Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
- Chcesz mi powiedzieć, że chcesz tam wrócić...
- I wziąć tę książkę? Tak zamierzam - oświadczył z naciskiem Harry. Zastanów się, przecież bez Księcia nie zdobyłbym Felix Felicis! Nie wiedziałbym, jak uratować Rona, kiedy się zatruł, nie...
- ...zdobyłbyś opinii najlepszego z eliksirów, na którą nie zasługujesz! - powiedziała zjadliwie Hermiona.
Fanowską stronę emma-watson.net znacie już doskonale, choćby z co miesięcznego konkursu na najładniejszy kalendarz z Emmą Watson (Hermion Granger). Dziś ukazało się najnowsze wydanie gazetki WatsonWeekly, która tworzona jest właśnie przez ludzi związanych z tą stroną. Aby ją zobaczyć, zapraszam tutaj. Naprawdę warto, choćby z powodu, w jaki sposób jest zrobiona (strony przewracacie naciskając prawy górny róg). Znajdziecie tam między innymi przeróżne artykułu (niestety po angielsku), zdjęcia czy tzw. fan art, czyli prace rysunkowe wykonywane przez fanów. Miłego oglądania!
Portal Daily Mail z braku lepszego zajęcia postanowił przyjrzeć się stanowi konta aktora Ruperta Grinta i oszacować wartość trzech posiadłości, które filmowy Ron Weasley zakupił, gdy rola w potterowych ekranizacjach przyniosła mu środki finansowe niezbędne do tego celu. Okazuje się, że Grint wydał na wille ponad 9 milionów funtów, o którym to fakcie nie omieszkały poinformować serwisy plotkarskie: pudelek.pl i kozaczek.pl. Rupert najwyraźniej ceni wygodę, gdyż w porównaniu z Emmą Watson (dwa domy warte 4 miliony funtów) i Danielem Radcliffem (posiadłości warte 7 milionów funtów) na domy wydał najwięcej pieniędzy. Ostatni zakup Ruperta miał miejsce na początku września. Aktor może poszczycić się sześcioma sypialniami i pięcioma salonami w 18-wiecznej willi w Hertfordshire, za którą zapłacił bagatela 5,4 miliona funtów. Mamy nadzieję, że filmowemu Ronowi i jego rodzinie będzie się dobrze mieszkało: klik, klik.
Jak zdobywać bilety na premiery potterowych ekranizacji?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta: wystarczy być dzieckiem słynnego aktora i umieć to wykorzystywać. Serwis Snitchseeker etykietką "cytat tygodnia" tym razem opatrzył wypowiedź aktora Clive'a Owena (Gosford Park, Sin City - Miasto Grzechu, Bliżej), który w niedawnym wywiadzie dla Globe and Mail, zdradził w jaki sposób jego córki wykorzystują sławę tatusia. Pan Owen z ciężkim sercem przyznał, że jego pociechy zaczynają być świadome mechanizmów działania sławy. Kiedyś Hannah i Eve za niesamowity uważały już sam fakt, że obcy ludzie zaczepiają ich tatę na ulicy, teraz zrobiły się bardziej pomysłowe i żądają załatwienia biletów na premiery kolejnych potterowych filmów lub innych kinowych hitów. Już wiemy, dlaczego Clive pojawił się w lipcu na premierze Księcia Półkrwi...
Jamie podczas Sitges Film Festival, nowe zdjęcia z "New Moon", video z prób Harry'ego i Fiony
W ten weekend jednego z młodych potterowych aktorów można było spotkać w Hiszpanii podczas Sitges Film Festival. Miłośnikiem hiszpańskich festiwali okazuje się Jamie Campbell Bower, który w jednym z najświeższych wywiadów wyznał, że jest bardzo podekscytowany możliwością uczestnictwa w Insygniach Śmierci, zaś o swoim charakterze, młodym Gellercie Grindewaldzie powiedział tylko tyle, że jest to postać, która robi coś bardzo złego i dopuszcza się kradzieży. W sieci pojawiły się już dwa pierwsze zdjęcia Jamiego z Hiszpanii. Zobaczycie je klikając tutaj i tutaj. Jamie pojawił się na festiwalu w celu wypromowania swojego najnowszego filmu, New Moon. Nowe promocyjne zdjęcia filmowego wampira Caiusa czekają w tej galerii. W sieci znajdziecie także wideo z prób do sztuki Matka Courage, z Fioną Shaw (Petunia Dursley) i Harrym Mellingiem (Dudley Dursley) w obsadzie. Łapcie świstoklik. Miłego oglądania!
Aktor Rupert Grint wyraził swoje zadowolenie i wdzięczność dla fanów, którzy mają wielki wkład w promowaniu jego najnowszej produkcji, Cherrybomb. Filmowy Ron Weasley przyznał właśnie, że serdecznie popiera żarliwą kampanię reklamową i jest zachwycony ogromnym poparciem ze strony fanów, którzy robią wszystko, by produkcja z Rupertem nie przepadła w wirze różnych nowych tworów filmowych, tworząc m.in. oficjalną stronę filmu na Facebooku i aktywnie działając na innych portalach internetowych. Szczególne podziękowania i słowa wdzięczności Grint kieruje do fanów, którzy nie wahają się ruszyć świat i promować film podczas festiwali. Jeszcze w tym tygodniu poznamy daty premier Cherrybomb. Słowa aktora przeczytacie na portalu Independent: klik.
Właśnie dziś, 5 października, dwudzieste piąte urodziny obchodzi jedna z potterowych aktorek młodego pokolenia. Mowa o urodzonej w Londynie w 1984 roku Tianie Benjamin, którą każdy potteromaniak z pewnością kojarzy z filmu Harry Potter i Czara Ognia. Panna Benjamin miała okazję wcielić się w postać wysportowanej Gryfonki Angeliny Johnson. Naszej dzisiejszej solenizantce składamy tradycyjne życzenia zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń. Mamy nadzieję, że jej aktorska kariera nabierze tempa i zobaczymy ją w wielu innych ciekawych produkcjach. Sto lat Tiano!
Maggie o powrocie na potterowy plan i walce z rakiem
Podczas ostatniego wywiadu dla magazynu Times aktorka Maggie Smith potwierdziła swój powrót na plan finałowej ekranizacji przygód młodego czarodzieja. Rozmowa dotyczyła życia, pracy i nadchodzących projektów filmowej Minerwy McGonagall, w tym produkcji From Time to Time, w której zobaczymy także inną potterową gwiazdę, a mianowicie Timothy'ego Spalla (Glizdogon). Pani Smith wspomniała o swoich zdrowotnych problemach i opowiedziała o walce z rakiem piersi, którą stoczyła w czasie, gdy pracowała nad Księciem Półkrwi. Przyznała, że w wyniku walki z chorobą straciła włosy i w szóstej ekranizacji wystąpiła w peruce. Na szczęście Maggie ciężkie chwile ma już za sobą, zaś o dobrym stanie jej zdrowia mogą świadczyć dwie świeże fotografie z najnowszego filmu, który na ekrany kin wejdzie być może jeszcze w tym roku: świstoklik.
Dziś wyjątkowy dzień dla jednej z książkowych bohaterek. Chodzi mianowicie o Minerwe McGonagall. Ta nauczycielka transmutacji, która w filmowej wersji Harry'ego Pottera odgrywana jest przez Maggie Smith, obchodzi dziś 84 urodziny! Gdyby mieli opisać ją uczniowie, to pewnie powiedzieliby, że "jest to czarownica wysoka, czarnowłosa, o srogim spojrzeniu z wiecznie zwężonymi ustami. Osoba energiczna, bystra, ale przed wszystkim surowa". Jednak w czasie bitwy o Hogwart poznaliśmy ją również z innej strony. Kobieta bardzo odważna, która walczy o to co ważne. Potwierdziła również w ten sposób, że rzeczywiście była idealnym opiekunem dla Gryffindoru. Z okazji urodzin życzymy jej zdrowia, szczęścia, pomyślności. Jeśli jeszcze uczy w Hogwarcie, to zdolnych uczniów, miłych współpracowników i corocznego zdobywania przez Gryffindor Puchary Domów oraz Pucharu Quidditcha. Wszystkiego najlepszego!
Dosyć dawno temu, bo w maju, mieliście możliwość zobaczenia zdjęć z Evanną Lynch z sesji fotograficznej, która robiona była w miejscu nie byle jaki, bo w stolicy Francji, Paryżu. Odtwórczyni roli Luny Lovegood pozowała Ciaránie Sweeney. Fotografka zaktualizowała ostatnio Facebooka i ujawniła nowe zdjęcia Evanny, dzięki czemu możecie je dziś oglądać. Jeśli jesteście ciekawi jak prezentuje się młoda aktorka, to zapraszam tutaj. I jak Wam się podoba?
Niemieccy fani Toma Feltona z pewnością będą niepocieszeni, gdy zajrzą na twitterowy profil wspomnianego aktora. Filmowy Draco Malfoynapisał, że nie będzie mógł pojawić się na niemieckim Ring*Con, który rozpoczyna się właśnie dziś i potrwa przez cały weekend. Podobno nieobecność Toma ma związek z pracą nad Insygniami Śmierci, gdyż aktor napisał, że to filmowanie skutecznie uniemożliwiło mu wyjazd. Tymczasem Harry Potter ertsdonosi, że podczas Ring*Con spotkamy prawdopodobnie inne potterowe gwiazdy, Joshuę Herdmana (Gregory Goyle) i Angelicę Mandy (Gabrielle Delacour), które na konwencję wybrały się zamiast Feltona. Póki co informacje te nie zostały jeszcze potwierdzone. Nie zmieniły się za to plany Matthewa Lewisa (Neville Longbottom). Aktor donosi, że na pewno pojawi się w ten weekend w Niemczech, choć fani zobaczą go dopiero w niedzielę: klik.
Portal internetowy Official London Theatre Guide nie ma dziś dla nas dobrych wieści. Okazuje się, że aktor Michael Gambon nie zagra głównej roli w sztuce The Habit Of Art, którą na deskach jednego z londyńskich teatrów oglądać będzie można już od 17 listopada. Filmowy Albus Dumbledore sam zrezygnował z udziału w produkcji, jako powód podając "drobne problemy ze zdrowiem". Zamiast Michaela w teatrze zobaczymy innego potterowego aktora, Richarda Griffithsa. Filmowy Vernon Dursley tym razem wcieli się w postać aktora Fitza, który przygotowuje się do roli poety W. H. Audena. Niestety póki co nie ma żadnych informacji odnośnie stanu zdrowia pana Gambona. Ponieważ Michael na plan Insygniów Śmierci wraca dopiero w lutym teraz będzie miał trochę czasu na odpoczynek. W sieci pojawiły się też informacje, że to nie choroba, ale intensywność i długi czas trwania prób przeszkodziły wiekowemu aktorowi w wystąpieniu na teatralnej scenie. Mamy nadzieję, że kłopoty ze zdrowiem, o ile takowe się pojawiły, rzeczywiście okażą się "drobne" i na potterowy plan aktor powróci w pełni sił: klik.
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.