· Szlabany |
~Cee
|
Dodany dnia 01-09-2008 19:57
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6020
Ostrzeżeń: 0
Postów: 635
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Szlabany, kary, areszt domowy - jak kto woli, do wyboru, do koloru. Nie cierpi ich chyba każdy, począwszy od małego dziecka, skończywszy na nastolatku. Nakładane przez rodziców za drobne lub większe przewinienia. Im jest się starszym, tym szlabany poważniejsze - w wieku około sześciu lat dostajemy zakaz na jedzenie słodyczy, a wieku kilkunastu na wychodzenie z domu, na spotykanie się z danymi ludźmi, na komórkę etc.
Uważacie, że szlabany to dobra metoda wychowawcza? Jak to jest u Was? Rodzice odpuszczają Wam przewinienia czy trzymają raczej krótko? Znosicie je z zaciśniętymi zębami czy raczej głośno wyrażacie swoje niezadowolenie? Jakim najgorszym szlabanem zostaliście "uhoronowani"?
Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 19:47 |
|
|
|
~Maladie
|
Dodany dnia 01-09-2008 20:05
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3691
Ostrzeżeń: 2
Postów: 516
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Moje szlabany są lekkie, np. zakaz TV i internetu na weekend Karę mam zawsze w weekendy, bo w tygodniu nawet nie mam czasu, chyba że chodzi o seriale (M jak Miłość, Barwy Szczęścia, Kryminalni, Niania)..
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?
- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?
|
|
|
|
~EdzioTheFish
|
Dodany dnia 01-09-2008 20:36
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 80
Ostrzeżeń: 0
Postów: 19
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
O kurde, jak ja dawno nie miałam na nic szlabanu... ostatnio to było w styczniu. Zawsze, po prostu zawsze jest to szlaban na komputer, bo ciągle przy nim siedzę, ewentualnie czytam, ale mamusia czytania mi nigdy nie zabrania, chyba że w trakcie zakupów. No i oczywiście, że się buntuję, a jak rodziców nie ma, włączam komputer, bo co? |
|
|
|
!Delirantka
|
Dodany dnia 01-09-2008 23:09
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2914
Ostrzeżeń: 0
Postów: 439
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Szczerze powiedziawszy, nigdy nie miałam szlabanu. Ani razu w życiu, więc nie wiem, jak to jest. Kara na komórkę? Nawet po najgorszym rachunku dostawałam tylko ochrzan. TV nie oglądam prawie wcale, komputer i tak chodzi od przyjścia ze szkoły, do późnych godzin nocnych.
Z imprez od zawsze wracałam, o której chciałam (i nadal tak jest), rodzice po prostu zostawiają dom otwarty, a sami śpią. Nigdy jeszcze mnie nie sprawdzili odnośnie używek.
Tak więc, w moim słowniku nie istnieje słowo szlaban. To chyba dobrze? ;]
__________________
d'oh
Δ = b² - 4ac
Edytowane przez Delirantka dnia 14-06-2009 17:07 |
|
|
|
!Lady Shadow
|
Dodany dnia 01-09-2008 23:46
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Opiekun Slytherinu
Punktów: 3615
Ostrzeżeń: 0
Postów: 630
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Jakoś rzadko udaje mi się zostać "uhonorowaną" szlabanem a jak się to już zdaży to ekhm...
Najczęściej to dostaje szlaban na nie wychodzenie z domu i często, gęsto dotyczy to weekendu. Wtedy wręcz nie mogę, łażę jak walnięta po domu i gadam i dość głośno wyrażam swoje niezadowolenie.. no a jak... ^^
Ale i tak zawsze szlaban zostaje odwołany po trzech lub czterech dniach.
A raz OMG to zabrali mi komórę na tydzień to była krucjata... Bryyy...
Ale jak jeszcze dotąd to nie zabronili mi kompa. (no i na szczęście)
Najwieksza kara jaką miałam?
Jakoś nie pamiętam, wiem tyle iż wszystkie to najgorsze co może być w życiu nastolatka ^^
__________________
"Never put off until tomorrow what you can do the day after tomorrow."
|
|
|
|
~Slyth
|
Dodany dnia 02-09-2008 09:23
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 323
Ostrzeżeń: 0
Postów: 51
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
W życiu szlabanu nie miałem. ;f Może to dziwne i nieprawdopodobne, a jednak.
__________________
Freelance graphic designer, web designer, digital painter.
|
|
|
|
!Lavanda
|
Dodany dnia 02-09-2008 14:20
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1289
Ostrzeżeń: 2
Postów: 182
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
muahaha. W moim przekonaniu szlabany sa bezsensowne. No bo co zrobi takiemu nastolatkowi tydzien przesiedziany w domu? Nic. Kompletnie nic. Posiedzi, pobuczy jaki ten swiat jest nienormalny, szlaban sie skonczy i dalej bedzie robic to co robil przed szlabanem :f. Moi rodzice probowali mi kiedys nakladac szlabany, ale ja sie oczywiscie nie dawalam... W tamtym roku byl szlaban na komputer, no i co z tego? Nie bylo ich w domu i tak wlaczalam. Wlaczalam nawet jak byli, bo co mi to da, ze nie bede mogla sobie popsuc oczu przez 4 godziny dziennie przed monitorem? Mojego spojrzenia na zycie i na swiat po takim banalnym szlabanie na pewno nie zmienie ;D. Osobiscie swoim dzieciom (o ile w ogole bede je miec, lol!) nie nalozylabym nigdy szlabanu, ewentualnie dostalyby opierdziel i zrycie psychiczne, zeby zrozumialy, ze cos zrobily zle. Amen. ;D |
|
|
|
!Claire Lethal
|
Dodany dnia 02-09-2008 14:53
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Mistrz Zielarstwa
Punktów: 2821
Ostrzeżeń: 1
Postów: 383
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Szlabany u mnie w domu są na porządku dziennym. A że zabranie komórki czy odcięcie telewizora nie działają, dają sobie z tym spokój.
Jedyną rzeczą, która na mnie 'reaguje' jest komputer. Kara, trwająca 2 tyogodnie zmienia się w 2 dni. Ja i tak albo zgadnę hasło albo będę przesiadywała u koleżanki cały dzień lub też będę przesiadywać cały dzień w kafejce internetowej.
Inne kary na mnie nie działają.
Amen. ;x
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Wojciech Cejrowski
|
|
|
|
~Fiore
|
Dodany dnia 02-09-2008 16:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 210
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja na szczęście szlabanów nigdy nie miałam, a jeśli już takie były to dawno temu i najwidoczniej mało "bolesne", bo ich nie pamiętam. Na pewno nie było takich, które by trwały więcej niż 3 dni.
Teraz co najwyżej jednorazowo każą mi wyłączyć komputer, ale zawsze się z tego wymiguję. |
|
|
|
~Temeraire
|
Dodany dnia 02-09-2008 17:08
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Auror
Punktów: 2497
Ostrzeżeń: 1
Postów: 565
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Tak szczerze - jeszcze nigdy w swoim życiu nie dostałam szlabanu. Żadnej kary, nic. Nie jestem aniołkiem, nieraz zdarzało mi się przegiąć i to mocno... Ale moi rodzice po prostu na mnie krzyczą i dają spokój, bo wiedzą, że to niestety najbardziej działa na moją psychikę. Ale dość często mówią - "Jeszcze raz to się powtórzy, a dostaniesz szlaban na komputer". Taa, jasne... Obiecanki - cacanki. Jeśli to byłoby prawdą, to pierwszy szlaban dostałabym... Uuu... Dawno, dawno temu...
__________________
[alt] "Jeśli mówisz do Boga, jesteś religijny, jeśli Bóg mówi do ciebie - jesteś psychiczny" - House ;** [/alt]
|
|
|
|
!Ariana
|
Dodany dnia 02-09-2008 20:50
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Mistrz Zaklęć
Punktów: 2809
Ostrzeżeń: 0
Postów: 520
Data rejestracji: 09.08.08
Medale:
Brak
|
Chyba jestem prawdziwą szczęściarą, bo nigdy, ale to nigdy nie miałam szlabanu. Nie wiem, co to znaczy szlaban. Nigdy mnie nikt niczym nie ukarał. Zresztą nawet jakbym miała to no... Tv prawie nie oglądam, jestem typem domatorki, więc nie przeraża mnie perspektywa siedzenia w domu, komputer i tak bym włączyła, jakbym była sama w domu (a jestem często sama), bez komórki chyba też bym jakoś wytrwała. Czasami (średnio pięć razy dziennie) matka mnie straszy swoimi bajkami typu zlikwidowanie łącza internetowego, ale i tak wiem, że w życiu tego nie zrobi... Chyba powinnam się cieszyć, że mam taką rodzinę, bo mam naprawdę duże luzy. Mogę robić, co chcę, wracać, kiedy chcę...
A jeżeli chodzi o to czy są skuteczne... Ja po sobie nie wiem, ale kiedy patrze na kilku znajomych, stwierdzam, że szlabany nic nie dają.
Edytowane przez Ariana dnia 22-01-2009 21:15 |
|
|
|
~Cherry
|
Dodany dnia 02-09-2008 22:41
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1153
Ostrzeżeń: 2
Postów: 241
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Nigdy nie miałam szlabanu i mam nadzieję, że tak już zostanie. x D
Jak rodzice mają jakieś zastrzeżenia to ochrzan, rzadziej jakaś awantura.
Według mnie to nie jest zbyt dobra metoda, bo dzieci/młodzież się buntują/e i często np. siadają do komputera, wychodzą z domu, kiedy rodziców nie ma.
No i dobrze. x D
Szlabany tylko pogarszają, więc cieszę się, że ich nie mam. ^^ |
|
|
|
~kochanka_dracona
|
Dodany dnia 03-09-2008 09:27
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3769
Ostrzeżeń: 0
Postów: 229
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Nie miałam nigdy szlabanu, kary itp. Oczywiście to nie znaczy, że nic nie przeskrobałam ;d bo tego było wiele, ale po prostu moi rodziciele nie mają w zwyczaju dawać nam (mnie i bratu) jakiś kar, bo uważają, że to nie ma sensu. Np. kara na wychodzenie przez tydzień w domu, no mega. Dziecko siedzi w domu zamiast latać po dworze, a rodzic nic z tego nie ma. Na oglądanie TV/kompa? Moich rodziców i tak nie ma do 16 w domu, więc wiedzą, że jak coś to byśmy i tak siedzieli na necie/tv. I tak dalej.
__________________
archipelagi urodzajnych dni
|
|
|
|
~Lady_Rose
|
Dodany dnia 03-09-2008 13:46
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 212
Ostrzeżeń: 2
Postów: 42
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ja w życiu jie dostałam szlabanu, nie dlatego, że nie było za co, bo zawsze cos tam się znajdzie, chociaż nigdy nie zrobiłam nic mkega głupiego jeżeli już to były lekkie przewinienia, ale nigdy nie dostałam żadnej kary, a to dlatego, że u mnie w domu wychodzimy z założenia, że takie kary, typu nie wychodzenie z domu ( w moim przypadku to i tak by się nie sprawdziło nawet jeżeli bo nie lubię wychodzić z domu chyba, ze na ogród więc żadna to dla mnie kara ) zakaz oglądania telewizji, zakaz włączania komputera itp. nie mają sensu ot co!
Jeżeli już są jakieś zastrzeżenia to ze sobą rozmawiamy i wyjaśniamy wszystko na spokojnie ( no nie zawsze tak w 100% na spokojnie )
No, a teraz to nie dostaje szlabanów, bo jestem na to za stara ;], a zresztą, jak ostatnio usłyszałam "jestem bardzo poukładaną dziewczyną i nic złego nie robię, tylko brać przykład"
__________________
|
|
|
|
~Irreplaceable_
|
Dodany dnia 03-09-2008 22:19
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2090
Ostrzeżeń: 1
Postów: 394
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Ja na swoim skromnym i niekiedy malutkim koncie mam już kilka szlabanów ;D
Ale różnią się one od tych, co poniektórzy dostają, tym, ze kończa się tylko na "obiecankach". Dlaczego? Sama nie wiem . Wiem tylko, że za kazdym razem jest miej - więcej coś takiego:
"- Katio, dostajesz szlaban na komputer. Na razie nie do odwołania lub przeniesienia.
- Za co?
- Za miłość do Ojczyzny."
A za chwilę:
"- Mamo, idę do pokoju na komputer.
- Dobrze"
|
|
|
|
~al_iraqia
|
Dodany dnia 03-09-2008 22:24
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 376
Ostrzeżeń: 0
Postów: 173
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja szlaban, jak już dostaję (o ile w ogóle dostaję) to zazwyczaj na kompa. Bo w sumie na co innego? Tv i tak rzadko oglądam. A w sumie już tak dawno nie dostałam szlabanu... Najbardziej się bałam, jak coś tam zrobiłam z kompem i ściągnęłam wirusa. Byłam cholernie pewna, że dostanę szlaban, ale na szczęście odpuścili mi
__________________
I'm Slim Shady, I'm the real Slim Shady, and you other Slim Shadys are just imitatin!
|
|
|
|
!Lady Gaga
|
Dodany dnia 05-09-2008 21:31
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 738
Ostrzeżeń: 1
Postów: 286
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
U mnie na groźbach się zawsze kończyło. I za każdym razem są to groźby od mamy, pt: odłączę Ci łącze internetowe, i to siedzenie po nocach się skończy!. I innych szlabanów mi nie daje, ponieważ wie, że nie oglądam telewizji, nie wychodzę na dwór, a komórka służy mi głównie do budzenia lub sprawdzania godziny.. a nawet jeśli zdarzy się jakieś niespodziewane odłączenie od internetu - po max. 2 dniach już spokojnie siedzę przy komputerze, zapominając o 'szlabanie'. Tak więc, praktycznie nie wiem, co to jest taki prawdziwy szlaban. I pod tym względem jestem dumna z moich rodziców, że robią mi tylko długie wywody.
Edytowane przez Lady Gaga dnia 05-08-2009 13:02 |
|
|
|
~Doti_Tonks
|
Dodany dnia 12-09-2008 21:06
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 741
Ostrzeżeń: 0
Postów: 273
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja nigdy nie dostaję szlabanów. Jak coś już wywinę, to pogadają, pogadają i zapominają. Taka jest moja kara. Nic więcej. Nie wiem czemu tak jest. Może rodzice mają do mnie aż tak duże zaufanie. Właściwie nie ma powodu, żeby go nie mieli, więc szlabanów jako takich nie miewam. Nie zakażą mi kompa, bo jest mi potrzebny do odrabiania lekcji, telewizji mi nie zakażą, bo i tak mam TV w swoim pokoju i nie mogą kontrolować czy coś oglądam czym nie. Więc akurat z tym mam luz. |
|
|
|
~Martyna
|
Dodany dnia 12-09-2008 21:18
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1282
Ostrzeżeń: 0
Postów: 188
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Jak byłam w piątej klasie, szlabany dostawałam niemal co tydzień. Dobry boże, awantury o pały wybuchały codziennie, które kończyły się słowami: "Nie grasz przez tydzień!".
Teraz jest odrobinę lepiej. Cóż, szlabany szlabanami, a nie przynosiły żadnych skutków (no chyba, że za efekt uznać zasadę, którą wyznaję do dziś: czego rodzice nie widzą, tego im nie żal...) i od tej pory zastąpiono je czymś innym. Niezłe ziółko ze mnie było... I nadal, co prawda, jest.
Ale nie znaczy to, że kar nie dostaję. Ooo nie, jeszcze pamiętają...
Miałam szlabany niemal na wszystko. I muzykę, i komputer, i co tam jeszcze, nieodwiedzanie koleżanek, blah! Komórkę też mi zabrali... I tydzień minął, gdy mi ją oddali.
A największa? Miesiąc nie - grania, za jedną dwójeczkę w I klasie ;d
___
AKTUALIZACJA:
Dopisuję. Dostałam szlaban na neta ><
Edytowane przez Martyna dnia 15-10-2008 16:03 |
|
|
|
~Shi
|
Dodany dnia 12-09-2008 23:18
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 60
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Muszę przyznać ,że nie zdarzyło mi się złapać takiego szlabanu... po prostu jakoś zawsze potrafię dogadać się i wynegocjować to ze starszymi, o dziwo mam z nimi dobry kontakt.Patrząc na to jak narzekają na swoim starszych moi znajomi. Sądzę jednak ,że takie metody wychowawcze u zabranianie czegoś nastolatkom doprowadza do tego ,że ci na złość robią im na przeciw.No chyba, że ktoś już naprawdę przegiął i nie ma na niego sił...
__________________
|
|
|