Loch - klasa eliksirów
Lekcje eliksirów odbywały się w jednym z lochów. Było tam zimniej niż w reszcie zamku, a w dodatku wzdłuż ścian stały półki pełne słojów, w których pływały najróżniejsze marynowane zwierzęta. Już to wystarczyło, żeby dostać gęsiej skórki, kiedy się tam weszło.
Data: 01 February 2009 00:34
Autor: ~martusia2093
Lord Voldemort
O umieraniu
To będzie szybkie, może nawet bezbolesne... Nie wiem... Nigdy nie umierałem.
Data: 11 December 2009 20:13
Autor: ~kapsiutek
Lord Voldemort o sobie
Voldemort czule wita swych śmierciożerców ;P
Więc pytam się dalej, jak oni mogli uwierzyć, że już nigdy się nie odrodzę? Oni, którzy dobrze wiedzieli, jakie podjąłem kroki dawno, dawno temu, by uchronić się od nieodwracalnej śmierci? Oni, którzy na własne oczy widzieli bezmiar mojej mocy w czasach, gdy byłem najpotężniejszym spośród wszystkich żyjących czarodziejów? ...
Data: 27 August 2008 17:23
Autor: !niewesolypagorek
Lord Voldemort o Śmierci
Voldemort do Harry'ego
To będzie szybkie... może nawet bezbolesne... nie wiem... nigdy nie umierałem...
Data: 25 November 2012 23:44
Autor: ~HermaWesley
Ludo Bagman
Mistrzostwa Świata w Quidditchu
Ludo Bagman w ogóle niczym się nie przejmuje. Wałęsa się po całym kempingu, rozprawiając o tłuczkach i kaflach, a tak się przy tym wydziera, jakby nie wiedział o antymugolskich środkach bezpieczeństwa.
Data: 15 July 2009 01:56
Autor: ~Fernando
Marzenie Rona
Harry odprowadzał ją wzrokiem, czując lekkie poirytowanie. Kiedy tylko zamknęły się za nią drzwi prowadzący do dormitorium dziewcząt, odwrócił się do Rona.
- Co o tym myślisz?
- Chciałbym teleportować się jak ten skrzat domowy - odrzekł Ron, gapiąc się na miejsce, w którym zniknął Zgredek. - Miałbym prawko w kieszeni.
Data: 23 May 2010 15:51
Autor: ~expecto hermiona
Medyczna osobowość
Czyli reakcja na przepowiednie
- Może zrobiłoby to na mnie trochę większe wrażenie, gdyby nie powtarzała tego już osiemdziesiąt razy - powiedział Harry, gdy już zaczerpnęli świeżego powietrza na podeście pod klasą profesor Trelawney. - Ale gdybym padał martwy za każdym razem, kiedy mi to przepowiada, byłbym już medyczną osobliwością.
Data: 17 August 2010 17:58
Autor: ~Yuki27
Męstwo
"Męstwo w obliczu nieznanego jest ważną cechą dobrego czarodzieja."
Data: 17 March 2009 21:00
Autor: ~LolaLuftnagle
Miłość do Malfoy'a
Harry puścił go. Zgredek poprawił sobie ocieplacz na dzbanek i zwrócił się do Stworka:
- Ale Stworek powinien wiedzieć, że Draco Malfoy nie jest dobrym panem dla domowych skrzatów!
- Tak, nie chcemy więcej wysłuchiwać twoich wyznań miłosnych pod adresem Malfoya - powiedział Stworkowi Harry.
Data: 23 May 2010 15:51
Autor: ~expecto hermiona
Moody uczy
Bo nauka to potęgi klucz...
- Co pan wyprawia! - krzyknęła profesor McGonagall, śledząc wzrokiem lot fretki.
- Uczę - odrzekł Moody.
- Moody, czy to jest uczeń?! - wrzasnęła profesor McGonagall, (...).
- Zgadza się - rzekł Moody.
Data: 01 September 2008 01:53
Autor: !Guardian
Mroczny Znak
Mroczny znak na ręce Glizdogona
[Voldemort] Ucisnął mocno znak długim, białym palcem. Czoło Harry'ego przeszył ostry ból, a Glizdogon wrzasnął przeraźliwie. Voldemort odsunął palce od przedramienia Glizdogona, a Harry zobaczył, że krwawy znak zrobił się czarny jak węgiel.
Data: 29 October 2009 15:50
Autor: ~Trucce
Myślodsiewnia
Jak wygląda Myślodsiewnia?
Zobaczył płytką, kamienną misę z dziwnymi rzeźbieniami wokół krawędzi: jakimiś runami i symbolami, które nic mu nie mówiły. Wypełniona była osobliwą substancją - ni to płynem, ni gazem - z której promieniował srebrzysty blask. Ta świetlista, białosrebrna substancja poruszała się nieustannie: powierzchnia marszczyła się jak woda pod wpływem wiatru, a potem rozdzielała się jak obłoki. Przywodziła na myśl płynne światło - albo wiatr, który zmaterializował się w przedziwny sposób.
Data: 24 May 2011 16:11
Autor: ~Sailor Mars
Mądrość Albusa Dumbledora
"Nie jest ważne, kto kim się urodził, ale czym się stał "
Data: 30 December 2008 19:00
Autor: ~martusia2093
Na ochotnika...
Harry zerknął na innych. Cedrik kiwnął głową, żeby pokazać, że zrozumiał słowa Bagmana, a potem zaczął znowu spacerować po namiocie; był lekko zielony. Fleur Delacour i Krum w ogóle nie zareagowali. Może myśleli, że ich zemdli, jak otworzą usta; w każdym razie Harry tak właśnie się czuł. No tak, ale w końcu oni zgłosili się na ochotnika...
Data: 23 May 2009 00:35
Autor: ~Ginny W
Najwspanialsza chwila
- Nie odzywajcie się do mnie - powiedział cicho Ron do Harry'ego i Hermiony, kiedy kilka minut później usiedli przy stole Gryffindoru. Wokoło aż szumiało od podnieconych głosów na temat tego, co się wydarzyło.
- Dlaczego? - zapytała zaskoczona Hermiona.
- Bo chcę utrwalić to sobie w pamięci na zawsze - odpowiedział Ron. Oczy miał zamknięte, a na twarzy wyraz uniesienia. - Draco Malfoy, zdumiewająco skoczna tchórzofretka...
Harry i Hermiona parsknęli śmiechem, a Hermiona sięgnęła po zapiekankę z wołowiny, by rozdzielić ją na trzy talerze...
Data: 01 February 2009 00:47
Autor: ~Ann Black
O pisaninie Rity Skeeter
Rozmowa Hagrida, Harry'ego, Rona i Hermiony
Harry: - Przecież [Rita] nie może wciąż pisać o mnie jako o małym tragicznym bohaterze, to by się zrobiło nudne.
- Ona chce mieć jakiś punkt widzenia, Hagridzie - zgodził się Ron, kończąc patroszenie jaj salamandry.
- Chciała żebyś powiedział, że Harry jest notorycznym przestępcą!
- Przecież nie jest! - obruszył się Hagrid.
- Powinna zrobić wywiad ze Snape'em - mruknął ponuro Harry. - Już on by jej dostarczył mięsa do artykułu na mój temat. Potter łamie wszystkie przepisy od czasu, gdy pojawił się w tej szkole!
- Tak powiedział? - zapytał Hagrid, kiedy Ron i Hermiona wybuchnęli śmiechem. - No, moze nagiąłeś parę przepisów, Harry, ale przecież chyba jesteś w porządku, co nie?
- Spoko Hagridzie! - powiedział Harry, uśmiechając się do niego.
Data: 25 September 2010 20:06
Autor: ~susan viktmore
O Pokoju Życzeń
Co się dzieje, jak musisz do WC...
- Och, nigdy bym nie posunął się do twierdzenia, że znam wszystkie sekrety Hogwartu, Igorze - powiedział (...) Dumbledore. - Na przykład dziś rano pomyliłem drogę do łazienki i znalazłem się w jakimś pokoju o wyjątkowo pięknych proporcjach, którego nigdy przedtem nie widziałem. Odkryłem w nim wspaniałą kolekcję nocników...
Data: 01 September 2008 01:54
Autor: !Guardian
O Skeeter
- Hermiona, Harry i Ron nadal pragną się z tobą przyjaźnić, sądząc po fakcie, że właśnie próbowali wyłamać drzwi.
- No pewnie! - powiedział Harry, wpatrując się w Hagrida. - Przecież chyba nie myślisz, że to, co ta krowa... przepraszam panie profesorze - dodał szybko, spojrzawszy na Dumbledore'a.
- Miałem właśnie napad głuchoty i nie mam pojęcia, co powiedziałeś, Harry - rzekł Dumbledore, kręcąc młynka kciukami i gapiąc się w sufit...
Data: 01 February 2009 00:46
Autor: ~Ann Black
O tchórzach
Nie lubię takich, którzy atakują, kiedy przeciwnik jest do nich odwrócony plecami (...). Tak robią tylko śmierdzące tchórze i szumowiny...
Data: 24 May 2011 20:05
Autor: ~fanka98
Oczy ciotki Petunii
Pielęgniarka szkolna dostrzegła to, czego oczy ciotki Petunii - tak bystre, kiedy chodziło o ślady tłustych paluchów na jej lśniących ścianach bądź podglądanie sąsiadów - po prostu nie chciały dostrzec, że Dudley nie tylko nie potrzebuje takich ilości jedzenia, jakie dotąd pochłaniał, ale że osiągnął rozmiary i wagę młodej orki.
Data: 25 December 2010 19:54
Autor: ~Evan Rosier
Oszustwo Rona
Praca domowa z wróżbiarstwa
Hermiona usiadła, złożyła pergaminy i pudło na pustym krześle, po czym przysunęła do siebie przepowiednie Rona.
- Czeka Cię dość ciężki miesiąc, co? - powiedziała ironicznym tonem. Krzywołap wskoczył na jej kolana.
- Tak, ale przynajmniej zostałem ostrzeżony - odpowiedział Ron, ziewając.
- Będziesz się topił dwukrotnie? - zdziwiła się Hermiona.
- Och...tak? - Ron zajrzał do swoich przepowiedni. - To chyba zamienię jedno topienie się na stratowanie przez rozszalałego hipogryfa.
- Nie sądzisz, że każdy od razu się połapie, że to wszystko wymyśliłeś?
Data: 04 July 2010 08:10
Autor: ~Ginny_Ruda
P.S. Harry'ego do Syriusza
Jakbyś chciał się ze mną skontaktować, przez resztę wakacji będę u mojego przyjaciela Rona. Jego tata dostał bilety na finał mistrzostw w quidditchu!
Data: 18 June 2010 15:57
Autor: ~novakai
Pan Roberts
- Dzień dobry! - zagadnął go dziarsko pan Weasley.
- Dzień dobry - odpowiedział mugol.
- Czy pan Roberts?
- Zgadza się - odrzekł pan Roberts - A pan?
- Weasley ... dwa namioty, rezerwacja sprzed paru dni.
- Taak - powiedział pan Roberts, zerkając na listę przybitą do drzwi. - Maci miejsce tuż pod lasem. Na jedną dobę?
- Tak jest - odrzekł pan Weasley.
Data: 07 May 2010 18:14
Autor: ~maggie
Percy i Fred przez Mistrzostwami Quidditcha
Percy chwali swojego szefa przed mistrzostwami, a Fred go lekceważy.
- Pan Crouch?- zapytał Percy, którego twarz do tej chwili stężała w wyrazie potępienia, nagle ożyła. - Zna ich dwieście. Trytoński, goblidegucki, trollański...
- Każdy zna trollański - przerwał mu lekceważąco Fred - Wystarczy tylko wskazywać palcem i chrząkać.
Data: 15 July 2012 00:34
Autor: ~asiss99
Piękna partnerka Kruma
Jego wzrok padł na dziewczynę obok Kruma i aż rozdziawił usta ze zdumienia.To była Hermiona. Ale w ogóle nie wyglądała jak Hermiona. Zrobiła coś z włosami: nie były już gęste i splątane, ale gładkie i i lśniące, upięte w wytworny kok z tyłu głowy. Miała na sobie suknię z jakiejś zwiewnej, niebieskiej jak barwinka tkaniny, a trzymała się też zupełnie inaczej niż zwykle - a może tak mu się tylko wydawało, bo nie dźwigała ze dwudziestu książek. I uśmiechała się - trochę nerwowo, co prawda, ale teraz widać już było bardzo wyraźnie, że ma ładne, kształtne zęby. Harry nie mógł pojąć, dlaczego do tej pory tego nie dostrzegł.
Data: 24 May 2011 16:31
Autor: ~Bellatrix11227
Piosenka trytonów
Szukaj nas tam tylko, gdzie słyszysz nasz głos, nad wodą nie śpiewamy, taki już nas los, a kiedy będziesz szukał, zaśpiewamy tak: to my mamy to, czego tobie tak brak. Aby to odzyskać, masz tylko godzinę, której nie przedłużymy choćby i o krztynę. Po godzinie nadzieję przyjdzie ci porzucić, a to, czego tak szukasz, nigdy już nie wróci.
Data: 29 August 2008 21:23
Autor: !Fantazja
Podróż świstoklikiem
Harry poczuł, jakby w okolicach pępka szarpnęło go coś mocno do przodu. Jego stopy oderwały się od ziemi, ramionami wyczuwał obok siebie Rona i Hermionę, a wszyscy pędzili gdzieś pośród ryku wiatru i migających barwnych plam; jego palec wskazujący przywarł do buta, który zdawał się ciągnąć go naprzód jak potężny magnes.
Data: 15 July 2009 01:54
Autor: ~Fernando
Pojedynek Voldemorta i Harry'ego
- Ukłońmy sie˛ sobie, Harry - powiedział Voldemort, pochylając się lekko, ale nie spuszczając z niego oczu. - No, dalej, trzeba zachować te wszystkie
finezje. Dumbledore byłby z ciebie rad, gdybyś się popisał dobrymi manierami. Pokłoń się śmierci, Harry...
Data: 01 May 2009 20:40
Autor: ~huncwot
Pomyłka Trelawney
- Pod Saturnem, mój drogi, pod planetą, którą nazywamy Saturnem! - powiedziała profesor Trelawney, już wyraźnie poirytowana tym, że nie przejął się tą straszną wiadomością. - Mówiłam, że w momencie twoich narodzin Saturn był na pewno w pozycji górującej...twoje czarne włosy...twoja drobna budowa...tragiczna strata,prawda?
- Nie - odrzekł Harry. - Urodziłem się w lipcu.
Ronowi udało się zamaskować wybuch śmiechu nagłym napadem kaszlu.
Data: 03 July 2010 11:27
Autor: ~Ginny_Ruda
Poranek w pokoju Rona
:P
Harry mógłby przysiąc, że dopiero co położył się spać w pokoju Rona, kiedy ktoś nim potrząsnął.
- Czas już wstawać, Harry - szepnęła pani Weasley, odchodząc od jego łóżka, aby obudzić Rona.
Harry wymacał okulary, założył je i usiadł. Na zewnątrz wciąż było ciemno. Ron, wyrwany ze snu, mruknął coś niewyraźnie. Za swoim łóżkiem Harry dostrzegł dwie rozczochrane postacie, wyplątujące się z koców.
- Co, już czas? - rozległ się zaspany głos Freda.
Data: 07 May 2010 18:14
Autor: ~maggie
|