Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Niech szanownemu panu nie będzie przykro, bo dzisiaj nic nie może zepsuć mi humoru! Ciesz się pan ze mną, bo już nie ma Sam-Wiesz-Kogo! Wszyscy powinni się cieszyć, nawet mugole tacy jak pan! Bo to szczęśliwy, ach, jak szczęśliwy dzień!
Natalia Tena (Nimfadora Tonks) udzieliła wywiadu dla Bath Chronicle. Aktorka mówiła w nim o feminizmie, swoim zespole Molotov Jukebox oraz o swojej roli w Grze o tron. Poniżej możecie przeczytać fragmenty wywiadu:
Jeśli mężczyzna coś osiągnie, jest za to szanowany. Jeśli kobieta odniesie sukces i pójdzie na premierę, jest pytana o to, skąd ma buty i sukienkę. Zdecydowanie jeszcze nie mamy równości płci. Zawsze czułam, że muszę być głośna. Muszę być usłyszana i nie mogę się wahać. Kobieta zawsze jest bardziej oceniana przez to jak wygląda niż przez to, co mówi lub co robi, taka jest smutna prawda. Na mężczyzn też się patrzy przez ten pryzmat, ale nie do tego stopnia. Mężczyźni są traktowani poważnie, podczas gdy myślę, że jest tylko garstka kobiet, które są oceniane wyłącznie przez pryzmat ich talentu.
Nie chcę, żeby wygladało na to, że przez walkę o prawa kobiet, nienawidzę mężczyzn. To nie o to tutaj chodzi. Uwielbiam towarzystwo mężczyzn. Zawsze jestem przez nich otoczona z własnego wyboru. Ale wystarczy tylko spojrzeć na plakat filmowy, żeby zauważyć, że obsada składa się z większej ilości mężczyzn niż kobiet.
Czasem muszę się uszczypnąć, żeby dotarło do mnie, że grałam w takich świetnych filmach jak Harry Potter. Pracowałam ze wspaniałymi ludźmi. Emma Watson jest genialna, podoba mi się to, że gra zadziorną, lubiącą się rządzić postać, która postępuje według własnych zasad.
Gra o Tron też ma podobnych bohaterów. Moją ulubienicą jest Brienne z Tarthu, która przemawia do mojego feministycznego serca.
Dla mnie Brienne z Tarthu reprezentuje to, jak wiele kobiet czuje się w 'męskim świecie'. Żeby być szanowaną lub zauważoną, musisz być 10 razy lepsza niż facet. Ona jest pewnego rodzaju ikoną feminizmu i nie jest typową pięknością, co mi się podoba, ponieważ nie jest przedstawiona nierealistycznie. Lubiłam też to, że moja postać w Grze o Tron również nie była zbyt wytworna. Byłam szczęśliwa, mogąc cały czas być pokryta błotem.
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 230 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
Co to ostatnio jakaś epidemia? Każda aktorka, zaczyna gadanie od kwestii "feminizmu". Z czym mi się to niejasne, rozciągłe i wszystko znaczące, pojęcie kojarzy, tego pisał nie będę. Mniszek już to, w znacznej części zrobił. Czy w USA i Europie jest aż taka dyskryminacja i nierówność, że trzeba o tym klepać, na początku na końcu i w środku każdego wywiadu? Istnieją kraje, gdzie faktycznie kobiety są dyskryminowane, tylko, że jakoś dla feministek, to jest tereny mało interesujące. Myślę, że tak naprawdę to im nie chodzi o prawa kobiet, bo dyskryminacja wynika głównie z wielu patologii, z którymi jakoś z taka pasja i zaciekłością nie walczą, jak o aborcję, tyko o karkołomną zmianę całej kultury europejskiej. Słowem rewolucję. Która ma to do siebie, że raz zaczęta, musi trwać bez końca, bo inaczej ludzie znajdą chwilę czasu, zaczną myśleć, używać zdrowego rozsądku i to będzie koniec rewolucji. Dorze wiec teraz już do rzeczy. A niby o czym, tabloidy mają pisać, kobiety są z natury piękne, a odpowiedni strój to jeszcze podkreśla. A facet, co, w naszej kulturze kanon elegancji jest mocno ograniczony. Co napiszą, garnitur krój taki i taki, odcień szarości lub granatu nr 18 ? Natalia, jest piękną kobieta i utalentowaną aktorką, a że jeszcze występuje, w zespole to wspaniale. To zaczynanie od feminizmu, nie jest potrzebne.
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.