Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Oparty przednimi łapami o barierkę, czekał tam na nich wielki, kudłaty pies z gazetą w pysku. Wyglądał bardzo znajomo... (...) Syriusz miał na sobie postrzępioną starą szatę, tę samą, w której uciekł z Azkabanu. Jego czarne włosy były o wiele dłuższe niż wówczas, gdy pojawił się w kominku, i znowu były splątane i zmatowiałe. I bardzo schudł.
Co to jest emo, to chyba każdy wie. (dla przypomnienia - "Stereotypowy przedstawiciel emo to nigdy nieuśmiechający się nastolatek z czarnymi, lekko przetłuszczającymi się włosami, grzywką zakrywającą 3/4 twarzy, bladą cerą oraz paznokciami pomalowanymi na czarno. Tyczy się to obu płci; w przypadku samic dochodzi eyeliner oraz tusz do rzęs, który efektownie rozmazuje się podczas płaczu. Aczkolwiek również i to staje się domeną emoboyów. Ubierają się w obcisłe ciuchy w ciemnej tonacji, które podkreślają ich cierpienie i ból.." A przynajmniej według nonsensopedii.)
Co do występowania stylu "emo" w Harrym Potterze, można uznać, że nie występuje tutaj ten problem.
A jednak....!
Harry w ogóle nie rozmawiał ze swoim wujostwem. Dlaczego? Bo uważał, że go nie rozumieją. A w sumie, skąd ta pewność, Harry? Oto pierwszy przejaw skłonności do emo.
W szkole mugoli nie miał przyjaciół. I czuł się taaki samootny... Taaki odrzucony... Przecież dopóki nie wiedział, że jest czarodziejem, był kompletnie zamknięty w sobie. I tak, z Harry'ego zaczęło się robić emo.
Harry nigdy nie bał się wymawiać imienia Czarnego Pana. Czyżby przejaw buntu?? Jak wiadomo, emo uwielbia się buntować.
Gdyby nie jakiś dziwny cud, podczas pierwszej lekcji eliksirów Harry omal się nie popłakał, gdy Severus Snape zadał mu kilka prostych pytań. Hermiona zwierzyła się, że po tamtej lekcji widziała w ręku Harry'ego żyletkę.
Draco Malfoy zaproponował Harry'emu przyjaźń, a Harry mu odmówił. To był błąd! Draco domyślał się, co się stanie z Harrym. I się stało. Harry zemowaciał... Przez Rona i Hermionę.
Gdy dowiedział się, że Syriusz Black jest seryjnym mordercą i poluje na niego, chciał, by ten go odnalazł. To prawie że samobójstwo!
Po śmieci Cedrica śnił mu się on po nocy. Miał przez to stany depresyjne, wyżywał się na innych i twierdził, że nikt go nie rozumie. Najlepiej pokazuje to następujący fragment: "(Hermiona) usiadła obok Ginny i obie spojrzały na Harry'ego. Ron przyglądał mu się od początku.
- Jak się czujesz? - zapytała Hermiona.
- Świetnie - odrzekł sucho Harry.
- Och, nie kłam Harry - żachnęła się. - Ron i Ginny mówią, że ukrywasz się przed wszystkimi od czasu, gdy wróciliście ze szpitala.
- Tak mówią?
Obrzucił Rona i Ginny gniewnym spojrzeniem. Ron spuścił głowę, ale Ginny nie wyglądała na zmieszaną.
- Bo to prawda! - powiedziała. - Ty nas wszystkich unikasz!
- To wy mnie unikacie! - mruknął Harry, odwracając się." Oraz wcześniejszy fragment: "- Harry - dobiegł go gdzieś z daleka głos Rona - Mama mówi, że kolacja gotowa, ale zostawi ci coś, jeśli chcesz jeszcze poleżeć...
Otworzył oczy,ale Ron już wyszedł z pokoju.
Nie chce zostać ze mną sam na sam, pomyślał Harry. Nie po tym, co powiedział o mnie Moody... Pewnie nikt nie będzie go tu chciał, skoro już wiedzą, kto w nim siedzi..." No cóż, nie oszukujmy się, to typowe emowskie myślenie.
Nawet Luna zauważyła, że z Harrym jest coś nie tak. Tylko nie wiedziała jak to nazwać. "Gnębiwtrysk... One są niewidzialne, wlatują przez uszy i mieszają ci w mózgu. Zdawało mi się, że poczułam jak któryś lata po przedziale." Jak się okazuje, nawet w świecie magii szaleje emo, tylko pod inną nazwą.
Harry uwielbia się wyżywać na innych. Potrafi nakrzyczeć nawet na swojego dyrektora, a także na swoich przyjaciół! Harry, poważnie się martwimy...
I na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Harry bardzo nie lubi, gdy ktoś się o niego martwi, chce mu pomóc. Typowe emo. Ale czemu, Harry, czemu??
Dom:Ravenclaw Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1289 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 50 Data rejestracji: 25.08.08 Medale:
Zalosne. I to po kazdej mozliwej linii. Kolejna proba pokazania sie w serii ''Smiejmy sie z emo''. Ok, fajnie, ci ktorzy nie maja pojecia smieja sie, ale wez tez pod uwage, ze reszta tylko zalamuje rece, bo wiekszej glupoty nie widziala. Zamiast pisac takie zalosne artykuly moze bys sie wziela np za pisanie czegos bardziej kostruktywnego? Ale nie, przepraszam, to nie Twoja dzialka.
zal.eu
Dom:Gryffindor Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 46 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 19 Data rejestracji: 05.12.08 Medale: Brak
Argumenty lady_sara argumentami jednak Harry nie przypominał emo.. juz bardziej Gota ale pozostańmy tak jak jest jako chłopiec z kruczoczarnymi włosami skromny i tak dalej.. Art mnie rozśmieszył. Daję Nędzny
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 107 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 15 Data rejestracji: 24.11.08 Medale: Brak
długie czarne włosy opadające na twarz , to nie znak emo
art potraktowałam jak żart i mam nadzieje że tak miał być przyjmowany
fajnie napisany i znalazłaś fajne argumenty
daje po
Dom:Ravenclaw Ranga: Wybraniec Punktów: 9487 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 583 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Oho, pamiętam, jaką wrzawę wywołał ten artykuł na starym Hogsmeade.
Osobiście nie mam nic do autorki, ale pomysł na artykuł... N/c.
Argumenty są mocno naciągane, dialogi wyciągnięte z kontekstu. Nie, nie, nie.
Za pomysł - N, za styl artykułu - PO.
Dom:Slytherin Ranga: Charłak Punktów: 13 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 2 Data rejestracji: 06.11.09 Medale: Brak
O lol... Harry- Emo nigdy w ten sposób nie pomyślałam, zawsze te wszystkie cech wiązałam z tzw. "Syndromem bohatera" na który prawdopodobnie cierpiał Harry... Daję z czystym sumieniem W!!!
Dom:Slytherin Ranga: Charłak Punktów: 10 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 1 Data rejestracji: 08.05.10 Medale: Brak
Harry? Emo? hehe! no tylko kilka "ale":
Stereotypowy przedstawiciel emo to nigdy nieuśmiechający się nastolatek z czarnymi, lekko przetłuszczającymi się włosami, grzywką zakrywającą 3/4 twarzy, bladą cerą oraz paznokciami pomalowanymi na czarno
Harry:
a ) uśmichał się (nawet często)
b ) on nie miał przetłuszczających się włosów (nawet lekko)
c ) Nie miał tak długiej grzywki
d ) nie miał bladej cery i nigdy nie malował paznokci!
To "emo" bardziej pasuje do Snape'a (oprócz tego "nastolatka", grzywki i pomalowanych paznokci)
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 102 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 14 Data rejestracji: 16.02.10 Medale: Brak
Harry? Emo? hehe! no tylko kilka "ale":
Stereotypowy przedstawiciel emo to nigdy nieuśmiechający się nastolatek z czarnymi, lekko przetłuszczającymi się włosami, grzywką zakrywającą 3/4 twarzy, bladą cerą oraz paznokciami pomalowanymi na czarno
Harry:
a ) uśmichał się (nawet często)
b ) on nie miał przetłuszczających się włosów (nawet lekko)
c ) Nie miał tak długiej grzywki
d ) nie miał bladej cery i nigdy nie malował paznokci!
To "emo" bardziej pasuje do Snape'a (oprócz tego "nastolatka", grzywki i pomalowanych paznokci)
Dom:Gryffindor Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1217 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 283 Data rejestracji: 29.03.10 Medale: Brak
Artykuł potraktowałam jak kolejną nudna parodię. Harry ma być emo? Co to za pomysł . Według tego arta, każdy kto ma czarne włosy lub pomalowane na czarno paznokcie jest emo... zastanówmy się, czy to jest LOGICZNE?
Dom:Slytherin Ranga: Dorosły Czarodziej Punktów: 877 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 38 Data rejestracji: 28.06.11 Medale: Brak
Hahaha, nigdy nie myślałam o Harrym jak o emo Może faktycznie należał do tej subkultury, ale podświadomie, usprawiedliwiając się, że umrzeć chce dla innych, np. tak, jak to było w ostatniej części. Ale z drugiej strony, kiedy miał wybór - wrócić, czy pozostać na stacji, wybrał powrót.
Dom:Ravenclaw Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1289 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 57 Data rejestracji: 01.09.11 Medale: Brak
Jak byście się czuli,gdy po 11 latach bycia zerem,życia z ludźmi,traktującymi was jak grzyb na ścianie,dowiedzielibyście się,że wasi rodzice zginęli z ręki najgorszego maga wszech czasów,a wam po jego ataku została mała blizna i przede wszystkim,że jesteście CZARODZIEJAMI???Bo ja myślę,że czulibyście się nieco niezrozumieni,gdyby wszyscy traktowali was jak bohaterów,a wy byście tego nie chcieli.Artykuł jest śmieszny i widać,że też było przy nim trochę pracy.Myślę,że za tą pracę mogę dać "Z".
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 1,385 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Chyba raczej Ego - Severus też nie był żadnym emo, był po prostu sobą... niedostępnym, ale kochającym, surowym, a jednak chroniącym Pottera, który do emo mi nie pasuje... nie lubię osobiście takich porównań, to przecież magiczny świat - tak samo jak śmierciożercy byli metalami a Zgredek punkiem
Rekord OnLine: 5422 Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi UĚźytkowniku, w ramach naszej strony stosowane sĂ pliki cookies. Ich celem jest ÄšÂwiadczenie usÄšÂug na najwyĚźszym poziomie, w tym rÄĹwnieĚź dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawieĚ przeglĂ darki dotyczĂ cych cookies oznacza, Ěźe bĂÂdĂ one umieszczane w Twoim urzĂ dzeniu. W kaĚźdej chwili moĚźesz dokonaĂ zmiany ustawieĚ przeglĂ darki dotyczĂ cych cookies - wiĂÂcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatnoÄšÂci.