· Nauka |
!Bela
|
Dodany dnia 07-09-2008 17:51
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2359
Ostrzeżeń: 1
Postów: 143
Data rejestracji: 31.07.08
Medale:
Brak
|
Ściąg nie robię i nie ściągam. Uczę się "z lekcji na lekcje" tzn:
Na pierwszej lekcji się uczę na drugą, na drugiej na trzecią, na trzeciej na czwartą.. . W domu nie marnuję czasu na naukę, zadań domowych też nie odrabiam, bo mi sie po prostu nie chce. Jak wiem, że mam sprawdzian to ucze się na niego na wszystkich lekcjach, albo dzień wcześniej w nocy.
Wiele rzeczy zapamiętuję z lekcji. |
|
|
|
~Mala Mi
|
Dodany dnia 07-09-2008 18:57
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 217
Ostrzeżeń: 1
Postów: 43
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Nie lubię się uczyć, ale muszę. Właściwie to przez 4 noce w tygodniu nie śpię, bo mi się po prostu nie opłaca. Jeśli uczę się do 3-4, a muszę wstać o 6 to po co? Praktycznie wszystko zapamiętuję z lekcji, ale lubię sobie coś tam w domu jednak powtórzyć. Na duże sprawdziany uczę się już tydzień przed, bo od nich najwięcej zależy. |
|
|
|
!niewesolypagorek
|
Dodany dnia 07-09-2008 19:28
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10408
Ostrzeżeń: 0
Postów: 660
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Bardzo rzadko się zdarza, żebym przygotowywała się do szkoły w domu... czasami napiszę tylko ściągę. W zasadzie nie zawsze ściągam - ściągam tylko gdy nie mam innego wyjścia. Uczę się najczęściej na przerwach i lekcjach... Zadania domowe również odrabiam na przerwach i lekcjach [ odrabiam sama, nie spisuję od kogoś!]. I w sumie wychodzi mi to całkiem nieźle... od 5 klasy stosuję ten 'patent'. ;P A w domu zawsze wolne *.* mam czas na inne przyjemności ;P
__________________
is this the place we used to love?...
|
|
|
|
~Doti_Tonks
|
Dodany dnia 07-09-2008 19:45
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 741
Ostrzeżeń: 0
Postów: 273
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja nie muszę się uczyć. Wystarczy, że raz przeczytam temat i wszystko pamiętam. Na sprawdziany uczę się rano, w dniu testu i dostaje wtedy 6 lub 5 ostatecznie. Wszystko samo mi wpada do głowy. Aż mi czasem głupio, kiedy koleżanka mówi, że zakuwała całą noc i się cieszy bo ma 5, a ja nic nie robiłam, wieczorem i rano przeczytałam po razie notatkę z zeszytu i mam 6. Nawet kiedy kompletnie oleje lekcje, bo mi się nie chce odrobić, to żaden nauczyciel nie chce słyszeć, żeby mi wstawić pałę. Mówią żebym zrobiła zadanie na jutro, a reszta klasy ma jedynki. Taka mała faworyzacja... Nigdy nie starałam się o posadę najlepszego ucznia w klasie, ale się stało. Nikt się mnie nie czepia za to, bo od kogo by mieli ściągać na sprawdzianie jak nie ode mnie? |
|
|
|
~Cherry
|
Dodany dnia 07-09-2008 20:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1153
Ostrzeżeń: 2
Postów: 241
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Jestem farciarą, bo wszystko szybko łapię i nie muszę nocami ślęczeć nad zeszytami.
Uczę się w sumie tylko na sprawdziany.
Chyba, że następnego dnia jest przedmiot, z którego nauczyciel pyta.
A takich są 2-3.
Reszta nie praktykuje robienia kartkówek bez zapowiedzi ani pytania, więc się nie uczę co lekcję. ^^
Zaczynam się uczyć dzień przed sprawdzianem, nigdy wcześniej.
I całkiem dobrze na tym wychodzę. ;p |
|
|
|
~Upiorzyca
|
Dodany dnia 07-09-2008 20:28
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1105
Ostrzeżeń: 1
Postów: 207
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja mam raczej umysł humanistyczny i j.Polski, Historia itd. nie sprawiają mi problemów, radze sobie też z biologią. Z tych przedmiotów zapamiętuje z lekcji i uczę się tylko gramatyki, która jest dla mnie nużąca i nudna. Gorzej jest z przedmiotami matematycznymi bo jest to dla mnie czarna magia i niestety żeby mieć jako takie oceny muszę się do tych przedmiotów przykładać, ale bez przesady, nie siedzę nad nimi po nocach. W klasie mam koleżanki, które potrafią wstać o 4 w nocy by wykuć na blachę temat z którego nauczycielka nie będzie pytała.
__________________
Twórczość bywa rekompensatą, choć czasem bardzo utajoną, z bardzo skrywanych braków i utrat płynącą jak z podziemnego źródła.
Maria Dąbrowska
|
|
|
|
~al_iraqia
|
Dodany dnia 07-09-2008 21:07
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 376
Ostrzeżeń: 0
Postów: 173
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja zwykle uczę się na lekcji i to głównie wystarczy. Ewentualnie powtórzyć raz przed lekcją i jest ok. A tak to jestem zdecydowanie umysł ścisły. polski, historia to mój gwóźdź do trumny,
__________________
I'm Slim Shady, I'm the real Slim Shady, and you other Slim Shadys are just imitatin!
|
|
|
|
~mistake
|
Dodany dnia 26-09-2008 21:49
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2208
Ostrzeżeń: 2
Postów: 999
Data rejestracji: 13.09.08
Medale:
Brak
|
A ja będę bardzo skromna i przyznam się, że nie muszę się uczyć. Po prostu to umiem, na lekcji uczę się wystarczająco. Moja mama uważa że "źle" się uczę chociaż i tak mam dobrą średnią. Jeśli już jednak mam się do czegoś nauczyć nie przychodzi mi to z ochotą. Uczę się dla siebie, i dla rodziców którzy trochę we mnie zainwestowali... |
|
|
|
|
Dodany dnia 26-09-2008 22:19
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Ja też godzinami nie kuję ale przyznam że lubię naukę i wiedzę. Po prostu lekcje sprawiają mi przyjemność, serio ;D uwielbiam zdobywać nowe wiadomości. jedynie matma/fiza/technika to nie dla mnie Ale tak to zawsze jestem przygotowany, dwa razy przejrzę temat i umiem
__
A: kłuję? ;D
Edytowane przez Ariana dnia 24-01-2009 14:05 |
|
|
|
!Ariana
|
Dodany dnia 26-09-2008 22:53
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Mistrz Zaklęć
Punktów: 2809
Ostrzeżeń: 0
Postów: 520
Data rejestracji: 09.08.08
Medale:
Brak
|
Nienawidzę się uczyć. A to jak bardzo nienawidzę zależy od tego czego się uczę, kiedy i czy mi się chce. Na większość przedmiotów tylko kartkuję zeszyt. Oczywiście jeżeli go nie zapomnę zabrać z szafki w szkole (a zapominam aż za często). Pamiętam czasy gimnazjalne i aż za nimi tęsknie. W moim LO to jest jakiś koszmar. Wymagają od nas nie wiadomo jakich rzeczy. ;f Zadania odrabiam też tylko z niektórych przedmiotów. Chociaż czasami jak facet zada nam 30 zadań z chemii a każde z tych zadań ma po pięć podpunktów to mam robotę na dwie godziny minimum. ;f To jest dopiero frajda.
Mam przed sobą straszny rok. A właściwie pół. Ale na razie jestem na jak najlepszej drodze do niezdania matury. Przez całe dwa lata obiecywałam sobie, że będę się uczyć, że będę powtarzać, że we wakacje zacznę przygotowywać prezentacje maturalną i w ogóle takie tam. Rotfl. Niech o moim przygotowaniu świadczy to, że za dwa dni mam oddać deklaracje maturalną a nawet nie wybrałam tematu prezentacji (bo przecież mam czas). Będę tego ciężko żałować. >.<
Edytowane przez Ariana dnia 26-09-2008 22:57 |
|
|
|
~madzia16
|
Dodany dnia 26-09-2008 23:47
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 324
Ostrzeżeń: 0
Postów: 209
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Nauka? Najokropniejsza rzecz na świecie. Nienawidzę się uczyć choć średnią mam całkiem ok. Większość informacji zapamiętuję z lekcji i w domu mam mniej nauki. Najgorzej jest z fizyką. To jest koszmar szczególnie że mam wredną nauczycielkę:/.
__________________
"-Zapytałam dziecko niosące świeczkę: - Skąd pochodzi to światło? Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął. - Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
Jonathan Carroll
"
,,Nie każda książka staje się legendą. To przywilej tekstów wyjątkowych, które tak mocno wrastają w świadomość narodową, że zaczynają nią rządzić"
Kamienie na szaniec
|
|
|
|
~Irreplaceable_
|
Dodany dnia 27-09-2008 20:47
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2090
Ostrzeżeń: 1
Postów: 394
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Uczę się nawet bardzo dobrze, zeby nie przesadzić ^^ . Lubię się uczyć. Kiedyś nie lubiłam cholernie, teraz nawet tak. Wiem, że lepiej się uczyć, bo człowiek bez wiedzy, jest praktycznie nikim i nic nie osiągnie w życiu. Mówiłabym tak częściej, gdyby nie to, ze ostatnio ci najgożej się uczący, odnoszą lepsze wyniki w przyszłości. W sumie to ich sprawa. Ich życie. A przecież nikt nie lubi jak się w nie ingeruje. |
|
|
|
~Ghoust
|
Dodany dnia 28-09-2008 15:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 19
Ostrzeżeń: 2
Postów: 72
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ja bez nauki nie mogę żyć. Codziennie pisze wyrazy po angielsku i tłumacze je na j.polski. Na lekcjach jest łatwo, poniewaz to dopiero wrzesień, ale mam nadzieję, że będzie jak najlepiej i że nie strace dobrej passy, ponieważ z WOSu dostałem 5, z chemii dostałem 5, z biologii 4, oraz z geografii 5. Nie wiem jak będzie w kolejnych miesiącach,ale mam nadzieję, że nie stracę dobrych ocen. |
|
|
|
~Damaris
|
Dodany dnia 30-09-2008 00:14
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 98
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 28.09.08
Medale:
Brak
|
Nauka - połączona z pasją jest przyjemnością, będąca przymusem szkolnym - katorgą. U mnie z tą regularnością bywało różnie. Podstawówka - tu raczej była pilną uczennicą, odrabiałam zadania domowe itd. W gimnazjum przyszło lenistwo, ale też jeszcze jakoś wyciągałam na pasek. Ale później było coraz więcej luzu, więcej ściągania. Jakby nie patrzeć poprzez robienie ściąg też coś tam zapamiętywałam, ale generalnie regularność poszła w las. Teraz jestem w klasie maturalnej i chyba to do mnie dotarło, bo do tej pory uczyłam się więcej niż przez pół drugiej klasy ; D. A może bardziej uważam na lekcjach? W każdym razie sprawdziany piszę bez większego problemu. No i tylko zadań domowych nie odrabiam... |
|
|
|
~Fleur17
|
Dodany dnia 30-09-2008 00:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1587
Ostrzeżeń: 3
Postów: 810
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja uczę się jak muszę np. na kartkówkę lub sprawdzian..odpowiedź raczej olewam..
__________________
W Gryffindorze "kwitnie męstwa cnota, króluje odwaga i do wyczynów ochota".
Zostałam przydzielona do:
|
|
|
|
~Lady James
|
Dodany dnia 04-10-2008 17:14
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3783
Ostrzeżeń: 1
Postów: 309
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
w gimnazjum nie wiedziałam czym jest nauka, bo po prostu mogam bez najmniejszych problemów zapamiętac wszystko z lekcji, ale teraz w liceum, do którego chodzą sami prymusi z całego województwa muszę dawac po prostu z siebie wszystko, żeby dorównać innym ciężko jest, ale satysafcja niezła kiedy wiesz, że jesteś najlepsza
__________________
Żeby docenić wartość jednego roku,
zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy.
Żeby docenić wartość miesiąca,
spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.
Żeby docenić wartość godziny,
zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć.
Żeby docenić wartość minuty,
zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot.
Żeby docenić wartość sekundy,
zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek.
Żeby docenić wartość setnej sekundy,
zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal.
Czas na nikogo nie czeka.
Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy.
Dziel go ze szczególnym człowiekiem
- będzie jeszcze więcej wart.
|
|
|
|
~Chichuana
|
Dodany dnia 02-12-2008 17:27
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1265
Ostrzeżeń: 0
Postów: 187
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Przede wszystkim uczę się dla siebie, nie dla rodziców czy kogokolwiek innego. Mam swoje ambicje, staram się przygotowywać na każdą lekcję, jednak nie zawszę mi się to udaje. Od pewnego czasu zaczęłam doceniać możliwość nauki. To przykre, że niektórzy uważają chodzenie do szkoły za koszmarny przymus i nie wykorzystują swoich umiejętności oraz predyspozycji.
I do chyba tyle w tej sprawie.
__________________
Profil jest już nieużywany. Nadal jestem wielką fanką HP, ale wyrosłam już z portali fanowskich.
Polecam "A Very Potter Miusical" i "A Very Potter Sequel" wyprodukowane przez StarKid. Aż szkoda, że w Polsce są tak mało popularni!
|
|
|
|
~Vampirzyca
|
Dodany dnia 02-12-2008 17:54
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1667
Ostrzeżeń: 1
Postów: 371
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Uczę się dla rodziców. Nie mam Bóg wie jakich ambicji, nie jestem systematyczna. Unikam szkoły jak ognia, jeżdżę na wszystkie wycieczki, korzystam z każdej okazji do zwolnienia się z zajęć. Rzecz robiona pod przymusem traci na atrakcyjności. Mam pamięć fotograficzną, szybko zapamiętuję. Jestem prymusem, od czwartej klasy nie dostałam ani jednej jedynki. Czasem zasługiwałam i tylko przypadek, humor nauczyciela, czy szczęśliwy dzień, mnie wybronił. W tamtym roku miałam średnią 5,8. Najwyższą w szkole, a mimo to nie przyklejono mi plakietki kujona. Jeśli mam do wyboru pójść na zakupy, czy nauczyć się na klasówkę, oczywiście wybieram to pierwsze. Nie mówię rodzicom o sprawdzianach, bo od razu wylądowałabym w górze książek, bez internetu przez cały dzień. Kazaliby mi się uczyć, a tego nie znoszę. Ostatnio złapałam z osiem czwórek, o których rodzice nie mają pojęcia. Po zebraniu będzie szlaban. Za czwórki...! Szlaban. Litości. Tym bardziej, że z matmy wychodzi mi piątka na półrocze. A według rodzinki powinnam dostać sześć. Nienawidzę tego, że uczyć muszę się dla kogoś. Najgorsza moja ocena to trója, za którą miałam szlaban na komputer, bo to przez niego gorzej się uczę. Mam przerąbane.
__________________
Wilson: On każdego roku leczy tysiące ludzi, a ty ilu? Trzydziestu?
House: McDonald robi lepsze hamburgery, niż twoja matka, bo robi ich więcej?
Edytowane przez Vampirzyca dnia 02-12-2008 17:59 |
|
|
|
|
Dodany dnia 02-12-2008 17:59
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Masz katorgę! Za czwórki szlaban...sorry ale ogólnie to to jest chore. Poza tym bardzo skromna jesteś. Skoro się nie uczysz...to znaczy że jesteś taka zdolniutka że masz 5.8. :-/. Albo macie szansę na 6 i rzeczywiście jesteś zdolna. U mnie w szkole np. NIE MA oceny 6 ^^. Nad czym ubolewam. |
|
|
|
~Vampirzyca
|
Dodany dnia 02-12-2008 18:59
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1667
Ostrzeżeń: 1
Postów: 371
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
A zeskanować ci moje świadedctwo?
Ja jadę po opinii. Szóstkę u mnie w szkole bardzo łatwo złapać. Moim znajomym średnią obniżył w-f i informatyka, a ja pobiegłam w sztafecie, odwaliłam parę sztafet w pływaniu, jeździłam na nieobowiązkowy basen (swoją drogą, pływanie to mój konik), popłynęłam w jakimś tam turnieju i już sześć. Z informatyki wystarczyło, że popisałam się, co potrafię wyczarować w Wordzie. Uzdolniona jestem, ale humanistycznie (wos, polski, historia, wdżwr). Reszta to opinia, trochę nauki i te sześć lat edukacji.
__________________
Wilson: On każdego roku leczy tysiące ludzi, a ty ilu? Trzydziestu?
House: McDonald robi lepsze hamburgery, niż twoja matka, bo robi ich więcej?
Edytowane przez Vampirzyca dnia 02-12-2008 19:00 |
|
|