Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
... Ginny przeleciała obok nich i z okropnym łoskotem uderzyła w podium komentatora. Rozległy się krzyki i śmiechy. [...]
- Za późno wyhamowałam, pani profesor, przepraszam.
Dusząc się ze śmiechu Harry uwolnił się od reszty drużyny i uściskał Ginny, ale szybko ją puścił.
W Hogwarcie jak zawsze, jest sporo nauki. Więc, żeby umilić sobie wolny czas młodzi czarodzieje i czarodziejki wymyślili sposób na zabicie nudy. Są to różne gry i zabawy. Ja postanowiłam, że opiszę kilka z nich. Usiądźcie wygodnie w fotelu (czy w czym tam wolicie), weźcie popcorn, colę i raczcie przeczytać, co znowu Keyra wymodziła .
Gargulki
Gra przypominająca nasze 'mugolskie' kulki. Różnica jednak polega na tym, że gdy popełni się zły ruch, kulka wydziela niezbyt przyjemny dla naszego 'systemu węchowego' zapach i pluje nam w twarz śmierdzącym pleśnią i zgnilizną płynem. Ale pomimo tego i tak hogwardczycy bardzo lubią w nią grać. Z zamiłowania do tej powstał także 'Klub Gargulkowy' (za czasów panowania Dolers Umbridge zabroniony aż do odwołania).
Czarodziejskie szachy
Jak wiecie, niektórzy czarodzieje (np. Artur Weasley) lubią wszystko, co mugolskie. I właśnie dla takich ludzi (i pewnie nie tylko dla nich) stworzono czarodziejskie szachy. Od mugolskich różnią się jedną, (ale jakże fajną cechą). Umieją poruszać się, słuchają twoich rozkazów. Sam możesz wytrenować swoją 'armię', która w Pokoju Wspólnym po raz setny pokona szachy z armii Harry'ego Pottera.
Magiczne karty
W ten sam sposób, co szachy, czarodzieje ulepszyli karty. Chociaż w mugolskim świecie jest wiele gier karcianych, czarodzieje upatrzyli sobie szczególnie jedną. Jest to 'dureń'. Zasadami prawie nie różni się od zwyczajnego. Ale że prawie robi wielką różnicę jest jeden szczegół troszkę inny. Gdy gracz przegrywa, karty wybuchają.
Quidditch
Quidditch. Na sam dźwięk tego słowa każdy fan sportu robi nieobecną minę, oczy stawia w słup i zaczyna marzyc. Jednak nie przestraszcie się! To nie jest żadna straszna choroba. To jest tylko quiditchomania. Polega ona na obsesyjnym przeliczaniu czasu w godzinach, minutach i sekundach do kolejnego meczu. A teraz, gdy już nam nikt nie przeszkadza (tzn. wszyscy cały czas są w transie, po wypowiedzianym przeze mnie słowie) mogę wyjaśnić ci reguły tej gry. Są bardzo proste. Jak to się mówi: piłka jest jedna, a bramki są dwie. Ale nie w Quiditchu, mój drogi! W tej grze są trzy rodzaje piłek. Tłuczek, kafel i złoty znicz. Tłuczek jest chyba najmniej lubianą piłką w tej grze. Jest złośliwą, czarną piłką, której marzeniem jest postrącać wszystkich z mioteł. Ale, nie musisz się bać, jeśli w twojej drużynie są dobrzy pałkarze. Im nie straszny żaden tłuczek! A pytasz, co z kaflem? Kafel jest dużą, czerwoną piłką. Ścigający podają go między sobą. Gdy wrzucisz go do którejś z bramek (są trzy bramki) przeciwnika, twoja drużyna zyskuje 10 punktów. Lecz, nieraz może być to trudne zadanie. Bo przy bramkach czekają obrońcy, którzy w pocie czoła łapią kafle. Jesteś ciekawy, co to złoty znicz? To chyba najważniejsza piłka w całej grze. Jest bardzo mała, bardzo złota, bardzo skrzydlata i bardzo szybka. No i z tego wynika, że trudno ją złapać. Do tego potrzebny jest dobry szukający. Jego zadaniem jest złapać znicz. Gdy to zrobi, drużyna zyskuje 150 punktów (a mecz oczywiście się kończy). I... czekaj! Ty też zaraziłeś się quiditchomanią?
Prasa
Gdy tylko Gutenberg wynalazł pismo, w czarodziejskim świecie zawrzało. Ludzie zaczęli się prześcigać w pomysłach, o czym pisać w gazecie, jaki będzie jej tytuł i gdzie zamieścić rubrykę 'Sprzedam i kupię'. Przez ten 'rynek papierniczy' przewinęło się wiele gazet. Lecz obecnie, w tym biznesie liczą się tylko trzy. Plotkarski, nieprzewidywalny i jeszcze raz plotkarski "Prorok Codzienny". Na drugim miejscu podium stoi magazyn "Czarownica". Jest to czasopismo raczej kobiece (bo który facet chciałby słuchać co jest teraz modne, lub co ugotować, by oczarować gości). A trzecie, lecz też zaszczytne miejsce zajmuje "Żongler". Jest to "świeża pozycja na podium", ponieważ jego sprzedaż zwiększyła się dopiero po udzielonym przez Harry'ego Pottera wywiedzie. No, ale może pan Lovegood stanie się szychą wśród tym wszystkich redaktorów innych pism i piśmideł?
Radio
No cóż, przyznajmy. Każdy lubi czasem posłuchać ulubionej stacji w radiu. Lecz, gdybyście wiedzieli, ile czasu statystyczny czarodziej spędza czasu przed radiem, chyba byście nie uwierzyli. Statystycznie, każda czarodziejka trzy czwarte swojego życia słucha stacji: Magiczna Kobieta (a najchętniej audycji Godzina czarów). Większość mężczyzn słucha Męskiego radia (wszystkie audycje cieszą się dużą popularnością). A dzieci, jak to dzieci. Próbują odkryć, jak wygląda życie mugoli i z chęcią i niedowierzającym uśmiechem na ustach słuchają Radia Eska (sto sześć i dziewięć!).
Oczywiście nie wspominam o takich przyjemnych formach spędzania czasu jak jedzenie czekoladowych żab na nudnych lekcjach, podkładanie śmierdzących bomb pod drzwiami do gabinetu Filcha, męczenie Pani Norris...
Chyba się domyślacie, dlaczego.
Dom:Ravenclaw Ranga: Redaktor Żonglera Punktów: 1046 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 128 Data rejestracji: 29.08.08 Medale: Brak
Jejkuuuuuuuuuuuuuu! Bardzo fajnie Wszystko tak opisane i faktycznie sporo w tym racji. Jakby mnie sie ktoś zapytał o rozrywki czarodziejów to bym powiedziała, że szachy i quidditch, a tu proszę tyle tego, że ho, ho!!!
Można jeszcze było wspomnieć o koncertach. W końcu Fatalne Jędze na bank jeździły w trasę koncertową x D
Ale nie będę już taka wybredna, bo w końcu jest opisane radio.
No to... komora losująca jest pusta, następuje zwolnienie blokady. I...
wychodzi nam, proszę państwa, WYBITNY ; ) Pozdrawiam.
Dom:Slytherin Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 791 Ostrzeżeń: 3 Komentarzy: 148 Data rejestracji: 04.10.08 Medale: Brak
Wspaniały artykuł. Kocham prace pisane z humorem i w taki inny, oryginalny sposób. A ta niewątpliwie taka jest. Daje Wielkie W, bo cóż tu się innego nadaje.....
Dom:Ravenclaw Ranga: Barman w Dziurawym Kotle Punktów: 1332 Ostrzeżeń: 3 Komentarzy: 28 Data rejestracji: 25.12.08 Medale: Brak
O rany! Gutenberg nie wymyślił pisma! Pismo wymyślili Sumerowie czy ktoś tam! Gutenberg wymyślił czcionkę drukarską.
Przyznam, że błąd ten rozbawił mnie trochę, ale ogólnie jest ok. Przez jeden malutki błędzik nie postawię PO, nie sądzisz?
Dom:Gryffindor Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 64 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 3 Data rejestracji: 08.11.08 Medale: Brak
A wydawać by się mogło że czarodzieje bez komputerów czy telewizji się nudzą...Każdy który tak myśli po przeczytaniu tego artykułu zmieni zdanie
Powtórzę się że fajny,lekki i przyjemny.Oczywiście W
Dom:Slytherin Ranga: Uczestnik TT Punktów: 238 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 35 Data rejestracji: 28.08.08 Medale: Brak
Ciekawe, ale sądzę, że czarodzieje mają o wiele więcej tego typu rozrywek. Artykuł nie ma błędów, przejrzysty, tekst jest estetyczny.
Nic dodać, nic ująć.
Oczywiście daję Wybitny.
Dom:Ravenclaw Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej Punktów: 515 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 31 Data rejestracji: 25.04.09 Medale: Brak
Jak dla większości, dla mnie Quidditch najciekawszy. Fantastyczne opisy to tez muszę przyznać autorowi. Artykuł perfekcyjnie pokazuje jak młodzi i starsi czarodzieje mogą spędzać swój wolny czas. Zajęcia te są z pewnością bardziej przejmujące i wartościowe niż mugolskie oglądanie telewizji czy siedzienie przed komputerem.
Teraz od innej strony.Cały artykuł przejrzysty i czytelny.Nie doszukałam się też błędów ortograficznych. Bardzo humorystycznie napisane.
Ogólnie bardzo ciekawie.Zasłużony na W.
Dom:Gryffindor Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza Punktów: 903 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 23 Data rejestracji: 06.08.09 Medale: Brak
Artykuł jest świetny, mozna go czytać i czytac
Najbardziej jednak spośród tych gier najbardziej lubie szachy, zianie musi być jak się gra <chyba>
W każdym razie daje Wybitny.
Dom:Ravenclaw Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 40 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 8 Data rejestracji: 16.01.10 Medale: Brak
O raju! Takich artykułów powinno być więcej! Jaki wspaniały język, taki... śmieszny Baardzo podoba mi się ten artykuł, więc dam w pełni zasłużone W (+)!
Quidditch. Na sam dźwięk tego słowa każdy fan sportu robi nieobecną minę, oczy stawia w słup i zaczyna marzyc.
Ja postanowiłam, że opiszę kilka z nich. Usiądźcie wygodnie w fotelu (czy w czym tam wolicie), weźcie popcorn, colę i raczcie przeczytać, co znowu Keyra wymodziła Oczko.
I... czekaj! Ty też zaraziłeś się quiditchomanią?
A dzieci, jak to dzieci. Próbują odkryć, jak wygląda życie mugoli i z chęcią i niedowierzającym uśmiechem na ustach słuchają Radia Eska (sto sześć i dziewięć!).
Gdy tylko Gutenberg wynalazł pismo, w czarodziejskim świecie zawrzało. Ludzie zaczęli się prześcigać w pomysłach, o czym pisać w gazecie, jaki będzie jej tytuł i gdzie zamieścić rubrykę 'Sprzedam i kupię'.
TO SĄ TYLKO NIELICZNE Z ŚMIESZNYCH FRAGMENTÓW TEGO ARTYKUŁU! GRATKI TAKIEGO POCZUCIA HUMORU!
Dom:Slytherin Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1476 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 171 Data rejestracji: 30.01.10 Medale: Brak
Bardzo ciekawie .... Jestem pod podziwem jak się rozpisałaś na temat czarodziejskich rozrywek. Bardzo ładny język zachęcał mnie nieustannie do czytania tej interesującej pracy. Poza tym jest to praca bardzo oryginalna i przyznam się, że zapadła mi w pamięć. Quidditch byłby jeszcze lepszy, gdyby miał bardziej rozsądne zasady (ale to moja uwaga). Do artu nie mam natomiast uwag, bo jest doskonały pod każdym względem i bezsprzecznie zasługuje na ''w''
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.