· Chemia |
!Dominika
|
Dodany dnia 05-09-2008 00:00
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2702
Ostrzeżeń: 0
Postów: 298
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Bardzo lubię chemię, jak szłam do liceum to szukałam sobie profilu matematyczno-chemicznego, ale nigdzie nie było. No, ale uważam chemię za świetną naukę i trochę żałuję, że na studiach nie będę się kształcić w tym kierunku. Ale trudno, matematyka mi wystarczy.
__________________
Bo w ogrodzie rośnie pnącze
w dzikim winie świat się plącze,
bo w ogrodzie dzikie wino
kto je tutaj siał dziewczyno.
|
|
|
|
!Ariana
|
Dodany dnia 05-09-2008 00:27
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Mistrz Zaklęć
Punktów: 2809
Ostrzeżeń: 0
Postów: 520
Data rejestracji: 09.08.08
Medale:
Brak
|
Chemia, chemia. Jak się chodzi na biol-chem to nie można jej nie lubić. W tym roku zdaję maturę i oczywiście zdaję chemię na poziomie rozszerzonym. Jak bardzo nienawidzę szkoły, tak bardzo lubię chemię. Nigdy nie miałam z nią najmniejszych problemów. Mam naprawdę świetnego nauczyciela (sama nie wierzę, że to napisałam), który dobrze uczy i umie wszystko wyjaśnić. To naprawdę jedyny przedmiot (obok biologii), którego chcę i mogę się uczyć. Nie mogę tylko przeżyć, że w moim LO są klaso-pracownie a nie pracownie. Musimy być zdani na doświadczenia przeprowadzane przez nauczyciela. Pamiętam, jak byliśmy w Katowicach na warsztatach z chemii. Myślałam, że oszaleje z radości, jak mi dali te wszystkie substancje i kazali robić doświadczenia. Jedynie cholernie bałam się, że upuszczę pipetę z kwasem solnym. Po raz pierwszy widziałam, żebyśmy (jako klasa) tak się w coś zaangażowali, bo zwykle to wszyscy wszystko zlewają. Za kilka tygodni jedziemy znów.
A dalej najprawdopodobniej zwiąże życie z chemią. Nie wiem jeszcze dokładnie na co chcę zdawać, ale farmacja i chemia to jedne z kilku kierunków, które mam na celowniku. |
|
|
|
~Melody
|
Dodany dnia 05-09-2008 00:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 594
Ostrzeżeń: 0
Postów: 148
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Chemia? Pasją? Czy tam hobby... wszystko jedno. Ja się modlę, żeby ją co rok zaliczyć, a wy mi tu o hobby opowiadacie
__________________
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno, wpuść mnie swoim oknem
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno, wpuść mnie swoim oknem
Och, pozwól mi zdobyć
Pozwól mi zagarnąć swoją duszę
Och, pozwól mi zdobyć
Pozwól mi zagarnąć swoją duszę
Wiesz, że to ja, Cathy
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno
|
|
|
|
~basik199215
|
Dodany dnia 05-09-2008 00:44
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 42
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Ja tam od 3 klasy gim polubiłam tak tą chemie.. że poszłam do szkoły ogólnokształcącej na profil biologiczno - chemiczny Uwielbiam chemie mimo że jest trudna będe za 3 lata z niej zdawać maturę i Zachecam was (tych którzy nie lubią chemii) żebyście ją polubili... nie wiecie co tracicie |
|
|
|
~Kei
|
Dodany dnia 10-09-2008 22:03
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Redaktor Żonglera
Punktów: 1046
Ostrzeżeń: 2
Postów: 96
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Kiedyś uwielbiałam chemie!!! Każde zadanie było banalne i ciagle chciałam więcej. Robiłam ćwiczenia do przodu, czytałam podręcznik, nawet na przerwach. Interesowałam się eksperymentami (sama niektóre przeprowadzałam). Sięgałam po literaturę o chemii. Ale tak było w gimku. Kiedy poszłam do LO, dostałam okropną babkę i ona nic nas już nie uczyła. Kurde jak tak można? Tak bezcześcić taki wspaniały przedmiot? Przecież chemia jest niczym eliksiry :P
__________________
***
I znowu zmierzch. Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc.
***
I'm behind you, but you don't see me...
I'm following you, but you don't hear me...
I'm toutching you, but you don't fell me...
In darkness I grow, in ligth I die...
Who I am?
***
|
|
|
|
~just_tina
|
Dodany dnia 11-09-2008 22:14
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 417
Ostrzeżeń: 1
Postów: 162
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Uwielbiam chemię a najbardziej tą nieorganiczną. Rozwiązywanie zadań z soli... A najdziwniejsze jest to że to jedyny przedmiot ścisły, który lubię. No i fajnie jest!
__________________
|
|
|
|
~Lilyanne
|
Dodany dnia 11-09-2008 22:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2043
Ostrzeżeń: 0
Postów: 282
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Lubię chemię. Byłam nawet przez jakiś czas na profilu biologiczno-chemicznym, ale jednak po 3 miesiącach stwierdziłam że jest to jednak nie dla mnie i przeniosłam się na Ekonomiczny. Niektórzy uważali że zrobiłam głupio (np. moja mama. Już nie będzie córki lekarza ) ale ja się cieszę. Nie lubię się kłuć, więc medycyna nie byłaby dla mnie. Ja muszę coś zrozumieć, bo inaczej nic z tego nie będzie. Jak na razie radzę sobie dobrze |
|
|
|
|
Dodany dnia 30-09-2008 11:46
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie jestem humanistą, ale chemia to jedyny przedmiot ze ścisłych, który lubię. Zawsze miałem z niej 5. |
|
|
|
~Fiore
|
Dodany dnia 09-11-2008 00:46
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 210
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Chemia jest super. Jak się ma świetnego nauczyciela (tak jak ja) to praktycznie cały ten przedmiot jest prosty, lekki i przyjemny. Dlatego właśnie najmniej boję się chemii na maturze. No, ale mój kontakt z chemią na zdawaniu matury się nie skończy, bo to najbardziej z tym przedmiotem wiążę przyszłość.
Także gdyby nie chemia (i biologia) to mogłabym wcale nie chodzić do szkoły. |
|
|
|
~nymph
|
Dodany dnia 09-11-2008 07:23
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1070
Ostrzeżeń: 2
Postów: 531
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
yy nie lubię chemii bo jestem do tego wszystkiego za tępa ... w szkole jade na trójach z chemii |
|
|
|
!Delirantka
|
Dodany dnia 09-11-2008 10:34
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2914
Ostrzeżeń: 0
Postów: 439
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Chemia.
Ekhm. Tu ślę pozdrowienia dla Alae. xd
Mój okres obcowania z tymże przedmiotem podzielić należy na dwie części: gimnazjum i liceum. W gimnazjum chemię lubiłam, nawet bardzo. Nie miałam żadnych problemów z tym przedmiotem, w pierwszej i trzeciej klasie miałam nawet celujący na koniec. W liceum sytuacja nieco się zmieniła - nauczycielka, którą nam przydzielono, była - cóż. Beznadziejna. W pierwszej klasie miałam wiedzę z gimnazjum, więc skończyłam z bardzo dobrym na koniec. W drugiej klasie zaś, wszedł nowy materiał, którego nasza droga pani profesor zupełnie nie umiała nam wytłumaczyć. (Inni mieli takie problemy już w klasie pierwszej.) Wtedy chemii nie lubiłam - niewiele z niej rozumiałam, uczyć mi się nie chciało i wszystko, kumulując się, dało mi ocenę dostateczny na zakończenie nauki. Szkoda.
__________________
d'oh
Δ = b² - 4ac
|
|
|
|
!Alae
|
Dodany dnia 29-12-2008 23:03
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2495
Ostrzeżeń: 1
Postów: 421
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak
|
Delirantka napisał/a:
Chemia.
Ekhm. Tu ślę pozdrowienia dla Alae.
A miło mi. Iks. De.
Dla nieuświadomionych to żaluzja do mojego najukochańszego profilu licealnego co się zowie chemia uniwersytecka. Na który, szczerze mówiąc, zdecydowałam się właściwie w ostatniej chwili, bo, mimo że nauka chemii zawsze przychodziła mi z łatwością, w gimnazjum uczyłam się z braku lepszego przedmiotu. Fizyka mnie nudziła, biologia była jakaś taka oślizgła, więc z konieczności padło na chemię. A w dodatku tato jest w wykształcenia chemikiem i liczę na to, że mam co nieco w genach (i w końcu pojęłam dlaczego jak byłam mała lubiłam przelewać w kolbach wodę z solą). Zdecydowałam się na chemię na poważnie. I bardzo się cieszę, bo po pięciu miesiącach liceum z moją profesorką, stwierdziłam, że w życiu nie zmieniłabym profilu. W dodatku raz w tygodniu mamy trzy godziny zajęć laboratoryjnych na uniwerku wrocławskim, które byłyby o niebo lepsze, gdybym nie miała tak wrednej prowadzącej.* Ale i tak jest cudownie.
* a to strasznie rozprasza i tylko patrzeć jak coś wybuchnie, lekkie podtrucie już mam na koncie.
__________________
Czyś ty do reszty skwestorzył?
|
|
|
|
~Blair
|
Dodany dnia 29-12-2008 23:09
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Redaktor Żonglera
Punktów: 1008
Ostrzeżeń: 0
Postów: 259
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Nie, nie, nie! Chemia to najgorsze zUo. Kompletnie jej nie rozumiem, nawet nie staram się zrozumieć, bo wiem że to i tak będzie stracony czas. Nie rozumiem zupełnie tego, co czytam z tablicy - to tak jakbym próbowała przeczytać coś, co jest napisane po rosyjsku. oO W dodatku chemica jest okropną babą. Nic nie potrafi wytłumaczyć, drze się o byle co. Krótko mówiąc: nienawidzę chemii.
__________________
Nie zależy mi na pieniądzach i na sławie, chcę być tylko doskonała.
Marilyn Monroe.
|
|
|
|
~Madeleine Lestrange
|
Dodany dnia 29-12-2008 23:16
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 1
Postów: 268
Data rejestracji: 14.12.08
Medale:
Brak
|
Chemia to nie jest mój ulubiony przedmiot, jednak Pani, która mnie uczy, przedstawia ją w bardzo ciekawy sposób, a przy tym jest przesympatyczna. Wszyscy ją lubią, jakbyście słyszeli dialogi, które z nią przeprowadzamy, to byście wili się ze śmiechu przez godzinę. Co do samej chemii - jest to przedmiot interesujący, jednak ja wolę J. Polski i Historię |
|
|
|
!Inferius
|
Dodany dnia 29-12-2008 23:43
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2042
Ostrzeżeń: 0
Postów: 175
Data rejestracji: 09.08.08
Medale:
Brak
|
Ha! Nie wiedziałem nawet, że taki temat istnieje. Chemia juz od gimnazjum była moim ulubionym przedmiotem szkolnym, i nie widziałem swojej przyszłości niezwiązanej z chemia. No obecnie jestem na drugim roku chemii. Studia, musze przyznać, są baaaardzo ciekawe. Mnóstwo doświadczeń na przeróżnych laboratoriach, które student wykonuje sam i nawet bez nadzoru prowadzącego. Nauki jednak też jest duuuużo. IMO na pierwszym roku najgorsza była chemia analityczna, kiedy na zaliczeniu, trzeba było mieć opanowane ok 4 tysięcy reakcji.... zgroza.
Ciekawa jest chemia nieorganiczna 1 (laboratorium) i chemia analityczna 1 (la, bo na tych pracowniach masa jest ciekawych reakcji.
Najgorsze natomiast to chemia kwantowa i chemia organiczna, materiału do nauki chyba najwięcej i trzeba na wykłady chodzić ;/ |
|
|
|
~BellatrixLestrange
|
Dodany dnia 05-03-2009 16:31
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1269
Ostrzeżeń: 2
Postów: 375
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
A ja się wyróżnię, i powiem, że chemia to chyba mój najgorszy przedmiot. Po prostu nie rozumiem tych wszystkich równań, reakcji i roztworów. Nie lubię, nie umiem i mnie to nudzi. Cotygodniowa chemia to dla mnie katorga ;/ |
|
|
|
~Madlenne
|
Dodany dnia 05-03-2009 16:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1654
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 08.02.09
Medale:
Brak
|
Chemia jest taka prosta, logiczna. To chyba jej największe walory. Jestem w II klasie liceum, na profilu językowym i w tym roku kończę swą naukę chemii. Przyznam szczerze, że trochę żałuję, że to już koniec...
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
http://hogsmeade....ad_id=2030
|
|
|
|
~BitterSweet
|
Dodany dnia 05-03-2009 18:51
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1709
Ostrzeżeń: 0
Postów: 436
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak
|
Chemia. Przedmiot na, którym siedzę jak na tureckim kazaniu. Nie dociera do mnie nic jak coś się łączy jak rozpada itepe. Nie lubię tych wszystkich reakcji. Na szczęscie mam tylko 1h w tygodniu więc jakoś da się przeżyć. W Igim jako tako radziłam sobie chemią bo wiadome że na początku nauki nie ma nic w miarę trudnego. Potem coraz mniej rozumiałam, coraz bardziej nie lubiłam chemii. Na lekcji siedzę i patrzę sie jak głupia w nauczycielkę a jak mi zada jakieś pytanie to kicha. Sprawdziany udaje mi się jakoś zaliczać na 2-3 przy pomocy życzliwej koleżanki z ławki z tyłu. Na koniec roku tylko w Igim miałam 4, teraz tylko 3 ale i tak się cieszę.
__________________
Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką...
"Music is like a sunrise for me
It's joyful like a trip in a time machine
Music is like a sunrise for me
It's like coming home
..."
Helloween *.*
|
|
|
|
~makulatura
|
Dodany dnia 05-03-2009 19:22
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 103
Ostrzeżeń: 1
Postów: 80
Data rejestracji: 27.12.08
Medale:
Brak
|
a ja lubie chemię...przynajmniej na razie ale lubię, ponoć jak się ją rozumie to całkiem inne do niej się ma 'uczucia' a ja na razie sobie dobrze radze...
__________________
by makulatura
-A jeśli ktoś naprawdę chce do kibla?
-Bardzo śmieszne,Ronald.Tak.Na takiej zasadzie to działa
Godzilla atakuje!
Grizzly stoi pod oknem!
A ja w brecht!
by Moni
|
|
|
|
~Ann
|
Dodany dnia 14-04-2009 18:11
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Auror
Punktów: 2313
Ostrzeżeń: 0
Postów: 453
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Z początku roku to nie za bardzo przypadła mi go gustu. Teraz jednak może i nie jest moją ulubioną nauką, ale jest do wytrzymania. Oceny z Chemii mam całkiem dobre i to mi wystarcza. Nie pasjonuję się, skoro jest to się jej uczę i to mi wystarcza ;D
__________________
"Music the great communicator..."
|
|
|