· Salazar Slytherin |
~Awentyn Gryffindor
|
Dodany dnia 29-06-2011 13:44
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 159
Ostrzeżeń: 2
Postów: 93
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
Co sądzicie o Salazarze?
Głównie mówię do Ślizgonów
Ale każdy może odpisywać
Tak właściwie to pytam głównie Gryfonów, Puchonów i Krukonów
__________________
Edytowane przez Czarownica24 dnia 01-11-2011 15:15 |
|
|
|
~SophieSerpens
|
Dodany dnia 29-06-2011 13:50
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
Slytherin wg mnie był najlepszym z założycieli xD Wężousty, itp... Może lepiej zapytać, co o nim sądzą Gryfoni, Puchoni i Krukoni, bo przecież wiadomo, że Ślizgoni będą go ubóstwiać xD
__________________
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "
A tak w ogóle... piszę FF <3
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy o wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!!!
|
|
|
|
~Laufey
|
Dodany dnia 29-06-2011 13:55
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5205
Ostrzeżeń: 0
Postów: 677
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak
|
Nie było już czasem takiego tematu? No cóż. Był on wszechmocnym czarodziejem... Jednak jak widać, miał większe ambicje od reszty założycieli Hogwartu, skoro chciał szkolenia wyłącznie czarodziei czystej krwi. Oczywiście nie jestem zdania, iż wiedza magiczna należy się tylko czystej krwi... Pozostawiając w szkole bazyliszka udowodnił, że był bardzo potężny.
__________________
|
|
|
|
~SophieSerpens
|
Dodany dnia 29-06-2011 13:58
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
Ja jestem ciekawa, jak on tyle lat przetrwał bez spożywania czegokolwiek. Wiecie, bazyliszek. Bo przecież żeby przeżyć, trzeba coś jeść. A skoro budzi się tylko na odzew dziedzica Slytherina... Może zasypia w sen, jak niektóre zwierzęta w zimie?
__________________
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "
A tak w ogóle... piszę FF <3
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy o wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!!!
|
|
|
|
~dark shadow
|
Dodany dnia 29-06-2011 14:04
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1770
Ostrzeżeń: 0
Postów: 454
Data rejestracji: 23.02.11
Medale:
Brak
|
Ja go uwielbiam. Jak zresztą na ślizgona przystało. Był potężny, wiedział czego chce. Chciał selekcji uczniów ,to znaczy przyjmować tylko tych czystej krwi i by dopiąć swego użył tego ,że jest wężousty i schował bazyliszka w szkole.
W całym jego rodzie są takie cechy jak przebiegłość, spryt, pewność siebie. W końcu matka Toma, nie dała się zdominować bratu i ojcu(dopiero potem ,ale jednak) i zdobyła ojca Toma(magią, ale jednak). Tom=Lord Voldemort, Czarny Pan.
Jego krew tworzyła wielkich czarodzieji ,jak jego dom w Hogwarcie. Ja go ubóstwiam.
__________________
You think that killing people may make them like you, but it doesn't.
It just makes people dead.
Voldemort, A Very Potter Musical
|
|
|
|
~Alexandre
|
Dodany dnia 29-06-2011 15:05
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 882
Ostrzeżeń: 1
Postów: 321
Data rejestracji: 22.03.11
Medale:
Brak
|
Bez wątpienia był potężnym czarodziejem, ale sądzę, że wszyscy założyciele "leżeli" na równej linii. Oczywiście wykazał się sprytem, umieszczając bazyliszka w szkole, myślę, że ja bym na to nie wpadła. Nie ubóstwiam go, chociaż mam w sobie coś ze Ślizgona.
__________________
"Jak masz problem z głową to chłopaku nie ćpaj, bo będzie po nocy prześladować cię wiedźma. Jak chcesz być niegrzeczna to najpierw dorośnij, bo los nastoletnich matek nieraz bywa gorzki".
|
|
|
|
~Therion
|
Dodany dnia 05-07-2011 16:12
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1016
Ostrzeżeń: 0
Postów: 451
Data rejestracji: 03.07.11
Medale:
Brak
|
Hm, był bardzo przebiegły i inteligentny. Wiecie, komnata tajemnic. Stawiał wysokie wymagania, był bardzo ambitny..
__________________
Hear The Sound
The Angel Come Screaming.
__
Pozdro Dla Ziomali
Killjoys!
MAKE
SOME
NOISE
Scabior <3
|
|
|
|
~HarryPotter3107
|
Dodany dnia 05-07-2011 16:39
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5166
Ostrzeżeń: 2
Postów: 232
Data rejestracji: 28.01.11
Medale:
Brak
|
był bardzo mądry i sprytny, ale był też podły, bo przesadził z tymi szlamami
__________________
|
|
|
|
~Lady Bellatriks
|
Dodany dnia 05-07-2011 16:51
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2508
Ostrzeżeń: 0
Postów: 934
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
Co by tu napisać... może tak: sądząc po tym, że zbudował Komnatę Tajemnic nie mówiąc o tym reszcie założycieli i umieścił w niej wstrętnego bazyliszka Slytherin był czarodziejem bardzo fałszywym, mściwym i upartym, ale potężnym. Chyba nie był aż tak zły, skoro nie napuścił tego węża zaraz po swoim odejściu, tylko dopiero kilkaset lat pózniej i nie stoczył pojedynku z Godrykiem Gryffindorem, Roweną Ravenclaw i Helgą Huffelpuff o to, by pozwolili mu wypędzić szlamy... Choć z drugiej strony to niekoniecznie był minimalny przejaw dobroci, bo równie dobrze mógł się bać, że pojedynku z trójką założycieli by nie wygrał...
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''
Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna .
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają
|
|
|
|
~Loa_riddle
|
Dodany dnia 05-07-2011 17:22
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1507
Ostrzeżeń: 0
Postów: 489
Data rejestracji: 30.05.11
Medale:
Brak
|
Był mocnym czarodziejem, znał dużo magii... ale przez swoje ambicje jest właściwie lubiany przez Ślizgonów. Ja sama żywię do niego urazę za to, jaki miał stosunek do mugoli i mugolaków.
__________________
-Etienne, nie sądzę, by monsieur Jeanowi potrzebne były twoje nauki, a zwłaszcza zarozumiałość!- włączył się Henri de Bar. - Jeśli już, być może to ty powinieneś nauczyć się od niego skromności.
-Dogadałeś się z moim bratem? - spytał Sancerre, marszcząc nos.- Dlaczego zawsze mówicie mi to samo, jakbyście mieli we dwóch jedne usta?
De Bar wyprostował się, nic więcej nie dodając.
-Panowie, proszę was, nie kłóćcie się z mojego powodu- poprosił Ian, który wciąż nie mógł się nadziwić przyjaźni między tak różnymi-zarówno z charakteru, jak i z wyglądu- rycerzami.
Sancerre uśmiechnął się.
-Och, ja i Henri kłóciliśmy się od zawsze, nawet wtedy, kiedy on był giermkiem mojego brata, a ja - giermkiem mojego kuzyna. A i tak to ja miałem zawsze ostatnie słowo.
-A ja miałem rację- odparł spokojnie de Bar.
Sancerre spojrzał na niego takim wzrokiem, że zarówno Ian jak i Grandpre uśmiechnęli się.
Hyperversum, Cecilia Randall
|
|
|
|
~Alexa
|
Dodany dnia 05-07-2011 17:22
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 224
Ostrzeżeń: 0
Postów: 74
Data rejestracji: 24.06.09
Medale:
Brak
|
Myślę , że był wielkim czarodziejem , co jest prawdą. Na początku przyjaźnił się z Gryffindorem , ale potem się pokłócili. Moim zdaniem , fakt iż Slytherin chciał aby do Hogwartu uczęszczały dzieci tylko z rodzin czarodziei czystej krwi z drugiej strony był słuszny.
Moim zdaniem , nie musiał wcale opuszczać szkoły. Mógł walczyć o swoje , ale cóż.
__________________
|
|
|
|
~Annalisa Louis
|
Dodany dnia 05-07-2011 17:26
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Barman w Dziurawym Kotle
Punktów: 1391
Ostrzeżeń: 0
Postów: 345
Data rejestracji: 29.06.11
Medale:
Brak
|
Slytherin był bez wątpienia przebiegłym,sprytnym i potężnym czarodziejem. Co do jego charakteru..... no cóż raczej nie był typem człowieka miłosierdzia Raczej ciężko by mi było wytrzymać z nim gdybym żyła w czasach Założycieli.
_____________________________
- No nie, dajcie spokój! Przecież chyba wszystkie stare opowiastki dla dzieci to dzieło Beedle'a! Fontanna Godziwego Losu... Czarodziej i skaczący garnek... Czara Mara i jej rechoczący kikut.. - Słucham?! - zapytała Hermiona, chichocząc. - Możesz powtórzyć to ostatnie? - Dajcie spokój! - zawołał Ron, patrząc z niedowierzaniem to na Harry'ego, to na Hermionę. - Przecież musieliście słyszeć o Czarze Marze... - Ron, przecież dobrze wiesz, że Harry'ego i mnie wychowali mugole! Nikt nam nie czytał takich bajek, kiedy byliśmy mali. Czytali na m O Królewnie Śnieżce i siedmiu Krasnoludkach... Kopciuszka... - A co to takiego, jakoś choroba? - zapytał Ron
____________________________
"Wszyscy uważają mnie za kogoś niezwykłego - powiedział w końcu. - Wszyscy w Dziurawym Kotle, profesor Quirrell, pan Olivander...a przecież ja nie mam pojęcia o magii. Jak mogą ode mnie oczekiwac jakichś wielkich czynów? Jestem słynny, a nawet nie pamiętam, z jakiego powodu...."
|
|
|
|
~Seva
|
Dodany dnia 31-10-2011 15:33
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1036
Ostrzeżeń: 1
Postów: 335
Data rejestracji: 18.09.11
Medale:
Brak
|
Salazar był wielki, potężny itd.itp.
Może i chciał dobrze nie brać mugolaków, bo zależało mu na tym, by nikt się nie dowiedział, a mugole mogli przecież ich wydać...myślę, że on się po prsotu...bał
__________________
"The mind is not a book, to be opened at will and examined at leisure" - Severus Snape
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Oraz zapraszam do bardo ciekawej opowieści o bratanicy Bellatrix Lestrange, córce Hermiony Granger, oraz dziecku Severusa Snape'a
klik-->http://hogsmeade....ad_id=5645 klik<---
Od głupoty Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
i od przemądrzałości Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
<3
- Profesorze Snape? - Harry stał przy swoim miejscu i jakoś dziwnie się uśmiechał.
- Tak, Snape? - odparł zapytany.
Harry rozejrzał się, upewniając, czy wszyscy słuchają.
- Chciałem tylko podziękować, ojcze.
I usiadł.
A wraz z nim kilka ciał uderzyło o podłogę. Może więcej niż kilka. Minerwę złapał Albus, a Sinistra wymsknęła się z rąk Flitwicka.
-To było dobre, panie Snape.
- Wiem. I myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Kilka kolejnych osób przywitało się z podłogą. Ron był jedną z nich, a Hermiona tylko się uśmiechnęła, wylewając na niego wodą. Teraz wszystko miało być już dobrze.
~"Mroczny Znak" -Zilidya
"Zawsze
czułam się
jak obca osoba
gdy byłam dzieckiem"
|
|
|
|
~Vincent
|
Dodany dnia 29-11-2011 21:43
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 65
Ostrzeżeń: 0
Postów: 12
Data rejestracji: 29.11.11
Medale:
Brak
|
Salazar był fajny i do tego znał mowę wężów. Też chciałbym mieć takie uzdolnienia jak on. Jednak sądzę, iż często odbijała mu szajba i przez to mamrotał różne bzdury (oczywiście, ja tak to odbieram).
__________________
GODŁO MOJEGO DOMU :
|
|
|
|
~Theodore
|
Dodany dnia 30-11-2011 19:45
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1200
Ostrzeżeń: 1
Postów: 240
Data rejestracji: 11.11.11
Medale:
|
Salazar był fajny, ale przesadził - władza sprawiła, iż woda sodowa uderzyła mu do głowy. Mam do niego urazę po jego zachowaniu. Usunąć szlamy? To niedorzeczne.
__________________
If I'm a bad person, you don't like me
Well, I guess I'll make my own way
It's a circle, a mean cycle
I can't excite you anymore.
Where's your gavel? Your jury?
What's my offense this time?
You're not a judge but if you're gonna judge me
Well, sentence me to another life.
Don't wanna hear your sad songs
I don't wanna feel your pain
When you swear it's all my fault
'Cause you know we're not the same
No, we're not the same, oh, we're not the same.
|
|
|
|
~arakella219
|
Dodany dnia 03-12-2011 12:10
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 109
Ostrzeżeń: 0
Postów: 31
Data rejestracji: 30.11.11
Medale:
Brak
|
Gdyby nie sam fakt, że chciał usunąć czarodziejów i czarodziejki nie czystej krwi ( tzw. szlamy ) nie miałabym nic do niego. Nie każdy miał szczęście być 100% czarodziejem, co nie znaczy, że od razu musiał być gorszy od ''prawdziwych'' czarodziejów. Wg mnie podział na coś takiego to bezsens. Oczywiście jest to tylko moje skromne zdanie |
|
|
|
~Helen Magnus
|
Dodany dnia 03-12-2011 12:36
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 163
Ostrzeżeń: 0
Postów: 40
Data rejestracji: 03.09.11
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem jak na normalnego Ślizgona przystało Salazar był wielkim czarodziejem. Był bardzo przebiegły, bystry, ale i pełen zawiści. Może i trochę przesadzał ze swoimi poglądami. Wg. mnie do szkoły powinno się wpuszczać jedynie Czystej Krwi i półkrwi, a on nawet półkrwi nie mógł zaakceptować, ale cóż jego sprawa. Myślę, że był bardzo potężny i potrafił to pokazać. Podziwiam go za jego inteligencję i chciałabym być taka jak On.
__________________
Magnus
__________________________________
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!!!
Pozdrowienia dla:
Annalise Louis bo bez niej by mnie tu nie było
ILoveSnape , która jest w kochanym Slytherinie
dastanblack3000 - mojego przyjaciela wśród przyjaciół
Lucjusz tutaj wymiata
|
|
|
|
~Pani Riddle
|
Dodany dnia 03-12-2011 18:16
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Sklepikarz na Nokturnie
Punktów: 835
Ostrzeżeń: 2
Postów: 421
Data rejestracji: 03.10.11
Medale:
Brak
|
Według mnie jak na ślizgona przystało, Salazar był sprytnym i potężnym czarodziejem, sam umiał zapanować nad bazyliszkiem. Na pewno był bardzo inteligentny, ponieważ jego Komnata Tajemnic została ukryta w Hogwarcie, i nie znaleziona, aż do czasów dziedzica Salazara Slytherina, czyli Toma Riddle. Według mnie, Salazar dobrze robił nie wpuszczając mugolaków do szkoły Tylko Pół-krwi i Czystokrwiści powinni uczyć się magii
__________________
Haj
|
|
|
|
~hedwigowo
|
Dodany dnia 08-01-2012 18:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2076
Ostrzeżeń: 0
Postów: 746
Data rejestracji: 29.12.11
Medale:
Brak
|
Hm... dziwny facet. Liczyła się dla niego czysta krew no i założył Komnatę bez wiedzy innych założycieli Hogwartu. |
|
|
|
~Mademoiselle_Riddle
|
Dodany dnia 08-01-2012 18:17
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Animag Kruk
Punktów: 541
Ostrzeżeń: 0
Postów: 81
Data rejestracji: 18.07.11
Medale:
Brak
|
Był wielkim i wspaniałym czarodziejem, pragnącym by jego szkoła była wolna od mugolaków. Nie uważam, że był "okrutny i zły" bo przecież każdy z założycieli, chciał wprowadzić do szkoły jakiś ze swoich zwyczajów.
__________________
"Gdy księżyc świecił nocą błogą,
Kochanków para szła tą drogą,
"Tych cieni oczy znieść nie mogą",
Westchnęła Pani z Shalott"
|
|
|