Dom:Gryffindor Ranga: Niewymowny Punktów: 1648 Ostrzeżeń: 2 Postów: 292 Data rejestracji: 05.01.11 Medale: Brak
Ekhm, cześć! ;]
To moje pierwsze drabble, dlatego chciałabym się dowiedzieć co jest z nimi nie tak, a może co jest dobrze. Na początku miały około 300 słów, ale uparłam się żeby skrócić je do 100, wyszło coś takiego. Miłego czytania!
Siedziała na łóżku nasłu****ąc jego kroków. Nagle uniosła się, jej oczy znieruchomiały i zalśniły w ciemności. Usłyszała stukanie butów. Drzwi mieszkania otworzyły się pod wpływem mocnego kopniaka. Usłyszała śmiech chłopaka. Rudowłosa wstała i uchyliła drzwi. Spojrzała na ciało próbujące wstać z podłogi. Napotkała jego wzrok. Oczy miał przepite, a w mieszkaniu czuć było odór alkoholu. Chłopak wybełkotał ochrypłym głosem "Hej, Ginny". Dziewczyna popatrzyła w zielone oczy, ale nie zniosła widoku. Ostatnią rzeczą jaką zapamiętała, były jego usta. Te, które kiedyś tak kochała. Upadła. Poczuła, że osuwa się w ciemność. Była... szczęśliwa? Dziwne, kiedyś myślała, że to Harry jest jej szczęściem.
__________________
UROCZYŚCIE PRZYSIĘGAM, ŻE KNUJĘ COŚ NIEDOBREGO!
Wiedz, że coś się dzieje drogi Gościu.
HarryPotter3107 - ;D
Loa_Riddle - ;D
Ale że co? ;>
______________________________
"-Spójrz... na... mnie- wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach zanikło,stały się nieruchome,puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył."
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
''Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwale, a nawet powstrzymać śmierć... Jeśli tylko nie jesteście bandą bałwanów, jakich zwykle muszę nauczać."
"- Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
- Tak.
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, panie profesorze. "
Dom:Gryffindor Ranga: Dziedzic Gryffindora Punktów: 5622 Ostrzeżeń: 1 Postów: 633 Data rejestracji: 28.10.11 Medale: Brak
To powinno być w Fan Fiction [Z]
Tak ogólnie, to... yy... eee... Nie wiem jak mam rozumieć to drabble. Nie lubię ich oceniać, bo są krótkie i niewiele wnoszą. Harry i alkohol. Prawie jak Tobiasz Snape. Mhmmm... cóż, Ginny i Harry razem jakoś nigdy do mnie nie przemawiali. Jejku, nie potrafię nawet powiedzieć, czy to mi się podoba! Jest mi takie trochę... obojętne. Przynajmniej błędów nie ma
__________________
Pomilczmy razem... no bo tak.
to takie reumatyczne xxx
twoje problemy są niczym czeski film. moje też, ale na szczęście u siebie się tego nie zauważa.
Dom:Ravenclaw Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1942 Ostrzeżeń: 0 Postów: 338 Data rejestracji: 14.12.11 Medale: Brak
Szczerze to nawet nie potrafie ocenić, czy to mi się podobało. Zupełnie to do mnie nie przemawia. Nie wiem, jak mam to rozumieć - ten sens... A może go tu wcale nie ma?? Nie wiem. Więc o sensie to tyle. Jest wielki+, bo nareszcie spotkałam drabułkę, która jest napisana poprawnie i nie sprawia wrażenia, jakby była pisana szybko i na kolanie. Jest poprawny styl i interpunkcja nie kuleje itp. Chociaż, nie umiem wyłapywać błędów, więc zostawiam to innym
Trzymaj się i mam nadzieję, że jeszcze coś od Cb przeczytam
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1013 Ostrzeżeń: 2 Postów: 406 Data rejestracji: 18.03.12 Medale: Brak
Coś mi tu nie pasuje. Harry upijajacy sie do takiego stanu? Nigdy mi nie pasował do Ginny, ale coś raczej tu nie tak. Przynajmniej błędów nie ma. To jest Zadowalające.
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW KRETYNIZMU PUCHONÓW I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
Ja się w ogóle nie znam na takim czymś, nie wiem, co to drabble, ale podoba mi się to krótkie, zwięzłe i na temat opowiadanko. Takie inne, niż te wszystkie... nawet nie wiem, jak to ująć w słowa. Nie jestem fanką takich smutów, ale to mi się podobało.
Jedynie zastrzeżenia mam do tego, że tam jest dwa razy "usłyszała", jednak cały tekst jest po prostu piękny.
Dałabym W, jak nic.
Edytowane przez N dnia 29-05-2012 14:44
Amhwhghwmhh.
W sensie - nie podobało mi się, a mogło. Mogłoby, jakby było zgrabniej napisane, bo na ogół lubię tworki potępiające Harry'ego, ukazujące go jako zwyczajnego człowieka, a nie super bohatera ze skazą tylko na czerepie.
Ale przejdźmy do rzeczy. W tym drabble nie ma nic, co by przyciągało uwagę, wzbudziło jakieś refleksje, zmusiło do myślenia. Kompletny brak kontekstu i kanonu. Równie dobrze Ginny mogłaby być panią Jadzią spod piątki, a Harry jej mężem-pijaczkiem Zdzichem. Po co ograniczyłaś się do 100 słów? Trzeba było napisać to 300. Albo i 500. Albo 3 strony Worda i zrobić z tego miniaturkę. Bo, moja droga, drabble to bardzo szczególna forma. Bardzo trudna. Bo trzeba w ograniczonej ilości słów zmieścić maksimum treści. A tu nie ma treści, tu jest opis. Opis jak to Harry przychodzi do domu, w sztok pijany, coś tam potem o mdlejącej Ginny i koniec. W tym drabble powinno być zawarte jeszcze, czemu i kiedy Harry zaczął pić, jak długo to trwa, może o tym, czy i jak Ginny z tym walczyła, kiedy miłość zaczęła wygasać, jak się to rozpadało, że z czasem zaczęła odczuwać obrzydzenie... No cokolwiek. Byle nie było tak jak jest tu - wpadam, czytam, czytam, a na końcu: no okej, ale osochozi? o.O Bo raczej Harry pijący alkohol nie jest kanoniczny, a skoro już kreujesz swojego Harry'ego, to musisz poniekąd wyjaśnić, czemu Twój Harry jest taki, jaki jest bądź czemu się zmienił. Nawet w tak krótkiej formie to musi być przekazane. Może trochę oględniej, pobieżniej niż w miniaturce czy opowiadaniu, ale za to z całą mocą. Żeby w fotel wbiło, żeby serduszko poruszyło, żeby czytelnik uwierzył w Twojego Harry'ego. Ja nie wierzę.
Od strony technicznej.
Drzwi mieszkania otworzyły się pod wpływem mocnego kopniaka. Usłyszała śmiech chłopaka.
Źle to brzmi, jak się w poważnym dziełku zdania rymują, to raz. Dwa, wydaje mi się, że Harry nie stoczyłby się do tego stopnia w tak szybkim tempie, by być jeszcze chłopakiem. Raczej byłby już mężczyzną. Tak samo Ginny nie jest już dziewczyną, a kobietą.
Oczy miał przepite, a w mieszkaniu czuć było odór alkoholu.
Skoro dopiero wchodził do mieszkania (przynajmniej tak to zrozumiałam), to dlaczego w mieszkaniu już było czuć alkohol? Raczej musiał się on roznieść, czy coś.
Była... szczęśliwa? Dziwne, kiedyś myślała, że to Harry jest jej szczęściem.
A to ładne. A to mi się podoba. Szkoda, że takie zgrabne zakończenie znajduje się w tak słabym tekściku.
Podsumowując, radzę Ci jednak na początek pisać nieco obszerniejsze teksty, by nauczyć się w nich umieszczać wszystko to, co niezbędne, by utwór zrozumieć. Bo ja naprawdę nie rozumiem, po co ten tekst i jaki był jego zamysł (Harry będący pijakiem tylko dlatego, że 'bo tak' jakoś mnie nie przekonuje...). Drabble co prawda słabe, ale za to ortografia, interpunkcja przyzwoicie, styl czasami zgrzyta, ale ogólnie jest nieźle (choć ciężko to ocenić po 100 słowach). Może jak Cię wen dopadnie, to będzie szansa na coś dłuższego. ;)
PS.
Nie lubię ich oceniać, bo są krótkie i niewiele wnoszą.
Oj, potrafią wnieść bardzo wiele. Tylko trzeba dobrze trafić. ;)
Edytowane przez Fantazja dnia 30-05-2012 01:44
Dom:Gryffindor Ranga: Dyrektor Hogwartu Punktów: 4642 Ostrzeżeń: 2 Postów: 397 Data rejestracji: 22.02.12 Medale: Brak
A mi się to podobało. Fajnie dobrane słowa, dobra ortografia, interpunkcja. Ale mniejsza o to. To drabble, jakoś tak pokazuje problemy... To, że to był świat czarodziejów, nie znaczy ze nie ma tam patologii, no nie ? Mi tam się podobało, i jak bym mogła, dałabym W.
Przeskocz do forum:
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
RIGHT
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.