Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 18-09-2024 15:38

..ii powrotu do Hogwartu i przerzucenie do menu głównego. To jedna z moich ulubionych gier Lego obok Clone Wars, LoTR i Batmana 1, ale niestety najbardziej zbugowana.
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:38

Z HP gram w gry Lego i tylko ubolewam nad tym, że 1-4 nigdy nie udało mi się jak na razie przejść na 100% ze względu na bugi. Mój rekord to 98% a drugi w kolejności 86% Najgorszy bug to brak możliwośc
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:37

W sumie powymślałem, żeby w to zagrać, bo znam Rockstara. Większość GTA ograłem, Maxa Payne'a też. To sobie kupiłem i robi wrażenie realizmem.
`RazorBMW F 17-09-2024 15:12

RDR 2 jest po prostu ciekawsza w kwestii stricte sandboxowej. Odbierz z Hogwarts otoczke magii/pottera = gra typu 5/10.
`RazorBMW F 17-09-2024 15:09

https://steamchar.
..app/990080
Tyle jest warte Hogwarts Legacy Oczko Ludzie graja bo promka jest, kto gral to juz przeszedl i nie ma po co 2 raz grac
^raven F 15-09-2024 22:37

Sowa
#Ginny Evans F 15-09-2024 21:31

Duch
~Grande Rodent F 11-09-2024 14:59

o może jak na razie zamiast tego kupię sobie np. RDR2 a zaczekam na kolejne przeceny Hogwartsa.
~Grande Rodent F 11-09-2024 14:56

No cóż, szkoda, natomiast jak widziałem, licznik wejść zawyża wam liczbę 20-krotnie. Stąd te rekordy, ciekawa sprawa. Tak z innej beczki grał ktoś w Hogwarts Legacy? Promka na Steamie się skończyła, t
^raven F 31-08-2024 10:46

Nikt nie oczekuje, ze nagle wroca userzy i zrobi sie tu jakis ruch, niestety, to se ne vrati Uh-oh! a co do zablokowania rejestracji - nie nasza decyzja i zupelnie nie mamy na to wplywu Czarodziej
^raven F 31-08-2024 10:44

*ocila. Jestem przywiazana do tych ponurych barw i mam w archiwum wiadomosci kilka rzeczy, ktore mi sie przydaja w zyciu Oczko
^raven F 31-08-2024 10:43

@Grande Rodent, z tym zmartwychwstaniem nie chodzilo o aktywnosc userow, tylko o dzialanie strony - po prostu byl moment, ze nie dzialala. I byla obawa, ze nie zadziala, stad moja radosc, ze jednak wr
^raven F 31-08-2024 10:28

Skoro tak swietnie, to zapraszamy częściej! Dowcipniś W sumie mozna zrobic jakis zlot na SB przy okazji odjazdu Ekspresu Hogwart Kotecek
!Tom_Riddle F 24-08-2024 02:15

Jak świetnie odwiedzić Hogs Jupi!
!Tom_Riddle F 24-08-2024 02:14

Stary przyjechał xD
~Grande Rodent F 05-08-2024 13:11

również dżem dobry życzy Grande Rodent (wielki gryzoń).
^N F 05-08-2024 10:42

dżem dobry!
~Grande Rodent F 20-06-2024 15:31

... jako forma prewencji od spambotów reklamowych może częściowo się do tego przyczyniła, bo ludziom nie zależy, żeby pisać na priv, by założyć konto. Zresztą nie ma za bardzo z kim pisać jak widzę Smutny
~Grande Rodent F 20-06-2024 15:31

Raven, obawiam się, że Hogs wcale nie zmartwychstało. Sam wchodzę tam raz na miesiąc i już serio nic się tam ne dzieje. Jesteście tam, dziewczyny? Nie wiem, może blokada rejestracji użytkowników jako
~Grande Rodent F 17-05-2024 12:28

PS. Do bobów szczura w piwnicy, to forum naprawdę zdechło Płacze

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 60
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 864
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 5422
» Data rekordu:
10 September 2024 23:44
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Hyde Park
»» Na luźno
»»» koszmary nocne
Drukuj temat · koszmary nocne
~antybratek F
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 10:51
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 699
Ostrzeżeń: 1
Postów: 260
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Czy często miewacie nocne koszmary?
Podzielmy się nimi...

Ja bardzo rzadko w ogóle miewam jakiekolwiek sny, ale koszmarów miałam już w życiu sporo.
Dwa najgorsze nadal trzymam w pamięci...
__________________
Dawny charpak1

"I solemnly sware I am up to no good."

"Mr Moony presents his conpliments to Professor Snape, and begs him to keep his abnormally large nose out of other people's buissness."

"Mischief managed."
Wyślij prywatną wiadomość
!Delirantka F
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 11:28
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2914
Ostrzeżeń: 0
Postów: 439
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Na pewno nie chcielibyście mieć takich snów, jak ja: nie dość, że niemal zawsze są, to jeszcze jakie. A to jestem na wojnie, muszę uciekać przed Niemcami, chować się po bunkrach, biegać po schodach jakiegoś bloku, czołgać się po polach, srać ze strachu, że zostanę zabita, albo jestem sama w jakimś obcym mieście, nie znam języka (ostatnio znalazłam się gdzieś w Niemczech), nie wiem, co tu robię, nie mam telefonu, pieniędzy, nic. I muszę kombinować, jak się do domu dostać. To znów widziałam jakieś zabójstwo i cały sen strasznie boję się kogoś (nie wiem, kogo), kto mnie zabije za to, że widziałam ten mord. Tudzież znów jestem w szkole, w której dzieją się jakieś głupoty. Albo stoję na szczycie wieży i muszę skoczyć, bo coś tam. Lub też wieża sama się zawala, też się zdarza. A ja lecę, lecę i wiem, że zaraz umrę.
Dobra, już nawet nie chodzi o to, że te sny są głupie. Chodzi o to, że jak ja się kładę spać zmęczona, to po całym śnie biegania, ukrywania się i stresowania, budzę się zmęczona jeszcze bardziej. ;d Fakt, jest ta ulga: uff, to tyko sen..., ale faktem jest, że nadal jestem zaniepokojona, a serce mi szybciej bije. ;d
Ech, dobrze, że śpię średnio 4 godziny, bo im dłużej śpię, tym więcej debilnych snów się pojawia.
A jeszcze chciałam dodać, że mój ojciec ma wręcz identycznie, więc możliwe, że to rodzinne. Dziwne.
Wprawdzie, już się w sumie przyzwyczaiłam, ale i tak ciekawi mnie, czy jest na to jakiś sposób? Bo na dłuższą metę, takie sny są bardzo męczące.

edit:
A właśnie przypomniał mi się dzisiejszy sen. Tym razem nie był to koszmar - zwykły, z deka głupi sen. Że uciekłam z trzech ostatnich lekcji i w szatni szkolnej spotkałam mojego kolegę z klasy, który dał mi piwo - Tyskie malinowe. Hahaha. A potem chciałam kupić to piwo i szukałam go w jakimś sklepie. Pierdooły. Częściej wolałabym mieć takie sny o głupotach. O piwach, błahaha.
__________________
d'oh

Δ = b² - 4ac

Edytowane przez Delirantka dnia 14-06-2009 17:28
Wyślij prywatną wiadomość
~Vampirzyca F
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 12:43
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1667
Ostrzeżeń: 1
Postów: 371
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

No cóż, nie mogę uważać, że często mam koszmary. O czasu do czasu coś mi się przyśni, a jeśli, to coś wyjątkowo głupiego.

Pamiętam dwa. W jednym pływałam na kąpielisku i wypłynęłam na środek jeziora. Zanurkowałam... Gdy chciałam się wynurzyć - nie mogłam. Na powierzchni wody była jakaś niewidzialna bariera. Dusiłam się. Obudziłam się zlana potem, nie mogłam zaczerpnąć oddechu.

Drugi jest zabawny. Lepiłam bałwana z kolegą, gdy się ściemniło... Poszłam do domu. Mama kazała mi zejść do piwnicy, no to zeszłam. Na schodach usłyszałam czyjś śmiech i prosto w twarz wyleciała mi wielka żarówka z upiornym wyrazem twarzy. Żarówka...! Litości.
__________________
Wilson: On każdego roku leczy tysiące ludzi, a ty ilu? Trzydziestu?
House: McDonald robi lepsze hamburgery, niż twoja matka, bo robi ich więcej?
http://aaaaniaaa.powiedz.to/ Wyślij prywatną wiadomość
N
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 13:11
Gość

Awatar

Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak

Czasami się zdarzają. Zauważyłem, że jakoś od 12 roku życia częściej mnie nawiedzają. Ale to i tak jest do wytrzymania...nie umiem określić co ile ale raczej ze 2-3 razy na miesiąc albo i rzadziej. A były różne- pożar mojego wieżowca, śmierć kilku osób, koniec świata...ile to było różnych dziwacznych snów xD.
Edytowane przez dnia 05-12-2008 13:12
Wyślij prywatną wiadomość
~Fiore F
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 15:29
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 210
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Buhaha! Śmiech mnie bierze jak sobie pomyślę o moich snach. ;D
Śnią mi się w 95% takie bzdury, że zastanawiam się czy z moją psychiką jest wszystko w porządku.

Jeśli chodzi o koszmary to mam je rzadko. Jednak jakoś w tym tygodniu miałam dość makabryczny sen. Otóż rzecz się dzieje w jakimś obozie koncentracyjnym. Są dwaj więźniowie, którym władze obozu darują wolność. Ale tylko pozornie. Teraz się zaczyna masakra: jeden z więźniów zostaje wrzucony do ogniska, spala się prawie całkowicie i zamiast umrzeć w mękach wychodzi z ognia, wyglądając jak... zasuszona roślina. Drugi więzień zostaje pokiereszowany siekierą, po czym... ląduje w moim domu. Ja uciekam przed nim, zamykam go w pokoju. A potem się obudziłam.

Ogólnie dość często jakiś czas temu śniło mi się, że uciekam. Najczęściej przed ludźmi, którzy chcą mi zrobić krzywdę, np. przed mordercami. Ucieczki śniły mi się często w połączeniu z lataniem. Tzn. ja posiadałam umiejętność lotu, dzięki czemu mogłam łatwiej uciekać. Ale bardzo lubię jak mi się śni, że latam. To jedne z fajniejszych snów. ^^

Mam jeden sen, który dobrze pamiętam do dzisiaj. Śnił mi się jakoś w wieku 4 czy 5 lat. Teraz jest on dla mnie bardziej śmieszny niż straszny, ale pamiętam, że obudziłam się wtedy w środku nocy bardzo wystraszona.
Wyślij prywatną wiadomość
!Dominika F
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 17:11
VIP

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2702
Ostrzeżeń: 0
Postów: 298
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Mój najstraszniejszy sen? Hmm, było takich kilka, przeważnie wiązały się one z jakimiś wydarzeniami z prawdziwego życia. Czyli, np. usłyszałam, że mojego kolegę przypalali w ognisku, to mi się śniło, że mnie ktoś tam więził i chciał przypalać i ja uciekałam, i mnie gdzieś tam zamknęli, i takie pierdoły z tym związane. Często też śni mi się coś powiązane z książką, którą czytałam bądź też filmem, który oglądałam.
Ale pamiętam też koszmar, który śnił mi się jak byłam mała, a teraz się z tego oczywiście śmieję, jak coś tak durnego mogło mi się przyśnić.
A mianowicie śniło mi się to, że mnie Smok Wawelski gonił <hahaha!> Nie ma to jak wyobraźnia dziecka...

Ale mam też tak fajnie, że bardzo często podczas snu jestem cholernie świadoma tego, że to jest tylko sen i że w każdej chwili mogę się sama obudzić. Ale ja zawsze czekam do samego końca, chociażby miał to być jakiś największy koszmar, bo zawsze chcę wiedzieć jak to się skończy.
__________________
Bo w ogrodzie rośnie pnącze
w dzikim winie świat się plącze,
bo w ogrodzie dzikie wino
kto je tutaj siał dziewczyno.
Wyślij prywatną wiadomość
!Fantazja F
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 17:14
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9813
Ostrzeżeń: 0
Postów: 806
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Medal

Ależ oczywiście, że miewam koszmary. I to dosyć często. Jednak większość zapominam, a reszta to kompletne bzdury, zresztą tak samo jak i zwykłe sny. Na przykład, ostatnio śniło mi się, że uciekam po domu przed bandą wampirów, aż w końcu któryś mnie złapał na korytarzu. Wtedy zobaczyłam tatę siedzącego w fotelu i zaczęłam się wydzierać, ale on nie słyszał. A potem się obudziłam. I co, nie głupie? Głupie.
Innym razem śniło mi się, że dostałam od nieznajomego skrzydła. Przez dłuższy czas cieszyłam się nimi, fruwając nad jakąś bazyliką. Potem wylądowałam i poszłam razem z rodziną do domu. Nagle ktoś zaczął mnie gonić. Ja uciekałam, próbując odbić się i odlecieć, ale nie mogłam. Wtedy ten ktoś złapał mnie i chciał zabić, a ja wrzeszczałam i wyrywałam się, po czym, jak to bywa w takich momentach, obudziłam.
Pamiętam tylko jeden 'poważny' koszmar. Byłam na jakiejś wycieczce, nagle budynek, w którym przebywałam, zaczął płonąć, a ja miałam uratować wszystkich znajdujących się tam razem ze mną. ~~

Ogólnie, najczęstszym motywem, który pojawia się w moich snach, jest ucieczka. Uciekam przed ludźmi, przed stworami, przed ktosiami, z najprzeróżniejszych budynków, miejsc... Jednak zazwyczaj szybko zapominam moje sny, jeśli nie zaraz po przebudzeniu, to w chwilę potem. Ale te, które pamiętam, są aż nadto realistyczne, nawet jak są samą fikcją.
http://www.taern.pl/user/LadyVolakis/ Wyślij prywatną wiadomość
~Yennefer F
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 17:23
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1801
Ostrzeżeń: 3
Postów: 503
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Mi rzadko się coś śni, a jak już to głupoty. Koszmary miewam, ale bardzo, bardzo rzadko. Raz miałam straszny sen, którego nawet nie pamiętałam, ale następnej nocy musiałam zasypiać przy zaświeconym świetle Język
__________________
i38.tinypic.com/adj1tv.jpg
Wyślij prywatną wiadomość
~Magic Dream F
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 05-12-2008 17:25
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2207
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,062
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak

Też miałam kiedyś sen, że gonił mnie smok. Nie wiem, czy wawelski, ale jednak. ^^ I muszę przyznać, że choć było to dobre kilka lat temu, to teraz dalej całkiem dobrze go pamiętam. ;d Wtedy można to było zaliczyć do koszmarów, teraz już nie.
Najgorsze koszmary to takie (dla mnie, ofc), w których ktoś bliski umiera. Zaraz potem są włamania. Na przykład ktoś puka do drzwi, jestem sama, otwieram, a tu taki facet z siekierką. ^^ I próbuję zamknąć, no ale... się nie da, no. Tylko że nie przypominam sobie, żeby mi się śniło, że mnie taki facet zabił. O, a jak byłam mała, to często, bardzo często nad ranem, śnił mi się taki sen: jestem w jakiejś krainie, i zdaję sobie sprawę, że śnię, ale nie mogę wydostać się do rzeczywistości. Spotykam tak jakiegoś anioła, który mówi mi, że aby się obudzić, muszę odnaleźć moją mamę. Widzę ją w tym śnie (tzn. ta ja ze snu widzę mamę nie ze snu, ale ta prawdziwa ja dalej śpię), ale nie mogę do niej dojść. I ten sen chyba nie miał zakończenia, zawsze się o prostu budziłam. Śmieszny mi się wydaje teraz. ^^
Teraz to już nie pamiętam, kiedy ostatni raz coś mi się śniło. Chyba na wakacjach. A koszmarów z prawdziwego zdarzenia nie miewam już w ogóle. Chociaż oczywiście może się to zmienić. ;]

Edit:

Przypomniał mi się jeszcze jeden. Byłam z klasą na wycieczce i weszliśmy do jakiegoś starego domu. Nagle on zaczął się walić, a my wpadliśmy w panikę. Tylko że potem zrobiło się śmiesznie, bo biegaliśmy z jednego końca domu do drugiego, żeby piętro nie spadło. o.O
__________________
Skomentujesz?


magiczny dżem... dżemi i drzemie
bo w nim moce... dżemią i drzemią
bo to jest ten... dżemik i drzemiak
i gdzieś pod kocem... dżemi i drzemie


Suszak, 15 III 2009, godzina 15:42:07

Edytowane przez Magic Dream dnia 05-12-2008 17:29
Wyślij prywatną wiadomość
~Cee F
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 12-12-2008 22:16
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6020
Ostrzeżeń: 0
Postów: 635
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Czy często miewacie nocne koszmary?

Akurat tego w stanie nie jestem stwierdzić, bo, jak większość, sporej ilości moich snów po prostu nie pamiętam. Koszmary jednak, w porównaniu do pierdołowatych snów, śnią mi się o wiele częściej. Zazwyczaj wrzeszczę w nocy, i niejednokrotnie już mama mnie budziła, byłam cała znalana potem. Musiałam się też mocno kręcić, bo stopy miałam na poduszce, a głowa mi zwisała z łóżka.

Podzielmy się nimi...

Moje koszmary to najczęściej takie... dziwne koszmary. A to mi się śni, że chodzę po lesie w środku nocy i słyszę tylko odległe trzaskanie gałęzi, albo np. że byłam zamknięta w bańce mydlanej i wyjść nie mogłam. Niby takie głupie, ale jednak w śnie o wiele gorzej oddziałowują na człowieka. Śniło mi się kiedyś też, że pająk rozciągnął pajęczynę nad moim łóżkiem (blee), albo że wykryłam romans u mamy, sprawdziłam tego kochanka w bazie W11, namierzyłam go, ale się okazało, że on miał na mnie chrapkę i mnie gonił przez całą Polskę. ;f

A z takich głupich snów, najczęściej śni mi się cebula. Na serio. Happy A to, że żyłam w XVII wieku i na krakowskim rynku handlowałam cebulami. A to, że w naszej szkole rozdawali cebulę głodującym dzieciom. A to, że ten, kto miał w szkole cebule, miał mieć naganne sprawowanie, więc ja, jako że byłam posiadaczką największej ilości tych cebul, poszłam do szatni i wrzucałam innym te warzywa do kapturów i upychałam w rękami kurtek.

Jednym słowem - moja wyboraźnia podczas snu działa na pełnych obrotach. xD
Wyślij prywatną wiadomość
~Kasztan F
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 13-12-2008 08:34
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1453
Ostrzeżeń: 3
Postów: 221
Data rejestracji: 22.11.08
Medale:
Brak

Koszmary mam raczej rzadko, ale jak już mam, to zapadające w pamięć.
Czasem śni mi się, że do mojego domu wbiegają terroryści. Najpierw zabijają całą moją rodzinę a następnie mnie.
Następny sen z szuflady "koszmary" to:
Idę ciemnym lasem. Nagle spotykam wysokiego mężczyzne. Idę dalej i naględy słyszę świst. Patrzę - nie mam dłoni. Następnie nie mam drugiej reki, nogi, drugiej nogi i jestem tylko korpusem. Face patrzy na mnie, uśmiecha się i obcina mi głowę.
Ostatni mój koszmar to:
Jest grupa dzieci. Przed nimi jest przejście z taką tasiemką. Te, które nie dotkną jej głową idą do komory gazowej. Tasiemka jest dość niska. Nie boję się o rodzeństwo. Podchodzi moja młodsza siostra i nagle tasiemka podjeżdża w górę... Tak samo z bratem... Nie mogą jej dotknąć.

Zawsze po takich snach budzę się z płaczem/krzykiem.

Nie ma to jak mieć wypaczoną psychikę.
__________________
Dr. Chase: To był jeden pocałunek!
Dr. House: Właśnie dlatego nie możesz dotykać moich markerów.

House:Jeśli dostanę ten dyżur, to wskażę tego, kto rozpuszcza plotki o twojej rzekomej zmianie płci
Cuddy: Nie ma takich plotek.
House: Ale będą, jeśli nie dasz mi tego dyżuru

House : O, widze , że mamy trzech muszkieterów. Załatw murzyna, ja dziewczynę , a kangur przestraszy się i ucieknie.

Dr House: Ta tablica nie bez powodu jest BIAŁA
(chwila ciszy)
Dr House: Możesz oddać mi ten CZARNY pisak?

House: [do Cuddy] Aha, prawie zapomniałem, muszę dać 16-letniemu pacjentowi magiczne grzybki by wyeliminować bóle głowy. W porządku?
Cuddy: [sarkastycznie] Żaden problem.
[House uśmiecha sie i wychodzi. Cuddy w panice biegnie za nim]
Cuddy: To był sarkazm!

Dr Foreman: Saturacja w normie.
Dr House: Zmieniła się o jeden procent.
Dr Foreman: Mieści się w normie. To normalne.
Dr House: Gdyby jej DNA zmieniło się o jeden procent byłaby delfinem.

Dr. Chase: Nienawidzę tego dzieciaka.
Dr. House: Lubię tego dzieciaka.
Dr. Chase: Jeszcze go nie poznałeś.

Dr Cameron: Prosisz mnie, bym z tobą poszła?
Dr House: Jasne. Brzmi nieźle.
Dr Cameron: Coś w rodzaju randki?
Dr House: Dokładnie, tylko z wyjątkiem "randki".

Henry: Mój brat nie jest zbyt mądry.
Dr House: Moc genów jest potężna.

Dr House: Potrzebnym mi prawnik.
Vogler: Kogo zabiłeś?
Dr House: Nikogo, ale jest dopiero przed południem.

Wilson: Bądź sobą. Bądź opryskliwy, obojętny, niegrzeczny i arogancki.
House: Nie rób ze mnie świętego.
Wyślij prywatną wiadomość
~karolina123 F
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 13-12-2008 10:11
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Redaktor Żonglera
Punktów: 1002
Ostrzeżeń: 0
Postów: 445
Data rejestracji: 07.12.08
Medale:
Brak

Ja do tej pory pamiętam pewien nocny koszmar.Nie pamiętam całej fabuły ale pamiętam że głownym bohaterem był
jakiś wilkołak ^ ^
Kiedyś częściej miałam koszmary teraz jakby rzadziejRozbawiony

__________________
"Co nie jest życiem, wykorzeniam
by kiedyś martwą nie umierać"

"Z punktu widzenia aerodynamiki
trzmiele nie maja prawa latać,
tyle że trzmiele o tym nie wiedzą,
wiec latają sobie dalej."
Wyślij prywatną wiadomość
~Blair F
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 13-12-2008 11:19
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Redaktor Żonglera
Punktów: 1008
Ostrzeżeń: 0
Postów: 259
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Miałam kilka, nawet kilkanaście, chociaż nie jestem pewna. W pamięci utkwił mi tylko jeden. Może i nie jest straszny, ale nie umiem tego wytłumaczyć jak się bałam tuż po obudzeniu się. Baaardzo dziwne uczucie. Uh-oh!
Sen był mniej więcej taki: była noc, a ja chodziłam po lesie. Było w nim bardzo dużo wysokich drzew, także nic nie widziałam. W końcu drzewa się przerzedziły aż w końcu nie było żadnego. No, może z jedno co kilkanaście metrów. Znalazłam się na ścieżce. Szłam dość szybko, nagle zaczęłam biec. Jakby z oddali usłyszałam płacz małego dziecka. Przestraszyłam się i zaczęłam biec jeszcze szybciej. Płacz stawał się coraz głośniejszy. Nagle potknęłam się o korzeń i upadłam. Na ścieżce leżała brudna, porcelanowa laleczka, a jej twarz była naprawdę straszna. I wtedy się obudziłam.
__________________
Nie zależy mi na pieniądzach i na sławie, chcę być tylko doskonała.
Marilyn Monroe.

i40.tinypic.com/10oierr.gif
Wyślij prywatną wiadomość
~Cameron F
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 16-12-2008 21:50
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 589
Ostrzeżeń: 0
Postów: 117
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Ja mam raczej rzadko koszmary senne. Częściej śnią mi się mega śmieszne sny, z których sama się śmieję, gdy je komuś opowiadam. Codziennie moja koleżanka ich musi wysłuchiwać. O ile dobrze pamiętam najbardziej przeraził mnie sen, że śniło mi się że się obudziłam z koszmaru i że potem przyszło coś (bo nie wiem co to było, nie widziałam tego) i potem się obudziłam na prawdę. Chyba nigdy się tak nie bałam, poważnie. No i jeszcze kiedyś miałam okropny sen, przynajmniej wtedy był dla mnie okropny. Bo śniło mi się to jak miałam 6 lat. W tym śnie jakaś królowa wyrwała mi ząb. Możecie się śmiać, bo mnie też to śmieszy, ale wtedy śmieszne nie było. Ostatnio to miałam koszmar, że pracowałam z hałsem i był straszny przypadek, ale jego tu nie opisze.
__________________
s6.zapodaj.net/images/37523503.jpg
Wyślij prywatną wiadomość
~Temeraire F
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 18-12-2008 15:29
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Auror
Punktów: 2497
Ostrzeżeń: 1
Postów: 565
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Koszmary... A, raz na jakiś czas się zdarzy... Ale to z rzadka. Moje sny są dziwne - owszem, są bardzo dziwne i głupie, to zawsze. Ale raczej nie miewam koszmarów. A gdy już miewam... Najbardziej utkwił mi w pamięci koszmar z czasów, gdy miałam 3 - 4 latka - tak, wciąż go pamiętam.
Mianowicie, kiedyś ciocia chciała dać mi winogrona. Ja zaparłam się, że ich nie lubię (co potem się zmieniło, wiadomo). A sen tej nocy wyglądał tak: czarno. Bezkresna otchłań, tylko ja i ciemność. Aż tu nagle, znikąd pojawiają się zielone winogrona. Wielkie, z oczkami, buźkami i kończynami dolnymi oraz górnymi. Animowane, niczym ze starego Kubusia Puchatka. Goniły mnie. Chciały mnie zjeść. Ot i cały koszmar.
Makabra, prawda?
Iks de.
__________________
[alt]
"Jeśli mówisz do Boga, jesteś religijny, jeśli Bóg mówi do ciebie - jesteś psychiczny" - House ;**
[/alt]
Wyślij prywatną wiadomość
~Olaa F
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 18-12-2008 17:52
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 362
Ostrzeżeń: 0
Postów: 145
Data rejestracji: 10.11.08
Medale:
Brak

Dosyć często mam sny ale koszmary to rzadko.Najczęściej to mam koszmaro-sen a jest on taki : Trawa jakieś 10/5 s , idę ...jestem nad przepaścią i skacze w nią a w chwili gdy mam uderzyć w ziemie budzę się ... albo po prostu idę i upadam na twarz Zszokowany
Wyślij prywatną wiadomość
~Tanya F
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 20-12-2008 08:39
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5038
Ostrzeżeń: 0
Postów: 355
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Miewam koszmary, miewam. Strasznie trudno je opisać, bo zbyt wiele się w nich dzieje, bardzo skomplikowane sytuacje, postacie i w ogóle... Czasami zastanawiam się z jakiegoż to powodu miewam takie koszmary... Ogóle to prawie codziennie mi się coś śni, zawszę gdy się budzę to analizuje te swoje głupie sny. Parę razy miałam taką sytuację, że przyśniło mi się coś, a po jakimś czasie mój sen stał się jawą. Podam konkretną sytuację. Moja mama ma rudego kota, którego wręcz ubóstwia, traktuje jak niemowlę itd. Kiedyś śniło mi się, że na podwórku podeptały go słonie. Co się okazało? Po dwóch dniach dzwoni do mnie mama i mówi, że jakies psy pogryzły jej kota. Wiem, słonie nie mają nic wspólnego z pasami, ale coś w tym jest ;P
Jeżeli chodzi o koszmary to zwykle są takie: wpakowałam się w tarapaty, ktoś mnie goni, nie mam jak uciec itd.
__________________
s3.amazonaws.com/hottopic_shockhound_production/images/20817/67557_GunsNRoses_003.jpg
Wyślij prywatną wiadomość
!ewelka_bolitair F
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 20-12-2008 10:17
VIP

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1353
Ostrzeżeń: 2
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Medal

Dzisiaj śnił mi się ogłupiający koszmar. Chłopak z mojej klasy złapał mnie za rękę w szkole na lekcji i trzymał tak kilka minut. A potem zaprosił mnie do domu o_O A mnie się to podobało.

Rotfl
__________________
When you stop doing things for fun you might as well be dead.

Edytowane przez ewelka_bolitair dnia 20-12-2008 10:43
Wyślij prywatną wiadomość
~PiotrexCichy F
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 20-12-2008 10:31
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 83
Ostrzeżeń: 1
Postów: 61
Data rejestracji: 18.12.08
Medale:
Brak

Mi się koszmary rzadko śnią ale miewam i je.
mój ostatni koszmar był taki że był koniec roku a ja miałem z każdego przedmiotu w szkole 1 a nauczyciele się tylko ze mnie śmiali, ale tego mało 1 nie da się poprawić i najważniejsze przyjaciele się ode mnie odwrócili ;/

Ale to tylko sen Rozbawiony
__________________
Vampirzyca :*

[gg]3684387[/gg]

Moje konto!!
lnx.warrockleague.net/sign/0008/1000/b0/lordcichy1.png
Wyślij prywatną wiadomość
~mistake F
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 20-12-2008 12:36
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2208
Ostrzeżeń: 2
Postów: 999
Data rejestracji: 13.09.08
Medale:
Brak

Zazwyczaj nawiedzają mnie jakieś nic nieznaczące sny, które nie mogą się wydarzyć. Koszmary miewam sporadycznie, ostatnio mi się przyśnił. No i kiedyś miałam koszmar dotyczący Ariany Rozbawiony, ale to już inna bajka. Prawie co noc mam jakieś tam sny, i je pamiętam. Czasami niezłe historie związane z Potterem lub kimś ( czymś ) innym. Ten mój ostatni koszmar dotyczył Skazanego na śmierć. Jakieś tam bijatyki krwawe, urwane łby i inne części ciała, potem był tam korytarz a w nim ja i reszta ekipy serialu wraz z jakimś pokręconym starym dziadkiem. Miał długą, rudą brodę i wywijał nożem, włócznią i dzidą jak jakiś osiemnastolatek. Potem jego oczy stały się zielone, wepchnął nas do jakiegoś wilgotnego pomieszczenia, w którym było bardzo dużo białej mazi. Dalej wtajemniczać nie będę, bo po co? Koszmary jakoś o ciarki mnie nie przyprawiają, ale budzę się i jestem gotowa ubrać się, pójść do szkoły i napisać test z fizyki ( nie lubię jej. przyp.aut). To tyle.
Amen
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT