Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Draco Malfoy stał odwrócony do wejścia tyłem, jego dłonie zaciskały się na umywalce, a jasnowłosą głowę miał opuszczoną.
- Nie - dobiegł z jednej z kabin głos Jęczącej Marty.- Nie... powiedz mi, co się dzieje... pomogę ci...
- Nikt mi nie może pomóc - powiedział Malfoy. Trząsł się cały. - Nie umiem tego zrobić... nie umiem... Nie zadziała... a jeśli tego wkrótce nie zrobię... powiedział, że mnie zabije... I Harry zdał sobie sprawę, z szokiem tak wielkim, że przykuło go to do ziemi, że Malfoy płacze - naprawdę płacze - a łzy spływają po jego twarzy do brudnej umywalki.
Artykuł pisany był na długo przed ukazaniem się ostatniej części potterowych przygód
Ach witam^^ Dziś będzie... o Severusku rzecz jasna [tak dla odmiany], ale w innym kontekście niż zwykle. Otóż sporym niepokojem napełniają mnie te straszne podejrzenia jakoby Severus... eee... amał, kochał, lublijał czy też żetemał naszą drogą Lily Evans, a pojawiają się takie podejrzenia, podejrzenia, które burzą mój spokój. Tak bardzo pragnę odzyskać to poczucie wewnętrznej równowagi, iż postanowiłam napisać artykuł. Stwierdziłam, iż antidotum najlepiej poszukać w treści książek i wyjaśnić Wam drodzy czytelnicy, że te wszystkie podejrzenia są bezpodstawne, a Snape wcale nie kocha niejakiej Evansówny, lecz wręcz przeciwnie, darzy ją uczuciami wprost przeciwnymi. Przyjrzyjmy się zatem relacjom Snape - Lily bądź Snape - rodzina Potterów:
Dlaczego Severus ma powody, by nienawidzić Lily Evans:
- stawała w jego obronie, choć wcale sobie tego nie życzył. Robiła mu tym samym tak zwaną "siarę". Nie oszukujmy się drogie panie... czy jakikolwiek osobnik płci męskiej chciałby być przez nas ratowany w ten sposób?
- zawsze uważał się za kogoś lepszego od niej:
1. Był w Slytherinie
2. Określał się mianem półkrwi księcia
3. Nazywał ją szlamą, a niekiedy brudną szlamą wkładając w ten zwrot całą pogardę, na jaką go było stać
-Lily także była dobra w eliksirach, z czego wypływa dość jasny wniosek, iż rywalizacja między tą dwójką była nieunikniona
- na pewno nie zyskała w jego oczach, gdy związała się z Potterem
- Harry'ego [jej syna] traktuje wprost karygodnie, choć nawet Horacy Slughorn z czułością patrzy na chłopca, twierdząc, iż ma on oczy Lily. Czy przypominacie sobie moment by Snape kiedykolwiek z czułością wpatrywał się w oczy Pottera?
I na koniec "czułości" Snape'a wypowiedziane pod adresem Evansówny, gdy łaskawie oswobodziła go z Huncwockich szpon: "Nie potrzebuję pomocy tej małej brudnej szlamy". Warto zauważyć, iż słowa te nie zostały wypowiedziane przez jedenastoletnie dziecko, ale przez szesnastoletniego młodzieńca. Rok później Snape, Evans i Potter skończyli szkołę, a Snape od razu przystał do Śmierciożerców. Czy gdyby Lily Evans była droga jego sercu:
- stanąłby po drugiej stronie barykady?
- donosiłby Voldemortowi na Członków Zakonu, w tym także na Potterów?
Moim zdaniem Severus stanął po stronie Czarnego Pana nie tylko dlatego, że interesowała go czarna magia. Decydujący wpływ na jego decyzję miał zapewne fakt, iż po stronie Dumbledora stanęli jego niedawni oprawcy i pogardzana przezeń Evans. Zbyt trudno było przejść nad tym do porządku, zwłaszcza w tak młodym wieku.
A teraz mała wypowiedź Lily: "Na twoim miejscu wyprałabym gacie Smarkerusie". Na pewno Snape mocno kochał ją za tą jakże cenną radę udzieloną przy wszystkich zgromadzonych na błoniach.
Jak widzicie moje zdanie jest jednoznaczne: Snape NIGDY nie darzył Evansówny jakimkolwiek uczuciem, jeśli nie liczyć pogardy i wyższości. A Wy? Co sądzicie o rzekomej miłości Severusa i Evans? Tylko proszę, darujcie sobie przysłowie w stylu: "Kto się czubi, ten się lubi", bo przysłowiowe "czubienie się" to nie wyzwiska i bluzgi, a raczej małe i nieszkodliwe utarczki słowne w stylu Rona i Hermiony...
Nadesłane przez: Lady Snape Dodane: lipiec 05 2007 15:24:44
Napisane przez Hogsmeade_pl
dnia 13 August 2008 03:11
Dokładnie! Utrafiłaś w samo sedno sprawy. Oczywiście, wyjaśnienie znalazłam w siódmym tomie, ale nie przeszkodziło mi to w czytaniu tego świetnego arta. Bardzo ciekawie wyjaśniłaś wszystkie zagadnienia, ale jedno mi przeszkadzało: zmienianie myślników na punkty i odwrotnie; to bardzo źle wygląda.
Teraz mała wypowiedź Lily: "Na twoim miejscu wyprałabym gacie Smarkerusie". Na pewno Snape mocno kochał ją za tą jakże cenną radę udzieloną przy wszystkich zgromadzonych na błoniach.
Dom:Slytherin Ranga: Prefekt Naczelny Punktów: 729 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 71 Data rejestracji: 27.08.08 Medale: Brak
No dobrze ale ja się nie mogę zgodzić z tym że Snape nie kochał Lily przecież w ostatniej części Harrego w spomnieniach Snape'a (jak umarł) widać było dokładnie jak rozmawia z Albusem i jak płace nad jej zdjęciem przyznaje nazwał Lily szlamą ale potem chodził za nią i przepraszał. Nawt Albus mówi coś tym style że cośtam cośtam ble ble ble i wynikało z tego że Snape kochał Lily (rozmawaiali właśnie wtedy o jej śmierci) Jednak artykuł fajnie napisany tylko że wprowadzający w błąd Daję Zadawalający
Dom:Ravenclaw Ranga: Redaktor Żonglera Punktów: 1046 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 128 Data rejestracji: 29.08.08 Medale: Brak
Ja też jak Harry_Potter myślę, że Snape kochał Lily. Dowodem na to jest choćby jego patronus w postaci łani, która symbolizowała Lily.
Zresztą oczy Harrego... Gdy Snape umierał widział właśnie jego oczy, oczy tak bardzo podobne, do tych, które miała Lily.
A ta kłótnia. Wiesz, jakby ktoś do ciebie przy wszytskich powiedział:
"Nie potrzebuję pomocy tej małej brudnej szlamy", to co byś odpowiedziała?
"Dziękuję bardzo"? No chyba nie...
No i wtedy Lily mu odpowiedziała (o gaciach rzecz jasna), ale potem Snape ją przepraszał.
Ja tam myślę, że on ją kochał. Natomiast Lily chyba jego nie. To była miłość w jedną stronę.
Dom:Hufflepuff Ranga: Dziedzic Hufflepuff Punktów: 6158 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 483 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Ach witam^^ Dziś będzie... o Severusku rzecz jasna [tak dla odmiany], ale w innym kontekście niż zwykle.
Hhehe. Już Cię lubię ^^.
No artcik wspaniały powiem szczerze, bardzo mi sie spodobał. Utrafiąłś w sedno rzeczy jak juz wspomniała ~Sangatsu8. Dobry, ciekawy temat. Po.
Dom:Gryffindor Ranga: Drugoroczniak Punktów: 88 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 8 Data rejestracji: 01.09.08 Medale: Brak
Przed przeczytaniem "Opowieści księcia" pewni bym się z Tobą zgodziła, ale teraz - nie. Tam są wszystkie wyjaśnienia. A, i Snape, Lily i Huncwoci skończyli szkołę 2 lata po wydarzeniach opisanych w "Najgorszym wspomnieniu Snape'a".
Dom:Gryffindor Ranga: Trzecioroczniak Punktów: 160 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 10 Data rejestracji: 28.09.08 Medale: Brak
Snape kochał Lily. Dowodem na to są nieustające przeprosiny ,groźba snu pod portretem Grubej Damy gdy mu nie przebaczy. Warto wziąć pod uwagę patronusa "nietoperka"^^.No i siódmy tom, rozdział "opowieść Księcia" się kłania. Dam zadowalający, bo pewne fakty są sprzeczne. A! I jeszcze jedno: Severus próbował przekonać Lordzia Voldzia, aby nie zabijał Lily.
Dom:Gryffindor Ranga: Charłak Punktów: 10 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 3 Data rejestracji: 01.11.08 Medale: Brak
a ja myślę, że Snape naprawdę kochał Lily i gdy została zamordowana bardzo to przeżył. A mógł tego nie okazywać,gdyż nie chciał może żeby Lily miała z jego powodu nieprzyjemności.Może do końca życia miał wyrzuty sumienia, że przyczynił się do śmierci jedynej osoby, którą tak naprawdę kochał najbardziej na świecie:-)
Dom:Ravenclaw Ranga: Redaktor Żonglera Punktów: 1002 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 5 Data rejestracji: 07.12.08 Medale: Brak
Oczywiście, że Snape kochał Lily! Nie mam co do tego żadnych wątpliwości - wszystko to o czym wspomniałaś nie ma znaczenia - Snape kochał Lily, ale był zafascynowany czarną magia i dlatego przystał do smierciożerców wbrew sprzeciwu Lily. Choć nie zgadzam się, to daje Z za prace
Dom:Ravenclaw Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -14 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 15 Data rejestracji: 30.12.08 Medale: Brak
Snape był świetną postacią i naprawdę go lubiłam i ceniłam. Szczególnie w siódmej części gdzie wyjaśniło się jak bardzo kochał Lily matkę Harrego. Myślę iż był naprawdę niesamowicie fajną postacią i jestem jego fanką. Ale i tak wolę Syriusza. ;D
Dom:Gryffindor Ranga: Drugoroczniak Punktów: 76 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 29 Data rejestracji: 26.01.09 Medale: Brak
Snape kochał lily bo:
-miał takiego patronusa jak ona i gdy dumbledore powiedział a wiec nadal on powiedział ZAWSZE to chdziło a więc nadal ja kochasz a severus:zawsze
-gdy dowiedział sie że voldemort chce zabić lily błgał najpierw voldemorta by ja oszczędział a potem dumbledora
-chronił harryego dla lily cjhodziż nienawidził jamesa
to tylko przykłady myśle że rowling dobrze wyjaśniła ze SNAPE KOCHAŁ LILY i trzeba być idiota żeby tego nie dostrzegać i wogóle jak nazwał ja szlamą do miał wyrzuty sumienia i miał zamiar spędzić noc na korytarzu pod portretem Grubej Damy gdyby Lily nie wyszła
I co to za nonsens że nie może nikogo kochać bo jest w slytherinie.To że ktoś należy do slytherinu nie świadczy o tym że nie ma uczuć i że jest taki jak Voldemort.Ja znam moment kiedy Snape z czułością wpatrywał się w oczy Harryego kiedy umierał jego ostatnie słowa toopatrz na mnie skierowane do Harryego to oczywiste że przed śmiercia chciał zobaczyć jej oczy.a kiiedy voldemort zabił lily snape przeszedł na strone zakonu...od tej chwili nienawidzil voldemorta.
Dom:Gryffindor Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 206 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 13 Data rejestracji: 26.01.09 Medale: Brak
Eh...w pełni zgadzam się ze szczeną evans! Jestem pewna, że Severus kochał Lily bo w przeciwnym razie nie chroniłby jego i nie poświęcał by się! Jak bardzo on się narażał... przecież Voldemort był jednym z najsilniejszych czarodziejów świata! a on go oszukał! Umarł bo do końca był wierny Lily! prawdziwa miłość przetrwa wszystko nawet śmierć!
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 315 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 47 Data rejestracji: 31.01.09 Medale: Brak
Snape KOCHAŁ Lily. To jasne. Może dowody, które przedstawiasz nie do końca to potwierdzają, ale jakby je rozwinąć, byłoby to sensowne. Kłótnie się zdarzają, nawet w najlepszych związkach, ale przecież Severus nie był z Lily związany. To była miłość platoniczna, on ją kochał, ona go jedynie lubiła (?).
Za artykuł dam Wybitny, bo, bądź co bądź, daje do myślenia.
Dom:Slytherin Ranga: Dyrektor Hogwartu Punktów: 4576 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 310 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Cóż. Wszystko pięknie, ładnie, lecz jedna kwestia, a ściślej rzecz ujmując, kwestia małej, brudnej szlamy, czyli słów wypowiedzianych przez Severusa do drogiej Lily, budzi we mnie mieszane uczucia. Po pierwsze, Snape czuł się tak bardzo upokorzony i poniżony, iż nawet nie zastanawiał się do kogo i co mówi. Ja nie potrafiłabym uniknąć złości w podobnej sytuacji. Był tak rozżalony, że reakcja Lily wszystkoi pogorszyła, stał się jeszcze bardziej wyśmiany. Oprócz tego jednego, wszystko jest dobrane wprost idealnie, prawie uwierzyłam. Gratuluję. :}
Ciekawe i trzeźwe spojrzenie na sprawę. Artykuł bardzo poprawny. Myślę, że to czy Severus kochał Lily czy nie jest kwestią sporną, są zarówno argumenty za ajk i przeciw. jak już wspomniałam powyżej artykuł dobra zatem oceniam na PO.
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 377 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 39 Data rejestracji: 20.07.09 Medale: Brak
No dobra. Dziwna sprawa. Niby w siódmej części wszystko się wyjaśnia ale to dziwne, że tak się do siebie odzywali. Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. Bardzo spodobał mi się twój pomysł na artykuł. Daje W.
Dom:Gryffindor Ranga: Mugol Punktów: 2 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 9 Data rejestracji: 05.08.09 Medale: Brak
To proste : miłość jest ślepa. A po prostu może Sev był jednym z tych psychopatów, którzy biją, nękają, i ogólnie krzywdzą swoje miłości a później zawsze je przepraszają? patologia.
Dom:Gryffindor Ranga: Skrzat domowy Punktów: 22 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 4 Data rejestracji: 30.10.09 Medale: Brak
Artykuł oczywiście na W
Zgadzam się z tobą oczywiście, Snape może i lubił Lily Evans ale jak miał około 10 i działo się to ( jak widzimy w siódmej części z myśli Snapa)
zanim oboje zaczęli szkołę. Moim zdaniem za dużo było między nimi wrogości zeby cokolwiek między nimi zaiskrzyło.
Dom:Ravenclaw Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -20 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 8 Data rejestracji: 08.11.09 Medale: Brak
Właściwie to nawet by ich nic nie łączyło, w ogóle Severus kiedyś może był jakimś przechwałą , ale ja w to nie wierzę, każdy może być w tym samym też dobry. No ale uczuciem raczej on nie potrafił nikogo darzyć. Ale Evans była całkowicie inna od niego właściwie
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 108 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 24 Data rejestracji: 05.11.09 Medale: Brak
Naprawdę nie wiem co już o tym wszystkim myśleć. Każdy ma swoje zdanie i dlatego można przeczytać artykuł za i przeciw. Ja jakoś w tej sprawie nie mam zdania na prawdę. Więc nic nie napisze na ten temat;p
A co do artykułu podoba mi się wykryłaś wiele ciekawych rzeczy na które nie zwróciłam uwagi czytając ksiązkę
Dom:Slytherin Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 49 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 1 Data rejestracji: 22.12.09 Medale: Brak
Nie zgodzę się z Tobą. Severus kochał Lily i to bardzo mocno. Nawet patronusa miał w kształcie łani. Sev zgodził się nawet "opiekować" Harrym kiedy dowiedział się, że to przez niego Lily nie żyje i chronienie jej synka było jedyną rzeczą, którą mógł zrobić dla niej. Uzasadniona jest nienawiść do Jamesa Pottera. Severus kochał Lily a ona wybrała Pottera. Poza tym Sev żałował, że nazwał Lily "szlamą". Podsumowując Severus kochał Lily
Rekord OnLine: 3086 Data rekordu:
25 June 2012 15:59
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
opatrz na mnie skierowane do Harryego to oczywiste że przed śmiercia chciał zobaczyć jej oczy.a kiiedy voldemort zabił lily snape przeszedł na strone zakonu...od tej chwili nienawidzil voldemorta.
Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. Bardzo spodobał mi się twój pomysł na artykuł. Daje W.
No ale uczuciem raczej on nie potrafił nikogo darzyć. 
Ale Evans była całkowicie inna od niego właściwie 
