Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1721 Ostrzeżeń: 1 Postów: 553 Data rejestracji: 09.05.10 Medale: Brak
Długo szukałam tego tematu i nie znalazłam.
1. Co sądzicie o Arturze jako człowieku? Czy podobały wam się jego metody pilnowania rodziny i dbania o jej bezpieczeństwo?
2. Czy był pożyteczny jako członek Zakonu Feniksa?
I czy uważacie go za bohatera, czy poprostu za postać, która nie miała większego znaczenia?
Mnie się bardzo podobał, ryzykował życiem dla rodziny i większego dobra. Nie bał się ryzyka jakie niosła "służba" w Zakonie... A po za tym był świetnym ojcem, może nie co pobłażającym, ale się liczył.
A jakie jest wasze zdanie?
__________________
Od cnoty Gryfonów, Kretynizmu Puchonów, i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
''Ziemia zmarznięta.
Krok wędrowców pęta.
Nie zobaczą drogi końca,
Ani księżyca ani słońca."
Dom:Gryffindor Ranga: Drugoroczniak Punktów: 75 Ostrzeżeń: 1 Postów: 99 Data rejestracji: 05.04.10 Medale: Brak
Ja go wcale nie uważam za TAKIEGO bohatera. Ale był odważny i na pierwszym miejscu zawsze miał rodzinę. Podobał mi się Jego charakter i miłość do mugoli. Albo kiedy Molly powiedziała mu, że Jego dzieci leciały Jego latającym samochodem to on ,,I co? Działał?"
Był w porządku ogólnie. Taka nie za bardzo ważna postać, ale sympatyczna.
__________________
,, strach przed imieniem wzmaga strach przed samą rzeczą"
*
Od przebiegłości Ślizgonów Kretynizmu Puchonów I o Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów CHROŃ NAS GRYFFINDORZE ! Serdeczne Pozdrowienia dla drogi Gościu
Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 502 Ostrzeżeń: 1 Postów: 118 Data rejestracji: 10.03.09 Medale: Brak
Uważam że to miły , sympatyczny , honorowy czarodziej z humorem.Zawsze myślał o rodzinie.Myślę że jest bardzo fajny i gdybym był na miejscu Jego dzieci cieszyłbym się strasznie że mam takiego ojca.Ostrzegła Harrego w 3 części choć miał zachować tajemnicę.Ogólnie jest super.
__________________
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony." "Jeśli chcesz poznać człowieka, dowiedz się, jak traktuje swoich podwładnych, a nie równych sobie."
Dom:Ravenclaw Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1854 Ostrzeżeń: 3 Postów: 476 Data rejestracji: 04.03.10 Medale: Brak
Sądze, że Artur Weasley był miłym człowiekiem, który na pierwszym miejscu zawsze miał rodzinę. Trzymał się swoich przekonań i zawsze był wierny Dumbledorowi i Zakonowi. Nigdy nie zrobiłby czegoś, co uważał za niesłusznę. Był człowiekiem honorowym i, w jakiś tam sposób, dzielnym.
Podobało mi się jego usposobienie do mugoli i ich produktów. I fajne było to, że robił coś, co naprawdę kochał, że nie porzucił zainteresowań dla piniędzy. Ma to oczywiście swoje minusy (jak np. bieda), ale ogólna zasada się tu (dla mnie) liczy. Był napewno bardzo zabawną, ciekawą i miłą postacią. Jako ojciec... Też był świetny. Taki, jak powinien być.
__________________
truskawka
Pozrowinia dla: Lady Cat, Yoyo, Pyflame, Ta sama maggie, Maladie, Mooll, Silencia, Arya, Wióra, Tom Riddle, Hermionka, Lapa, Lori Lemonberry, Lady House, Lena Luna, Lily Potter, Buczek, Bloo, Aniutek96, Pandora, Deprimo Corfingo, Bonnie131, Malkontentka, Polami, Buka, Agnes Black, Imbecile, Ginny004, Robbotto, Ginny Ruda i Narciss.
No i oczywiście ukłony w stronę sprawiedliwej Czary.
Oraz dla wszystkich miłych użytkowników Hogsmeade.
Dom:Slytherin Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2217 Ostrzeżeń: 0 Postów: 501 Data rejestracji: 15.10.08 Medale: Brak
Ja od początku polubiłam Artura Weasley'a. Spodobało mi się bardzo jego życzliwe podejście do mugoli, zainteresowanie światem niemagicznym. Także jego charakter, czyli wierność Dumbledorowi, umiłowanie życia rodzinnego, ciepło tej postaci jest wielkim plusem.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
Dom:Ravenclaw Ranga: Siedmioroczniak Punktów: 677 Ostrzeżeń: 1 Postów: 195 Data rejestracji: 21.04.09 Medale: Brak
Artur Weasley to dość ciekawa postać. Nie wniosła zbyt wielu ciekawych wydarzeń do książek, prócz oczywiście ataku weża, ale został pokazany jako wzorowy ojciec, mąż, pracownik. Uwielbiał zajmować się mugolami, obserwować ich zachowania i zwyczaje, co odróżniało go od innych czarodziejów. Nie wstydził się swojego hobby, przez co zjednał sobie sympatię wielu czytelników.
__________________
"Miłość kpi sobie z rozsądku,
I w tym jej urok i piękno."
Dom:Slytherin Ranga: Barman w w Świńskim Łbie Punktów: 1390 Ostrzeżeń: 0 Postów: 220 Data rejestracji: 04.12.09 Medale: Brak
Uwielbiam Artura Weasleya, to bardzo pozytywna postać. Jest niezwykle sympatyczny, ma bzika na punkcie mugoli i daleko mu do materialisty. Swojej ukochanej pracy w Departamencie Niewłaściwego Użycia Produktów Mugoli nie zamieniłby za żadne pieniądze świata. Jako ojciec był łagodny i w zasadzie to do Molly należała cała władza w domu. On był tym, który nie beszta na każdym kroku. Jednak wiadomo, że nie był obojętny wobec niepoważnych zachowań swoich synów. Czytamy, że bardzo zdenerwował się na Freda i Georga, którzy chcieli namówić pięcioletniego Rona na złożenie Przysięgi Wieczystej. Fred twierdził, że od tamtego czasu ma trochę zmieniony lewy pośladek
Artur to dla mnie wzór człowieka honorowego, który nie boi się być sobą. Nie pozwalał na krzywdzenie swojej rodziny (weźmy np. bójkę z Malfoyem w Esach i Floresach). Był uczciwy i odważny.
Jego rola w Zakonie Feniksa była również duża. To on patrolował korytarz w Departamencie Tajemnic i został zaatakowany przez Nagini. Narażał siebie i swoją rodzinę, działając przeciw Voldemortowi, a w piętej części poniękąd również przeciw Ministerstwu.
Naprawdę, bardzo go lubię.
__________________
"Życie nie jest idealne, Człowieku-Wiadro" T. Pratchett
Dom:Gryffindor Ranga: Barman w Trzech Miotłach Punktów: 1322 Ostrzeżeń: 0 Postów: 395 Data rejestracji: 09.04.10 Medale: Brak
Po pierwsze był dobrym człowiekiem,który nie bał się stanąc po stronie dobra choć jej celom było trudniej sprostać.Takiego ojca jak on pewnie chciałoby mieć wiele dzieci nie dlatego,że był pobłażliwy ale dlatego,że potrafił pokazać że kocha swoje dzieci.To także człowiek z pasją,może bez wygórowanych ambicji ale potrafiący uzyskać wyznaczony sobie ceLTo też oddany przyjaciel.Szanuję i lubię postać Artura Weasleya
__________________
Atra gülai un ilian taught ono un atra ono waíse skölir frá rauthr.
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1016 Ostrzeżeń: 0 Postów: 451 Data rejestracji: 03.07.11 Medale: Brak
Artur był dobrym człowiekiem, wysoko stawiającym dobro rodziny. Podobało mi się jego podejście do świata mugoli, oraz zainteresowania(np. zbieranie baterii)
__________________
Hear The Sound
The Angel Come Screaming.
__
Pozdro Dla Ziomali Killjoys! MAKE SOME NOISE
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 400 Ostrzeżeń: 3 Postów: 255 Data rejestracji: 05.05.11 Medale: Brak
1. Arcio to super ziomal. Oczywiście że podobały mi się jego metody pilnowania rodziny i dbania o jej bezpieczeństwo.
2. Był pożyteczny jako członek Zakonu Feniksa.
Nie był bohaterem, ale miał duże znaczenie w filmie i książkach.
__________________
Pozdrowienia dla Lusja22, Misiaczek13, Alexandre, Kiera Diggory oraz Elizabeth Durch, Stivi, RazorBMW i Kizzucha. + wszystkich Gryfków ;3
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1036 Ostrzeżeń: 1 Postów: 335 Data rejestracji: 18.09.11 Medale: Brak
1. Co sądzicie o Arturze jako człowieku? Czy podobały wam się jego metody pilnowania rodziny i dbania o jej bezpieczeństwo?
Tak, był taki normalny?/ Kto by nie dbał o bezpieczeństwo rodziny?
2. Czy był pożyteczny jako członek Zakonu Feniksa?
Tak jak i każdy inny, nie wyróżniam go jakoś szczególnie.
__________________
"The mind is not a book, to be opened at will and examined at leisure"- Severus Snape
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Oraz zapraszam do bardo ciekawej opowieści o bratanicy Bellatrix Lestrange, córce Hermiony Granger, oraz dziecku Severusa Snape'a
klik-->http://hogsmeade....ad_id=5645 klik<---
Od głupoty Gryfonów Od kretynizmu Puchonów i od przemądrzałości Krukonów STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
<3
- Profesorze Snape? - Harry stał przy swoim miejscu i jakoś dziwnie się uśmiechał.
- Tak, Snape? - odparł zapytany.
Harry rozejrzał się, upewniając, czy wszyscy słuchają.
- Chciałem tylko podziękować, ojcze.
I usiadł.
A wraz z nim kilka ciał uderzyło o podłogę. Może więcej niż kilka. Minerwę złapał Albus, a Sinistra wymsknęła się z rąk Flitwicka. -To było dobre, panie Snape.
- Wiem. I myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Kilka kolejnych osób przywitało się z podłogą. Ron był jedną z nich, a Hermiona tylko się uśmiechnęła, wylewając na niego wodą. Teraz wszystko miało być już dobrze. ~"Mroczny Znak" -Zilidya
"Zawsze
czułam się
jak obca osoba
gdy byłam dzieckiem"
Dom:Ravenclaw Ranga: Niewymowny Punktów: 1507 Ostrzeżeń: 0 Postów: 489 Data rejestracji: 30.05.11 Medale: Brak
1. Pan Weasley był kochającym ojcem, dbał o swoją rodzinę. Chociaż trzeba przyznać, że czasami postępował lekkomyślnie.
2. Na pewno w Zakonie się przydawał, chociaż nie uważam, że był jakoś szczególnie ważny. W powieści jednak był znaczącą postacią, szcsególnie w 5. tomie.
__________________
-Etienne, nie sądzę, by monsieur Jeanowi potrzebne były twoje nauki, a zwłaszcza zarozumiałość!- włączył się Henri de Bar. - Jeśli już, być może to ty powinieneś nauczyć się od niego skromności.
-Dogadałeś się z moim bratem? - spytał Sancerre, marszcząc nos.- Dlaczego zawsze mówicie mi to samo, jakbyście mieli we dwóch jedne usta?
De Bar wyprostował się, nic więcej nie dodając.
-Panowie, proszę was, nie kłóćcie się z mojego powodu- poprosił Ian, który wciąż nie mógł się nadziwić przyjaźni między tak różnymi-zarówno z charakteru, jak i z wyglądu- rycerzami.
Sancerre uśmiechnął się.
-Och, ja i Henri kłóciliśmy się od zawsze, nawet wtedy, kiedy on był giermkiem mojego brata, a ja - giermkiem mojego kuzyna. A i tak to ja miałem zawsze ostatnie słowo.
-A ja miałem rację- odparł spokojnie de Bar.
Sancerre spojrzał na niego takim wzrokiem, że zarówno Ian jak i Grandpre uśmiechnęli się.
Bardzo lubię tę postać. Jest nie tylko dobrym czarodziejem, który naprawdę lubi swoją pracę, ale i świetnym i kochającym ojcem i mężem. Nie boi się przeciwstawiać złu, chociaż ma liczną rodzinę. Mimo, że jest czarodziejem czystej krwi, nie uważa siebie za kogoś lepszego od Mugoli. Jest tolerancyjny.
Ma bardzo ciekawe hobby.
__________________
CRAZYWITCHTRIO! Czarodziejkadark shadowSailor Mars
Dom:Ravenclaw Ranga: Barman w Dziurawym Kotle Punktów: 1391 Ostrzeżeń: 0 Postów: 345 Data rejestracji: 29.06.11 Medale: Brak
Ja uważam, że Artur był bardzo ciekawą postacią. Może i miał fioła na punkcie mugoli, ale jednak potrafił oderwać się od tych zajęć ,żeby pomóc rodzinie. Myślę, że był on na swój sposób przydatny Zakonowi. W końcu każdy kto staje przeciwko Voldemortowi, był pożyteczny ; >
__________________
O nie! Nie zależy mi na tym by być kanonizowanym
Ja to ja, więc jako ja chcę być znany
Prawdziwym jak prawdziwek, nie jak sweter z anilany
Jedną zasadą wciąż motywowany
Bądź własną osobą
Bądź co bądź sobą
Niech twa osoba będzie ozdobą
Nie jednorazowo, lecz całodobowo
Trafiam białym w czarne jak kulą bilardową
Oblicz pole podstawy jaką jest oryginał
Lub działania poletko, jeśli jesteś marionetką
To wroga sugestia, pożera cię jak bestia
Mów do serca bitu, bo tam jest amnestia
Od A do Zet, od Zet do A
Ja to ja to jasne jak dwa razy dwa
Proste jak drut, nigdy nie gram z nut
A rymów mam w brud, które trwonię
Gdy tylko stanę przy mikrofonie
Od mikrofonu strony nie stronię, o nie!
Widzę szczyt, a za szczytem
Zaszczyt za zaszczytem
Lśnienie mistrzostwa kieruje moim bytem
Ambicja spotyka się z uznaniem i zachwytem
Wyrzeczenia są tutaj jedynym zgrzytem
Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 497 Ostrzeżeń: 3 Postów: 199 Data rejestracji: 06.11.11 Medale: Brak
Nie jest jakąś wielką postacią, ale żeczywiście bronił honoru rodziny, i ryzykował życiem.
Ale, dla mnie jest zwykłą postacią...
aneczka00402 dodał/a następującą grafikę:
[418.75KB]
__________________
'Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą'
- Dostałem właśnie nagłego napadu głuchoty i nie słyszałem co powiedziałeś, Harry.
- A co mi dasz w zamian Severusie?
- W zamian? [...] - Wszystko...
Dom:Gryffindor Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 66 Ostrzeżeń: 1 Postów: 21 Data rejestracji: 16.11.11 Medale: Brak
Według mnie Artur był bardzo dobrym ojcem. Dbał o swoje dzieci i żonę. Starał się zapewnić im godne życie. Jak wiadomo z książki to Artur uważał Harrego za swojego syna.
Co do Zakonu Feniksa. Pełnił on dosyć ważną rolę. Ryzykował swoje życie [ departament tajemnic, ukąszenie węża ] wiedział co może go czekać, ale i tak razem z innymi powoli przyczyniał się do niszczenia planów Lorda Voldemorta. Tyle ode mnie. Pozdrawiam
__________________
Witam wszystkich serdecznie.
" Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. "- Mark Twain
- Nie lubisz imienia Tom?
- Tomów jest mnóstwo - mruknął Riddle. A potem, jakby to pytanie dręczyło go od dawna, wybuchnął:
- Czy mój ojciec był czarodziejem? On też się nazywał Tom Riddle, tak mi powiedziano.
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
" Niech ci szczęście sprzyja, Harry,gdziekolwiek jesteś.
Jeśli to przeczytasz, Harry wiedz, że wszyscy jesteśmy z tobą! Niech żyje Harry Potter! "
Dom:Gryffindor Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1427 Ostrzeżeń: 0 Postów: 411 Data rejestracji: 09.01.11 Medale: Brak
1. Uważam go za szlachetnego i uczciwego człowieka, który świetnia zajmował się swą rodziną i stawiał jej dobro ponad własne życie.
2. No chyba był pożyteczny, jak w sumie każdy jego członek...
3. Był bohaterem ale w mniejszym stopniu, no bo w końcu walczył na wojnie...
__________________
"-U nas na święta- powiedziałem- będzie Bunia, ciocia Donata i stryjek Eugeniusz.
- A u nas- powiedział Alcest- będzie biała kiełbasa i indyk."
~Nowe przygody Mikołajka
Snape: Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
Harry:Tak.
Snape:Tak, proszę pana.
Harry:Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze.
Jak gdzieś jest raban, to o każdej porze Wezwij Irytka, będzie jeszcze gorzej!
Dom:Gryffindor Ranga: Minister Magii Punktów: 2076 Ostrzeżeń: 0 Postów: 746 Data rejestracji: 29.12.11 Medale: Brak
Bardzo mądry człowiek, miał własną pasję, tzn. interesował się tym jak żyją mugole i jak radzą sobie bez magii. Dbał o bezpieczeństwo swojej rodziny, nie zaniedbywał., kochał. Co do Zakonu Feniksa... nie do końca jestem przekonana. W końcu pracował w takim 'dziale' o mugolach. Nie zyskiwał tam informacji o sposobie działania. Jednakże im więcej członków Zakonu, tym lepiej. W końcu każdy się przyda, by mógł walczyć przeciwko Voldemortowi. Nie wiem, czy był jakoś bardzo ważny w Bitwie o Hogwart na przykład, no ale...
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.