Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Bill okazał się po prostu - trudno to wyrazić inaczej - cool. Był wysoki, miał długie włosy, które wiązał z tyłu w kucyk, z ucha zwisał mu kolczyk z czegoś, co wyglądało jak kieł. Ubrany był jak na koncert rockowy, a na nogach miał buty ze smoczej skóry.
Dom:Gryffindor Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1752 Ostrzeżeń: 3 Komentarzy: 33 Data rejestracji: 18.03.10 Medale: Brak
Pierwsza! Zajmuję sobie tu miejsce, ale potem napiszę
Dobra, już wiem, co mogę napisać. No miło Cię było poznać na forum i w ogóle. Łał, ale szybko dobiłaś 1000. Jakoś tak przed chwilą pierwszy raz Cię tu widziałam, a tu już tysiaka masz, fajnie, fajnie.Cieszę się. Czy ja wiem czy tak szybko. Pół roku, nawet więcej tak, że według mnie to wcale nie tak szybko.Ten Twój nick daje tak pozytywne emocje, że o ja. No i przyszedł na hogs taki aniutek i jest. no i co poradzić. I niech będzie, bo my bardzo lubimy aniutka. Niezmiernie mi miło, że tak uważasz. Ja też cię lubię. Chociaż nawet nie wiedziałam, że ten nick daje takie pozytywne emocje. Trzymaj się ciepło.Ty też. Loonyy
Dom:Gryffindor Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2276 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 22 Data rejestracji: 16.03.10 Medale: Brak
Słabo się znamy, ale poczułam chęć napisania tu czegoś, bo muszę odwdzięczyć się za komentarz u mnie. To, że słabo się znamy mam nadzieję zmienić. Aniutek, Aniutek... Miła dziewczyna, która nie potrafi przeżyć bez muzyki. Uwielbia tańczyć i podobają jej się dźwięki gitary, na której niestety jeszcze nie potrafi grać. Bardzo lubi czytać, a dzień bez przeczytania choć kilku stron książki wydaje się jej dniem straconym. Ma u mnie plusa za to, że jej ulubionym sportem jest siatkówka. Posiada mózg matematyczny. Mamy podobne zainteresowania. ;PJak ty mnie szybko i dokładnie przejrzałaś. Udało mi się zachęcić ją do odwiedzenia mojej krainy. Owszem udało ci się i ja się z tego ciesze no i jestem z ciebie dumna. ;D Wpadnę tu z większa porcją informacji jak tylko lepiej się poznamy.
Pozdrawiam. ;DZapraszam i czekam. Ja także cię pozdrawiam. ;*
Lenka robi edita:
Anka lubi niebieski! ^^ Taki szafirowy, lub kolor lapisu... ; ) Jest zakochana w HP. Uwielbia te książki, filmy... mi już przeszło, lecz bardzo ciepło wspominam ;D Ze względu na to, że jesteśmy w tym samym wieku Ania będzie mi pomagać w matematyce, dokładniej w piep*****ch literkach, których nienawidzę. Aha! Jest egoistyczna, bo lubi być jedynaczką, gdyż nie musi się dzielić! Ja jestem, chociaż mam dwie siostry. ; ] Ann kocha psy! Jej lisek pewnie jest uroczy. Ajaj, jada rosół... (mogę Ci oddawać swoją porcję, Aniu) Hogs jest według niej wspaniałym miejscem. Według mnie też ^^
Skok w dal, biegi... brrrr! Tu mamy przeciwne gusty, ale o nich się nie dyskutuję, dlatego kończę. ; D
Uraziłaś mnie tym, że jestem egoistką. Bo to nie prawda. Mogę się dzielić i wbrew temu o czym piszesz muszę się dzielić z moim tatą. Bardzo chętnie mogę ci pomagać w matmie, a z tym się wiąże ciekawa historia, bo na początku tak jak i ty ich nie nawidziłam, nie rozumiałam i chciałam sie zastrzeliż żeby ich nie robić, a potem zrozumiałam i mi się spodobały. Fakt mój lisek jest przeuroczy, dlatego widnieje na zdjęciu na nk. Rosołek chętnie przyjmę, bo będe mogła więcej dawać pewnemu koledze od którego nadal nie dostałam rybki.
Przepraszam, nie chciałam Cię urazić. Ja sobie tylko żartuję, przeczytałam u Ciebie w temacie na "poznajmy się", że jesteś jedynaczką i dobrze Ci z tym, bo nie lubisz się dzielić i tak tylko napisałam. Nie wiedziałam, że Cię to zaboli, nie myślałam, że weźmiesz to na poważnie. Wybacz.
Jeśli ja zrozumiem te literki i je polubię to świat oszaleje. Fajnie, że mogę na Ciebie liczyć. ; )
Nie przejmuj się za bardzo nie uraziłaś mnie tym tak żebym się na ciebie obraziła, ale cię rozumiem, bo rzeczywiście wszystkim, których znam się wydaje, że jedynaki to są rozpuszczeni i nie lubią się z nikim dzielić.
Też myślałam, że świat się do góry nogami wywali jak zrozumiem te literki, ale udało się, a świat się nie przekręcił. Jeśli będziesz miała jakieś pytania odnośnie tych literek to pisz do mnie śmiało.
Kamień spadł mi z serca. Już myślałam, że moja głupota Cię uderzyła. Nie chodzi o to, że myślałam o jedynakach w ten sposób, lecz sama napisałaś, że nie lubisz się dzielić. Ale skoro się nie gniewasz to kończmy ten niemiły temat. Jesteś jedynaczką czy masz 10 sióstr i 15 braci, co za różnica skoro wcale nie wydajesz się być rozpuszczonym bachorem?
Jeśli będę miała (a będę miała na pewno ) problemy z tymi wrednymi literami to z chęcią skorzystam z Twojej pomocy. ; ]
Jak lecą wakacje?
Jakoś wyjątkowo szybko. Z jednej strony to dobrze, bo wrócę do szkoły i będe mogła zobaczyć koleżanki, które niestety nie chcą mnie odwiedzać, ale nie mam im tego za złe wkońcu o kimś takim jak ja można zapomnieć. No nie? Z drugiej strony głupio, bo tak fajnie jak nie trzeba się uczyć i przejmować wstrętnym nauczycielem. ;]
A tobie jak tam leci?
Na pewno nie zapomniały o Tobie, tylko gdzieś wyjechały na jakieś kolonie. Nie da się nie pamiętać!
Znam to uczucie. Też tęsknię za szkołą, aczkolwiek nie za nauką. Nudno mi już troszkę oraz brakuje ludzi, żartów i tego całego zamieszania w szkole. A w roku szkolnym będę narzekać, że nie ma wakacji. Miałaś na myśli konkretnego "wstrętnego nauczyciela"? Leci, leci... w sumie to płynie ok. ; )
Wiesz z tego co wiem to akurat te dwie moje nalepsze koleżanki nie wyjechały, bo często je widze na gadu, a poza tym z jedną pisałam nie tak dawno i nic nie mówiła o tym, że wyjeżdża. Więc zapewne nie chce im się do mnie przyjechać. No i dziękuje, że mnie pocieszasz, ale na serio nie da się o mnie zapomnieć?
Właśnie na tym polega problem, że na wakacjach tęsknie za szkołą, a w szkole tęsknie za wakacjami.
No niestety miałam na myśli konkretnego nauczyciela mianowicie od historii.
To dobrze, że ci leci ok.
Ja nie potrafię, a dowodem jest kolejny edit w tym komentarzu. Widocznie wcale nie są to takie najlepsze koleżanki. A Ty zachodziłaś do tych dziewczyn? Może one myślą to samo o Tobie, co Ty o nich?
Co jest nie tak z nauczycielem od historii?
No właśnie ja nie zachodziłam do tych dziewczyn, bo jakoś ostatnio się ze sobą nie kontaktowałyśmy, ale na rozpoczęciu roku się wyjaśni.
Na pewno
Poza tym teraz nie ma szans gdzieś wyjść, bo mam nowego pieska <3 miesiące, suczka, szaro- brązowo- czarna, strasznie teraz przestraszona> Dlatego teraz muszę trochę czasu na nią poświęcić żeby się przyzwyczaiła do nowego otoczenia.
Ojoj, ucałuj ją ode mnie! A jak ją nazwiesz?
Och ucałuję ją napewno. Ciocia nazwała ją Fiona, a że ona tam u nich już zaczęła reagować na to imię to nie chciałam jej mieszać w głowie i zostawiłam Fiona.
Z nauczycielem historii jest nie tak to, że ma fioła na punkcie tego przedmiotu, dlatego trzeba umieć wszystko to co on na ten temat wie. Najgorsze było to, że mieliśmy lekcje w poniedziałki i wtorki, a wtedy z poniedziałku na wtorek zadawał na cztery zadania<dość długie> których trzeba się było nauczyć i do tego jeszcze pięć stron tematu z podręcznika. Za to we wtorek tak żeby mieć tydzień czasu mieliśmy tylko nauczyś się tematu. Zero pracy domowej. Poza tym jest strasznie wymagający. Mówisz mu pół strony z zeszytu, a on ci daje dwóję, a właściwie dopa jak on to zwykł mawiać.
To niezbyt przyjemnie...;/ Ja na szczęście nie mam takich nauczycieli. Mogę Ci życzyć tylko, żeby historia od nowego roku szkolnego była w poniedziałki i czwartki.
Mam nadzieję, że się uda i rzeczywiście będzie w poniedziałki i czwartki. Jeśli tak będzie to normalnie postaram się o to żebyś była świętą Leną. ;D Zazdroszcze ci, że nie masz takich nauczycieli. Taki miły spokój wtedy jest.
Może zostanę "Świętą Leną", kto wie?
Mam takiego jednego pomylonego nauczyciela od fizyki i jednocześnie informatyki i techniki, ale nie jest jeszcze taki zły, kiedy do niego nie pyskuję. No i nie wstawił mi jeszcze uwagi, chociaż powiedziałam mu, że jest daltonistą, uświadamiałam, że umiem latać, a zapytana czym szybciej dojadę: "co chcesz dostać bardziej: rower czy samolot?" krzyknęłam: "hu...(zgadnij, co miałam powiedzieć)...lajnogę!", powiedziałam, że uciekł mu mózg, ale tego chyba nie słyszał ;P Jedyną uwagę od tego miłego pana dostałam za "niepełnienie obowiązku dyżurnego". Zawsze mi powtarza, że powinnam zmienić szkołę a ja, że on powinien iść na urlop i wszystkim wyszłoby to na dobre. ; )
No wiesz co jak ty mogłaś tak "ładnie" chcieć powiedzieć do nauczyciela? ;p Ale gdyby on poszedł na urlop nikt by wtedy nie musiałabyś zmieniać szkoły. Więc nauczyciel powinien cię posłuchać, bo wtedy oboje mielibyście spokój. No, ale z tego co czytam to wygląda, że ty na jego lekcjach jesteś niezłe ziółko. ;D
I tylko na jego lekcjach. Nauczyciel-daltonista dalej nie rozumie w jaki sposób mam wzorowe zachowanie, a sens w tym, że ja bardzo miłą dziewczynką jestem. ; D
Wczoraj się dowiedziałam, że przez najbliższe pół roku nie będzie mnie uczyć! Może w końcu nauczę się czegoś z fizyki, bo tamten facet żył w swoim własnym świecie i nie bardzo potrafił do mnie dotrzeć. Do dzisiaj nie wiem jak zmierzono prędkość światła, zdaje się, że nauczyciel też tego nie wiedział, co wyrażała jego nieco zdziwiona mina. Uwielbiałam zadawać mu takie pytania.
Fajny zbieg okoliczności, że akurat zaczęłyśmy jego temat i stał się cud.
No widzisz chyba jednak musisz być święta skoro udało ci się go na tyle pozbyć. Oby i u mnie się udało. ;p A tak w ogóle to dlaczego twój "kochany" nauczyciel nie będzie cię uczył tak długo? Wziął sobie na tak długo wolne czy może jakimś dziwnym trafem coś mu się stało? ;D Do czego ja go doprowadziłam? Biedak wziął sobie urlop zdrowotny. O matko! Zdrowotny?! To tak go lubisz, że aż musiał wziąść urlop zdrowotny? Czyli zaszfankowałaś na jego zdrowiu? Nie ładnie. Ale ja nic (konkretnego) mu nie zrobiłam! A co niekonkretnego mu zrobiłaś? ;p Hehe Tak na serio to nie jest moja wina. Pod koniec roku się uspokoiłam i dałam panu spokój. Nie wiem co mu się stało. Wraca za pół roku, więc to raczej nic bardzo, bardzo, bardzo, bardzoooo poważnego. To dobrze. Trzeba się cieszyć, że nic poważnego mu się nie stało. Chociaż ja bardzo chciałabym żeby mojemu nauczycielowi historii stała się krzywda, bo ostatnio na każdej lekcji musi się na mnie odgryźć. Więc już powiedziałam, że jak jeszcze raz coś mi powie to mu coś powiem i możliwe, że wyląduje u dyrektorki. A tak w ogóle to jak tam w szkole? Masz już jakieś jedynki? Ojej, może lepiej sobie odpuść historyka, bo tak we wrześniu do dyrektorki to nie bardzo... Ale znam ten ból. Chęć powiedzenia czegoś... Zeeeeeemsta! A w szkole dobrze. Ja jedynkę? Chyba żartujesz. W całym życiu dostałam tylko ze trzy. ; D
Tak sobie myślę, że nasze rozmowy powinnyśmy przenieść na PW, co sądzisz? Zapodaj mi też numer gadu^^ Ja zazdroszcze ci tak małej ilości jedynek, bo ja miałam ich trochę więcej. Zgadzam się z pomysłem PW. GG wyśle ci przez PW.
edycik w sobotni, kwietniowy wieczór
Anuś, Anuś... Wiem, że nie wiesz, że mam Cię tak na gadulcu zapisaną. Naszło mnie, żeby do tego pięknego komentarza dorzucić kilka słów. Otóż:
1 Znamy się już lepiej.
2 Jesteś moim Pikachu.
3 Wiem, że o podpunkcie 1 i 2 doskonale wiesz, ale chciałam Ci przypomnieć.
4 Pozdrawiam, Lena ;D
Witam cię ponownie droga Lenko ;* Cieszę się, że zawitałaś tu ponownie. Skoro ty dajesz niespodziankę to ja też. Pierwsza to taka, że na pewno nie wiesz, że tak właśnie mam cię wpisaną na gadu: Lenka ;*. Po drugie to ja wiem, że ty masz mnie wpisaną jako Anuś.
1. Zgadzam się w 100%.
2. A ty moim Ashem ;p
3. Masz rację. Doskonale wiem. ;D
4. Również pozdrawiam.
Dom:Gryffindor Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2220 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 29 Data rejestracji: 07.05.10 Medale: Brak
Hmmm chętnie bym coś tutaj napisała ale nie wiem co.. ; )) Chciałabym Cię poznac wiesz??
Więc zaczne od tego - Jestem Maggie, inaczej Sandra ; ) A Ty??
; )) A ja jestem Ania i bardzo się ciesze, że chcesz mnie poznać, bo też chętnie poznam ciebie.
Napisałam do ciebie wiadomośc jak zapewne wiesz i się z kilkoma rzeczami powtórzylam ; )) ale co tam ; **
Dom:Slytherin Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2153 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 68 Data rejestracji: 20.06.10 Medale: Brak
Hej, Aniu ;P Anka z tej strony : DMiło mi Aniu. ;D Pamiętam, że coś mi tam skrobnęłaś na poznajmy się, po czym zniknęłaś bez śladu. Pamiętam również, że znalazło się też coś o tym, że też mieszkasz na podkarpaciu ;>No potem się nie pojawiałam już, ale nie zniknęłam całkiem. ;D A podkarpacie muszę powiedzieć jest piękne i dlatego cieszę się, że tu mieszkam. Cóż, skoro tak, to mamy możliwość spotkania się ; )No i owszem można się spotkać jak się bliżej poznamy. Okay, coś tu doskrobię, jeśli Cię lepiej poznam : )Czekam. ;*
Jestem nieugięta! Nikt ode mnie nie wyciągnie informacji, jeśli takowych dobrowolnie nie mam ochoty wyjawiać. O, może przykład:
aniutek96
18:51:02
proooooooooszę <prosi>
Lady Anne
18:51:03
wiecej nie powiem
aniutek96
18:51:14
powiedz!!
Lady Anne
18:52:00
nie powiem ci kurde no!
aniutek96
18:528
powiedz kurde no!! :[
Lady Anne
18:53:01
lol, nie powiem ci <lol>
aniutek96
18:53:51
ja jestem uparta i moge tak cały czas więc gadaj <bije>
Lady Anne
18:54:16
ja rowniez moge tak caly czas, wiec nie powiem <lol>
aniutek96
18:54:59
jak nie powiesz to się dowiem, gdzie mieszkasz i zrobię ci krzywdę <tak>
Lady Anne
18:55:43
ojej, bardzo miło mi będzie cię gościć <lol> !!
aniutek96
18:56:26
<nono> nie będę w odwiedzinach tylko żeby ci krzywdę zrobić!!
Lady Anne
18:57:08
ojej, naprawdę mi będzie miło cię gościć! )
aniutek96
18:57:25
<spadaj> foch!!
Lady Anne
18:57:49
ojej, rowniez mi niezmiernie miło, ze ktoś się na mnie sfochał! <lol>
aniutek96
18:57:49
gadaj, bo jak nie to sobie w łeb strzelę normalnie!!
18:57:51
<prosi>
Lady Anne
18:58:22
obiecuję, że przyjdę na Twój zacny pogrzeb <lol>
aniutek96
18:58:23
jesteś nie możliwa
18:59:03
strzelam drugiego focha i więcej się nie odzywam!! <nono>
Lady Anne
18:59:48
ja lubię być niemożliwa <lol>
18:59:58
wtedy nie jestem możliwa <lol>
Niestety Nie udało się...
PS. To '' <lol '' na maim gg jest chamskim wyszczerzem ząbków ;d
<lol>
Naprawdę jesteś niemożliwa. ;p A tak w ogóle to powiedz wkońcu skąd to masz, bo będę cię wiecznie prześladować na gg i wpadnę w odwiedziny z... ciastkami!
Byle z czekoladą! ^^
Zapomnij! Nie będzie czekolady. Będą takie twarde orzechy żebyś sobie ząbki połamała. ;p
Sama sobie połam :< <foch> Dawno mnie tu nie było, więc postanowiłam coś tu skrobnąć. Ostatnio z Anią dużo sobie rozmawiamy na gg i bliżej się poznajemy. Aniutek jest ciekawą i baardzo ładną osobą, miło się z nią rozmawia i spami. Często jest na gg i na hogsie (nie to, co niektórzy ;d) i w związku z tym mamy stały i w miarę stabilny kontakt. Jest łagodną i fajną osobą, lbardzo lubię z nią gadać.
To tyle jak na razie. Może coś uzupełnię, jak się spotkamy w realu, albo możliwe, że jeszcze wcześniej... ;p
Nie połamię sobie, dziękuje. No, ale masz rację. Dawno cię tu nie było, ale nie obraziłam się, bo na gg piszemy. ; D Wiem, często siedzę ostatnio, bo nie ma szkoły, chociaż nawet wtedy jestem często. Och i dziękuję za tą masę komplementów. <rumieni się>
No, ja też czekam aż będziemy miały okazję spotkać się w realu. ;D
wporzo, wporzo, wporzo, wporzo, wporzo
Nasze zaje***** słowo ;p
Jea! ;d
Kocham Aniutkowi poprawiać humor ;*
Ja kocham jak mi go poprawiasz. ;D
Ja kocham jak mi mówisz, że kochasz, jak Ci poprawiam humor, jak ja mówię, że kocham Ci poprawiać humor ;d Rozumiesz coś z tego? ;p
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820792 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 85 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
Hmm... pani Ania napisała Mi coś akurat wtedy gdy bylem w szpitalu. No, pięknie
No cóż, znać, to się nie znamy, bo kontakt się urwał. Może kiedyś... =]
Z tego co czytam, mamy dwa różne mózgi [tzn ja humanista ;] ].
A jakie książki czytać lubisz? ; D
Poza tym gitara - akustyk czy elektryk? ;3
Pozdrawiam ; >
Hmm... a dlaczego ty do mnie per pani się zwracasz? Ania jestem po prostu. Ale cieszę się, że zawitałeś. ;D Jak to się stało, że w szpitalu się znalazłeś? Mam nadzieję, że to nie było nic poważnego.
Co do książek to na pewno najbardziej HP. Teraz właśnie czytam wszystkie od początku po raz drugi. Oprócz tego to różne. Zwykle, gdy wchodzę do biblioteki po kolei przeglądam książki i biorę kilka z brzegu. Przeważnie jest tak, że książki mi się podobają. Najczęściej są to jakieś książki młodzieżowe. No, a ty jakie lubisz czytać?
Gitara? No wiesz jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Obie mają to coś. Akustyk ma takie (według mnie) przyjazne i miłe brzmienie. Za to elektrykiem można zagrać bardziej rockowe nuty. Jakoś nie bardzo mogę wybrać, dlatego powiem, że obie lubię.
Oczywiście też podrawiam. ;D
Szpital, a taka rehabilitacja sześciotygodniowa. Ćwiczenia, masaże, wirówki etc. Dało się wytrzymać.
Książki? LOTR, Piknik na skraju drogi Strugackich[ale że jestem freak'iem Czarnobylskim =] ] czy zamierzam jesio Rok 1984 Orwella przeczytać ]:>
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.