Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Richard i Daniel o wzajemnej współpracy + dalsze plany Radcliffe'a
W najnowszym wywiadzie dla Playbill aktorzy Daniel Radcliffe (Harry Potter) i Richard Griffiths (Vernon Dursley) po raz kolejny raczą nas szczegółami dotyczącymi ich aktorskich doświadczeń i bieżącego projektu - broadwayowskiej odsłony kontrowersyjnej sztuki Equus. Jak się okazuje wspólne występy bardzo zbliżyły do siebie wspomnianych aktorów, którzy pomimo dzielącej ich ogromnej różnicy wieku potrafili się zaprzyjaźnić...
Znaliśmy się odkąd on miał 11 lat. Od pierwszego filmu o Potterze. - nie bez rozrzewnienia wspomina Griffiths (61), uśmiechając się do swojego dziewiętnastoletniego kolegi.
Dan nie pozostaje Richardowi dłużny, twierdząc, że praca z nim sprawiła, iż udział w sztuce wydał mu się znacznie mniej przerażający. Poczuł się pewniej i dzięki doświadczeniu Richarda, wiedział, że nawet jeśli się pomyli lub coś pójdzie źle, wspólnie można to uratować. Daniel wspomina, że jego ambicją było zagranie na deskach teatru. Przyjęcie roli Alana Stranga umożliwiło mu spełnienie tych marzeń, zaś obecność Richarda była dodatkowym atutem. Dan twierdzi, iż gdyby zdecydował się na kolejny film fantasy, słyszałby głosy, że "się nie rozwija" i idzie najprostszą drogą, zaś gdyby zamarzyła mu się rola terrorysty, zapewne w komentarzach wytknięto by mu desperację i chęć pojawienia się "gdzieś jeszcze", by nie zostać zapomnianym. Udział w sztuce jest podług jego opinii "złotym środkiem" między wspomnianymi skrajnościami. Na końcu aktor wyznaje, że marzy mu się zagranie w inscenizacji sztuki Szekspira, zwłaszcza, jeśli przypadłaby mu w udziale rola Puka. Ale jest jeszcze coś. Strang... zaśpiewa w reklamie dzwonków i Radcliffe już bierze lekcje śpiewu. Dan nie wyklucza, że kiedyś wystąpi w musicalu, zaś jego ulubionym jest broadwayowski Stephen Sondheim's Company. Podoba mu się zwłaszcza postać Bobby'ego. Kto wie, może kiedyś... Więcej czeka na Was tutaj.
Zródło: snitchseeker.com, playbill.com
Napisane przez Lady Snape
dnia 16 September 2008 12:10
Dom:Gryffindor Ranga: Mistrz Transmutacji Punktów: 3071 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 165 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Dan i musical? W takim razie mam nadzieję, że jego popisy wokalne w " December Boys", były wyłącznie grą. Bo fałszował jak nie wiem.
Szekspir? Puk? Ok, próbuję wyobrazić sobie Daniela w tej roli. Czemu nie Lizandra?
Ambitny, ambitny, niech tylko mu szczęście dopisze.
I radzę wybrać się do szkoły aktorskiej.
Dom:Hufflepuff Ranga: Opiekun Hufflepuffu Punktów: 3271 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 555 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Wydaje mi się, że już czytałam ten sam wywiad albo na Hogs tłumaczony przez kogoś innego, albo osobiście, ale już z parę dni temu, mniejsza o to. Co do doboru roli to częściowo się zgadzam, Dan boi się zaszufladkowania i do tego jest ambitny, ale fakt faktem ma tyle pieniędzy, że powinien wybrać się do dobrej szkoły aktorskiej, a takich w Londyn czy NY nie brakuje. Przyjaźń między Danem i Richardem pomimo wieku jest dość naturalna, spędzili przecież na planie tyle czasu, i to regularnie.
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 25964 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 360 Data rejestracji: 08.08.08 Medale:
Wydaje mi się że już czytałam ten sam wywiad albo na Hogs tłumaczony przez kogoś innego albo osobiście ale już z parę dni temu, mniejsza o to
Artykułu z Playbill na pewno nie podawaliśmy, ale fakt faktem, że Daniel lubi się powtarzać. Wszak trudno wymyślić coś nowego, gdy wszyscy bez wyjątku chcą zrobić tobą wywiad, a nie chcesz przy tym wyjść na papugę. Dan znalazł rozwiązanie i czasem dorzuci coś nowego, a czasem ubierze w inne słowa myśl, którą już kiedyś gdzieś tam wyraził. I tym razem tak było. Wszak w niedawnym wywiadzie dla International Herald Tribune, mówił, że gdyby chciał zagrać w kolejnym filmie fantasy, ludzie mówiliby, że nie próbuje czegoś nowego, zaś gdyby chciał zagrać dealera narkotyków sądziliby, że wybrał zbyt trudną ścieżkę kariery. Teraz zastąpił dealera terrorystą i wprowadził kilka poprawek, ale sens ten sam ;] Co do jego śpiewu. Chyba nie chciałabym go usłyszeć. Zdecydowanie bardziej wolę Rickmana ;p Ale trzeba przyznać, że chłopak ambitny ^^
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.