Właśnie sprawdziłam, że w dniu moich urodzin obchodzimy Światowy Dzień Informacji. No cóż, nie narzekam; gdybym urodziła się dzień wcześniej, celebrowałabym swoje święto wraz ze wszystkimi jąkającymi się, albowiem oni mają swoje święto właśnie dzień przed moimi urodzinami. ;)
Poza tym tego dnia, choć w innych latach rzecz jasna, urodziło się mnóstwo innych osób, których imiona i nazwiska można sprawdzić na Wikipedii a ja przytaczać ich nie zamierzam; wspomnę tylko o Ignacym Loyoli, bo jego możecie kojarzyć, oraz o Leszku Kołakowskim; myślę, że to nazwisko też coś mówi przynajmniej tym z Was, którzy interesują się publicystyką.
Natomiast równiutkie 2032 lata przed dniem moich urodzin, samobójstwo popełnił niejaki Brutus, którego to powinniście kojarzyć z lekcji historii: Et tu Brute, contra me? ;)
Z ciekawszych wydarzeń historycznych (choć to przecież kwestia gustu ;)) - w 1739 rozpoczęła się wojna o ucho Jenkinsa. ;d
A na koniec zostawiam chyba najciekawszą, choć personalnie rzecz biorąc, mało chlubną dla mnie informację: w 2005 roku, w II turze wyborów prezydenckich, Lech Kaczyński pokonał Donalda Tuska. ;d

19 lutego nie ma żadnych ważnych świąt (chyba, że się mylę). I niech tak zostanie. ;] Jeśli moja data urodzin ma być znana jako data obchodów Światowego Dnia Zdrowia Jamy Ustnej czy Światowego Dnia Toalet (szczerze współczuję), to podziękuję, ale nie skorzystam.
Z tego, co wiem, to ze słynniejszych osobistości urodzili się Mikołaj Kopernik, Władysław Bartoszewski, bliźniaki z zespołu Golec uOrkiestra (;D), prezydent Argentyny - Cristina Fernández de Kirchner. To wszystko z takich trochę bardziej znanych.
Co do wydarzeń historycznych, to w 1846 roku miała miejsce rzeź galicyjska, w 1947 uchwaloną Małą Konstytucję, w 1999 wykonano pierwszy przeszczep nerki i płata wątroby od żywego dawcy, a Islandia w 1976 roku obraziła się na Wielką Brytanię, bo oba kraje nie mogły się dogadać w sprawie dozwolonej ilości połowów na dorsze.