Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
- Tak, mówiła mi o twoich podejrzeniach.
- I czy pan...
- Podejmę wszelkie odpowiednie środki, by wyśledzić kto mógł maczać w tym palce. Teraz jednak, Harry, obchodzi mnie przede wszystkim nasza lekcja.
Pamiętacie jeszcze, co wydarzyło się biednej Violet Tillyman, kiedy źle wymówiła nazwę miejsca, do którego chciała udać się Siecią Fiuu po sprzeczce z mężem? Jeśli nie, łapcie tego świstoklika, a czytając opowieść sami zastanówcie się, w jakim miejscu na pewno nie chcielibyście się znaleźć w przypadku źle wymówionej nazwy celu podróży. Wyobraźcie sobie, że wrzucacie proszek Fiuu do kominka, wchodzicie do niego, łaskoczą Was ciepłe płomienie, już otwieracie usta, żeby coś powiedzieć, gdy nagle zaczynacie krztusić się popiołem. Co wtedy? Tym razem twórcy Pottermore wyszli naprzeciw fanom HP i na Insiderze opublikowali małą ściągawkową ankietę porównującą miejsca, gdzie czarodzieje nie czuliby się komfortowo… Zachęcamy więc do oddania swojego głosu. Ankietę znajdziecie tutaj. Podzielcie się z nami, co zaznaczyliście lub jaki jest Wasz typ!
Dla tych, którzy z angielskim są na bakier:
Gdzie bałabyś/bałbyś się wylądować, gdyby okazało się, że źle wymówiłaś/wymówiłeś nazwę celu podróży Siecią Fiuu?
# Aleja Śmiertelnego Nokturnu
# gabinet Snape'a
# gabinet Umbridge
# dom ciotki Marge
# dom Riddle'ów
Zródło: insider.pottermore.com
Napisane przez Tom_Riddle
dnia 11 October 2013 13:29
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 1,385 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Ja zaznaczyłem dom Riddle'ów. Znaleźć się w takim miejscu...Ach, jeszcze jakby spotkać tam Morfina z nożem i jego ojczulka...Aleję dałoby się jakoś przeżyć, gabinet najodważniejszego czarodzieja ? Żaden problem. Umbridge powiedziałbym, że kocham koty ( sam mam pięć ), a cioci Marge postawił brandy Jednak u tak uprzedzonych osobników...Ciężka sprawa ;
EDIT : Pomyliłem dom Toma z chatą jego przodków, bywa - ale głos już poleciał. Zakładam, że miałbym się tam pojawić w tym momencie co mugolski dozorca Frank - więc zdecydowanie podtrzymuję swoją wersję ;
Dom:Ravenclaw Ranga: Kierowca Błędnego Rycerza Punktów: 912 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 12 Data rejestracji: 03.06.13 Medale: Brak
Zdecydowanie gabinet Umbridge.Różowy i koty w przedawkowaniu napełniają mnie niechęcią i niesmakiem.Do tego jeszcze postać samej Umbridge tom wystarczający powód, by czmychać gdzie pieprz rośnie.
Szczerze mówiąc, to mam problem. No bo co jest złego w opuszczonym domu Riddle'ów? Chyba, że miałabym się tam dostać w czasie, kiedy rezydencję zajmował Voldi z Glizdkiem. Ale poza tym? Zwykły ogromny niezamieszkany dom. Gabinet Umbridge - może za dużo różu i słodyczy, ale sama Dolores, poza tym, że jest paskudna (z charakteru), to raczej niegroźna. Można by ją przeprosić i wskoczyć z powrotem do kominka. Dom ciotki Marge - identyczna sytuacja. Tylko zamiast przeprosić i odejść w spokoju, trzeba by jeszcze użyć Obliviate, po co ma się kobieta stresować. Gabinet Snape'a? Sama radość zostaje więc Nokturn. Skoro Hagrid twierdził, że to paskudne miejsce, to mu uwierzę i zaznaczam, że właśnie w tym miejscu nie chciałabym się znaleźć. Chociaż to miejsce też ma plusy, chciałabym odwiedzić sklep Borgina i Burkesa - przydałaby mi się np. Ręka Glorii. Zakładam, że znalazłabym tam więcej ciekawych gadżetów dla siebie.
Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 614 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 15 Data rejestracji: 20.09.13 Medale: Brak
Gabinet Umbridge. Ona jest taka dziwna, przemądrzała i...gruba.
W tym pomieszczeniu jest za różowo i za dużo kotów. Tyle, że ona by mi nic nie zrobiła.
Chyba gorszy jest Nokturn, takie straszne, paskudne miejsce, gdzie grasują takie złe osobistości. One to mogłyby mi dać w kość.
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.