· Wasze ulubione książki z dzieciństwa. |
!leea
|
Dodany dnia 01-02-2010 10:14
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11463
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,695
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
|
Na pewno każdy z was miał kiedyś w dzieciństwie książkę ,która głęboko zapadła w pamięci i dumnie stoi na półce z książkami, może jest trochę podniszczona ale co jakiś czas sięgacie po nią znowu. A czy Ty masz taką?
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
Edytowane przez leea dnia 01-02-2010 10:15 |
|
|
|
~Eksplodujacy Duren
|
Dodany dnia 01-02-2010 12:09
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade
Punktów: 849
Ostrzeżeń: 1
Postów: 167
Data rejestracji: 23.01.10
Medale:
Brak
|
Zależy o jakie dzieciństwo chodzi ; ) Jeśli chodzi o to najwcześniejsze to oczywiście Kubuś Puchatek. A jeśli chodzi o to późniejsze (ok. 10 lat) to Harry Potter oczywiście, Adrian Mole... to te książki, które najbardziej zapadły mi w pamięć. Ogólnie jako dziecko bardzo dużo czytałam, więc ciężko byłoby mi wymienić chociaż 1/4.
__________________
"Na próżno walczyłem ze sobą. Nic mi nie pomoże. Nie potrafię zdławić w sobie tego uczucia. Pozwól mi pani wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham." " Duma i Uprzedzenie"
YOU'RE ALL ADOPTED. DEAL WITH IT.
But underneath
We had a fear of flying
Of growing old
A fear of slowly dying
We took our chance
Like we were dancing our last dance.
|
|
|
|
~Aranoisiv
|
Dodany dnia 01-02-2010 19:12
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3393
Ostrzeżeń: 0
Postów: 819
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Pierwszą książką, która przyszła mi na myśl, jest Ania z Zielonego Wzgórza, troszkę później Ania z Avonlea (resztę - do Ani ze Złotego Brzegu - przeczytałam całkiem niedawno). To seria, którą uwielbiam od dziecka, co też widać po książkach - w pierwszej części odpada sporo kartek, a w drugiej praktycznie wszystkie 'latają' - co jednak nie znaczy, że którejś brakuje, wszystkie są. Nawiasem mówiąc, nadal je lubię.
Ogólnie szybko nauczyłam się czytać. Pamiętam, jak w wieku sześciu lat przyniosłam do przedszkola wielką cegłę - V część Pottera. Hm, trochę się zdziwili, kiedy czytałam na głos...
__________________
Edytowane przez Aranoisiv dnia 01-02-2010 19:13 |
|
|
|
~Nigellus_Black
|
Dodany dnia 01-02-2010 19:58
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1476
Ostrzeżeń: 0
Postów: 131
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
Brak
|
Przychodzi mi na myśl kilka książek ... na pewno są to "Muminki" (książki o nich są naprawdę dobre, nawet jak się je teraz czyta) oraz oczywiście "Kubuś Puchatek" i jeszcze parę innych krótkich książek. W sumie od dziecka dużo czytałem, pewnie dlatego, że wcześnie nauczyłem się tego.
Edytowane przez raven dnia 12-04-2013 20:24 |
|
|
|
~Katia
|
Dodany dnia 07-02-2010 17:55
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Goblin
Punktów: 37
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 07.02.10
Medale:
Brak
|
Gdy byłam mała baaaaaardzo lubiłam książki Astrid Lindgren. Najfajniejsze były ,,Dzieci z Bullerbyn'' i ,,Madika z Czerwcowego Wzgorza'', oprócz tego uwielbiałam "Alicję w Krainie Czarów".
Edytowane przez raven dnia 12-04-2013 20:25 |
|
|
|
*mooll
|
Dodany dnia 11-02-2010 09:44
|
Super Owadzik
Dom: Gryffindor
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10619
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,380
Data rejestracji: 28.09.09
Medale:
Brak
|
Książki mojego dzieciństwa można podzielić na kilka grup:
1) te, które czytała mi mama,
2) te, które czytałam sama,
3) te, które czytałyśmy z babcią.
Wrzucając je do jednego worka, pomieszałabym w swoim dzieciństwie. A po co mi to? Wspomnienia to najlepsze, co możemy mieć poza teraźniejszością...
Ale do rzeczy:
Ad 1) Przede wszystkim "Dzieci z Bullerbyn", "Pollyanna" ale i np "Wakacje z duchami" Bahdaja. I tego typu książki, choć zdarzały się klasyczne baśnie. Mam jednak namawiała nas z siostrą, byśmy same czytały i proponowała różne książki: "Chłopcy z Placu Broni", pozostałe książki Bahdaja, "Ania z Zielonego Wzgórza" i kolejne części oraz pierwsze książki Musierowicz.
Ad 2) No właśnie część, które wymieniłam. Ale w dzieciństwie, choć może ciut później pojawiły się dreszczowce: "Pan Samochodzik", książki Niziurskiego, "Ulica Strachu" i inne. Teraz one są juz z myszką i nie odpowiadają rzeczywistości... ale dla mnie były wzorem! ;)
Ad 3) W tej grupie jest głównie sławetna Pippi Pończoszanka. Cala seria! Zaśmiewałyśmy się z babcią z tego, co robiła. Poza tym jest jeszcze "Reksio i Pucek" - bezbłędnie czytane przez babcię po setki razy...
Tak się nakręciłam, że chyba sięgnę po którąś ^^
__________________
Kiedy kobieta nie ma racji, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to natychmiast ją przeprosić.
Oscar Wilde
* * *
Mol pisze swój Fick: James Potter - Ostatnia Szansa [35/?]
http://hogsmeade....ad_id=2444
Wspieraj artystów pisarzy - dobrowolne datki w postaci komentarzy są bardzo pożądane.
|
|
|
|
~malfoj_sam_segz
|
Dodany dnia 24-02-2010 22:57
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9603
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,479
Data rejestracji: 27.07.09
Medale:
Brak
|
Z pewnością jest wiele takich książek, które aż chce się jeszcze raz przeczytać, a czasami wsyd iść do biblioteki i oto pytać ;p
Nie mam jakiejś hierarchi czy specjalnej kolejności, ale jest pare tytułów, które zapadaja w pamięć na bardzo długo.
Sposób na Alcybiadesa - nawet własny egzemplarz posiadam, wydaje mi się, że wygrany w jakimś konkursie. Ubóstwiam tą książkę, oglądałam film i z pewnością będzie to książką, po którą nieraz siegnę.
A reszta to: Dzieci z Bullerbyn, Bracia Lwie Serce, duża część serii "Pan Samochodzik", pojedyńcze, drobne książeczki bajek disney'owskich i nieśmiertelny Plastuś <3
__________________
Edytowane przez malfoj_sam_segz dnia 18-06-2010 00:00 |
|
|
|
!kdanielk3
|
Dodany dnia 25-02-2010 07:12
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5718
Ostrzeżeń: 0
Postów: 229
Data rejestracji: 11.09.08
Medale:
Brak
|
hmmm... ja generalnie niewiele czytam. Harry Potter to jakiś książkowy fenomen w moim mózgu. No ale w dzieciństwie, kiedy jeszcze o nim nie słyszałem zachwycałem się książka "Ten Obcy". No już tak bardzo przypadała mi ta książka do gustu i zapadła w niej pamięci. Sam nie wiem dlaczego... Wiem, że inne książki przychodziły mi z oporem, a z nią popłynąłem gładko.
__________________
Moje życie realizuje się w muzyce, a każdy jej objaw jest dla mnie błogosławieństwem. W tej pieśni brzmią zatarte ideały przyjaźni, a w niej przyjaciele - dla nich życie z piedestałów strącam, i śmierci na spotkanie wychodzę...
Musical nie jest filmem, po którego obejrzeniu chcemy zmieniać świat i stawać się lepszymi ludźmi przez zmianę swojej postawy i osobowości - musical ma bawić...
|
|
|
|
~Kalt
|
Dodany dnia 25-02-2010 10:59
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 167
Ostrzeżeń: 1
Postów: 34
Data rejestracji: 24.02.10
Medale:
Brak
|
Niewiele pamiętam książek z dzieciństwa, aczkolwiek coś mi w pamięci zostało. Niektóre z nich były typowymi bajeczkami dla dzieci, ale, jako że w wieku 3,5 roku umiałam już czytać ( ^^ ), to w późniejszych latach (powiedzmy 6,7 lat) czytałam już znacznie grubsze książki.
- Franklin - do dziś czytam te książki w bibliotece, i w domu, gdy wypożyczę je siostrze. Polubiłam Franklina, i z tego co pamiętam, był jedną z pierwszych książek, jakie samodzielnie przeczytałam.
- Martynka - seria książek o Martynce, które zawsze lubiłam. Mam w domu kilka egzemplarzy całych książek o Martynce z kilkoma opowiadaniami ;>
- Ulica Sezamkowa - moje marzenie ;) Pamiętam, że najbardziej lubiłam czytać ją przed snem, a moim ulubionym bohaterem był czerwony Elmo.
- W pustyni i w puszczy - tę książkę przeczytałam dwa razy - pierwszy raz, gdy miałam siedem lat, a drugi raz dwa lata temu. Kiedy czytałam ją pierwszy raz, miałam ospę wietrzną, i od tego czasu, gdy oglądam film, wszystko mnie swędzi ;)
- Harry Potter i Kamień Filozoficzny - i tutaj dochodzę do ogólnego tematu na tej stronie. Pamiętam, że po pierwszą część sięgnęłam, gdy miałam sześć lat, przeczytałam kawałek i odłożyłam na półkę. Po prostu mnie znudziło. Potem, w wieku ośmiu lat, postanowiłam znów ją przeczytać, ale po kilku rozdziałach znów ją odłożyłam. I dopiero za trzecim razem przeczytałam całą książkę, nawet całą serię, ba, kilka razy ;)
Jest jeszcze dużo książek, które czytałam w dzieciństwie, ale te zapamiętałam najbardziej.
|
|
|
|
~carolinefelton
|
Dodany dnia 27-02-2010 11:40
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 16
Ostrzeżeń: 0
Postów: 12
Data rejestracji: 27.02.10
Medale:
Brak
|
Moja ulubiona książka z dzieciństwa to Dzieci z Bullerbyn i nie jestem tu sama . HP czytałam jak miałam jakiś 9 lat więc chyba też się zalicza |
|
|
|
~Esmeralda
|
Dodany dnia 27-02-2010 11:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 361
Ostrzeżeń: 2
Postów: 139
Data rejestracji: 04.07.09
Medale:
Brak
|
Miałam kilka ulubionych książek z dzieciństwa, które teraz obecnie ma mój siostrzeniec. Do ty 'naj' zaliczę oczywiście 'Kubusia Puchatka'. Moja ukochana książka potrafiłam ją czytać po kilkanaście razy w ciągu dnia, a nigdy mi się ona nie znudziła.
Ach, bajkowe dzieciństwo |
|
|
|
~Pyflame
|
Dodany dnia 27-02-2010 12:05
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1995
Ostrzeżeń: 0
Postów: 314
Data rejestracji: 27.12.09
Medale:
Brak
|
Hmmm... Gdy byłam mała spodobały mi się baśnie "tysiąca i jednej nocy" jak "Lampa Alladyna", "Rubinowy Książe" czy "Płacząca Królewna"... Ogólnie miałam (i nadal mam) słabość do baśni z różnych stron świata. Świetnie pamiętam także "Dziadka Do Orzechów"... Gdy byłam starsza czytałam "Pana Samochodzika", "Kłamczuchę", "Kryminał Spagetti" i tego typu książki. Niezapomniany był też oczywiście Harry i inne książki fantastyczne (szczególnie polubiłam te o diabłach i wężach ). Ostatnio czytałam serie "Pana Gumy" i bardzo ja polubiłam, absurdalny humor sprawia, ze jest to książka nie tylko dla dzieci
__________________
Piekło to moja dzielnica.
Poluje nocą, bowiem ciemność jest moim żywiołem.
Jestem diabłem stróżem.
|
|
|
|
~Peepsyble
|
Dodany dnia 02-05-2010 21:11
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
O wszystkich wierszykach i krótkich bajeczkach wspominać tutaj nie będę, bo i tak nie zdołałabym ich zliczyć. Książka z dzieciństwa, jedyną, którą pamiętam są "Dzieci z Bullerbyn". Pamiętam ją jako pierwszą z wielu książek i z pewnością była pierwszą jaką sama przeczytałam wiele razy. Po niej były jakieś nieliczne, który nie utrwaliły mi się w pamięci, natomiast następną był oczywiście "Harry Potter". Ale to już inna bajka i zdecydowany przełom w mojej dotychczasowej lekturze. |
|
|
|
~Gabii
|
Dodany dnia 03-05-2010 12:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 171
Ostrzeżeń: 0
Postów: 53
Data rejestracji: 06.11.09
Medale:
Brak
|
Z przedszkola to pierwsza książka jaką sama przeczytała - " Alicja w krainie czarów ". A ze szkoły to "Ania z Zielonego Wzgórza".
__________________
Because you can!!!
***Gabii***
|
|
|
|
~Lajla
|
Dodany dnia 03-05-2010 14:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2276
Ostrzeżeń: 2
Postów: 537
Data rejestracji: 16.03.10
Medale:
Brak
|
Jeśli chodzi o te książki, które czytała mi mama, bo sama jeszcze nie umiałam, to jakoś trudno wymienić mi tytuły. Pamiętam tylko Plastusiowy Pamiętnik, Kubusia Puchatka... Wtedy wolałam oglądać bajki na ekranie, a nie słuchać mamy, chociaż to też lubiłam. W troszkę późniejszych czasach, bo w którejś klasie podstawówki przeczytałam Dzieci z Bullerbyn i Pipi Langstrum (nie jestem pewna czy tak to się pisze). Bardzo mi się podobały. Ze cztery lata temu czytałam o Tomku Wilmowskim. Ta książka zachęciła mnie do czytania. Potem byłam uzależniona od Ani z Zielonego Wzgórza. Przeczytałam wszystkie części, które do tej pory stoją na półce w moim pokoju. Ale to już chyba nie dzieciństwo, nie?
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
|
|
|
|
~Arya
|
Dodany dnia 10-06-2010 18:21
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2442
Ostrzeżeń: 0
Postów: 372
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
Myślę, że moją ulubioną książką z dzieciństwa(6-9 lat) jest malutka książeczka "Titelitury". Niby trudne słownictwo jak dla 7-latki, ale sobie poradziłam. Później były baśnie braci Grimm, Andersena. Pani w zerówce czytała nam "Plastusiowy pamiętnik" i wiele innych książeczek dla dzieci. Później doszedł "Kubuś Puchatek" i duuuuużo innych opowiadań. W jakiejś 2 klasie przeczytałam "Dzieci z Bullerbyn", potem omawialiśmy różne lektury, legendy i podania.
Szczerze mówiąc mam wiele ulubionych książek z dzieciństwa : ]
__________________
Jedynie w pogoni za perfekcją możemy zrobić jakiś znaczący krok do przodu
Edytowane przez Arya dnia 10-06-2010 18:23 |
|
|
|
!Elsanka
|
Dodany dnia 17-06-2010 23:41
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1492
Ostrzeżeń: 0
Postów: 216
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
- Martynka - seria książek o Martynce, które zawsze lubiłam. Mam w domu kilka egzemplarzy całych książek o Martynce z kilkoma opowiadaniami ;>
Aaaa! Martynka! ;D Uwielbiałam te książki, każdą czytałam po kilkanaście razy. Do teraz pamiętam niektóre jej przygody. A ile jej "portretów" (oczywiście wraz z jej pieskiem, którego imię wyleciało mi z głowy) powstało spod mojego pędzla.
Jak byłam mała to miałam parę swoich ulubionych książek, które mogłam czytać na okrągło. (w sumie to dużo się nie zmieniło ;d) Uwielbiałam wyżej wymienioną Martynkę i jej przygody, ale moją ulubioną książką była Pocahontas. Do teraz mam tą książkę i spoglądam na nią z sentymentem.
Jeżeli chodzi o późniejsze dzieciństwo, to pamiętam, że często czytałam Lessie, Dzieci z Bullerbyn i Chłopców z placu broni - pierwsza książka na której się popłakałam.
Edytowane przez Elsanka dnia 18-06-2010 12:16 |
|
|
|
~-Bellatriks-
|
Dodany dnia 18-06-2010 12:02
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 165
Ostrzeżeń: 3
Postów: 69
Data rejestracji: 02.06.10
Medale:
Brak
|
Ja mam nadal Martynkę, którą zawsze lubiłam <och> Czytam teraz ją młodszej siostrze Jest the best
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~maximax1997
|
Dodany dnia 18-06-2010 12:08
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Mugol
Punktów: 2
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 17.06.10
Medale:
Brak
|
Oczywiście, że Harry Potter. A poza tym pojawiła się seria całkiem ciekawych książek: "Felix, Net i Nika". Polecam każdemu.
__________________
Siema dla wszystkich
|
|
|
|
~Czarodziejka Majka
|
Dodany dnia 18-06-2010 13:28
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 155
Ostrzeżeń: 2
Postów: 108
Data rejestracji: 11.10.09
Medale:
Brak
|
,,Mały książe" kocham tą bajkę, bo jest taka realistyczna i smutna również jak Bellatriks lubię ,, Martynkę", oczywiście ,,Mikołajek" po którego nadal sięgam, ,,Koszmarny Karolek" i jeszcze wiele innych ^^
__________________
let's come together
right now
oh yeah
in sweet harmony
drogi Gościu wiesz, że ja Cię lubię?
|
|
|