Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Wrzasnął i w ostatniej chwili zdążył przetoczyć się z powrotem na chodnik. W sekundę później w miejscu w którym dopiero co leżał, zatrzymała się para olbrzymich kół między którymi płonęły dwa reflektory. Podniósł głowę i tuż nad sobą ujrzał wściekle czerwony trzypiętrowy autobus, który pojawił się nie wiadomo skąd. Na przedniej szybie widniał złoty napis: BŁĘDNY RYCERZ (...) W środku nie było foteli; zamiast nich przy zasłoniętych firanami oknach stało z pół tuzina mosiężnych łóżek. Nad każdym paliła się świeca w uchwycie, oświetlając wyłożone boazerią ściany. Na jednym leżał drobny czarodziej w szlafmycy, który mruknął przez sen : "Nie teraz, dzięki, właśnie trawię parę ślimaków", i przewrócił się na drugi bok.
Nie tak dawno informowaliśmy Was o konflikcie pomiędzy wytwórnią Warner Bros. a twórcami produkcji zatytułowanej Hari Puttar - Komedia Terrorów. Poszło rzecz jasna o imię i nazwisko głównego bohatera, Hari Puttara, która to nazwa bądź co bądź kogoś nam przypomina. Wedle doniesień portalu internetowego Hollywoodreporter producenci indyjskiego filmu twierdzą, że "fonetyczne podobieństwo" między bollywoodzkim tytułem a produkcją WB bynajmniej nie oznacza łamania praw autorskich. Jaka jest linia obrony Hari Puttara? Dobrze znany w Indiach polityk i prawnik, Arun Jaitley, radzi dokładnie przyjrzeć się pisowni, wymowie, kontekstowi, językowi i odniesieniom w słownictwie.
"Puttar" oznacza "syna" w Punjabi, a głównym bohaterem indyjskiego filmu jest chłopiec nazwany Hari Prasad Dhoonda, do którego ojciec zwraca się Hari Puttar.(...) Tylko dlatego, że "ktoś może źle wymówić 'Hari Puttar' jako 'Harry Potter' czy nawet 'Jaikishan' (powszednie hinduskie imię) jako 'Jackson' nie może to być przyczyną podjęcia prawnych kroków.
W wyjaśnieniach mających na celu udowodnienie, że Puttar jest całkiem inną produkcją od serii HP Jaitley dodał, że historia jest o chłopcu strzegącym oprogramowania, wynalezionego przez ojca, który poszukiwany jest przez dwóch złoczyńców. Po obejrzeniu trailera Hari Puttara sędzia Reva Khetrapal stwierdził, że produkcji bliżej do filmu Kevin sam w domu niż do przygód słynnego czarodzieja. Następna rozprawa już w poniedziałek. Zobaczymy co z tego wyniknie...
Artykuł na ten temat znajdziecie klikając tutaj.
Zródło: wizardnews.com
Napisane przez Lady Snape
dnia 07 September 2008 20:46
Dom:Hufflepuff Ranga: Opiekun Hufflepuffu Punktów: 3271 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 555 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Jakoś wątpię, aby sąd uznał roszczenia wytwórni, na tym polega ten świat, jedni korzystają na osiągnięciach reszty jeśli chcą coś osiągnąć, jest to chamskie ale prawdziwe. A twórcy tego filmu musieli sobie dużo argumentów za swoją wersją przygotować, bo nie są tacy głupi, aby myśleć, że WB nie zwróci uwagę na ten film.
Dom:Ravenclaw Ranga: Mistrz Zaklęć Punktów: 2809 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 131 Data rejestracji: 09.08.08 Medale: Brak
Aha, aha. Fajnie bajki. Może produkcja i jest inna, ale taka jest prawda, że na pewno nie jest to aż taki zbieg okoliczności. Średnio interesuje mnie, kto wygra tę rozprawę, ale będę się upierać po stronie WB. Puttar Puttarem, ale Hari się od razu nie musiał nazywać. Ale dobra osiągnęli to co chcieli - mają rozgłos i reklamę.
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.