Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Jednak przekonacie się, że naprawdę opuszczę szkołę tylko wtedy, kiedy już nikt w całym Hogwarcie nie pozostanie mi wierny. Przekonacie się również, że ci, którzy o pomoc poproszą, zawsze ją otrzymają.
Jeden z plotkarskich portali, Kozaczek, podał informację, która na pierwszy rzut oka wygląda na poważną... Mianowice, wg serwisu, Daniel Radcliffe (Harry Potter) choruje na rzadką chorobę - dyspraksję. Z opisu choroby można wywnioskować, że przez to schorzenie, aktor ma problemy z codziennymi czynnościami, takimi jak: poruszanie się, wiązanie butów czy ubieranie. Jak donosi Kozaczek, potwierdził to sam Dan. Wspomnianego portalu nie interesuje sceptyczna postawa lekarzy, którzy traktują tą informację pół żartem, pół serio.
Dziwię się, że Radcliffe cierpi na dyspraksję. Najwyraźniej jest to łagodna forma, ale fakt, że schorzenie nie jest widoczne dowodzi, że jest świetnym aktorem - powiedział dr David Younger z Uniwersytetu Medycznego w Nowym Yorku.
Biorąc pod uwagę wiarygodność informacji na Kozaczku, wiadomość ta jest zapewne plotką. Warto zwrócić też uwagę, że dotychczas nie mieliśmy żadnych donosów na temat jakichkolwiek problemów z poruszaniem u Dana. Na planie filmów HP porusza się całkiem żwawo... Ale jeżeli ciekawią Was takie plotki, zapraszam tutaj.
Dom:Gryffindor Ranga: Portret w gabinecie dyrektora Punktów: 5002 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 167 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Kozaczek po prostu to przepisał z innych, bardziej wiarygodnych stron, a informacja ta pochodzi od samego Daniela, który w wywiadzie dla gazety "Daily mail" wyznał, że cierpi na tę chorobę, więc nie jest to jedynie plotka. Dodał też, że jest to lekka odmiana i objawia się głównie tym, że miewa problemy z zawiązaniem sznurówek i ma bardzo nieporządny charakter pisma. No i czasami bywa bardzo niezdarny, ale nie utrudnia mu to zbytnio życia.
Dom:Gryffindor Ranga: Mistrz Transmutacji Punktów: 3071 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 165 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Polskie media za bardzo puściły wodzę fantazji. Strasznie to rozdmuchały.
Tak, Dan ma dyspraksję. Sam to powiedział w wywiadzie dla Vogue. Podczas Times Talks, wyznał, że żałuje tego wyznania.
Media, opisały to tak, jakby Dan już umierał.
A dyspraksja nie jest chorobą, a dysfunkcją. Ok, są ciężkie przypadki, kiedy poruszanie sprawia duże problemy, ale tylko wtedy, gdy nie wykryto wcześnie dysfunkcji i nie przeprowadzono terapii (gimnastyki).
Dysfunkcja nie będzie postępować, więc Dan nie musi już wybierać trumny.
A i jeszcze jedno. Daniel, ma niekiedy problemy z zawiązywaniem sznurówek i ma dysgrafię.
EDIT: Pragnę dodać, że Fakt też poprzekręcał. Kompletnie zmienił sens wypowiedzi lekarza. Dopisał cytaty Daniela, których nigdy nie powiedział.
EDIT2: Sirius Black, ale Dan i jego agentka, to potwierdzili. Tylko media strasznie poprzekręcały. Przedstawiły sprawę tak jakby Dan, miał co najmniej raka albo stwardnienie rozsiane.
Dom:Slytherin Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 266 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 21 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Owszem. Dan ma dyspraksję. I co? Widziałam tą informację w Fakcie zanim jeszcze Kozaczek i Pudelek to podchwyciły. Michru ma rację, to nie choroba a dysfunkcja, niestety utrudniająca codzienne czynności, ale nie śmiertelna odmiana jakiegoś stwardnienia rozsianego czy inszej zarazy. Po co robić z igły widły a z różdżki osinowy kołek na wampiry, na litość boską i diabelską?
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2702 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 325 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Taa, czytałam już o tym kiedyś, nie wiem czy to prawda czy nie, chociaż patrząc na to, na jakich portalach pisali o tym to jakoś wątpię w prawdziwość tej informacje. Zresztą mnie to w ogóle nie obchodzi czy on ma tą dyspraksję czy nie, czy sobie sam wiąże buty czy nie, no bo po co się będę tym przejmować?
Dom:Hufflepuff Ranga: Opiekun Hufflepuffu Punktów: 3271 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 555 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Nie ma się nawet co nad tym zastanawiać, ile to już plotek puścił Kozaczek i czy kiedykolwiek jakaś okazała się prawdziwa? Nigdy. A ciekawe skąd oni mieliby mieć niby potwierdzenie od samego Dana. To najlepszy kawał jaki chyba słyszałam w tym roku. Komu żal Dana niech się nie martwi, nic mu nie jest. A reszcie odradzam czytanie Kozaczka i tym podobnych. :/ Bleee.
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Dyrektora Punktów: 3783 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 997 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Jak to pierwszy raz na kozaczku przeczytałam, to zaczęłam się strasznie, strasznie śmiać, nie mogłam przestać, bo chyba głupszej plotki to im się jeszcze nie udało wymyślić, pobili sami siebie... ale czy kiedykolwiek jakaś ich "nowość" okazała się prawdą?
Dom:Gryffindor Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 74 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 23 Data rejestracji: 28.08.08 Medale: Brak
Rzetelność informacji na kozaczku można poddać pod dyskusję, a nawet jeśli jest chory to przecież nie koniec świata.
Jakoś mi nie chce się w to wierzyć.
Dom:Ravenclaw Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 383 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 87 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
A jeśli nawet to co z tego. Każdy może mieć jakąś chorobę wrodzoną albo nabytą.
Nie wiadomo czemu media to ytak rozdmuchały. A jak np.: ktoś ma astmę [ja nie mam oczywiście ] to już go wyzywają czy coś?
A pamiętacie projekt Niepełnosprawni w pracy? Pracują lepiej od tych sprawnych. Są weseli, że jeszcze żyją.
A jak komuś się coś przydarzyło, tym razem Danowi, to nie wiem po co robić taką aferę.
Dom:Slytherin Ranga: Animag Wąż Punktów: 531 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 64 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Wyobraźcie sobie, że nawet w "Imperium TV" pisali na ten temat, i to zaraz na początku gazety.
Pozwólcie że zacytuję "Już nigdy nie poleci na miotle, nie dokona niebywałych wyczynów! Ani jako filmowy czarodziej, Harry Potter, ani w realnym życiu. Ma nawet kłopoty z... zawiązaniem sznurowadeł i pisaniem..."
Dalej jest o samej chorobie i o tym, że jakiś doktor twierdzi, że już od dawna widział u niego symptomy choroby i dlatego jest pełen uznania dla jego aktorskich wyczynów. Potem piszą, że Dan cierpi na łagodną postać tej choroby, ale ma ostatnio z nią coraz większe problemy. Ostatnie zdanie dobiło mnie jeszcze bardziej "Ale może spokojnie się leczyć, bo na koncie ma już 17 mln funtów!"
Polskie media robią z tej sprawy jakąś niesamowitą historię, a to przecież choroba jak choroba.
Naprawdę żal czytać. Chociaż nie lubię Dana to współczuję mu.
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Dyrektora Punktów: 3817 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 416 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Ile się już naczytałam o jego "chorobie". Jakiś plotkarski portal rzucił hasło i wszyscy za tym polecieli.
Czytać więcej takich portali, to będziemy wiedzieć prawdę...
Dom:Gryffindor Ranga: Goblin Punktów: 38 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 22 Data rejestracji: 29.08.08 Medale: Brak
Boże! Ja się już zupełnie pogubiłam czy to prawda czy nie. Jeśli tak, to mu współczuję i mam nadzieję, że sobie z nią jakoś poradzi, a jeśli nie, to ten kto puścił tą plotkę może być z siebie dumny.
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 406 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 22 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Ha, ha, to się nazywa mieć fantazję! Lecz na początku sama dałam się nabrać, mama powiedziała mi, że wyczytała w gazecie, iż Daniel ma chory mózg (jak to brzmi). Później wyczytałam, że media wysnuły te swoje domysły na podstawie tego, iż ochroniarz zawiązywał naszemu filmowemu Harry'emu buty. Cóż ma gość kasę to i fantazję, aby rąk nie męczyć sznurowaniem. ^_^'
Dom:Slytherin Ranga: Drugoroczniak Punktów: 75 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 14 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Typowo... fantazję to ten portal z pewnością ma... ale ludzie lubią takie gorące plotki....
Hehe, ale oni maja pracę... usiądą przed komputerem i muszą się namęczyć, żeby wymyślić coś ciekawego.
Dom:Gryffindor Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1187 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 135 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Hmm... to chyba jedyna plotka z Kozaczka, która jest prawdziwa. Wiem, że jeszcze rozpisywały się na ten temat inne gazety, ale żeby od razu pisać na pierwszej stronie? Brak współczucia i tyle. ;P
No, ale dobrze, że jest to łagodna forma choroby. A oni wszyscy robią z tego taką wielką aferę, jakby leżał już na łożu śmierci. Żal.
Dom:Slytherin Ranga: Goblin Punktów: 31 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 1 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Szczerze mówiąc ja też myślę, że to całkowita bzdura. Po pierwsze niezbyt wiarygodne źródło informacji: Kozaczek, Pudelek czy pomponik - zajrzyj a dowiesz się na pewno prawdy... już to widzę. Rzadko kiedy można dowiedzieć się czegoś prawdziwego. Jedynie wyssane z palca plotki, przerobione w photoshopie zdjęcia, żeby wyglądały na nieudane operacje plastyczne... po prostu żal. Po drugie jakby Dan naprawdę był chory wiadomo by było już na początku, a nie dopiero teraz. Nie zastanawia was czasem jak zagrał w tylu filmach (no może przesadziłam ) skoro nie umie sobie zawiązać butów. ;d Gazety piszą o nim co najmniej jakby leżał na łożu śmierci. ;d Bez przesady ludzie!
Tymczasem polecam mu rzepy, skoro nie może poradzić sobie z wiązaniami przy butach.
Dom:Gryffindor Ranga: Mistrz Transmutacji Punktów: 3071 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 165 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Nie edytuję poprzedniego komentarza, bo nie ma sensu.
Skoro pisać umiecie, to czytać chyba też? Prawda?
Jak tak, to przeczytajcie mój poprzedni komentarz.
Ok, wiedziałam, że ludzie nie czytają wypowiedzi innych. Ale, że Sirius Black też? Przedtem tak przyjemnie wymieniało się z Tobą zdanie.
Przepraszam za przepraszam za offtopa.
Tak Dan, ma dyspraksję.
Dom:Gryffindor Ranga: Charłak Punktów: 12 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 2 Data rejestracji: 06.09.08 Medale: Brak
Ciekawe czy on naprawdę choruje.
Jak wiadomo pudelek, kozaczek itp. to super źródła. ;D
A jeżeli to jest prawda, to przez tą chorobę Daniel ma nie zagrać w Insygniach.
Rekord OnLine: 5422 Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
to nie choroba a dysfunkcja, niestety utrudniająca codzienne czynności, ale nie śmiertelna odmiana jakiegoś stwardnienia rozsianego czy inszej zarazy. Po co robić z igły widły a z różdżki osinowy kołek na wampiry, na litość boską i diabelską?
a nawet jeśli jest chory to przecież nie koniec świata.
] to już go wyzywają czy coś?
