Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
- Kochałem ich. Kochałem moich rodziców. Kochałem mojego brata i moją siostrę. Byłem jednak egoistą, Harry, byłem tak strasznym egoistą, że ty, który jesteś osobą tak wyjątkowo bezinteresowną, nie potrafisz sobie tego nawet wyobrazić. I kiedy zmarła moja matka, a odpowiedzialność za chorą siostrę i niesfornego brata spadła na mnie, wróciłem do rodzinnego domu, zgrzytając zębami ze złości. Poczułem się schwytany w pułapkę, w której zmarnotrawię życie! I wtedy pojawił się on...
Wczoraj odbył się pierwszy przedpremierowy pokaz pierwszej części sztuki Harry Potter i Przeklęte Dziecko. Druga część zostanie wystawiona po raz pierwszy już jutro. Rowling osobiście poprosiła wszystkich fanów o dochowanie tajemnicy i nierozpowszechnianie spojlerów. Jednak w sieci krąży już mnóstwo informacji dotyczących przedstawienia.
PONIŻEJ ZNAJDUJĄ SIĘ SPOJLERY. CZYTACIE JE NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
* Możecie jeszcze zawrócić
*
*
*
*
*
*
*
*
* Ostatnia szansa!
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
W skrócie Albus Potter trafia do Slytherinu, a jego najlepszym przyjacielem zostaje Scorpius Malfoy. Chłopcy cofają się w czasie, żeby uratować Cedrika Diggory'ego. Jednak przez te ich podróże w czasie dokonuje się wiele zmian w teraźniejszości. Pokazana jest relacja Albusa i Harry'ego (która nie jest najlepsza). Harry zaczyna mieć koszmary i znów go boli blizna.
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
Bardziej szczegółowa wersja.
Może być trochę chaotycznie, bo są to informacje pozbierane z różnych wypowiedzi osób (często pisanych pod wpływem emocji), które widziały już sztukę. Nie ma pewności, że wszystko jest w 100% prawdziwe (ale powinno być) i może nie być opisane chronologicznie. Czytacie na własną odpowiedzialność.
*
*
*
*
*
Pierwsza część
Sztuka zaczyna się, dokładnie w tym samym momencie, kiedy rozgrywa się epilog Insygniów Śmierci. Bohaterowie są na peronie 9 i 3/4 i wsiadają do pociągu. Albus jedzie w jednym przedziale ze Scorpiusem i Rose, ale dziewczyna nie chce siedzieć z młodym Malfoyem i ich zostawia. Scorpius komplementuje Rose: pachniesz jak świeży chleb.
Albus zostaje przydzielony do Slytherinu, tak samo jak Scorpius. Rose trafia do Gryffindoru. James także jest w Gryffindorze.
Albus i Scorpius zostają najlepszymi przyjaciółmi.
Wszyscy w Hogwarcie naśmiewają się z Albusa, że jako Potter trafił do Slytherinu.
Potem fabuła przeskakuje do drugiego roku w Hogwarcie. Znowu peron 9 i 3/4. Albus denerwuje się na Harry'ego, że przyszedł razem z nim, bo nie chce być kojarzony ze swoim ojcem, ponieważ sławny Harry Potter jest uznawany za wielkiego bohatera, a Albus jest wyrzutkiem, który trafił do Slytherinu.
Po Hogwarcie krąży plotka, że Draco i Astoria nie mogli mieć dzieci, więc Astoria cofnęła się w czasie i ojcem Scorpiusa jest Voldemort. Jednak Scorpius zaprzecza tym pogłoskom, ale wszyscy w Hogwarcie się z niego naśmiewają. Albus i Scorpius odizolowują się od reszty uczniów.
Rose jest dobra w Quidditcha i trafia do drużyny jako ścigająca już na drugim roku.
Trzeci rok w Hogwarcie. Lily zostaje przydzielona do Gryffindoru.
Czwarty rok w Hogwarcie. Dzień przed rozpoczęciem roku szkolnego Harry próbuje porozmawiać z Albusem, żeby polepszyć stosunki między nimi. James dostał pelerynę niewidkę, Lily skrzydła wróżki (?), a Albusowi przypadł koc, w który Harry był zawinięty, kiedy przyjechał jako niemowlę do Dursleyów. Harry próbuje wyjaśnić synowi znaczenie kocyka. Petunia przekazała mu go, kiedy umarła. Albus się wkurza. Zaczynają się kłócić, krzyczeć i mówią bolesne rzeczy. Albus naśmiewa się z przeszłości Harry'ego: patrzcie na mnie, to ja biedny Harry Potter, jestem biedną sierotą, wychowaną przez niemiłą ciotkę i wujka, ale potem Hogwart mnie uratował, a ja dorosłem, żeby uratować świat, życie jest takie ciężkie. Potem Al przyznaje, że nienawidzi Hogwartu. Harry mówi, że Al przynajmniej ma ojca i pyta się Albusa, czy chciałby, żeby nie żył. Albus mówi, że wolałby, żeby Harry nie był jego ojcem. Harry stwierdza, że czasami wolałby, żeby Albus nie był jego synem. Potem próbuje przeprosić, ale Al nie słucha.
Harry podczas sztuki ma ciągłe koszmary i blizna znów go boli. Pojawiają się flashbacki z jego dzieciństwa - Dursleyowie i z czasów wojny - Voldemort. Pokazana jest trauma Harry'ego.
Potem Amos Diggory odwiedza Harry'ego. Mówi, że podobno znaleziono nielegalny zmieniacz czasu u Theodore'a Notta. Harry kłamie, że nie ma zmieniacza czasu.
Albus podsłuchuje i razem ze Scorpiusem postanawiają ukraść zmieniacz czasu i uratować Cedrika. Młody Potter uważa, że musi naprawić błędy swojego ojca.
Chłopcy wspinają się na dach pociągu i wyskakują z niego. Pani od słodyczy próbuje ich bezskutecznie zatrzymać. Następnie udają się do domu starości, gdzie mieszka Amos i mówią mu, że uratują jego syna. Zaczynają współpracować z siostrzenicą Amosa, Delphinus, w skrócie Delphi.
Hermiona jest Ministrem Magii.
Harry jest urzędnikiem w Departamencie Przestrzegania Prawa.
Al, Scorpius i Delphi piją eliksir wielosokowy. Al przemienia się w Rona, Scorpius w Harry'ego, a Delphi w Hermionę.
Próbują włamać się do biura Harry'ego, ale słyszą kroki Harry'ego i Hermiony. Scorpius i Delphi ukrywają się, podczas gdy Al (jako Ron) próbuje pozbyć się dorosłych, żeby nie znaleźli jego przyjaciół. Al mówi do Hermiony rzeczy typu: powinniśmy mieć jeszcze jedno dziecko, może pojedziemy na wakacje? A potem do Harry'ego, że być może Albus rzeczywiście wolałby, żeby Harry nie był jego ojcem. Ostatecznie Harry i Hermiona sobie idą, a dzieciaki kradną zmieniacz czasu.
Albus i Scorpius (bo stwierdzają, że Delphi im się nie przyda) przenoszą się w czasie do pierwszego zadania Turnieju Trójmagicznego. Chłopcy przebierają się za uczniów Durmstrangu i rozbrajają Cedrika. Puchon nie ma różdżki i ponosi porażkę w pierwszym zadaniu.
W międzyczasie Draco przychodzi do Potterów. Ginny wychodzi na chwilę z pokoju, a Draco i Harry zaczynają się kłócić, a potem pojedynkować. W ciągu 5 minut zniszczyli kuchnię. Ginny wraca, rozdziela ich, każe im usiąść po przeciwnych stronach stołu. Draco mówi MÓJ SYN ZNIKNĄŁ!, a Ginny na to MÓJ TEŻ!. Potem Draco mówi Harry'emu, że powinien być lepszym ojcem i wygłasza przemowę, w której przyznaje się, że zazdrościł Harry'emu przyjaciół, nienawidził swojego ojca i podkreśla jak bardzo był samotny, dodaje coś w stylu: jeśli dziecko musi wybrać między ojcem, którego nienawidzi i przyjacielem, a ty zabierasz mu przyjaciela to nikt mu nie zostaje. Wiesz kto jeszcze nie miał nikogo? Voldemort. I ja.
Harry, Ginny i Minerva znajdują chłopców w Zakazanym Lesie. Al mdleje.
Harry rozmawia z portretem Dumbledore'a w Skrzydle Szpitalnym. Dumbledore mówi, że Harry jest zaślepiony przez miłość do syna i nie dostrzega jak jego dziecko cierpi.
Bane (centaur) powiedział Harry'emu, że Albus ma mroczną aurę wokół siebie. Potter uznaje, że tą mroczną aurą jest Scorpius, więc próbuje rozdzielić chłopców. Daje mapę huncwotów McGonagall, żeby ich pilnowała. Harry staje się bardzo surowym rodzicem, Ginny jest na niego zła.
Okazuje się, że Albus i Scorpius zmienili przebieg zdarzeń i Ron i Hermiona nie zostali małżeństwem. Rose się nie urodziła. Hermiona uczy Obrony przed Czarną Magią w Hogwarcie i jest singielką. Ron ożenił się z Padmą Patil. W tym uniwersum Albus trafił do Gryffindoru.
Al i Scorpius spotykają się w bibliotece. Potter chce znów podróżować w czasie i naprawić kilka rzeczy. Zaczynają się kłócić.
Poza tym matka Scorpiusa zachorowała i zmarła podczas trzeciego roku. Draco jest nadopiekuńczy w stosunku do syna.
Al i Scorpius godzą się i znów cofają się w czasie, żeby zmienić przebieg drugiego zadania w Turnieju Trójmagicznym. Rzucają zaklęcie powiększające na Cedrika, ten odfruwa i w konsekwencji znów ponosi porażkę.
Albus i Scorpius wracają do teraźniejszości. W sumie to tylko Scorpius wraca. Chłopak zaczyna się zastanawiać, gdzie jest jego przyjaciel. Pojawia się Umbridge i zachęca go do świętowania Dnia Voldemorta. Harry umarł 20 lat temu. Albus nie istnieje.
Koniec pierwszej części.
***
Druga część.
Druga część zaczyna się w uniwersum, w którym wygrał Voldemort, a Harry został pokonany i nie żyje. Draco Malfoy pracuje w Departamencie Przestrzegania Prawa i próbuje pozbyć się wszystkich mugolaków. Jego syn jest sławny w Hogwarcie, a Malfoyowie są traktowani niemalże jak rodzina królewska. Scorpius z tego uniwersum robi dużo złego, m.in. jego pomysłem było uwięzienie uczniów nieczystej krwi w lochach w Hogwarcie. Przez to pierwotny Scorpius ma wyrzuty sumienia i później obiecuje, że nigdy taki nie będzie.
Scorpius postanawia porozmawiać z Draco. Draco jest zły na syna, bo dowiedział się, że ten wypytywał się o Harry’ego i bitwę o Hogwart. Scorpius obwinia ojca o to, że jest po stronie Voldemorta. Dodaje też, że Astoria zawsze mówiła, że w Draco jest więcej dobra niż widać na pierwszy rzut oka. Potem następuje jakiś specjalny uścisk dłoni (który jest powszechny w tym uniwersum) i mówią "za Voldemorta i waleczność". Z rozmowy wynika też, że Snape żyje, więc Scorpius udaje się do niego i prosi o pomoc. Snape nie wierzy chłopakowi. Przekonuje go dopiero wzmianka o jego miłości do Lily. Scorpius wychwala odwagę Snape'a, aż profesor postanawia mu pomóc (ze względu na Lily) i zabiera go do sekretnego pokoju, w którym są Ron i Hermiona. Obydwoje działają w ruchu oporu, ale to Hermiona jest najaktywniejsza i śmierciożercy na nią polują. Żeby wszystko naprawić, wspólnie przygotowują plan, w którym znów cofną się w czasie do pierwszego, a potem do drugiego zadania Turnieju Trójmagicznego i rzucą zaklęcie tarczy, żeby odbić czar Albusa i Scorpiusa, który ocalił Cedrika. Udaje im się naprawić pierwsze zadanie, ale przed drugim wpadają w kłopoty i muszą uciekać przed dementorami. Hermiona mówi, że zatrzyma dementory, jest gotowa poświęcić swoje życie, jeśli będzie trzeba, wyznaje Ronowi, że zawsze go kochała. Ron z nią zostaje. Jednak zostają pokonani. Leżą na ziemi, gotowi otrzymać pocałunek dementora, podczas gdy ich dłonie zbliżają się do siebie, ale zanim odnajdują się nawzajem, obydwoje umierają.
Snape i Scorpius uciekają, ale w Zakazanym Lesie spotykają więcej dementorów. Severus mówi Malfoyowi, żeby powiedział Harry'emu, że jest dumny, że Albus nosi jego imię. Próbuje odciągnąć potwory, ale w konsekwencji także umiera. Scorpius cofa się do drugiego zadania, wszystko naprawia i powraca razem z Albusem do teraźniejszości. Wszyscy dorośli domagają się wyjaśnień. Scorpius oznajmia, że zgubił zmieniacz czasu. Harry postanawia porozmawiać z Albusem. Mówi mu, że razem z Ginny bardzo się martwili. Syn jest zaskoczony, że jego ojciec bał się o niego, ponieważ uważał, że Harry niczego się nie boi i niczym się nie przejmuje.
Potem widzimy kolejny sen Harry'ego, w którym jest razem z Petunią przy grobie rodziców. Ciotka mówi mu, że jego rodzice nie byli lubiani przez innych, więc Harry zaczyna się zastanawiać dlaczego jest tyle kwiatów na ich grobie. Nagle pojawia się Voldemort, który porywa Albusa. Dorosły Harry budzi się z krzykiem, bo jego blizna znów boli. Potter uważa, że to był sen proroczy i zdaje sobie sprawę, że jego synowi ciągle grozi niebezpieczeństwo. Razem z Ginny udają się do Hogwartu.
Przeskakujemy do młodych ślizgonów. Scorpius zdradza Albusowi, że ciągle ma zmieniacz czasu. Chłopcy idą do sowiarni i postanawiają zniszczyć zmieniacz czasu. Albus wzywa Delphi i informuje ją, że nie mogą uratować Cedrika, bo wszystko się psuje w teraźniejszości. Dziewczyna mówi, że pomoże im zniszczyć zmieniacz czasu , ale kiedy odwraca się do nich plecami, żeby go schować do torby, Albus komplementuje jej tatuaż na plecach w kształcie skrzydła. Ona odpowiada, że jest to symbol ptaka o nazwie Lelek Wróżebnik, który widzi przyszłość. W tym momencie Scorpius sobie przypomina, że w uniwersum, w którym Voldemort zwyciężył też był ten ptak. Okazuje się, że Delphi jest po stronie Voldemorta i chce ukraść zmieniacz czasu i sprawić, żeby Voldemort znów był u władzy. Albus i Scorpius mają jej w tym pomóc, ponieważ Delphi wie o o istnieniu pewnej przepowiedni, która mówi, że Albus musi to zrobić.
W kolejnej scenie Harry i Ginny odkrywają, że chłopców nie ma w ich pokoju i zaczynają panikować. Ron mówi, że widział ich razem z Delphi w sowiarni, więc Potterowie postanawiają porozmawiać z Amosem Diggorym w domu starości. Mężczyzna mówi im, że nigdy nie miał siostrzenicy i nie zna żadnej Delphi. Wychodzi na jaw, że dziewczyna najprawdopodobniej rzuciła na niego zaklęcie Confundus. Potem bohaterowie idą do pokoju Delphi. Na ścianach pomieszczenia wypisana jest treść przepowiedni, która dotyczy dziecka, "niewidzącego rodzica" i jego śmierci, co ma prowadzić do powrotu Voldemorta. Dowiadujemy się też, że Delphi jest córką Voldemorta.
Albus, Scorpius i Delphi cofają się do trzeciego zadania turnieju. Dziewczyna złamała ich różdżki i w pełni ich kontroluje. Chłopcy próbują ją zagadywać, żeby zyskać na czasie, bo ten zmieniacz czasu może przenieść ich do przeszłości tylko na 5 minut. Ale Delphi rzuca klątwę Cruciatus na Scorpiusa, żeby zmusić Albusa do posłuszeństwa. Chłopcy ustalają, że zginą, jeśli będzie to konieczne, żeby ją zatrzymać. Wtedy pojawia się Cedrik i myśląc, że to jest część turnieju, unieruchamia dziewczynę i uwalnia chłopców. Przed jego odejściem Albus mówi mu, że Amos go bardzo kocha.
Po chwili znów pojawia się Delphi, przenoszą się w czasie, dziewczyna niszczy zmieniacz czasu. Utknęli w przeszłości i nawet nie wiedzą, gdzie i kiedy. Okazuje się, że jest rok 1981, dzień śmierci Jamesa i Lily. Chłopcy myślą, że Delphi chce sama zabić Harry’ego.
Następnie na scenie pojawia się Harry, który rozmawia z portretem Dumbledore'a. Potter jest bardzo zły i zaczyna wrzeszczeć na Albusa i ma o niego pretensje, że pozwolił mu dorastać w znęcającej się nad nim rodzinie, że pozwolił mu żyć tylko po to, żeby umarł, i że manipulował wszystkim. Dumbledore ze łzami w oczach mówi, że nigdy nie chciał, żeby Harry cierpiał, że robił wszystko dla większego dobra i że kochał Harry'ego. Harry przyznaje, że też go kochał. Po odejściu Dumbledore'a pojawia się Draco. Malfoy zdradza, że Scorpius rzeczywiście jest jego synem i że poślubił Astorię wbrew woli ojca, bo była zwolenniczką mugoli. Niestety jego żona miała pewną dziedziczną chorobę krwi. Urodzenie Scorpiusa bardzo ją osłabiło i spowodowało jej przedwczesną śmierć. Potem przyznaje się, że istnieje jeszcze jeden zmieniacz czasu, który jego ojciec dostał dawno temu od Teodora Notta. Ten, który mają chłopcy jest prototypem i może przenosić w czasie tylko na 5 minut, ale ten, w posiadaniu Draco działa o wiele dłużej.
Wracamy do Albusa i Scorpiusa, którzy chcą powstrzymać Delphi, ale nie mają do tego środków, więc postanawiają wysłać wiadomość do Harry’ego z teraźniejszości przez jego kocyk z dzieciństwa. Ogólnie jest jakaś skomplikowana akcja z tym kocykiem, ale Harry ostatecznie dostaje wiadomość z datą, kiedy utknęli chłopcy. Potterowie, Weasleyowie i Draco przybywają na ratunek. Postanawiają poczekać na Delphi w pobliskim kościele, ale kiedy dziewczyna się nie pojawia zaczynają coś podejrzewać. Dochodzą do wniosku, że ona nie chce zabić małego Harry’ego, ale raczej ostrzec Voldemorta, żeby tego nie robił i dodatkowo chce się z nim spotkać twarzą w twarz, bo jest jej ojcem. Harry i spółka mają plan, że jedno z nich przemieni się za Voldemorta, żeby zwabić Delphi do kościoła. Dziewczyna musi stanąć w konkretnym miejscu, żeby wpadła w pułapkę, Bohaterowie kłócą się kto ma to zrobić, bo każdy jest chętny, ale ostatecznie pada na Harry’ego. Potem Hermiona każe być wszystkim na swoich pozycjach i Draco mówi "Przyjmowanie rozkazów od Hermiony Granger. Dziwnie mi się to podoba".
Delphi pojawia się w kościele i rozmawia z Harrym. Zdradza, że jest córką Voldemorta i Bellatrix, urodzoną kilka miesięcy przed bitwą o Hogwart. I tym wszystkim powiedział jej Rudolf Lestrange, mąż Bellatrix. Harry próbuje sprawić, żeby stanęła w tym konkretnym miejscu, ale ona od razu zaczyna mu mówić, że nie powinien zabijać Harry'ego-niemowlaka. Czar pryska i Harry znów jest sobą. Zaczynają walczyć, Delhi zamyka wszystkie drzwi, żeby reszta nie mogła mu pomóc. Potter jest bliski śmierci kilka razy, ale w momencie wielkiego napięcia pozostali bohaterowie otwierają drzwi i otaczają dziewczynę. Delphi błaga ich, żeby ją zabili, albo wymazali jej wspomnienia. Zdradza, że chciała tylko być ze swoim ojcem. Harry odpowiada: "Nigdy go nie poznasz. Zawsze już będziesz sierotą. Nigdy tego nie zapomnisz". Ostatecznie czarownica trafia do Azkabanu.
Powracamy do teraźniejszości. Chłopcy są w Hogwarcie i Scorpius zdradza Albusowi, że zaprosił Rose na randkę. Gryfonka z początku się nie zgodziła, ale Scorpius jest w dobrej myśli.
Harry i Albus idą na spacer, żeby porozmawiać. Ojciec zdradza synowi, że są przy grobie Cedrika. Harry żałuje, że nie mógł go uratować. Zdradza też synowi, że boi się wielu rzeczy (ciasnych, ciemnych pomieszczeń i nawet gołębi) i nie ma w tym nic złego. Rozmawiają o Severusie i Dumbledorze. Albus mówi, że byli bardzo odważni, Harry zgadza się, ale dodaje, że byli wielkimi ludźmi, z równie wielkimi wadami, ale te wady sprawiły, że byli jeszcze lepsi. Harry obiecuje, że będzie lepszym ojcem, a Albus, że będzie lepszym człowiekiem. Sztuka kończy się, kiedy jeden z nich mówi, że zapowiada się piękny dzień, a drugi przytakuje.
Najważniejsze fakty:
- Albus Potter trafia do Slytherinu.
- Albus i Scorpius Malfoy zostają najlepszymi przyjaciółmi i są wyrzutkami w Hogwarcie.
- Harry nie może dogadać się z Albusem, który nie chce żyć w cieniu swojego ojca.
- Podczas jednej sceny Albus mówi, że chciałby, żeby Harry nie był jego ojcem, a Harry, że czasem wolałby, żeby Albus nie był jego synem.
- Harry'ego przez całą sztukę nękają koszmary i flashbacki z przeszłości.
- Hermiona jest Ministrem Magii.
- Albus i Scorpius zaczynają współpracować z Delphi, siostrzenicą Amosa Diggory'ego.
- Chłopcy cofają się w czasie do pierwszego zadania Turnieju Trójmagicznego, żeby uratować Cedrika Diggory'ego.
- W międzyczasie Draco przychodzi do Potterów, bo ich synowie zniknęli i przyznaje się, że zazdrościł Harry’emu przyjaciół i zawsze czuł się samotny.
- Po powrocie do teraźniejszości okazuje się, że Ron i Hermiona nie są małżeństwem. Hermiona uczy Obrony przed Czarną Magią w Hogwarcie, jest bardzo surowa i przypomina Snape’a. Ron ożenił się z Padmą Patil.
- Albus w tym uniwersum trafił do Gryffindoru.
- Harry zabrania Albusowi spotykać się ze Scorpiusem.
- Chłopcy znów cofają się w czasie do drugiego zadania.
- Po powrocie do teraźniejszości okazuje się, że Voldemort jest u władzy, Harry zginął, a Albus nie istnieje.
- Scorpius przy pomocy Snape'a, Rona i Hermiony próbuje wszystko naprawić.
- Ron, Hermiona i Snape giną.
- Scorpiusowi udaje się naprawić przeszłość i wszystko wraca do normy.
- Okazuje się, że Delphi jest córką Voldemorta i Bellatrix.
- Istnieje jeszcze jedna przepowiednia.
- Delphi, Albus i Scorpius cofają się w czasie do 1981 roku, nocy śmierci Lily i Jamesa.
- Chłopcy wysyłają wiadomość do Harry’ego za pomocą kocyka.
- Starsze pokolenie przybywa na ratunek.
- Delphi zostaje zesłana do Azkabanu.
- Harry naprawia relację z synem.
Co sądzice o sztuce? Zadowoleni? Rozczarowani?
Zródło: tumblrowa kopalnia wiedzy
Napisane przez Ginny Evans
dnia 08 June 2016 22:42
Koszmar, żenada i brzydkie słowo z grzybnią - to jedyne, co mi przychodzi do głowy po przeczytaniu powyższego newsa. Okazuje się, że kolor skóry Hermiony to najmniej idiotyczny z pomysłów twórców sztuki. Na Merlina, ktoś to określił mianem 8. części Pottera! A tu wygląda na słaby kabaret z gminnych dożynek. OMG, obudźcie mnie Powiedzcie mi, że to się nie dzieje naprawdę, że to fake, że ci, którzy byli na sztuce, chamsko sobie zażartowali z całej reszty, pisząc na tych tumblrach przypadkowe rzeczy wymyślone po zażyciu grzybków halucynogennych
Dom:Ravenclaw Ranga: Lord Punktów: 15399 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 87 Data rejestracji: 06.07.12 Medale:
Umm... Ummm... Ale co? Ale... Ale... Nie wiem nawet jak to ocenić. Z jednej strony sztuka wydaje się ok i ciekawa, ale z drugiej... Potter zginął? Voldemort wciąż żyje? Kociara wciąż uczy? Czy Jo serio wyraziła na to zgodę? Aż m się wierzyć nie chce... Wygląda trochę jak FF pisane przez nastolatkę ze zbyt wieloma pomysłami. Ale to tylko plotki z internetów, kto wie, może część z nich jest przekręcona.
Ps. Czy tylko ja się zastanawiałam, czy w którymś momencie będzie coś między Albusem a Scorpiusem? Za dużo FF, Sharon, zdecydowanie za dużo.
Ps. Czy tylko ja się zastanawiałam, czy w którymś momencie będzie coś między Albusem a Scorpiusem? Za dużo FF, Sharon, zdecydowanie za dużo.
Ej, też miałam takie wrażenie! Podobno Albus mówi do Scorpiusa: "sprawiasz, że jestem silniejszy", także ten teges... Ale że to jest Joanne No Homo Rowling to pewnie nic z tego
Powiedzcie mi, że to się nie dzieje naprawdę, że to fake, że ci, którzy byli na sztuce, chamsko sobie zażartowali z całej reszty, pisząc na tych tumblrach przypadkowe rzeczy wymyślone po zażyciu grzybków halucynogennych Płacze
Czytałam teorię, że nas trollują, ale ogólnie wszystkie wersje są w miarę spójne, także chyba musimy się pogodzić z tym co mamy.
No dobrze... Jak zaczęłam czytać te spojlery to nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Wygląda to na jakieś nieprzemyślane ff. Widać, że Rowling nie pisała scenariusza, ale że ona to zaakceptowała? Liczyłam na coś o wiele lepszego. Zdecydowanie na coś dojrzalszego niż stereotypowe "daddy issues".
W sumie to spodziewałam się tego, że Albus będzie w Slytherinie, ale nie pomyślałabym, że będzie tak irytującym dzieciakiem. Scorpius jest kreowany na przeciwieństwo Draco, taki typowy "cinnamon roll, too pure for this world". Ale czemu te dzieciaki nie ogarniają, że nie można mieszać w czasie, bo wszystko się psuje, no... I jeszcze Cedrik? Aczkolwiek przyjaźń chłopaków na plus.
Jednak najgorsze jest to, że największą sympatię zyskał u mnie Draco, a ja go nigdy nie lubiłam. Co się dzieje?! Wątek odkupienia na propsie. Ale z tym, że był samotny i nie miał przyjaciół to na 100% inspirowali się "A Very Potter Musical" i "Not Alone". Nie uwierzę, że było inaczej. W ogóle bardzo dużo jest podobieństw do całej trylogii avpm. Szkoda, że nie będą śpiewać
Chociaż z jednej strony się nie dziwię Albusowi. Też bym wolała pelernę niewidkę niż starą szmatkę. Chłopak miał prawo się zdenerwować Ale, że Harry powiedział mu, że wolałby, żeby Albus nie był jego synem, to już było poniżej pasa. To jest tak bardzo out of character, że nie akceptuję tego w kanonie. Harry Potter, który wychował się w znęcającej się rodzinie, bez rodziców, tak by powiedział do swojego syna? Nope, never... Plusem jest to, że wreszcie jest poruszony problem traumy Harry'ego, bo chłopak z pewnością miał ptsd po tym wszystkim.
Chciałam jeszcze zauważyć, że w AU, kiedy Ron i Hermiona nie są małżeństwem, Harry ciągle jest z Ginny. To znaczy, że są bratnimi duszami i niezależnie od okoliczności są razem <3 Więc jakieś gadki szmatki, że Harry powinnien być z Hermioną, Jo może sobie wsadzić wiadomo gdzie.
No dobra, czekam na spojlery z drugiej części. I na wrzesień, kiedy zobaczę sztukę na żywo i wtedy będę mogła ją w pełni ocenić. Obecnie jestem rozczarowana.
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 230 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
Czy te wszystkie informacje, to przypadkiem nie zawierają też jakichś wymysłów fanów ?
Lista nieprawdopodobnych nieprawdopodobieństw i absurdów jest tak długa, ze teraz nawet nie mam czasu odnieść się do każdego po kolei.
Jednak nie mogli się powstrzymać i wcisnęli tę swoją psychologię.
Biedaczek Harry po ponad 20 latach ujawnił nagle całą swoją traumę. Albus też chyba przy każdej okazji wymykał się do mugolskiego świata gdzie razem ze Scorpiusem pili, ćpali na umór. Inaczej tych drastycznych zmian, w jego spokojnej osobowości nie potrafię sobie wytłumaczyć. Faktycznie nie ma też już gorszych rzeczy na świecie niż trafić do Slytcherinu, normalnie jak wyrok śmierci i wszyscy będą się tak śmiać już do końca życia. Przecież tam tylko same wyrzutki, a Harry był tak okropnie nietolerancyjny, więc z miejsca Albusa, Severusa wydziedziczył . Już nawet już za samo imię Severus mu się to należało .
Cedrik to faktycznie dla tych chłopaków sprawa życia i śmieci, niemal najlepszy ich kumpel i nie ma ważniejszej sprawy niż go przywrócić do życia.
Młody Harry czasami zachowywał się jak kretyn, ale to już trochę przekracza nawet jego zdolności. Starszemu podarować unikalną pelerynę niewidkę, a młodszemu opowiadać jakieś bajki o kocyku. To była jedyna pamiątka po rodzicach, ale miała znaczenie tylko dla niego. Co za pożytek może mieć z niej nastolatek.
Cała ta tyrada Draco jaki to był samotny i jak nienawidził ojca, to chyba doraźnie pożyczona z jakiegoś podręcznika psychologii klinicznej ? Autor scenariusza widocznie musiał trochę odsapnąć przed wymyślaniem kolejnych głupot.
Idea użycia zmieniacza czasu, już sama w sobie jest bardziej śliska, od mokrej ropuchy Neville'a. Koszmarne sprawy z logiką zdarzeń i związkami przyczynowo skutkowymi. Więc głupotą do potęgi entej jest mnożyć podróże, w czasie.
Bardzo kiepskie i pokręcone jak paragraf ff.
Jak przeczytałam, że Albus i Scorpius cofają się w czasie, to zwątpiłam. Od początku jakoś mi nie grała ta sztuka. A po tym, co przeczytałam (nawet do połowy nie doszłam, bo się pogubiłam), to uznaję, że to nie może być 8 część HP. W sumie nigdy tak nie uważałam. Seria o mlodym czarodzieju definitywnie skończyła się na 7 książkach!
Ok, pomysł, żeby zaprzyjaźnić młodego Pottera i Malfoya jest całkiem fajna. Bo niby czemu mieliby się nienawidzić jak ich ojcowie? Ale reszta? Do kitu!
Te podróże w czasie są całkowicie bezsensowne! Przecież sama Rowling pokazała już w 3 części, ze nie można bezkarnie naginać czas. A teraz wszytko odwołuje? Zgadzam się z powyższymi komentarzami, że to brzmi jakby ktoś próbował napisać FF, ale miał za dużo pomysłów i stworzył coś bezsensownego. Gdyby to była parodia, jeszcze bym zrozumiała. Teraz całkowicie mnie zniechęcili...
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 230 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
Słowem absurdów ciąg dalszy, ale teraz to już bardziej przypomina brazylijską telenowelę z klasycznymi teatralnymi wstawkami. Oczywiście musieli sięgnąć po te pomysły z potomkiem Voldemorta i jego zwycięstwem. Na dodatek matką musiała być Bellatriks.
"Magiczny kocyk" odegrał jednak istotną rolę, więc dopiszę go sobie do listy potężnych magicznych artefaktów. Co tam jakaś "Czarna Różdżka", czy unikalna Peleryna Niewidka, albo "Kamień Wskrzeszenia", KOCYK HARRY'EGO to dopiero coś . Posiadasz taki kocyk i możesz przesyłać wiadomości do przyszłego czasu, w czasie rzeczywistym .
Zakończenie jednak rozczarowuje, Harry z Albusem powinni odlecieć na miotle, (wersja rodzinna i wielomiejscowa), w stronę "Zachodzącego Słońca", przy dźwiękach westernowej muzyki .
Byłbym zapomniał za zebranie tych informacji oczywiście Wybitny z wybitnych. Jedynie czego tu zabrakło to informacja, iż Cedrik który przeżył został śmierciożercą i zabił Neville'a . To jest dopiero szczytowa forma bujnej wyobraźni, normalnie to już 5 stopień abstrakcji, bo na 4 operują "bardzo awangardowi" artyści".
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 300 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 25 Data rejestracji: 15.05.16 Medale: Brak
Eeee... Dziwna ta sztuka... Moim zdaniem trochę za dużo wątków i akcji. Jestem na 99,9 % pewna ,że osoba ,która pisała scenariusz piszę FF ,a styl ma jak nastolatka
Miałam nadzieje ,że będzie to coś fajnego... Niestety trochę się zawiodłam. Podróże w czasie występują w setkach filmów czy sztuk nie musieli wrzucać tego jeszcze do Harry'ego :'
Gdzieś kiedyś (mam namyśli wtedy gdy nie było jeszcze ustalonej obsady) czytałam ,że Harry i Albus mają razem szukać jakiś ważnych dla magicznego świata przedmiotów.
Kłótnie Albusa z Harrym wydają mi się zbędne. Fajnie ,że Al zakolegował się z synem Malfoya ,ale lepiej by było gdy by obaj trafili do Gryffindoru ,a nie do Slytherinu. Jak sobie wyobrażam obsade ,,Przeklętego Dziecka'' wtej fabule to... zastanawiam się czy ja jeszcze lubię Harryego Pottera
Oczywiście uwielbiam Hogwart, Hermione, Voldemorta i Rowling ,ale Fan
Fiction z hp NIE.
I niech tego nie nazywają 8 częścią hp ,bo za niedługo moja rozmowa będzie wyglądać tak:
- Lubisz Harryego Pottera? - pyta mnie ktoś
- Tak ,ale za wyjątkiem 8 części - odpowiadam
Dom:Ravenclaw Ranga: Lord Punktów: 15399 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 87 Data rejestracji: 06.07.12 Medale:
Po przeczytaniu spojlerów II części i przespaniu się z informacjami z pierwszej jestem jeszcze bardziej zniechęcona do sztuki. Wycofuję to, że wydaje się być ciekawa, a zostaję ze stwierdzeniem, że autor sztuki ma zbyt wiele pomysłów i całość wygląda jak przedobrzone FF, chociaż to może obrazić ten gatunek, w którym można znaleźć niejedną perełkę, która zasługuje na większą sławę niż to... coś. Nie dziwię się takim razie, że sztuka ma 2 części - widzowie wtedy by wychodzili z przemęczonymi umysłami starając się zrozumieć co się tutaj dzieje. A tak mogą przetrawić pierwszą część i naszykować się psychicznie na drugą, która moim zdaniem jest jeszcze większym ciosem.
PS. A to Bellatrix... Nieźle sobie radziła z ukrywaniem ciąży Takich rzeczy nawet w Trudnych Sprawach by się nie powstydzili
W sumie, jeżeli wystawiliby to gdzieś niedaleko mojego miasta, to przeszedłbym się, ale dla mnie ta historia jest... Mało poruszająca.
Podróże w czasie? O wiele bardziej ciekawy był wątek w WA.
Generalnie ten cały ósmy Potter może być spoko, bo nie widzieliśmy jeszcze jak wygląda na prawdę. Myśle, że na scenie będzie to lepsze, niż na "papierze".
Rekord OnLine: 5422 Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Powiedzcie mi, że to się nie dzieje naprawdę, że to fake, że ci, którzy byli na sztuce, chamsko sobie zażartowali z całej reszty, pisząc na tych tumblrach przypadkowe rzeczy wymyślone po zażyciu grzybków halucynogennych 
.
Takich rzeczy nawet w Trudnych Sprawach by się nie powstydzili 
