Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
[...] zna 200 języków ! Trytoński, goblinski, degucki, trolański...
- Każdy zna trolański - przerwał mu lekceważąco Fred - wystarczy tylko wskazać palcem i chrząknąć.
Chciałem wyssać z życia całą kwintesencję. Wykorzenić wszystko, co nie jest życiem, by nie odkryć tuż przed śmiercią, że nie umiałem żyć. Henry Thoreau
Dom:Slytherin Ranga: Dorosły Czarodziej Punktów: 888 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 24 Data rejestracji: 11.08.08 Medale: Brak
Tradycyjnie coś mnie wzywa (tym razem biologia), ale widzisz, ja też Cię kocham.
Doskonale pamiętam nasze początki ( z resztą jak wszystkie krępujące zdarzenia w moim życiu ; d) i pamiętam, że wydawałaś mi się wtedy przede wszystkim przeraźliwie inteligentna i niedostępna, taka wiesz - skryta. Jednakże w miarę jak żeśmy się poznawały odkryłam, że jesteś zabawna (ani mi się waż zaprzeczyć), wrażliwa jak cholera, że mogę Ci się wygadać, a Ty zrozumiesz i pocieszysz, że mogę przez parę godzin gadać z Tobą o niczym (hihihihihi, pamiętam jak parę razy żegnałyśmy się z pół godziny, bo ja umiem Cię zatrzymać ;p ( i nie, nie chciałam, żeby tak to zabrzmiało)), powyżywać się na różnych ludziach, ponarzekać, powzdychać, pośmiać się. Jednym słowem, możemy robić wszystko, a dla mnie właśnie to jest definicją przyjaciela. Bo każdy kto Cię zna, powie, że kochana babka z Ciebie (a przyjaciółka jeszcze lepsza). No i znowu nie wyszło tak jak chciałam, ale to dlatego, że im bardziej mi na kimś zależy, tym mniej umiem to wyrazić. : * dla Ciebie, Dominika (no, muszę Ci jakieś zdrobnienie wymyślić np. Misia - brzmi ładnie )
Dobra, przejdźmy do części humorystycznej, a mianowicie naszego spotkania ;d
Dobrze, że nie stchórzyłyśmy i że Ci nie wysiadła cierpliwość do pewnych członków mojej rodziny, bo wiele byśmy straciły. Zależało mi na tym, żeby akurat to poszło co najmniej świetnie i proszę, siła woli ;d
Nie no, prawda jest taka, że byłyśmy dobrze przygotowane (miałyśmy nawet awaryjną listę tematów, pamiętasz? ) po prostu przyjaźń to przyjaźń, tak w necie jak i w realu (chociaż nadal się dziwię, że marnujesz czas dla takiej małolaty jak ja, ale Twój wybór, mi pasuje) ;p. Za to stanowczo nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że byłaś sztywna, a jeśli nawet, to chcę jak najszybciej zobaczyć Cię u szczytu Twoich możliwości : D )
A, i Piła mnie nie obrzydza! Tzn, teraz już nie ; d Po prostu myślałam po okładce, że będzie obrzydliwa, więc się wzbraniałam, ale dowodem na to jak wielkie na mnie wywarła wrażenie jest moje pytanie: Ej, a myślisz, że byłabyś w stanie zabić żywego człowieka? (sorry, musiałam, muszę to zapamiętać : D) Jeszcze raz wybacz za to ciągłe nawijanie, naprawdę się dziwię, że nie kazałaś mi się zamknąć.
No, słowem, jesteś jedną z najlepszych rzeczy, którą znalazłam w internecie ( i w sumie nie tylko) : *
A i jeszcze, gratuluję odwagi zaprowadzenia mnie do Twoich znajomych, wiedząc, że jestem chorobliwe nieśmiała. Pewnie przez większość czasu myśleli : o boże, Dominika się nachlała i sprowadziła nam ufo jakieś. ; d
Aaa i pozdrów mamę, fajna jest. Brata też, chociaż nie zamieniłam z nim ani słowa : D. Dobra, za dużo tych ': D', pora kończyć.
Wiem, że tak głupio gadać o tym wszystkim w komentarzu, ale w inny sposób, byś się nie dowiedziała : D
A jeszcze jedno: nie wierzcie Dominice, jak wam powie, że jest nieśmiała. Ona jest wręcz bezwstydna, bo wmusiła we mnie 3 pączki, wiedząc, że zjadłam już pare !
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 25964 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 360 Data rejestracji: 08.08.08 Medale:
Droga Dominiko. Twój komentarz do mojego profilu [który, nawiasem mówiąc, dopiero co zauważyłam], był najpiękniejszym i najcenniejszym z wszystkich prezentów, które dziś otrzymałam [a trochę ich było, że się nieskromnie pochwalę]. Nie wiem doprawdy czym zasłużyłam sobie na te wszystkie słowa uznania, ale czyta mi się je tym milej, że pochodzą od osoby, którą szczerze lubię i podziwiam, którą uważam za niezwykle błyskotliwą, inteligentną, odważną, pracowitą i Snape tylko wie, za jaką jeszcze [może i zanadto lukruję, ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że nie sposób przemilczeć czegoś, co jest najczystszą prawdą]. A dodam, że tylko opinie osób Twojego pokroju [czyt. wyżej] biorę "na poważnie". Teraz i ja się do czegoś przyznam. Zawsze mnie onieśmielałaś - swoją pewnością siebie, silną osobowością, ciętym językiem, dookreślonymi poglądami, które potrafisz wspaniale zaprezentować i których bronisz niczym lwica. Jesteś jedną z tych osób, których się nie zapomina - charakterystyczną, bezpośrednią, racjonalną, a przy tym potrafiącą uszanować opinie odmienne od swoich własnych, odnoszącą się z szacunkiem do drugiego człowieka. Tę umiejętność cenię sobie w Tobie najbardziej. Nie muszę chyba wspominać, że jesteś prawdziwą Królową Dyskusji i jako jedna z nielicznych, wiesz, co w ogóle oznacza termin "dyskutować". Swego czasu bardzo przeżyłam Twoje odejście ze strony, bo nie byłam w stanie dopuścić do siebie myśli, że stracę kontakt z tak wyjątkową osobą, a ten, siłą rzeczy, musiał nieco osłabnąć, z chwilą, gdy zamknęłaś za sobą drzwi prowadzące do Hogsmeade. Jednak nigdy nie porzuciłam myśli o tym, że stęsknisz się i wrócisz. Na szczęście okazało się, że miałam rację. Zawsze ceniłam Cię jako panią news(wo)man. Na polu czysto zawodowym masz wiele do zaoferowania. Wystarczy choćby wspomnieć o Twoim profesjonalizmie, sumienności, zaangażowaniu, pracowitości... Masz wszystkie te cechy, po których poznać dobrego newsmana. Świetnie sprawdzasz się na tym stanowisku. Współpraca z Tobą była, jest i [mam nadzieję] długo jeszcze będzie czystą przyjemnością. Jestem trochę zmieszana, dowiadując się, że jestem czyimś "autorytetem", zwłaszcza Twoim: osoby niezłomnej, wyrazistej, zawsze mającej coś do powiedzenia; osoby, jaką ja zapewne nigdy nie będę z racji odmiennego temperamentu i łagodnego charakteru. Jak mogę odnieść się do wiadomości, która jest dla mnie tak niebywałym wyróżnieniem? Mogę tylko zapewnić, że jest mi niezmiernie miło, iż okazałam się w jakimś stopniu pomocna i po raz kolejny powtórzyć, że zawsze, w każdej sytuacji możesz na mnie liczyć - jestem do Twojej dyspozycji. Bardzo mi Cię tutaj brakowało. Cieszę się, że jesteś, że znowu mogę czytać Twoje newsy, posty, komentarze, cicho śledzić Twoją bytność na Hogs i uśmiechać się do siebie, kiwając z aprobatą głową za każdym razem, gdy natrafię na Twoją wypowiedź. Mało takich osób jak Ty chodzi po tym świecie, więc jestem wdzięczna losowi, że dał mi możliwość spotkać jedną z nich. Pozdrawiam Cię świątecznie, życząc przy okazji wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku. Niech dobry humor Cię nie opuszcza, a każda nowa przeszkoda okaże się drobnostką, którą pokonywać będziesz z łatwością, by zdobyć jeszcze więcej doświadczenia w wyboistej drodze do samodoskonalenia. I nie znikaj mi z oczu nigdy więcej, bo mam wrażliwe serduszko ;-)
Dom:Gryffindor Ranga: Śmiertelna Relikwia Punktów: 10619 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 148 Data rejestracji: 28.09.09 Medale: Brak
Naprawdę chciałabym tu coś napisać. Myślę, że w najbliższym czasie coś się tu pojawi. Jednak ten "najbliższy czas" zależy tylko od Ciebie, Dominiko ^^. Tymczasem będzie tu takie małe miejsce zaklepane dla małego Mola, namolniaka z PW ; P
I pierwszą rzeczą, będzie napisanie, jak to nam się nie udawało zgadać na gadu ; D. I nijak nie szło tego zsynchronizować. Mam nadzieję, że ten stan rzecz się zmieni.
Edit 12/09/2010
Bez zmian. Wciąż nie umiemy się zgrać. I cały czas liczę na przełom. ^^
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.