· Władca Pierścieni |
~polami
|
Dodany dnia 13-08-2009 12:03
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade
Punktów: 817
Ostrzeżeń: 0
Postów: 223
Data rejestracji: 17.12.08
Medale:
Brak
|
Przeczytałam wszystkie trzy części i chociaż były momenty, że zmuszałam się do czytania, to bardzo lubię ta książkę. Świat stworzony przez Tolkiena jest niesamowity, książka ma niepowtarzalny klimat. Uwielbiam elfy, wszystko w czym uczestniczą natychmiast staje się magiczne i tajemnicze. Historie Gondoru maja taki podniosły, pełen chwały klimat, są Potężne. A Gandalf i pozostali Istari mają w sobie taka pradawna mądrość, wiedzę, moc, budzą szacunek. Gandalf jest kimś, komu chce się zaufać, powierzyć wszystkie swoje problemy, to mój ulubiony bohater. Tolkien stworzył niesamowicie różnorodny i urozmaicony świat. Jest zdecydowanie Mistrzem powieści fantasy.
__________________
Niech moc będzie z Tobą, drogi Gościu
Edytowane przez polami dnia 06-06-2010 14:16 |
|
|
|
~joannath_13
|
Dodany dnia 13-08-2009 12:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 34
Ostrzeżeń: 0
Postów: 21
Data rejestracji: 06.08.09
Medale:
Brak
|
Uwielbiam tą trylogię! Jest ona u mnie na 1 miejscu razem z Harrym Potterem wszystkimi częściami =]]
__________________
Dżoana zwana również jako Zło Wcielone
Strzeżcie się!
|
|
|
|
~kasias_122
|
Dodany dnia 16-08-2009 15:19
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 21
Ostrzeżeń: 4
Postów: 125
Data rejestracji: 09.05.09
Medale:
Brak
|
Ja najpierw jako lekturę miałam książkę "Hobbit, czyli tam i z powrotem". Jak ją zobaczyłam to myślałam, że jest strasznie nudna. Ale tak mnie wciągnęła, że postanowiłam przeczytać także "Władcę Pierścieni". I do dziś jest to jedna z moich ulubionych książek. |
|
|
|
~kinia94
|
Dodany dnia 16-08-2009 16:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 624
Ostrzeżeń: 1
Postów: 201
Data rejestracji: 09.04.09
Medale:
Brak
|
Zacznijmy od tego, że to nie jest trylogia. Książkę zaczęłam czytać na początku sierpnia i jestem gdzieś na 9 rozdziale. Zazwyczaj takie książki czytam w 2-3 dni, ale przez natłok obowiązków czytanie idzie mi bardzo powoli. Na początku I części myślałam, że nie skończę jej, ponieważ sam prolog nie wciągnął mnie. Dopiero po 4 rozdziale bardziej zaciekawiła mnie książka.
Nie mam takiej lektury, nie czytam tej książki z przymusu. Mam 3 tomy na półce i postanowiłam do nich zajrzeć.
PS. Zauważyliście, że Rowling ściągnęła kilka "rzeczy" z WP?
__________________
Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone...
Oczy są ślepe. Szukać należy sercem.
Edytowane przez Dominika dnia 05-03-2010 17:17 |
|
|
|
~Kab Hun
|
Dodany dnia 16-08-2009 18:46
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade
Punktów: 818
Ostrzeżeń: 0
Postów: 141
Data rejestracji: 09.07.09
Medale:
Brak
|
Podobnie jak niektórzy, moja przygoda z Tolkienistyką rozpoczęła się na lekturze szkolnej - 'Hobbicie...'. Od razu pokochałem tę książkę i przez długi czas nie mogłem wyjść z zauroczenia. Po kilku latach postanowiłem sięgnąć po dalszą część cyklu, czyli pozycje z serii 'Władcy Pierścieni' (bardzo polecane przez mojego kolegę z klasy). I cóż... Tu początkowo stosunki między mną, a książką były dosyć napięte. ^^' Gdy czytałem 'Drużynę Pierścienia' przez cały niemal początek (aż do momentu spotkania hobbitów z Aragornem w Bree) zmuszałem się do ślęczenia nad nią i mimo bólu i mnóstwa wyrzeczeń brnąłem dalej w historię, która rozkręcała się w tempie iście ślimaczym. Im dalej jednak w las, tym bardziej zacząłem się wciągać w to, co zostało w książce przedstawione. Coraz bardziej zaczął mnie obchodzić los Drużyny, która w pełni świadomie ładowała się w beznadziejną misję, mającą na celu ocalenie Śródziemia. Gdy skończyłem tą część cyklu, byłem wyjątkowo usatysfakcjonowany i sięgnąłem po następny tom... a potem po jeszcze następny... Później nadszedł czas na 'Dzieci Hurina' (która to książka, swoją drogą stanowi osobną historię), a to przecież jeszcze nie jest koniec... Dziś w pełni mogę powiedzieć, że J. R. R. Tolkien odegrał bardzo poważną rolę w moim wychowaniu literackim (tuż obok pani Rowling) i z czystym sumieniem mogę polecić jego książki KAŻDEMU fanowi fantastyki. W końcu nie bez powodu jest to wręcz sztandarowa pozycja tego gatunku. ;p
__________________
"Teraz żyjemy w czasach gdzie śmierć drugiego człowieka jest zazwyczaj kwitowana wymuszonym uśmiechem, bo przecież "fajnie" jest być zimnym, wyrachowanym(...), jak postać z ulubionego serialu, a gdy dzieje się krzywda jakiemuś zwierzakowi, to wtedy wszyscy zamieniają się w superbohaterów."
|
|
|
|
~wszechstronny
|
Dodany dnia 16-08-2009 19:52
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 163
Ostrzeżeń: 0
Postów: 21
Data rejestracji: 04.07.09
Medale:
Brak
|
Nigdy nie przepadałem za tymi książkami, a tym bardziej za filmami. Raczej nie sięgnę po resztę tomów, żeby przeczytać. Zdecydowanie wolę Harrego Pottera
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
|
|
|
|
~Garnet
|
Dodany dnia 01-03-2010 21:17
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 137
Data rejestracji: 17.02.10
Medale:
Brak
|
Przeczytałam wszystkie części i to jest moja ulubiona książka,gra i film nie wiem czemu ale interesują mnie losy Froda i innych którzy idą do Mordoru tylko po p to żeby zniszczyć pierścień ja też miałam takie momenty że myślałam że się zatnę czy coś ale nie bo jak zaczęłam to muszę skończyć i skończyłam to się zaczęło w wieku 6 lat wtedy brat mi pozwolił(o dziwo to) grać w jego grę ;p
potem był film a w wieku 12 l. zaczęłam czytać w szkole zawsze o tym z kolegą gadamy i nie potrafimy przestać....ogółem moja ulubiona książka.
Także Polecam
__________________
Walczyłem niegdyś o twe względy mieczem
Zdobyłem twoją miłość w zbrojnym starciu
Lecz w dzień wesela zamiast szczęku broni
Zabrzmi dźwięk fanfar, hymnów i wiwatów
Moja miłość nie ma dna, jak ocean...
W.Szekspir...
|
|
|
|
~DeadHelena
|
Dodany dnia 05-03-2010 16:17
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 621
Ostrzeżeń: 1
Postów: 290
Data rejestracji: 20.08.09
Medale:
Brak
|
Właśnie "męczę" Drużynę pierścienia wydaje mi się całkiem ciekawa pomimo tych opisów ,ale brnę dalej bo bardzo ciekawią mnie sceny bitew w dalszych częściach i jak autor je opisał,ponieważ obejrzałam ich piękne inscenizacje w filmie.
__________________
Arctic Monkeys Forever<3
|
|
|
|
^N
|
Dodany dnia 05-03-2010 18:25
|
Administrator
Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16005
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,933
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
Trylogię przeczytałam i bardzo mi się podobała. Pierwsza część, Drużyna Pierścienia jest dla mnie najlepsza. Nie wiem czemu, po prostu ją najlepiej, najszybciej i najlżej się czytało. Uwielbiam akcję, która toczy się od 'z dawna oczekiwanej zabawy' aż do dotarcia Hobbitów do Bree. Dalsze części książek są również dobre, ale nie aż tak interesujące, a szczerze mówiąc chwilami przynudzały. Nie cierpię momentu w książce, kiedy Frodo i Sam dochodzą do góry przeznaczenia i muszą iść przez jakąś wioskę orków. Przy tych fragmentach dosłownie zasypiałam. Ale nie zmienia to faktu, że cała trylogia jest niesamowitym dziełem i należy do jednych z moich ulubionych książek.
Edytowane przez N dnia 05-03-2010 18:25 |
|
|
|
~Peepsyble
|
Dodany dnia 05-03-2010 21:16
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Na wstępie chcę zaznaczyć, że zanim sięgnęłam po książkę oglądnęłam dziesiątki razy film, i rozszerzoną wersję i nie. Książkę próbowałam przeczytać raz, zatrzymałam się na jakiś opisach, które mnie ani trochę nie wciągnęły i... zostawiłam ją. Teraz, parę (zaznaczam parę!) lat później sięgnęłam drugi raz. Nie powiem, o wiele bardziej przypadła mi do gustu.
Książka jest niesamowita. Wspaniała opowieść, genialny pomysł jak i wykonanie. Tolkien jest po prostu świetny. WP to jedna z najlepszych książek jakie czytałam pod względem pomysłu i stylu. Jednak, nie powiem, mam zastrzeżenia wobec tłumacza. Moim zdaniem, w porównaniu do innych tłumaczy, ten był beznadziejny. Masa błędów. Ja rozumiem, że to trzy wielkie księgi, ale HP ma siedem i w nim znalazłam mniej błędów. No sorry, ale chyba jest różnica między "Frodo zatkał", a "Frodo załkał", tak? Bo u mnie jest "zatkał", jak Boga kocham. I jest to jeden z wielu błędów.
Książka byłaby dla mnie idealna, gdyby nie "parę rzeczy". I tutaj porównam ją do filmu, bo chyba pierwszy raz coś mi się podoba w filmie, co nie podobało mi się w książce.
Zacznę od uczuć. Napisałam już w temacie WP, jako o filmie, to samo. W książce było ich o wiele mniej. Śmierć Gandalfa? Owszem, umarł. I co? Wiadro. Parę łez, i JEDNO wspomnienie o Gandalfie w krainie elfów. Wow, bardzo dużo uczuć. W filmie zostało to przedstawione inaczej. W zwolnionym tempie, Fordo, krzyczący i łkający zarazem, rzucający się w stronę Gandlafa. Płaczący Boromir i zrozpaczony Legolas. "Rozpacz na kamieniach", gdzie "brutalny" Aragorn chciał zmusić drużynę do ucieczki i dalszego marszu. I to wyglądało całkiem nieźle.
Pewnie dlatego, że najpierw oglądnęłam film jestem tak uprzedzona. Powstrzymuję się od zbesztania książki za nieposiadanie "scen z filmu", bo wiem, że to nie jej wina. Jednak znowu wrócę do uczuć. Mianowicie miłość Aragorna i Arweny. Gdyby nie film to ktoś tępy by nie zauważył, że byli para. Bo niby, kurczę skąd? W filmie, może mało ważna, ale dająca coś do zrozumienia scena pocałunki. Sny na jawie i wspomnienia Aragorna. A w WP kilka wzmianek i gdyby nie dodatek jakiśtam to nic by właściwie nie wiadomo nam było, jak wyglądała cała ich miłość.
Czytam wszystkie części (małe sprostowanie - pisze o serii jako "książce" bo ja akurat posiadam trzy tomy w jednej, żeby nie było niedomówień) drugi raz i zapewne w trakcie będę posta edytować gdzieś z dziesięć razy, bo teraz nie pamiętam wszystkiego co chciałam napisać. Tymczasem przejdę do plusów i tego, czego nie było w filmie. '
Początek. Genialny moim zdaniem, cała cześć o hobbitach była niesamowita. W dodatku teksty typu "Mistrz Samwise" mnie powalały. Ziele fajkowe, teksty Pippina i Merry'ego, sam opis hobbitów i ich "przyzwyczajeń". Cały początek bardzo dobrze wprowadzał nas w atmosferę i styl całości. I to samo tyczy się dodatków. Gdyby nie one... No cóż. Zwykle jestem, co do mnie dotarło niedawno, sentymentalna. Przy zdaniu Sama "Wreszcie wróciłem" i końcu rozdziału ostatniego, ostatniej części myślałam, że się rozpłaczę. Wiec całe szczęście, że dodatki były.
Bardzo ciekawie przedstawione te wszystkie wydarzenia z poprzednich epok. Można sobie wszystko pookładać w pamięci, nauczyć się kolejnych nazwisk i ułożyć całą resztę chronologicznie. Kocham Tolkiena za historie o Aragornie i Arwenie. To było absolutnie genialne i mi zawsze łzy płyną gdy to czytam. Z reguły jestem sentymentalna i ze mnie lekka histeryczka.
I na koniec, żeby nie przynudzać chcę złożyć gratulacje i wielkie podziękowania autorowi. Wielki szacunek i uznanie. dla mnie to jest wręcz nierealne stworzyć taki świat i wszystko jak ładnie i sprawnie opisać. W dodatku stworzyć tyle nazwisk i dat, nie pokiełbasić tego sobie i nie pomylić się w opisywaniu faktów przez siebie stworzonych (wystarczy spojrzeć na dodatki). Plus oczywiście stworzenie języka elfów i krasnoludów. nie mam pojęcia skąd autor czerpał inspirację oraz wenę twórcza, ale jestem pod wielkim wrażeniem. Z pewnością książkę przeczytam nie raz.
(I z pewnością wrócę tutaj, podpowiada mój mały, złośliwy głosik, i wytknę błędy o jakich zapomniałam. A Frodo zatkał. Amen.)
Edit. Ostatnio byłam u wujka, który powiedział do mnie słowa: I po jaką cholerę oni szli do Mordoru przez 3 części, skoro wrócili lecąc zaledwie kilka dni?
A dlatego, że bez tego nie byłoby książki... Aczkolwiek jest co nieco zastanawiające.
Edytowane przez Peepsyble dnia 29-08-2010 14:54 |
|
|
|
!Tom_Riddle
|
Dodany dnia 14-04-2010 20:16
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 17516
Ostrzeżeń: 0
Postów: 707
Data rejestracji: 05.04.10
Medale:
|
"Władca Pierścieni" to prawdziwe arcydzieło (oczywiście Harry Potter jest poza konkurencją)! Z początku myślałem, że książka ta jest bardzo nudna i wogóle nie dla mnie. Nastąpił jednak dzień, kiedy skłoniłem się do przeczytania trylogii. Podczas warsztatów teatralnych organizowanych w mojej szkole obejrzeliśmy ekranizację powieści Tolkiena. I właśnie wtedy zdecydowałem, że przeczytam tę książkę. Film bardzo mi się spodobał dlatego chciałem przeżyć to samo czytając trylogię. Nie rozczarowałem się: "Władca Pierścieni" okazał się wspaniałą przygodą i dzięki niemu nawet po kilkakrotnym przeczytaniu przybywa mi adrenaliny mogąc ponownie śledzić przygody młodych hobbitów i ich przyjaciół. Oczywiście są też momenty, które wolałbym ominąć, ale z szacunku dla Mistrza Tolkiena nie będę tego komentować... |
|
|
|
~Iraya
|
Dodany dnia 14-04-2010 20:41
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1130
Ostrzeżeń: 0
Postów: 277
Data rejestracji: 05.03.10
Medale:
Brak
|
O jej !
Ja mam chyba spóźniony zapłon, bo nie wiedziałam, że jest temat o mojej ulubionej książce !!
Owszem !
Moja siostra się tu wypowiedziała i tak, tak poleca, a jakoś nie przeczytała jednak wszystkich części tylko dwie
Al to nie jest forum o mojej siostrze, więc...
Kocham Władcę Pierścieni, sama nie wiem czemu, ale tak właśnie jak powiedziałam moja siostra
interesują mnie losy Froda i innych którzy idą do Mordoru tylko po p to żeby zniszczyć pierścień
Ja tam akurat nie miałam takich momentów żebym się gdzieś zacinała po prostu czytałam to od deski do deski bez zastanowienia się czy przeczytać teraz czy może jednak za pięć minut tylko pierwsze co robiłam jak nie miałam co robić to nie brałam pierwszej lepszej książki tylko specjalnie brałam bardzo dużą książkę i czytałam, czytałam i czytałam nie mogłam się oderwać.
Ogólnie to jest ciekawa .
__________________
Ups...
Edytowane przez Iraya dnia 14-04-2010 20:42 |
|
|
|
~Regis
|
Dodany dnia 15-04-2010 10:47
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 209
Ostrzeżeń: 0
Postów: 89
Data rejestracji: 04.01.10
Medale:
Brak
|
Mnie się bardzo podobało;D
Jedyne monety, które pomijałem to piosenki Toma Bombadila |
|
|
|
~Charlie House
|
Dodany dnia 15-04-2010 14:52
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 196
Ostrzeżeń: 3
Postów: 152
Data rejestracji: 04.04.10
Medale:
Brak
|
Swego czasu miałem porządną zajawkę na trylogię Tolkiena. Przeczytałem dwie częśći tylko, przyznam się ale tak jakoś wyszło, zapewne przeczytam i Powrót Króla. Wszystkie filmy oglądałem po kilka razy dzięki uprzejmości TVN'u (zresztą nic nie ma takiego klimatu jak WP na TVN : ) ). Bardzo lubię czytać i oglądać przygody Froda i jego kompanów.
__________________
Ginny0004 < 3
Ale to ja jestem mugolem?
Śmierć będzie ostatnim wrogiem który zostanie zniszczony...
[gg]19346735[/gg]
Pozdrawiam wszystkich fajnych ludzi. Pamiętajcie o antykoncepcji.
|
|
|
|
~Gladus93
|
Dodany dnia 15-04-2010 15:01
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 364
Ostrzeżeń: 0
Postów: 134
Data rejestracji: 09.04.10
Medale:
Brak
|
Jedna z najdoskonalszych książek fantasy,niesamowity klimat,niesamowity świat,po prostu arcydzieło |
|
|
|
~luniak09
|
Dodany dnia 03-06-2010 17:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 598
Ostrzeżeń: 0
Postów: 82
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak
|
Mogę się w końcu pochwalić, że przeczytałam wszystkie części. Zabierałam się do tego ponad dwa lata, ale w końcu przyszedł dzień kiedy w gminnej bibliotece zostały już same nudy i wtedy sięgnęłam po WP. Świetne książki. Naprawdę rewelacyjne. Kupiłam rok temu Hobbita ale on też sobie troszkę poczeka, bo jak na razie nie mam czasu.
__________________
|
|
|
|
~Malkontentka
|
Dodany dnia 16-08-2010 22:03
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1721
Ostrzeżeń: 1
Postów: 553
Data rejestracji: 09.05.10
Medale:
Brak
|
Cztałam całą trylogię(jak i inne książki Tolkiena) i przyznam, że byłam zachwycona. Pierwszy raz przeczytałam Władce... w wieku 7 lat(uczyłam się na niej j. polskiego). Przyznam, że stasznie się na początku męczyłam, opisami życia hobbitów i wolno rozwijającą się akcją. Dopiero od Bree akcja zaczyna się rozkręcać, a książka wciągać.
Drugą część moja siostra skomentowała krótko: "Idą, idą i nie mogą dojść" po części się z tym zgadzam, bo opisy jak na mnie są zbytnio rozbudowane.
Jednak trzeba przyznać Mistrzowi Tolkienowi, że każda postać ma swoją historię, trudno się dopatrzeć jakichkolwiek nieścisłości. Każdego bohatera trzeba dokładnie poznać by wiedzieć kim jest i co robi dla Śródziemia. Nawet czarne charaktery nie są takie banalne jak w innych książkach- ich intrygi zawsze sięgają głęboko.
Moim ulubionym bohaterem został skromny Denethor i oczywiście Pippin, a znielubiłam Aragorna, taki szlachetny aż do przesady(lubiłam go jako obwiesia z Bree), Froda i Sama, bo ich wędrówka jest trochę męcząca dla czytelnika.
Ale książka świetna!
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
''Ziemia zmarznięta.
Krok wędrowców pęta.
Nie zobaczą drogi końca,
Ani księżyca ani słońca."
J.R.R. Tolkien
Edytowane przez Malkontentka dnia 16-08-2010 22:06 |
|
|
|
~Charakternik
|
Dodany dnia 22-08-2010 12:34
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 686
Ostrzeżeń: 1
Postów: 202
Data rejestracji: 11.08.10
Medale:
Brak
|
Posiadam , i przeczytałem całą trylogię. Bardzo ciekawe , podziwiam Tolkiena. Historia nieco bardziej rozbudowana niż Potter , i może troche ciekawsza , ale pottera przyjemniej sie czyta. |
|
|
|
~Chop Suey
|
Dodany dnia 22-08-2010 13:18
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 960
Ostrzeżeń: 0
Postów: 285
Data rejestracji: 21.08.10
Medale:
Brak
|
Wszystkie 3 części znakomicie się czytało. Uwielbiam Władcę Pierścieni. Po Potterze to moja ulubiona seria książek ;D
__________________
|
|
|
|
~Rass
|
Dodany dnia 12-09-2010 17:55
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 47
Data rejestracji: 12.09.10
Medale:
Brak
|
Zachęcił mnie film. Był świetny! Sięgnęłam po książkę bo z doświadczenia wiem że ekranizacje mają się nijak do orginału.
Świat stworzony przez Tolkiena jest niesamowity, dopracowany pod każdym względem. Opisy, choć długie, czytało się szybko - może nie licząc niektórych akcji które po prostu nudziły.
Zakochałam się w Śródziemiu. Elfy są cudowne
__________________
Ojj... długo mnie nie było...
A Slytherin, bez wątpienia, pomaga osiągnąć wielkość.
Śmiesz zaprzeczyć?
Pozdrowienia dla całego Hogs (Tak, nie chce mi się wszystkich wymieniać )
|
|
|