Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Harry usłyszał jego piskliwy krzyk nieomal w tej samej chwili, gdy sam krzyknął, celując w niego różdżką Dracona.
- Avada Kedavra!
- Expelliarmius!
Huknęło jak z armaty, a w martwym środku kręgu, po którym krążyli, wybuchły złote płomienie, znacząc miejsce się obu zaklęć.
"Severus Snape i Huncwoci" już w całości na youtube
W lipcu informowaliśmy Was, że powstaje fanowska produkcja grupy Broad Strokes pt. Severus Snape i Huncwoci. Film jest już w całości na youtube i możecie go obejrzeć z polskimi napisami, klikając tutaj.
Jak Wam się podobała potyczka Severusa z huncwotami? Podzielcie się Waszą opinią w komentarzach.
Zródło: fanpage Harry Potter Untold Stories
Napisane przez Ginny Evans
dnia 12 March 2016 00:52
Obejrzane. Chociaż długość mnie zniechęciła No, ale...
Jak już mi się udało w miarę zaakceptować wygląd głównych bohaterów (powiedz mi, ktosiu, dlaczego do roli Snape'a zatrudniono kogoś, kto wygląda jak... to ;___; ), to mi się nawet w miarę zaczęło podobać. Potem, dość szybko, bo po 8-9 minutach przestało mi się podobać, bo włączył mi się mega nerw na Pottera. Podobny do tego, który miałam na młodego Pottera w piątej części, jak rozwalał Albusowi gabinet. Idiota. No normalnie idiota do potęgi. Nie znam się za bardzo na potęgach, ale jeśli tak zachowywał się w młodości prawdziwy rowlingowski James, to go nie lubię jeszcze bardziej niż nie lubiłam go do tej pory. A ci idioci z tyłu? Serio nie mogli go jakoś zneutralizować?
Natomiast magia, jakiej używali główni bohaterowie w tej idiotycznej walce (tej pierwszej) naprawdę robi wrażenie. To coś tak mocno odmiennego od drętwoty, expeliarmusa i wszystkich tych rictusempr, którymi tak doskonale zwalczał przeciwników Harry Cudowne Dziecko Które Dużo Wie Potter. No, ale jak mogliśmy się przekonać, expeliarmus też się przydaje. Chociaż nie jest lepszy od mugolskich sposobów walki. Severus nie dał rady powalić biegnącego na niego Jamesa, mając dwie różdżki w rękach. Doprawdy, wyborne.
Kolejna walka - czterech na jednego - zbyt długa, brzydko zrealizowana, jestem na nie. Powiało nudą. Huncwoci wyglądali tu bardziej na członków baletu.
W ogóle nie kumam zachowania huncwotów. James poniósł porażkę. Peter posrany, Syriusz oczywiście chętny do pomocy przyjacielowi, Remus jako ten najrozsądniejszy niby nie chce się włączać. To czemu, u diabła, nie zgarnął posranego i pokonanego i się nie zwinął, kończąc ten cyrk, kiedy był na to odpowiedni moment? Zwłaszcza, że Snape udowodnił im, że jest lepszy od nich wszystkich razem wziętych. Frajerskie. Syriuszowi wybaczam, bo go kocham, Potterowi nie, bo go nie lubię, Peterem nie warto sobie zawracać głowy, no a Remus? Remus otrzymuje czerwoną kartkę! Be, Remus!
Ciekawe, ile to coś ma wspólnego z pomysłem Rowling na młodość Severusa, genezę jego konfliktu z Jamesem i przyłączenie się do śmierciożerców. Generalnie całość na plus, ładnie to ktoś zrealizował i miał fajny pomysł. Chociaż chyba nie powinnam oglądać takich rzeczy, bo się potem muszę na nowo denerwować głupotą Harry'ego odziedziczoną po tatusiu I jeszcze ten Remus, który zawodzi milion
Ogólnie fajna inicjatywa, fajnie zrealizowana. Szczególnie podobały mi się efekty specjalne, walka na różdżki była spoko, momentami miałam wrażenie, że lepiej im to wyszło niż w filmach. No ale...
Tak samo jak w lipcu nie mogłam przeboleć wyglądu bohaterów, tak samo mam teraz. To jakaś porażka. Może jedynie Syriusz i Peter jakoś wyglądają, ale reszta... Tragedia.
Drugi minus to fabuła. Oczywiście tradycyjne Snape jest wielkim męczennikiem. Ten zły Potter i jego zgraja jak zwykle go nękają. Bidulka. No proszę Was... To był chyba jakiś żart. Wszyscy bohaterowie tak bardzo nie odpowiadają swoim książkowym pierwowzorom, że chyba bardziej się nie da. Miałam wrażenie, że twórcy filmu zatrzymali się na piątej części a resztę zignorowali. Cała ta akcja z Jamesem, który chce pokazać Severusowi jaki to jest potężny - jako 15-latek jeszcze jestem w stanie przeboleć, ale 18-latek już nie. Tym bardziej, że Rowling wielokrotnie podkreślała i w książkach i w wywiadach, że James się zmienił, dorósł, chyba jak większość osób w tym przedziale wiekowym. Poza tym walka 4 na jednego - ehe, tak bardzo hucwoci, na pewno.
Severus nie dał rady powalić biegnącego na niego Jamesa, mając dwie różdżki w rękach. Doprawdy, wyborne.
Dokładnie. Moja reakcja - ?????
Poza tym Voldemort na koniec, to było dość przewidywalne. A, i czy on przypadkiem nie powinnien jeszce mieć nos?
Podsumowując, widać, że autorzy włożyli w to dużo pracy, ale mogłoby być dużo lepiej. Bardzo powierzchownie potraktowali wątek konfliktu Jamesa i Snape'a, wręcz wiało trochę ignorancją. A, i od razu widać po której stronie stoją w wielkiej kłótni w fandomie - "Severeus Snape, dobry, czy zły?" .
Oglądam. Pewnie będę robiła to na raty, ale lepsze to niż nic. Jeśli chodzi o wygląd bohaterów, to tylko Remus i Peter jakoś mi spasowali z postaciami książkowymi i filmowymi. Potter wyszedł tak jakoś kujońsko, a Syriusz to już w ogóle porażka! Wygląda jak szczurek. A podobno był przystojny... Severus jest Ok. Nie jest tak tragicznie.
...........
EEEE! Zmieniłam zdanie.
JEST TRAGICZNIE!
Szczególnie podobały mi się efekty specjalne, walka na różdżki była spoko, momentami miałam wrażenie, że lepiej im to wyszło niż w filmach.
Zgadzam się. Naprawdę fajnie im wyszły te zaklęcia. I nie tracili czasu na wykrzykiwanie formułek zaklęć. A Snape musiał być naprawdę dobry w pojedynkach, skoro radził sobie z czterema przeciwnikami na raz
Ale se chłopaki stanęli w rządku. Normalnie jak czterej muszkieterowie. I ten gest, jakby mieli szable w rękach! Gdyby Snape chciał, to zmiotnął by ich jednym zaklęciem. Swoją drogą, to dziwna forma walki, bo najlepiej przeciwnika okrążyć i wtedy atakować...
Obejrzałam połowę i nie wiem, czy chcę znać tę drugą połowę.
Dom:Slytherin Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1246 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 31 Data rejestracji: 11.03.10 Medale:
Wszyscy aktorzy świetnie i przekonująco wcielili się w postaci, jak kanon przykazał. Tylko po raz kolejny nikt wyglądający jak książkowy Snape nie mógł zagrać Snape'a. Najpierw murzyńska Hermiona, teraz ten quasi-hindus. Sodomja i gomorja. Polkowski przetłumaczył rysopis postaci używając określenia 'ziemista cera', czyli poszarzała, matowa, wyblakła. Nie brązowa, a to wcale nie przez rhasizm, tylko przez Sentyment, z mojej strony, że zwracam na to uwagę. Blady brytyjczyk mieszkający w piwnicy& lochach. Za to nietoperzowatą gestykulację postaci aktor oddał Wybitnie. Pokłony.
Jeśli chodzi o czterech muszkieterów, to wypadli zaskakująco typowo i bardzo dobrze. James wreszcie sportretowany tak, jak go sobie zawsze wyobrażałam. Zadufany w sobie, z dobrego domu, porywczy egoista itd.
Jako że oś wydarzeń toczy się wokół Severusa i James'a, to na nich się głównie skupiłam.
Drugoplanowi Syriusz, Lily, Peter, Remus, Vold idealnie wkomponowani w przydługi, acz zjawiskowo realizowany pojedynek.
Przerysowane wydawały mi się, mimo ogólnej pozytywnej oceny, intymne zwierzenia Severusa i zamiar potraktowania przeciwnika Avadą. To o krok za daleko, mimo typowego zachowania enfant terrible sagi - Pottera seniora i wtórujących mu bezczelnych ex-gryffonów.
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 230 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
Filmik dość udany, mimo amatorskiej produkcji. Aktorzy tacy sobie. James zdecydowanie wyglądał zbyt staro. Syriusz niestety to zupełnie niepodobny, zarówno wyglądem jak i charakterem. Severus zbyt mało wredny i cyniczny, a koniecznie powinien taki być. Remus i Peter nawet nieźle ukazani.
Akcja: Autorzy postanowili pokazać walkę i wyszła trochę zbyt długa i nadmiernie efekciarska. Ten efekt rzucenia zbiorowego zaklęcia, to chyba zaczerpnęli wprost z jakiejś gry. Ale mroczne otoczenie nadaje jej fascynujący klimat. Powód tego pojedynku też nie jest jakoś zbyt przekonywujący. Wykrzykiwanie, w pubie, że ktoś jest, że Slytherinu jest wprost idiotyczne.
Ogólnie film mi się podobał, a końcowa scena z Voldemortem znakomita.
Zastanawiam się tylko, czy on, w tym czasie tak wyglądał. Jednak kiedy szedł zabić Potterów to już wzbudzał przerażenie. Dziecko które zobaczyło jego twarz, próbowało uciekać.
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.