Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Ciotka Marge była siostrą wuja Vernona. Choć nie łączyło jej żadne pokrewieństwo z Harrym ( którego matka była siostrą cioti Petuni), zmuszano go, by mówił do niej " ciociu". Mieszkała na wsi, w domu z wielkim ogrodem, gdzie hodowała buldogi. Rzadko bywała na Privet Drive, ponieważ nie mogła znieść rozstania ze swoimi ukochanymi i drogocennymi psami, ale każde jej odwiedziny zapadały Harry' emu głęboko w pamięć.
Matthew Lewis, czyli filmowy Neville Longbottom wystąpił w rozbieranej sesji, co nie zachwyciło J.K.Rowling. Autorka zachowuje się trochę jak nadopiekuńcza matka. Można zauważyć, że Matthew bardzo wydoroślał. W artykule w języku angielskim możemy przeczytać m.in.:
J.K. Rowling : Nie tak straszne jak zobaczenie Dana w "Equus", ale blisko. Ostrzeż mnie następnym razem.
Odpowiedź Matthew: To jest niezręczne. Przepraszam, Jo.
J.K.R.: Zawsze będę cię wspierać we wszystkim, co zrobisz. A teraz załóż na siebie jakieś ubranie.
EDIT by Ginny: Zdjęcie okładki magazynu możecie zobaczyć pod tym świstoklikiem, a zdjęcia z sesji, klikając #1, #2, #3, #4, #5, #6, #7, #8, #9. (PS. Zdjęcia z sesji są przeznaczone do wglądu tylko dla straszych czarownic i czarodziejów!)
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 230 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
A kogo by zachwyciło. Może jestem staroświecki i konserwatywny, ale wydaje mi się, że przyjmując rolę w filmach dla dzieci i młodzieży. To chce ktoś czy nie chce, staje się wzorem. Widzę, że aktorzy robią jednak wszystko, nazywając to "walką ze stereotypami" aby nie kojarzono ich z tym co często zapewniło im sławę. I to nie ważne czy to ma sens, bo taka rola w filmie się trafiła, czy też to taki sobie "wyskok na okładkę". To chyba trochę powinno zobowiązywać, do stawiania sobie jakichś minimalnych granic.
Ciężko w takim tweecie wyczuć nastrój, jaki towarzyszył Jo przy pisaniu tego posta, ale mam nadzieję, że był jednak nieco żartobliwy. Jeśli nie - grubo przesadziła. Matthew nie jest jej synem, żeby mogła robić jakieś uwagi albo decydować o tym, czy ma być ubrany (może jeszcze wybierze mu, co ma na siebie włożyć?), czy nie. Każdy aktor na życie zarabia ciałem i nie widzę powodu, dla którego Matthew miałby zrezygnować z takiej propozycji. Nie zrobił niczego niewłaściwego. O ile to się nie kłóci z jego światopoglądem - jest ok.
wydaje mi się, że przyjmując rolę w filmach dla dzieci i młodzieży. To chce ktoś czy nie chce, staje się wzorem
Przyjął rolę w filmie dla dzieci, kiedy sam był dzieckiem. To nie znaczy, że ma do końca życia udawać świętego, żyć w zgodzie z przykazaniami Bożymi, "bo dzieci patrzą". Nawet jeżeli stał się wzorem, to co? Nikogo nie zabił, nie zgwałcił, nie prowadził samochodu po alkoholu. No i bez przesady, to tylko sesja zdjęciowa. Matthew nie jest już pucułowatym jedenastolatkiem, tylko dorosłym, przystojnym mężczyzną i nie ma powodu, dla którego miałby rezygnować z takiej sesji, jeśli miał ochotę wziąć w niej udział.
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 230 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
Mam nieco inne podejście do problemu. Tu nawet nie chodzi o "świętość" tu chodzi o proste czytelne zasady. Jakimś cudem takie "świerszczyki" dla gejów, oraz organizacje tego typu, zabiegają o udział właśnie takich takich aktorów, w swoich kampaniach. Nie lubię teorii spiskowych, ale to mi wygląda na zaplanowaną i konsekwentnie prowadzoną akcję. Mogę się mylić, ale normalny człowiek nie powinien dawać się, w to wciągać.
"świerszczyki" dla gejów, oraz organizacje tego typu, zabiegają o udział właśnie takich takich aktorów, w swoich kampaniach
Nic odkrywczego. Każda firma/organizacja zabiega o udział w swoich kampaniach osób popularnych, znanych i lubianych. Ładna twarz, którą ludzie kojarzą, zawsze sprzeda się lepiej niż nieznana i nieładna. Podstawy marketingu.
Rowling chyba nie pozwoli mu zapomnieć o tej sesji
Już to widzę jak się spotkają za jakieś 20 lat, a ona nadal będzie mu to wypominać. Jednak myślę, że to wszystko jest tak bardziej na żarty niż na serio. Rowling na pewno poczuwa się trochę do roli matki, bo zna go od dziecka i widziała jak dorastał, ale on ma już prawie 26 lat i zdecydowanie dzieckiem nie jest. Ma prawo decydować o sobie i swoim ciele, a jedna rola nie powinna definiować jego życia. Poza tym ta sesja nie jest aż taka zła, mogło być gorzej .
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.