· Czy Harry był naiwny? |
~dastanblack3000
|
Dodany dnia 30-05-2011 20:07
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1481
Ostrzeżeń: 0
Postów: 435
Data rejestracji: 29.05.11
Medale:
Brak
|
Czy nie uważacie że Harry był naiwny? Nie chcę nikogo tym stwierdzeniem urazić, ale w wielu momentach książki wszystko na to wskazywało. |
|
|
|
!Czarownica24
|
Dodany dnia 30-05-2011 20:12
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5583
Ostrzeżeń: 0
Postów: 886
Data rejestracji: 29.12.08
Medale:
Brak
|
Podaj momenty, w których Twoim zdaniem Harry jest naiwny. Poprzyj dowodem swoją tezę
__________________
Cześć, kochanie, witaj na imprezie.
|
|
|
|
~Laufey
|
Dodany dnia 30-05-2011 20:16
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5205
Ostrzeżeń: 0
Postów: 677
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak
|
Hmmm. Na przykład wtedy kiedy ''poleciał'' do Ministerstwa Magii w 5 tomie, bo Voldemort podsunął mu fałszywą wizję. Wydaje mi się to bardzo nieprawdopodobne, żeby Voldemort dopadł Syriusza i miał w tym jakiś cel. Jednak naiwny Potter dał się złapać w pułapkę. No cóż, jego naiwność wynikała raczej z tego, że najpierw coś robił a następnie pomyślał.
__________________
|
|
|
|
`RazorBMW
|
Dodany dnia 30-05-2011 20:32
|
Moderator (F)
Dom: Gryffindor
Ranga: Lord
Punktów: 820787
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,221
Data rejestracji: 04.10.09
Medale:
|
Naiwny to był też wtedy, gdy w III tomie myślał, że spokojnie da radę Petera "przetransportować" do Knota, bo, kretyn, nie pomyślał o tym, że Peter jest animagiem
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING
YET A WORLD
OF MY DESIGN
SO STRANGE
AND SO FAMILIAR
BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE
ONE CONSTANT REMAINS
CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron
Moshic Akbar! Viva La Underground!
|
|
|
|
~dastanblack3000
|
Dodany dnia 30-05-2011 22:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1481
Ostrzeżeń: 0
Postów: 435
Data rejestracji: 29.05.11
Medale:
Brak
|
Podam kilka momentów i przykładów dlaczego uważam że Harry jest naiwny :Harry bardzo często naraża się na wyrzucenie ze szkoły,gdyby nie udał się do ministerstwa magii chcąc ratować Syriusza za wszelką cenę (choć była to tylko iluzja Voldemorta) na 90% Syriusz by nie zginął,albo to co jest opisane w poście powyżej przez RazorBMW. Wydaje mi się że wystarczy... Jak by coś to pisać. |
|
|
|
~Lapa98
|
Dodany dnia 31-05-2011 15:16
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 320
Ostrzeżeń: 0
Postów: 93
Data rejestracji: 28.10.10
Medale:
Brak
|
Ta. Uważa, że Harry był bardzo naiwny i dla tego go nie lubie.
Np, kiedy w HP6 przez cały rok korzystal z rad Księcia Półkrwii nie pomyślał, że niekóre z tego co tam jest, mże byc złe, czy cos- Kiedy użył Sectumsepry na Draco (tak sie wtedy wkurzyłam)
Kiedy poprosił /Syriusza i Lupina aby nie zabijali Glizdogona- już wtey sie zaczął przyczynia do śmierci Syriusza, bo wtedy Syriusz musiał sie ukrywac.
Kiedy Voldemort ukazał mu Syriusza cierpiącego w Ministerstwie, a Harry uwierzył.
__________________
Chciałam być w Slytherinie, ale nie wyszło. Uwielbiam Toma Feltona i Helen Bohman Carter.
Edytowane przez Lapa98 dnia 31-05-2011 15:21 |
|
|
|
~Anar0207
|
Dodany dnia 05-06-2011 18:48
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 412
Ostrzeżeń: 4
Postów: 168
Data rejestracji: 05.06.11
Medale:
Brak
|
Sądzę, że Harry Potter był naiwnym chłopakiem. Voldemort użył oklumencji, aby mu pokazać, że ma Syriusza. Wszystko wskazywało, że to prawda. Jednak w filmie pokazano, że zwija się z bólu - a przecież ludzie nie zwijają się z bólu, kiedy czują, że ktoś jest torturowany. Zresztą, gdy miał lekcje u Snape`a, też źle się czuł. A przecież przy "dobrej" oklumencji tak by nie było. Jednak Harry w to uwierzył - najpierw coś zrobił, później przemyślał. Aby nie było, ja też jestem naiwny. Chcę najpierw wszystko zrobić, a później dopiero to przemyślamł.
Edytowane przez Lady Holmes dnia 05-06-2011 18:57 |
|
|
|
~loony_
|
Dodany dnia 01-07-2011 10:44
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 275
Ostrzeżeń: 0
Postów: 156
Data rejestracji: 26.06.11
Medale:
Brak
|
Hahaha Macie racje A tak seryjnie to był strasznie naiwny , bo wierzył we wszystkie swoje sny , nawet jak nie były prawdziwe
__________________
You're beautiful, that's for sure
You'll never ever fade
You're lovely but it's not for sure
That I won't ever change
And though my love is rare
Though my love is true
Let the music groove you
Let the melody move you
Feel the beat and just let go
Get the rhythm into your soul
Let the music take you
Anywhere it wants to
When we stuck and can't get free
No matter what we'll still be singing
I can't pretend
To know how you feel
Know that I'm here
Know that I'm real
Say what you want
Or don't talk at all
I'm not gonna let you fall
|
|
|
|
~Matthew Lucas
|
Dodany dnia 01-07-2011 11:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,044
Data rejestracji: 03.09.10
Medale:
Brak
|
Sądzę, iż był naiwny. Harry Potter wierzył w swoje sny, nawet te fałszywe, ale niektóre okazały się prawdą - więc zaczął czuć, że WSZYSTKIE są realne. Ale Voldemort posunął się dalej i użył oklumencji, by okłamać chłopaka. Albo gdy kazał Huncwotom nie zabijać Glizdogona, ich przyjaciela z grupy, już wtedy Syriusz musiał się ukrywać.
__________________
I znowu za dużo wolnego i jednocześnie za mało...
|
|
|
|
~Blueska
|
Dodany dnia 06-07-2011 19:39
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 51
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 06.07.11
Medale:
Brak
|
Tak, Potter był naiwny. To przez niego właściwie Syriusz zginął. Przez cholerną głupotę Pottera. Poza tym nie przyszło mu do głowy, że Parszywek to może nie być Parszywek.
__________________
"Pokieruj mną Boże, zajmij się mną Boże
Czyż nie wiesz jak ciężko jest
Starać się żyć samemu
Co dzień staram się posuwać do przodu
Ale coś zawraca mnie
Coś próbuje mnie powstrzymać
Na mojej drodze życia" - J. Joplin
Gdybym była czarownicą, poszłabym do Hogwartu, trafiłabym do Slytherinu a potem zostałabym śmierciożercą...jestem tego pewna
|
|
|
|
~Pomyluuna
|
Dodany dnia 06-07-2011 20:12
|
Zbanowany
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 247
Ostrzeżeń: 0
Postów: 114
Data rejestracji: 30.06.11
Medale:
Brak
|
w niektórych momentach był naiwny , ale przykład ze snem z Syriuszem nie jest dobrym przykładem . jego wcześniejsze sny o panu Weasleyu i o Voldemorcie w domu Riddle'ów okazały się prawdziwe i myślal że ten też oże okazać się prawdą .
__________________
"Wielkość wzbudza zawiść, zawiść rodzi złość, złość sprzyja kłamstwom"
|
|
|
|
~Therion
|
Dodany dnia 06-07-2011 21:07
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1016
Ostrzeżeń: 0
Postów: 451
Data rejestracji: 03.07.11
Medale:
Brak
|
Hm, Harry to jedna z postaci, które lubię najmniej. Był naiwny, i zupełnie nie potrafił polegac na samym sobie. Naprawdę zdumiewające, ze przeżyl tyle spotkań z Voldemortem. Właściwie Czarny Pan, mógł mu podrzucic jakakolwiek wizję i bez wiekszego kłopotu spławic,
__________________
Hear The Sound
The Angel Come Screaming.
__
Pozdro Dla Ziomali
Killjoys!
MAKE
SOME
NOISE
Scabior <3
|
|
|
|
~mrsRadcliffe
|
Dodany dnia 08-07-2011 12:50
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 382
Data rejestracji: 20.03.10
Medale:
Brak
|
Ale nie zapominajcie, że np. w Zakonie Feniksa Harry nie wiedział, że Syriusz tak naprawdę nie jest torturowany przez Voldemorta. Z resztą Syriusz był jego ostatnim członkiem "rodziny", był dla niego drugim ojcem, więc nie dziwie się, że na własną odpowiedzialność poleciał do Ministerstwa Magii. Na jego miejscu zrobiłabym podobnie, nie rozmyślałabym, czy to nie prawda, tylko szłabym na pomoc ojcu chrzestnemu.
Naprawdę zdumiewające, ze przeżyl tyle spotkań z Voldemortem. Jak by Potter zginął w pierwszej części, to nie byłoby dalszych książek, także jakoś musiał się wywijać.
__________________
"Ich obecność była jego odwagą, to ona sprawiała, że był w stanie robić krok za krokiem. "
|
|
|
|
~Alexandre
|
Dodany dnia 08-07-2011 18:18
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 882
Ostrzeżeń: 1
Postów: 321
Data rejestracji: 22.03.11
Medale:
Brak
|
W wielu sprawach mógł się okazać naiwny, ale nie wierzę, by Rowling uczyniła z niego kretyna celowo. Przecież akcja musiała się o coś zaczepić, żeby książka była ciekawa i polecieli do Ministerstwa.
__________________
"Jak masz problem z głową to chłopaku nie ćpaj, bo będzie po nocy prześladować cię wiedźma. Jak chcesz być niegrzeczna to najpierw dorośnij, bo los nastoletnich matek nieraz bywa gorzki".
|
|
|
|
~Luna Lovegood247
|
Dodany dnia 21-07-2011 11:32
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 84
Ostrzeżeń: 0
Postów: 19
Data rejestracji: 19.07.11
Medale:
Brak
|
w 5 części z tą wizją mógł się tego spodziewać
Ale tak ogółem to raczej niee..W końcu... no nie.. brak mi argumentów...
Ok. On tam polazł, bo nie wiedział że tam Syriusza nie ma. Ale taką miał wizję. To też nie jest całkiem jego winaa... |
|
|
|
~JQcay
|
Dodany dnia 21-07-2011 12:11
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 122
Ostrzeżeń: 0
Postów: 46
Data rejestracji: 30.06.11
Medale:
Brak
|
To, że poleciał do MM by ratować jedynego żyjącego krewnego nie było przejawem kretynizmu, czy głupoty. To było szlachetne i na miejscu Harry`ego sam bym to pewnie zrobił.
__________________
"Ja nie szukam kłopotów - to kłopoty zwykle znajdują mnie"
"Gdzie skarb wasz, tam i serce wasze!"
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
Najsilniejszą magią jest miłość. Pamiętaj o tym, drogi Gościu
|
|
|
|
~Rose Granger
|
Dodany dnia 21-07-2011 12:22
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1200
Ostrzeżeń: 0
Postów: 161
Data rejestracji: 25.02.11
Medale:
Brak
|
Co do wizji z Syriuszem zgadzam się, że nie był to przejaw jakiegoś kretynizmu. Gdyby coś takiego zagrażało jedynemu, życjącemu członkowi mojej rodziny... nie wyobrażałabym sobie nie "lecieć" mu na ratunek.
Harry był naiwny, jeśli chodzi o sprawę z Glizdogonem. Nie pomyślał, że ten jest animagiem i czmychnie mu sprzed nosa.
Był bardzo odważny, ale części rzeczy nie osiągnąłby bez "pomocy" kogo innego... gdyby nie afera z przypominajką i Malfoy'em, pewnie nie dostałby się do drużyny, gdyby nie to, że Hermiona miała Zmieniacz Czasu, nie byłoby akcji ratunkowej Syriusza i Hardodzioba... jakby się zastanowić dłużej, można by wymienić tym podobne rzeczy. |
|
|
|
~SophieSerpens
|
Dodany dnia 21-07-2011 13:37
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
Wg mnie, pomijając oczywiście moją niechęć do głównego bohatera i fakt, że był naiwny, chcę powiedzieć, że to, że poleciał do Ministerstwa Magii, by ratować Syriusza, było pół na pół - Potter jest naiwny, ale jego chęć "zaszpanowania" i zrobienia z siebie bohatera, jak to dobrze określiła... Hermiona zdaje się... przeważyła. W innych wypadkach jednak wszystko wychodzi na to, że jest naiwny. Np. kiedy pod koniec 2 części udali się z Ronem do Lockharta, aby mu powiedzieć, co wiedzą. Ja, zanim się przekonałam, że profesor zamierza dać dyla, już się tego domyślałam, a byłam przecież młodsza od Harry'ego, kiedy pierwszy raz przeczytałam książkę i obejrzałam film.
__________________
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "
A tak w ogóle... piszę FF <3
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy o wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!!!
|
|
|
|
~SophieSerpens
|
Dodany dnia 21-07-2011 14:51
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
Etam, miłość. Ja powiem, że chęć zemsty. Czyli zachował się nie po Gryfońsku. Przecież mógł śmiało nadstawić Voldemortowi drugi policzek, by ten mógł go w niego strzelić xD
__________________
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "
A tak w ogóle... piszę FF <3
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy o wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!!!
|
|
|
|
~Horkruks12
|
Dodany dnia 21-07-2011 14:56
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 536
Ostrzeżeń: 0
Postów: 87
Data rejestracji: 28.09.10
Medale:
Brak
|
On na pewno nie był naiwny ani głupi itp. Harry postąpił bardzo szlachetnie.
Chciał uratować swojego jedynego członka rodziny jaki mu pozostał. Też bym tak zrobił gdybym był w takiej sytuacji. Harry jednak pod wpływem emocji nie przewidział pułapki i niestety doszło i tak do śmierci Syriusza. Ten temat jest jednak bez sensu. Każdy powie, że przecież Harry zachował się tak jak należy.
__________________
そして私は一人でだ場合でもz89;z89;私と誰もしないではない
私はあなたの道を歩くことでしょう...
(Jeśli wiesz co to znaczy, to wiedz, że znasz japoński..., chyba, że umiesz korzystać z translatora)
|
|
|