Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
- Nie odzywajcie się do mnie - powiedział cicho Ron do Harry'ego i Hermiony, kiedy kilka minut później usiedli przy stole Gryffindoru. Wokoło aż szumiało od podnieconych głosów na temat tego, co się wydarzyło.
- Dlaczego? - zapytała zaskoczona Hermiona.
- Bo chcę utrwalić to sobie w pamięci na zawsze - odpowiedział Ron. Oczy miał zamknięte, a na twarzy wyraz uniesienia. - Draco Malfoy, zdumiewająco skoczna tchórzofretka...
Harry i Hermiona parsknęli śmiechem, a Hermiona sięgnęła po zapiekankę z wołowiny, by rozdzielić ją na trzy talerze...
Snape dobry/ Snape zły – mocne argumenty za i przeciw
Witam Szanowna Czarodziejska Opinie publiczna^^ Tyle się ostatnimi czasy namnożyło artów o moim boskim Severusku: "Snape jednak dobry”, „Snape jednak zły", Snape to, Snape tamto, Snape siamto, ze postanowiłam w tym właśnie arcie zebrać wszystkie mocne argumenty zarówno za niewinnością Severusa S., jak i za jego na wskroś plugawą naturą. Postaram się być naprawdę bezstronna, choć wiecie jaki mam sentyment do tej właśnie postaci. Ale dosyć już gadania, zaczynamy:
SNAPE ZDRAJCĄ, BO:
- w kulminacyjnej scenie szóstego tomu zabija Dumbledore'a (fakt faktem, nie biorę tu pod uwagę spekulacji na temat śmierci sfingowanej);
- składa Przysięgę Wieczysta potwierdzając tym samym wierność Czarnemu Panu i podkreślając swoją przynależność do Śmierciożerców;
- z chwilą, gdy Harry zaczyna uczyć się oklumencji z wizji na wizje dociera coraz dalej za zamknięte drzwi;
- gdy Śmierciożercy dostają się do zamku Snape nie wiedzieć czemu oszałamia Flitwicka;
- był kiedyś Śmierciożercą, a nigdy nie przestaje się nim być
Uch no tyle takich naprawdę mocnych argumentów za jego całkowitym zepsuciem przychodzi mi do głowy...A teraz kontrargumentując:
SNAPE WIERNY ZAKONOWI, BO:
- zna osobę, która wypowiedziała słowa Przepowiedni, a Sami Państwo Wiedzą Kto nadal o tym nie wie; Trelawney jest cennym źródłem informacji, wystarczy zmodyfikować jej umysł (pamiętają szanowni czarodzieje nieszczęsną Bertę);
- odczytuje wiadomość zaszyfrowaną w dziwnej wypowiedzi Pottera pod koniec piątego tomu i BEZZWŁOCZNIE informuje o tym Zakon Feniksa, który przybywa w samą porę;
- przed złożeniem Przysięgi Wieczystej perfidnie kłamie Bellatriks, całkowicie bagatelizując niezwykłe zdolności Pottera, a także podaje fałszywą przyczynę swojego zachowania, a mianowicie twierdzi, że przez tak długi czas nic nie zrobił chłopcu, bo sądził, że stanie się on sztandarowa postacią, wokół której Śmierciożercy znowu bedą mogli się zebrać;
- po zabiciu dyrektora, w trakcie ucieczki, gdy los styka Harry'ego i Snape'a na błoniach, ten ostatni nie tylko nie wyżywa się na znienawidzonym uczniu (a zostaje obrzucony najgorszymi obelgami), ale nie pozwala innemu Śmierciożercy na dręczenie go klątwą Cruciatus;
- Dumbledore, nie wiedzieć czemu, bezgranicznie mu ufa, pomimo niezadowolenia najznamienitszych członków ZF i wydawałoby się na przekór zdrowemu rozsądkowi, jest to wręcz wiara chorobliwa;
- Istnieje pewien układ pomiędzy dyrektorem i Snape'em, którego treści i założeń nie znamy;
No z tych ważniejszych to by było na tyle. Warto wspomnieć jeszcze, ze Snape to mistrz oklumencji, może wiec oszukać zarówno Dumbledore'a jak i Sami Państwo Wiedza Kogo. I wreszcie ostatni punkt naszych rozważań, czyli...
KWESTIE NIEJASNE:
- Avada Kedavra inna niż wszystkie i związane z tym spekulacje na temat śmierci dyrektora;
- Nieoczekiwane potraktowanie Pottera zaklęciem zmrażającym przez Dumbledore'a.
Bardzo dziękuje Szanownym Czarownicom i Czarodziejom za uwagę. Proszę o sensowne komentarze. Może pominęłam jakąś ważną kwestię, jakiś oczywisty, niezbity dowód? Podkreślam też, iż jest to art. podsumowujący wszystkie dotychczasowe na temat oskarżonego Severusa S. Artykuł scala oba punkty widzenia, mam nadzieje, że dość bezstronnie. Wszystkie przytoczone argumenty to FAKTY. Nie bawiłam się tu w żadne spekulacje. Zapraszam do komentowania^^
Nadesłane przez: Lady Snape Dodane: grudzień 04 2006 19:25:16
Napisane przez Hogsmeade_pl
dnia 13 August 2008 03:12
Dom:Gryffindor Ranga: Skrzat domowy Punktów: 21 Ostrzeżeń: 4 Komentarzy: 6 Data rejestracji: 09.05.09 Medale: Brak
Fajny artykuł. Podziwiam tę bezstronność bo ja bym tak nie potrafiła.
Chociaż ja osobiście nie lubię Severusa, ale ten artykuł barzdo mnie zaciekawił.
Daję Powyżej oczekiwań
Dom:Gryffindor Ranga: Charłak Punktów: 8 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 4 Data rejestracji: 30.06.09 Medale: Brak
Artykuł wybitny . Ja chyba tak jak większość na początku nie darzyłam, go sympatią jednak w późniejszych częściach stał się jednym z moich ulubionych bohaterów.
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -83 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 7 Data rejestracji: 09.07.09 Medale: Brak
Osobiście po przeczytaniu ostatniej części (HPiIŚ) polubiłem go wracając do artykułu jest fajny ale nie wybitny mam jedno zastrzeżenie:
"SNAPE ZDRAJCĄ, BO:
- w kulminacyjnej scenie siódmego tomu zabija Dumbledore'a (fakt faktem, nie biorę tu pod uwagę spekulacji na temat śmierci sfingowanej)"
ale trzeba to wziąć pod uwagę bo to ważny fakt
daje PO
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 377 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 39 Data rejestracji: 20.07.09 Medale: Brak
Po przeczytaniu wszystkich części HP jest wiadome to że Snape jest DOBRY mimo że zgrywa,jak to ktoś wcześniej ujął,twardziela i bezuczuciowego.Nie sądze żeby były jeszcze jakieś argumenty za i/lub przeciw.Za bezstronność daję W.
Dom:Gryffindor Ranga: Goblin Punktów: 35 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 9 Data rejestracji: 27.07.09 Medale: Brak
Co do argumentów za tym, że był zły to tak:
- zabił Dumbledore'a
- przysięga była dla niepoznaki ;D i żeby wyciągnąć dodatkowe info z Malfoya
- Harry się nie starał nauczyć oklumencji
- oszołomił Flitwicka też dla niepoznaki
- a ten o statni jest naciągany
Z tego wynika, że Snape był dobry!!!
Artykuł na PO
Dom:Ravenclaw Ranga: Goblin Punktów: 27 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 16 Data rejestracji: 12.09.09 Medale: Brak
Snape, Snape, Severus Snape. Ups, przepraszam ;P Ja uważam, że żaden człowiek nie jest dobry, albo zły. Tylko Heri był ideałem na tej swojej błyskawicy Snape był z pewnością mściwy, ale harremu się to należało (moje własne zdanie). Był jednak zdolny do ludzkich uczuć i nie był ZUEM wcielonym, takim jak jest przedstawiany.
Dom:Gryffindor Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 68 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 10 Data rejestracji: 04.07.09 Medale: Brak
Artykuł bardzo fajny. Trzeba przyznać że Snape umie grać. Umiał oszukać Voldemorta i nawet Dumbledore zastanawiał się czy Snape jest po jego stronie. Ale wiadomo że jest dobry. Gdyby w naszym świecie byli tacy szpiedzy jak Snape to by te firmy (CBA czy jakim tam, samemu się tym nie interesuje) wszystko by wiedzieli o wrogu . Nawet jego przezwisko jest fajne. A szczególnie słowo "Half", bo można powiedzieć że Snape jest pół dobry i pół zły. Chodziarz wiem że jego tytuł brzmi półkrwi książę, ale jego tytuł pasuje do niego.
Dom:Slytherin Ranga: Skrzat domowy Punktów: 20 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 40 Data rejestracji: 16.10.09 Medale: Brak
Prawdopodobnie sam przed sobą chciał pokazać, ze potrafi być twardy, i bezuczuciowy. Niewątpliwie miało na to wpływ tragiczne dzieciństwo. Podoba mi się artykuł. Daję W.
Dom:Gryffindor Ranga: Charłak Punktów: 6 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 1 Data rejestracji: 09.01.10 Medale: Brak
Snape jest dobry. Przepraszam, że to robię, ale Voldi zabija go pod koniec walki o Hogwart ponieważ uważa, że ponieważ Snape zabił Dumbledora to jego różdżka, tudzież jedno z insygniów, należy do niego.
Sev oddaje swoje wspomnienia Harremu, po obejrzeniu ich Harry stwierdza, że profesor cały czas mu pomaga
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1083 Ostrzeżeń: 3 Komentarzy: 25 Data rejestracji: 08.03.10 Medale: Brak
Bardzo podoba mi się ten artykuł, tylko dziwi mnie troszkę dlaczego Snape zabił tego dyrektora, przecież mógł go nie zabijać i zmyślić coś, dlaczego go nie zabił przed czarnym panem. Daję Wybitny!!
Dom:Ravenclaw Ranga: Goblin Punktów: 31 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 7 Data rejestracji: 07.03.10 Medale: Brak
Ja po przeczytaniu 6 tomu wiedziałam, że Snape odegra ostatecznie pozytywną rolę, po prostu wiedziałam. Oczywiście znajomi którzy też czytali Harrego twierdzili, że coś ze mną nie tak. I kto miał racje?? Ja
Dom:Gryffindor Ranga: Barman w Trzech Miotłach Punktów: 1306 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 92 Data rejestracji: 20.03.10 Medale: Brak
Moim zdaniem on zawsze był zły i zły będzie. Weźmy też ten fakt, że należał do Slytherinu, a żadko kto tam wychodził na dobrego, wiernego dobru, człowieka. Gdyby kochał dobro a nie zło, Tiara umiesciłaby choćby w Hufflepuffie, niee? ;P
Dom:Ravenclaw Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1854 Ostrzeżeń: 3 Komentarzy: 56 Data rejestracji: 04.03.10 Medale: Brak
Fajny arcik, ale mam kilka zastrzeżeń:
Piszesz, że:
- w kulminacyjnej scenie szóstego tomu zabija Dumbledore'a (fakt faktem, nie biorę tu pod uwagę spekulacji na temat śmierci sfingowanej);
No, bądź co bądź Dumbledore chciał aby Severus go zabił. Albus wyraźnie prosił Snape'a, aby ten go zamordował
- składa Przysięgę Wieczysta potwierdzając tym samym wierność Czarnemu Panu i podkreślając swoją przynależność do Śmierciożerców;
Tak samo jak w poprzednim; Dumbledore tego chciał
- z chwilą, gdy Harry zaczyna uczyć się oklumencji z wizji na wizje dociera coraz dalej za zamknięte drzwi;
Bo tak miał robić. Miał nauczyć Harry'ego oklumencji, a do tego musiał użyć leglimencji, której działanie wszyscy znamy. Dzięki niej wdzieramy się do wspomnień ofiary.
- gdy Śmierciożercy dostają się do zamku Snape nie wiedzieć czemu oszałamia Flitwicka;
Tu się akurat z tobą zgaddzam; Nie wiedzieć czemu.
- był kiedyś Śmierciożercą, a nigdy nie przestaje się nim być
Ale on tego żałował, nie chciał służyć dłużej Czarnemu Panu. Powrócił do niego na polecenie Dumbledore'a!
No, to na tyle. Jak już wspominałam, fajny arcik. Taki na P.
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -134 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 24 Data rejestracji: 25.08.10 Medale: Brak
Cięzko mi mówić ale snape był śmierciożercą służył czarnemu panu do czasu kiedy Voldemort zabił Lily Evans i służył Dubeldorowi Dubeldore kazał snapowi że go zabił
Dom:Gryffindor Ranga: Minister Magii Punktów: 2021 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 143 Data rejestracji: 21.07.10 Medale: Brak
Aj tam, spróbujcie postawić się w jego sytuacji. Był zakochany, nieszczęśliwie. Ludzie z miłości czasem robią głupie rzeczy '' Miłość jest ślepa'' i to do niego pasuje, bo nie widział, że raniąc Harry'ego mógłby jednocześnie sprawiać ból Lily, że zawiodłaby się na nim gdyby o tym wiedziała. Nie myślał w ten sposób, w ogólnie nie myślał! Lecz to nie znaczy, że powinniśmy go za to winić, oskarżać itd. Najlepiej to wsadzić go do Azkabanu, bo zabił Dumbledora i był nie miły dla Harry'ego i innych?!
Dumbledora zabił na jego wyraźnie życzenie. Dyrektor wolał zginąć z ręki kogoś komu ufa tylko nie śmierciożercy. To była jego wola, a poza tym przez te kłopoty z ręką i tak dalej czuł już, że jego koniec się zbliża więc nic nie stało na przeszkodzie by o coś takiego Snape'a poprosić, a jak pamiętacie i czytaliście uważnie to wiecie, że Snape na początku nie chciał się na to zgodzić, nie chciał go zabić!
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.