiecie jakie.
Dom:Hufflepuff Ranga: Dziedzic Hufflepuff Punktów: 6020 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 135 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
W zasadzie niektóre odruchy Harry'ego i Hermiony mogły świadczyć o tej chemii pomiędzy nimi. Niektóre z nich, jak wspomniał sam Kloves, nie były typowymi odruchami przyjacielskimi. Mogło to świadczyć o tym, że łączy ich nieco więcej. Poza tym... potem ta scena z Harry'm - Riddle i Hermioną - Riddle, gdzie ich języki "się splotły". Myślę, że Ron raczej nie dopuściłby do takich ekscesów. ;d
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Dyrektora Punktów: 3817 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 416 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Taaa, jak Ron byłby przy nich polałaby się krew.
Harry i Hermiona nie mogliby być para bo to byłoby zbyt... oczywiste(?), sztuczne(?) (brakuje mi odpowiedniego słowa ), choć Ron&Hermiona też nie są jakąś parą, która byłaby dla mnie wielkim zaskoczeniem. Wiadome było, że Hermionka będzie miała któregoś z nich.
Związek Ginny& Harry... hmmm, to raczej też od początku było wiadome...
Hahaha. Brzmię, jakbym wszystko wiedziała najlepiej.
Chodzi mi po prostu o to, że to jest akurat wątek książki, który był bardzo przewidywalny od początku.
Dom:Gryffindor Ranga: Skrzat domowy Punktów: 19 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 1 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
A według mnie te fragmenty były tylko potwierdzeniem tego, że zbliżyli się do siebie, ale jako przyjaciele - w końcu wspólnie przeżywane nieszczęście zbliża ludzi. To była od początku do końca przyjaźń - są jak rodzeństwo, sam Harry o tym powiedział. Jakby Ron był z nimi pewnie byłoby to samo, Hermiona wiele razy wspierała Harry'ego, 'rzucała mu się w objęcia' i nie było problemu. Może Ron zrobił się w 7 trochę bardziej zazdrosny...
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2702 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 325 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Ja tam nigdy nie zauważyłam w książce chemii pomiędzy Harrym a Hermioną. Ich wzajemne relacje zawsze były dla mnie tylko i wyłącznie przyjacielskie, nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogło by coś między nimi być.
Dom:Ravenclaw Ranga: Uczestnik TT Punktów: 238 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 15 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Oczywistą rzeczą (przynajmniej dla mnie) było to, że Hermiona zwiąże się z którymś z nich. Czy z Harrym czy z Ronem tego nie byłam pewna.
Naturalnie, że w IŚ były fragmenty, które wskazywały na to, iż panna Granger i Potter czują do siebie 'chemię'. Moim zdaniem autorka specjalnie tak pisała, by podsycić atmosferę, jednym słowem, żeby nie było nudno czy też po to, by nie działo się nic oczywistego, przewidywalnego. Poniekąd udało się jej to, ogromne brawa.
Romans Hermiony z Krumem traktowałam jako jednorazową przygodę, chociażby z tego względu, iż oboje mieszkali zupełnie gdzie indziej. Wiedziałam, że to nie wypali, tak jak ten cały związek Rona z Lavender. Od tamtej pory wiedziałam, że to właśnie oni są dla siebie przeznaczeni. =D
W każdym razie ja tam wiedziałam, że miedzy Harrym a Hermioną istnieje tylko i wyłącznie przyjaźń.
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1070 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 37 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Co do Rona i Hermiony od początku ( no może nie od samego ), ale tak od środka sagi podejrzewałam, że między nimi może coś zaistnieć, bo byli tak o siebie zazdrośni, a jednocześnie nawzajem próbowali sobie udowodnić, że są tylko przyjaciółmi. Hmmm, gesty między Harrym a Hermioną świadczyły o pewnej więzi między nimi, ale to chyba więź czysto przyjacielska byli dla siebie prawie jak rodzeństwo, którego oboje nie mieli A Harry i Ginny jakoś mi do siebie nie pasują, w książce może trochę, ale w filmie to już na pewno nie.
Dom:Hufflepuff Ranga: Opiekun Hufflepuffu Punktów: 3271 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 555 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
To, że Ron i Hermiona kiedyś będą razem, przeczuwałam już od 1 tomu. Ale ten krótki wątek z Harrym jakoś mi nie pasuje, nigdy nie postrzegałam ich jako pary, w ogóle jakoś nie zauważyłam tej chemii. Mam przyjaciela faceta, który czasami traktuje mnie bardzo czule, ale w ogóle to nie świadczy, że coś do mnie czuje i tak nie jest. Cała ta chemia między Potterem i Granger jest mocno naciągana.
Dom:Gryffindor Ranga: Sklepikarz z Pokątnej Punktów: 824 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 19 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Potter, Granger i chemia? E tam. Ja tam nic nie widziałam. Ot, zwyczajne przyjacielskie odruchy. Chociaż faktycznie, przy Ronie pewnie by się ograniczali.
Od początku było wiadomo, że to Hermiona i Ron będą razem; o dziwo, podobał mi się sposób, w jaki pani Rowling to opisała. Natomiast pary Ginny&Harry nie znoszę. W ogóle Potter to dla mnie typ samotnika i z kimkolwiek by go nie połączyć, to podchodzą do tego dosyć sceptycznie.
Dom:Slytherin Ranga: Uczestnik TT Punktów: 231 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 54 Data rejestracji: 27.08.08 Medale: Brak
Hmmm. Ciekawe spekulacje, co do Rona. Fakt, między Harrym a Hermioną jest jakaś taka intymna więź (), przy Ronie już się tak nie zachowywali. A co do paringu, to jakoś tak dziwnie to wyszło, bo za bardzo Ron z Hermioną do siebie nie pasują (wg mnie), tak samo Ginny i Harry (akcja z tym, ze Ginny kiedyś się podkochiwała w Harrym, a może to tak miało być? że niby taki efekt specjalnie). No, ale co miało być, to było. Może to i tak lepiej.
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.