· Czy Rowling porównała Harry'ego do Jezusa? |
~Casadriss
|
Dodany dnia 22-02-2010 19:41
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 26
Ostrzeżeń: 2
Postów: 41
Data rejestracji: 09.01.10
Medale:
Brak
|
Czytając Insygnie Śmierci zorientowałam się że Rowling w pewien sposób porównała Harry'ego do Jezusa...
Harry zostaje zabity przez Voldemorta (Jezus zostaje ukrzyżowany),
Harry nie umiera (Jezus zmartwychwstaje),
Harry zabija w końcu Voldemorta (Jezus pokonuje śmierć)...
Voldemort chciał zabić Harry'ego kiedy był niemowlęciem bo bał się że Harry go pokona (Herod chciał zabić Jezusa bo bał się że to on zostanie królem)
Jak myślicie? Rowling zrobiła to celowo czy za sprawą czystego przypadku? (Jeśli to drugie to jest to dość dziwny przypadek)
__________________
Nie ma nadziei na przyszłość - oświadczył Śmierć.
- Więc co nas tam czeka?
- Ja.
- Ale poza tobą?
Śmierć spojrzał na niego ze zdziwieniem.
- Słucham?
Sztorm nad nimi osiągnął szczyt. Jakaś mewa przeleciała obok nich, tyłem.
- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dlaczego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę. - KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
Jeśli nie wiesz jak coś określić mów: ciuch-ciuch - Kaatinkaa
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
Veritaserum to eliksir po którym człowiek szczerze odpowiada na wszystkie zadane mu pytania po polsku - to wódka...
|
|
|
|
~Courag
|
Dodany dnia 22-02-2010 19:49
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2553
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,383
Data rejestracji: 22.01.09
Medale:
Brak
|
Jaki to ma sens?
Przecież to tylko zbieg okoliczności...
__________________
Przed zmianą nicka Crazy_Lady
On Cię kocha - gra słów a rozum wyjałowiony
Gdy dla niego żyjesz i dla niego umierasz
On Cię kocha - Twój Bóg
Okrutny albo szalony
W dziele swym jak najgorszy sen
I nie wiem jak mógł na to wszystko pozwolić
Closterkeller "Auschwitz"
"Zdarza się, że nasze dłonie są puste, ale serce zawsze pełne i możemy rozdawać z nich tóżne wspaniałości: ciepło, dobroć, pociechę radość...
Frances Hodgson Burnett
[mp3][url=http://biedronka19.wrzuta.pl/audio/5FqXrmwx8Db/zy_-_12_-_czy_to_grzech_labedz[/mp3]
|
|
|
|
~SeverusDzielny
|
Dodany dnia 22-02-2010 19:52
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 59
Ostrzeżeń: 0
Postów: 23
Data rejestracji: 21.02.10
Medale:
Brak
|
Rowling raczej nie mogłaby porównywać Harrego do Jezusa, to sprzeczne a po za tym zaraz by miała na głowie media i sporo pytań , a jezus, czemu z harrym, jaki to ma sens itp. |
|
|
|
~Casadriss
|
Dodany dnia 22-02-2010 21:47
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 26
Ostrzeżeń: 2
Postów: 41
Data rejestracji: 09.01.10
Medale:
Brak
|
Courag napisał/a:
Jaki to ma sens?
Przecież to tylko zbieg okoliczności...
Czy ja napisałam że zrobiła to specjalnie? Nie :-)
Ja po prostu dostrzegłam coś dziwnego i chciałam się dowiedzieć co wy o tym myślicie
Według mnie wiele faktów się ze sobą zgadza...
__________________
Nie ma nadziei na przyszłość - oświadczył Śmierć.
- Więc co nas tam czeka?
- Ja.
- Ale poza tobą?
Śmierć spojrzał na niego ze zdziwieniem.
- Słucham?
Sztorm nad nimi osiągnął szczyt. Jakaś mewa przeleciała obok nich, tyłem.
- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dlaczego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę. - KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
Jeśli nie wiesz jak coś określić mów: ciuch-ciuch - Kaatinkaa
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
Veritaserum to eliksir po którym człowiek szczerze odpowiada na wszystkie zadane mu pytania po polsku - to wódka...
|
|
|
|
~genial
|
Dodany dnia 22-02-2010 22:48
|
Użytkownik
Dom: Bezdomny
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 325
Ostrzeżeń: 2
Postów: 59
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
Brak
|
Jezus poświęca swoje życie - Harry przegrywa
Jezus może bez problemu się uwolnić - Harry nie
Jezus robi to wg ustalonego planu - Harry nie
i tak w kółko...
Jakich faktów niby tak w ogóle? |
|
|
|
~muchor
|
Dodany dnia 08-03-2010 18:56
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1854
Ostrzeżeń: 3
Postów: 476
Data rejestracji: 04.03.10
Medale:
Brak
|
Dla mnie to poprostu czysty przypadek i nic więcej. Prawda to dziwny zbieg okoliczności, ale sądze, że nic więcej. Wątpie, że Rowling zrobiłaby to celowo z kilku powodów. bo niby PO CO(?) miałaby coś takiego robić? A jeżeli jest chrześciajanką to wtedy NA PEWNO jest to zbieg okoliczności.
__________________
truskawka
Pozrowinia dla: Lady Cat, Yoyo, Pyflame, Ta sama maggie, Maladie, Mooll, Silencia, Arya, Wióra, Tom Riddle, Hermionka, Lapa, Lori Lemonberry, Lady House, Lena Luna, Lily Potter, Buczek, Bloo, Aniutek96, Pandora, Deprimo Corfingo, Bonnie131, Malkontentka, Polami, Buka, Agnes Black, Imbecile, Ginny004, Robbotto, Ginny Ruda i Narciss.
No i oczywiście ukłony w stronę sprawiedliwej Czary.
Oraz dla wszystkich miłych użytkowników Hogsmeade.
Edytowane przez muchor dnia 08-03-2010 18:58 |
|
|
|
~Peepsyble
|
Dodany dnia 08-03-2010 19:15
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
O rany. Ostatnio większej głupoty nie słyszałam, serio.
To nawet nie polega na tym, że to zbieg okoliczności. Nawet nie polega na tym, że akurat to ci przyszło do głowy. To tak jakbym powiedziała: Czy Rowling porównała Harry'ego do Froda z Władcy Pierścieni, chociażby? Czy jakiejkolwiek innej postaci? Jaki to ma sens? Żaden. Zauważcie, że Rowling nie jest katoliczką. To tak jakby któres z nas napisało ksiązkę, porównując głównego bohatera do jakiegoś boga muzułmanów, czy innych takich. Zwykły zbieg okoliczności, a Twoje domyśły wyssane z palca, nie mające najmniejszego sensu. A to mnie rozśmieszyło najbardziej:
Harry zostaje zabity przez Voldemorta (Jezus zostaje ukrzyżowany),
Harry nie umiera (Jezus zmartwychwstaje),
Mało to mamy postaci/ludzi/kogokolwiek umierającego/zabitego przez kogoś, a potem zmartwychwstałego/cudem wywijającego się śmierci? Hę?
|
|
|
|
~Ginny W
|
Dodany dnia 06-07-2010 17:55
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 677
Ostrzeżeń: 1
Postów: 195
Data rejestracji: 21.04.09
Medale:
Brak
|
Bez sensu...
Przecież w ten sposób można Harry'ego porównać do kogokolwiek, choćby i do "Ani z Zielonego Wzgórza": sierota, pózniej ma tak jakby przybranych rodziców (państwo Weasley), bierze ślub z bliską przyjaciółką z dzieciństwa (Ania wyszła za Gilberta)...
Takie szukanie dziury w całym jest bezcelowe.
__________________
"Miłość kpi sobie z rozsądku,
I w tym jej urok i piękno."
Andrzej Sapkowski
|
|
|
|
~Bloo
|
Dodany dnia 07-07-2010 09:16
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Barman w w Świńskim Łbie
Punktów: 1390
Ostrzeżeń: 0
Postów: 220
Data rejestracji: 04.12.09
Medale:
Brak
|
Nie... porównywanie Harry'ego do Jezusa jest mocno wydumane. Według mnie ta książka nie ma nic wspólnego z religią. Nie sądzę, żeby pani Rowling chodziło o takie skojarzenia. Harry nie poświęcał życia dla ogółu - rozumianego przez zbawienie. Po jego śmierci Voldemort przecież nie przestałby zabijać ludzi itd. Chodziło o to, że Voldemort chciał zabić Pottera, bo chłopak "przeszkadzał mu w przejęciu kontroli nad firmą", że tak się wyrażę. Wszystko, co się Potterowi przytrafiło było dziełem przypadku i rozbijało się o przepowiednię, w którą wierzył Voldemort. I to chyba wszystko. Nie widzę Jezusa w Harrym i dodam, że na całe szczęście, bo dopiero zaczęłoby się czepianie
__________________
"Życie nie jest idealne, Człowieku-Wiadro"
T. Pratchett
|
|
|
|
~kertiz
|
Dodany dnia 07-07-2010 09:53
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2616
Ostrzeżeń: 0
Postów: 224
Data rejestracji: 17.06.09
Medale:
Brak
|
Dla mnie też ta teza jest zbyt naciągana. W książkach Rowling nigdy nie odwoływała się do żadnej z religii. No może Boże Narodzenie i Wielkanoc, ale u nich jest to raczej święto wywodzące się z kultury, a nie z religii. |
|
|
|
~HermionaR
|
Dodany dnia 07-07-2010 10:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 171
Ostrzeżeń: 1
Postów: 87
Data rejestracji: 17.10.08
Medale:
Brak
|
Eee nie wydaję mi się. Ta książka nie odnosiłaby takich sukcesów ponieważ to książkę czyta wiele religii. Jak dla mnie to zbieg okoliczności
|
|
|
|
~HeRmiOnA_is_the_best
|
Dodany dnia 21-07-2010 00:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 76
Ostrzeżeń: 0
Postów: 24
Data rejestracji: 22.04.10
Medale:
Brak
|
to bez sensu. tak samo mozna poruwnac krolewne sniezke .najpierw jakby umarla a pozniej zmartwychwstala przez pocalunek ksiencia
PS: sorry za pisownie ale jestem na wakacjach za granicom i nie majom polskiej klawiatury
__________________
:P
|
|
|
|
~Harry_
|
Dodany dnia 21-07-2010 09:18
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 502
Ostrzeżeń: 1
Postów: 118
Data rejestracji: 10.03.09
Medale:
Brak
|
Ja uważam że nie.To jest zwykły zbieg okoliczności. Co ma piernik do wiatraka ? Wątpię by w ogóle myślała nad czymś takim.Harry może zostać porównany do wielu innych postaci ponieważ jest on bohaterem i dąży do zwycięstwa dobra nad złem jak wielu innych bohaterów i dlatego może Ci się to w takim sensie przedstawiać.
__________________
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony."
"Jeśli chcesz poznać człowieka, dowiedz się, jak traktuje swoich podwładnych, a nie równych sobie."
|
|
|
|
~gryfon23
|
Dodany dnia 21-07-2010 13:27
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 170
Ostrzeżeń: 0
Postów: 43
Data rejestracji: 18.08.09
Medale:
Brak
|
Specjalnie tego nie zrobiła. To tylko twoje spostrzeżenie. To przypadek, że akurat tak się złożyło. |
|
|
|
~Monika_Lestrange
|
Dodany dnia 21-07-2010 13:55
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 623
Ostrzeżeń: 0
Postów: 99
Data rejestracji: 03.04.10
Medale:
Brak
|
Sorry ale nic mnie tak nie rozbawilo dzisiaj ;d Sw.Harry - no nie do wiary ;D Teza lekko mowiac naciagana bo tak jak juz ktos wspomnial pasuje do niej tysiac innych postaci ;0
__________________
.burdel w mej głowie jak w damskiej torebce.
Witaj drogi Gościu, pamietaj, że może zobaczysz moją duszę, ale nigdy nie przeczytasz jej w całości.
|
|
|
|
~Potteromaniak0987
|
Dodany dnia 21-07-2010 14:05
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2335
Ostrzeżeń: 1
Postów: 307
Data rejestracji: 08.11.09
Medale:
Brak
|
Hah, nie no nie przesadzajmy. Ja myślę, że Rowling nie miała tutaj nic takiego na myśli, z resztą jak się uprzeć to i można wiele analogów się doszukać. Moim zdaniem, chodziło tutaj to stworzenie "super" bohatera, takiego super, bo zawsze coś mu się ufarciło. A po prostu uciekał od śmierci bo szkoda byłoby stracić bohatera tak szybko skoro w zapasie i założeniach miało być siedem części :) |
|
|
|
~Croce
|
Dodany dnia 25-07-2010 13:31
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 356
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 22.07.10
Medale:
Brak
|
Myślę, że J. K. Rowling nie ośmieliłaby się do takiego bezsensownego czynu... Jednak uwaga słuszna. Bardzo dużo tych... ee... podobieństw. Jednak moim zdaniem jest to czysty przypadek. Gdybym ja pisała książkę w tym typie, prawdopodobnie gdybym uruchomiła swoją szeroką wyobraźnię, może też bym na coś takiego jak Rowling wpadła (w co niestety wątpię). Przecież te wszystkie pomysły są oddzielone siedmioma częściami. Wątpię, by Joanne K. Rowling wiedziała, pisząc pierwszą część przygód Pottera, wiedziała co napisze w części siódmej.
__________________
Magia jest cenną "rzeczą", choć nie wiem, czy to odpowiednie określenie.
Magia to potęga, lecz istnieją dwa rodzaje "potęgi". To od Ciebie zależy, który rodzaj wybierzesz...
Wiele, wiele ludzi oddałoby wszystko za to, by świat był "magiczny". Nie dostrzegają tylko, że świat z dnia na dzień staje się coraz bardziej napełniony magią, w różnej formie - jedna z nich to książka, którą z pewnością bardzo dobrze znasz...
Croce
drogi Gościu , buuu! Zboczeniec!
|
|
|
|
~Sandra
|
Dodany dnia 25-07-2010 15:50
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 160
Ostrzeżeń: 0
Postów: 71
Data rejestracji: 27.06.10
Medale:
Brak
|
Na pewno chciała by książka była ekscytująca ... Tak mógł jeden tom podbić serca na zawsze ... Jedno jest pewne, w świecie czarodziejów to miał być JEZUS !!! |
|
|
|
~Arthur24
|
Dodany dnia 29-07-2010 20:56
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Gracz Quidditcha Ravenclawu
Punktów: 128
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 28.07.10
Medale:
Brak
|
Takie zakończenie było dobre. Harry jednym z horkruksów. Ale to prawda, wyszło trochę jak w biblii . Przecież Voldemort od początku chciał mieć 7 horkruksów, a zabił tyle ludzi, że wystarczyło by mu na tamtego 7 horkruksa.
Czemu nie zrobił??? To chyba już nie do nas pytanie, ale do samej Rowling.
__________________
Arthur24
|
|
|
|
~Swidrygajlow
|
Dodany dnia 29-07-2010 23:36
|
Użytkownik
Dom: Bezdomny
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 721
Ostrzeżeń: 0
Postów: 152
Data rejestracji: 13.07.10
Medale:
Brak
|
Arthur24 napisał/a:
Takie zakończenie było dobre. Harry jednym z horkruksów. Ale to prawda, wyszło trochę jak w biblii . Przecież Voldemort od początku chciał mieć 7 horkruksów, a zabił tyle ludzi, że wystarczyło by mu na tamtego 7 horkruksa.
Czemu nie zrobił??? To chyba już nie do nas pytanie, ale do samej Rowling.
Szanowny Panie!
Skromnie uważam, że będąc Polakiem zna Pan Biblię niemal jak własną podszewkę, tudzież bieliznę. Słyszał Pan również zapewne o postaci Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, Pana Naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, a umęczon pod Ponckim Piłatem umarł i pogrzebion trzeciego dnia zmartwychwstał, słyszał Pan również zapewne o Jego cudach, że wspomnę tu choćby cud w Kanie Galilejskiej, polegający na zamienieniu wody w wino, czy rozmnożenie chleba i ryb (proszę, niech Pan mnie nie pyta, jakie to były ryby; kiep jestem z łowiectwa, choć mój znajomy, Stefan Jankowicz Kaczmarczyk, z pochodzenia Rosjanin, ma żyłkę do wędki, i nie chodzi mi tu tylko o przedmiot kryjący się pod postacią długiej i dość wytrzymałej linki, na którą montuje się haczyk i rzuca na głęboką wodę, lecz o żyłkę w znaczeniu zdolności, ukierunkowań i inklinowań do tejże formy spędzania wolnego czasu). Ja osobiście, drogi Panie, przeczytałem zarówno Biblię jak i sagę o Harrym Potterze. I bądźmy szczerzy - ta druga nie umywa się do wielu znanych mi dzieł fantastycznych, że choćby wspomnę Władcę Pierścieni i niezapomnianą voyage do Góry Przeznaczenia, mającą na celu zniszczenie Jedynego Pierścienia, ukutego w czeluściach tejże Góry przez mrocznego władcę Ciemności, Saurona. Mogę więc z całą stanowczością wysnuć wniosek, że podobieństwa prymitywnej sagi potterowskiej do Biblii w sposób radykalny ubliżają całej istocie religii chrystusowej. Komentarz Pański jest tworem, którego, wybaczy Pan, powinien się Pan wstydzić. To trochę tak, jakby, i znów proszę o wybaczenie, będąc małym szkrabem narobiłby Pan w pieluchę w towarzystwie i nie pomny szybko ogarniającego pomieszczenia, w którym owo towarzystwo przesiadywało, fetoru, począł się do nich radośnie uśmiechać. Jeżeli jednak chciałby Pan podtrzymać Swoje poprzednie zdanie, prosiłbym uniżenie o przedstawienie konkretnych argumentów, przemawiających za Pańską wypowiedzią. Dodam na zakończenie, iż czytając Pański post odniosłem wrażenie, że potraktował Pan Harry'ego Pottera jako Mesjasza, którego losem było cierpieć za wszystkich, co samo w sobie jest porównaniem obrazoburczym.
Z ogromnym szacunkiem dla Pana, Pańskiej rodziny, zwierząt domowych i hodowlanych,
Arkadiusz Iwanowicz Swidrygajłow |
|
|