Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
- Słuchaj, Neville, jesteś wart tyle, co tuzin Malfoyów - powiedział Harry - Tiara przydziału wybrała ciebie do Gryffindoru, prawda? A gdzie jest Malfoy? W śmierdzącym Slytherinie.
Brytyjski aktor i reżyser Alan Rickman zmarł dzisiaj w wieku 69 lat.
Potteromaniakom Alan Rickman znany jest jako odtwórca roli Mistrza Eliksirów Severusa Snape'a, ale to nie najważniejsza kreacja w jego długiej karierze. Popularność przyniosła mu rola Hansa Grubera w filmie Szklana pułapka, w historii kinematografii zapisała się również jego kreacja Szeryfa Nottinghama w filmie Robin Hood: Książę Złodziei. Za swoją pracę był wielokrotnie nagradzany: w jego ręce trafiły m.in. Złoty Glob, nagroda BAFTA, dwukrotnie nagrody Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji, Emmy, Złoty Satelita. Warto przy tej okazji przypomnieć, że rok i dwa miesiące temu Alan Rickman gościł w Polsce, by odebrać Nagrodę im. Krzysztofa Kieślowskiego podczas festiwalu filmowego Camerimage w Bydgoszczy.
Alan był nie tylko aktorem filmowym i telewizyjnym, ale również reżyserem, scenarzystą, producentem, aktorem teatralnym i dubbingowym. Jego głos i wspaniały akcent na długo zapisały się w pamięci wielu wielbicieli jego talentu.
Informację o jego śmierci podała rodzina aktora, a przyczyną była choroba nowotworowa, z którą zmagał się Rickman.
J.K. Rowling dwukrotnie odniosła się do tej szokującej informacji na swoim koncie na Twitterze. W pierwszym tweecie napisała o swoich odczuciach związanych ze śmiercią aktora, a w drugim złożyła kondolencje jego najbliższym. Daniel Radcliffe poświęcił wspomnieniu o Rickmanie emocjonalny wpis na swoim koncie Google+.
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 25964 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 360 Data rejestracji: 08.08.08 Medale:
Straszne i smutne wieści, w które trudno uwierzyć. Alan zawsze był skryty i chronił swoją prywatność, więc nawet nie wiedziałam, że tak poważnie choruje. Żałuję, że nie zobaczę go już w żadnym filmowym wcieleniu, ale te, które wykreował sprawią, że nie zostanie zapomniany. Pokój jego duszy i kondolencje dla najbliższych.
Dopiero dzisiaj w sumie ogarnęłam, ile miał lat, zawsze jakoś tak go odmładzałam, ale ta cyferka, '46, jakoś tak nadal nie chce mi się w to wierzyć. jest mnóstwo starszych aktorów, i wśród potterowskich, i jakoś tak... Naprawdę ostatnią rzeczą o jakiej dzisiaj rano pomyślałam to to, że może umrzeć któryś z moich ulubionych aktorów, a już na pewno nie to, że to może być Alan. Przydługi wstęp, ja wiem, dowiedziałam się po wyjściu z uczelni, całą drogę potem oglądałam scenki z YT, kiedy już ogarnęłam, że to nie jest kolejny słaby troll ze strony moich znajomych. W tej chwili mam ochotę na jakiś przydługi, bardzo smętny komentarz, ale to bardzo zły pomysł. Pewnie na dniach to edytuję, jak już ogarnę myśli, cokolwiek.
Zostały filmy, ale okropnie będzie brakować czegoś nowego, i tak samo okropnie będzie brakować marzenia, żeby go kiedyś zobaczyć na żywo.
Dom:Slytherin Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1246 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 31 Data rejestracji: 11.03.10 Medale:
Czarna seria medialnie nagłych odejść wybitnych osobowości kultury/sztuki. Czyżby to działanie klątwy Aarona Ramsey'a? Akt działalności ugrupowań masońskich? Tak, choć zwykłam ubolewać, że postać Severusa Snape'a powinien animować młodszy aktor, nie ulega wątpliwości, że Alan Rickman nadał jej niepowtarzalną, mroczną aurę. Jego dokonania zawodowe na zawsze wpiszą się w kanony brytyjskiego aktorstwa.
Szkoda. Świat showbiznesu mnie nie obchodzi, ale ta wiadomość mną wstrząsnęła. Nie byłam fanką Rickmana, ale cholera... ten koleś był częścią mojego dzieciństwa, tej magicznej strony. Zawsze pozostanie w mojej pamięci, jako Snape. Wykreował tę postać perfekcyjnie. Wielka szkoda. Nawet teraz, pisząc to, wciąż nie dowierzam, że Alana już nie ma wśród żywych. Cholernie mi smutno. Pokój jego duszy. Różdżki w górę.
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 1,385 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Nie mogę w to uwierzyć... Szok, niedowierzanie, smutek i żal. Był moim ulubionym aktorem z ekranizacji przygód HP. Nie miałem pojęcia, że cierpiał na chorobę nowotworową... Pokój jego duszy, niech spoczywa w pokoju.
Dom:Gryffindor Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1427 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 113 Data rejestracji: 09.01.11 Medale: Brak
Płakać mi się chce... Wspaniały aktor,wszystkie filmy z nim są świetne, dobrze, zawsze można do nich wrócić... Cudowny głos, gra aktorska, to jak pokazywał emocje praktycznie nic nie robiąc, samym spojrzeniem d84;
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 230 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
Też nie wiedziałem, że walczy z chorobą nowotworową. Zwykle jak choruje ktoś znany media o tym trąbią. Ale może i lepiej, że uszanowano prywatność, jego i jego rodziny. Jakoś nie specjalnie interesował mnie ten świat, aż do czasu kiedy wielu aktorów przyznało się do tej choroby. Każdy kto walczy staje mi się jakoś bliski, bo kilka lat temu sam towarzyszyłem takiej walce. Też ostatecznie przegranej, ale paradoksalnie to był czas wyjątkowej nadziei. I mimo świadomości nieuchronnego końca bliskiej osoby, o wiele bardziej zacząłem doceniać wartość życia. Nawet jeśli dni "są już policzone".
Niech spoczywa, w pokoju, nie jesteśmy stworzeni do śmierci, ale do życia wiecznego. I tylko Życie ma sens.
Dom:Slytherin Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 790 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 24 Data rejestracji: 01.08.14 Medale: Brak
Jedyny brytyjski akcent, który kochałam i mogłabym słuchać całymi dniami...Nie tylko jako Severus Snape, ale również w wielu innych filmach po prostu go pokochałam. Może nie byłam jakąś jego wielką fanką, ani w realu, ani w Potterze, ale to jest ktoś, kto po prostu jest i musi być i bez niego nie ma niczego. Też nie wierzyłam, dalej nie wierzę.
Najpierw Lemmy Kilmister, potem David Bowie, teraz Alan Rickman - aż się chce zapytać, kto następny Dobijające są te ostatnie doniesienia, zwłaszcza, że również na mojej wsi trwa jakieś mroczne żniwo wśród ludzi, którzy zdecydowanie nie są w wieku, w którym śmierć wydaje się czymś naturalnym.
Szok, przede wszystkim to dla mnie ogromny szok. W sumie to nawet nie jest mi jakoś szczególnie smutno, bo po prostu nadal ciężko mi w tę śmierć uwierzyć. Myślę, że oswojenie się z myślą, że Alana już nie ma, przyjdzie z czasem. W tej chwili przeraża mnie myśl, że mogłabym sobie teraz na lajcie włączyć Love actually albo Alicję w Krainie Czarów, jak mi się to często zdarzało - głównie po to, żeby posłuchać głosu Alana. Może więc dobrze, że minioną przerwę świąteczną częściowo wykorzystałam na odświeżenie tych dwóch filmów, bo pewnie nieprędko będę w stanie do nich wrócić
Jak się o tym dowiedziałam, to nie mogłam uwierzyć. Pierwsza myśl - to musi być fejk. Niestety nie. Najgorsze było to zaskoczenie, bo nie było wiadomo, że Alan w ogóle na coś choruje.
Kiedyś czytałam taki wpis na tumblrze, że kiedy aktorzy z filmów o hp zaczną umierać, to wtedy tak naprawdę skończy się nasze dzieciństwo. Coś w tym jest. Alan odszedł i zabrał ze sobą część tego naszego magicznego dzieciństwa. Szkoda, zawsze jest smutno jak umiera tak wielki talent i jednocześnie wspaniała osoba.
Doceniam też, że oprócz fanów to inni artyści i znane osoby złożyły hołd Alanowi (nawet tacy, którzy nigdy nie zagrali z nim w żadnym filmie). Miło widzieć, że osoby, które w jakimś stopniu też są dla mnie ważne, także podziwiały tego samego człowieka co ja. Najbardziej wzruszyły mnie wpisy Evanny Lynch i Seana Biggerstaffa (jakby ktoś był zainteresowany: https://www.faceb...50681700:0 i http://www.twitlo.../n_1so6djn).
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 545 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 11 Data rejestracji: 07.11.15 Medale: Brak
Gdy się o tym dowiedziałam, byłam w najprawdziwszym szoku. I nadal jestem. Jeden z najlepszych współczesnych aktorów, jest częścią mojego dzieciństwa... nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli Severusa Snape'a. Nikt nie mógł odegrać jej lepiej od Alana. Pewnie długo jeszcze nie pogodzę się z tym faktem, no ale cóż... wszystko się kiedyś kończy, czyż nie? :c
A... to mnie zaskoczyła ta wiadomość. Nie spodziewałam się że tak szybko odejdzie. Każdy potteromaniak zapamięta go w wcieleniu Severusa. Ach... jaka szkoda
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -48 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 11 Data rejestracji: 04.11.15 Medale: Brak
Nie mogę w to uwierzyć nie zyje no tak grał czarny charakter i wkurzał Harry'ego i jego kumpli. szkoda wielka szkoda nikt ale on dla mnie mogła umrzeć osoba malfoya lucjusza . jak myślicie?
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.