· Pakowanie się |
~Bajka
|
Dodany dnia 29-08-2008 23:30
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 181
Ostrzeżeń: 0
Postów: 57
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Zazwyczaj na ostatnią chwilę. Nie cierpię się pakować. Chociażbym zaczęła się pakować z tydzień przed wyjazdem, to i tak zawsze czegoś zapomnę. >,<
__________________
Emily nie jest nienormalna, ona jest po prostu inna niż wszyscy
|
 |
|
|
~Doti_Tonks
|
Dodany dnia 07-09-2008 20:11
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 741
Ostrzeżeń: 0
Postów: 273
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Listę rzeczy do zapakowania sporządzam już z miesiąc przed wyjazdem. Po prostu sprawia mi to frajdę. Później jakieś pięć dni przed odjazdem przynoszę do mojego pokoju największą walizkę jaką mam w domu i wkładam do niej delikatnie i porządnie wszystkie rzeczy z listy, robiąc haczyki przy zapakowanych. Takie pakowanie zazwyczaj trwa do ostatniego dnia przed odjazdem, bo niektórych potrzebnych rzeczy nie mogę zapakować za wcześnie. |
 |
|
|
~Ari
|
Dodany dnia 14-09-2008 22:45
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 489
Ostrzeżeń: 1
Postów: 128
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Zawsze pakuje sie poznym wieczorem w dzien przed wyjazdem i jeszcze rano kosmetyki i szczoteczke do zebow ktora uzywam jeszcze rano przed wyjazdem .... wiadomo
Nigdy nie pakowalam sie jeszcze jakis tydzien przed wyjazdem .
__________________
"- I znowu zmierzch . Kolejny dzień dobiega końca.
Choćby nie wiem jaki był piękny
, jego miejsce zajmie noc".
Ciało jest albo beznadziejnie głupie, albo nieskończenie mądre
tak czy inaczej, oszczędzono mu katuszy myślenia, wie tylko,
jak trwać i walczyć, dopóki może. (...) Chce żyć.
|
 |
|
|
!Lady Shadow
|
Dodany dnia 14-09-2008 22:56
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Opiekun Slytherinu
Punktów: 3615
Ostrzeżeń: 0
Postów: 630
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Najczęściej to pakuję się tak ze dwa albo jeden dzień wcześniej ale nie raz mi się zdarzyło powrzucać do walizki wszystko na ostatnią chwilę i potem żałować tego iż nie zabrało się dokładnie tego co mi potrzeba było. I jakoś nigdy a to przenigdy nie robiłam i nie będę robić listy bo i tak ona w moim przyapadku nic nie pomoże ^^
__________________
"Never put off until tomorrow what you can do the day after tomorrow."
|
 |
|
|
!Cathy
|
Dodany dnia 29-12-2008 15:56
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 888
Ostrzeżeń: 0
Postów: 182
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Jasne, że wszystko na ostatnią chwilę. ;D
Nie rozumiem jak można pakować się dniami/godzinami. Mi zwykle zabiera to około godziny, nawet przy jakichś dłuższych wyjazdach. Polega to mniej więcej na wrzucaniu do torby wszystkiego co mi się nawinie poczynając od szczoteczki, na spodniach kończąc. I o dziwo, nigdy jeszcze niczego nie zapomniałam ;p
__________________
Nie uważałeś jak robisz, rób jak uważasz.
|
 |
|
|
!Dominika
|
Dodany dnia 30-12-2008 12:29
|
VIP


Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2702
Ostrzeżeń: 0
Postów: 298
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Jeśli mam wyjeżdżać wcześnie rano, to pakuję się dzień wcześniej, żeby już w dzień wyjazdu mieć święty spokój z bagażami.
Natomiast jeśli wyjeżdżam później to nie ma problemu, pakuję się w ten sam dzień.
Mnie pakowanie nie zajmuje dużo czasu, przeważnie polega na tym, że latam po domu i po pokoju w poszukiwaniu rzeczy, które chcę ze sobą zabrać. W zależności od tego gdzie jadę pakowanie trwa u mnie do godzinki, czasami niewiele dłużej.
__________________
Bo w ogrodzie rośnie pnącze
w dzikim winie świat się plącze,
bo w ogrodzie dzikie wino
kto je tutaj siał dziewczyno.
|
 |
|
|
~Chiyo
|
Dodany dnia 30-12-2008 12:51
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 42
Ostrzeżeń: 0
Postów: 13
Data rejestracji: 30.12.08
Medale:
Brak
|
Na ostatnią chwilę! To mój ulubiony sposób...miałabym się pakować przez tydzień? Ha, a to dobre! Przez tydzień zamartwiałabym się 'a wzięłam już wszystko?' itp. a tak martwię się kilkadziesiąt minut przed wyjazdem ^^, |
 |
|
|
~mcfly4ever
|
Dodany dnia 24-02-2009 14:27
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 470
Ostrzeżeń: 0
Postów: 197
Data rejestracji: 21.02.09
Medale:
Brak
|
Ja gdy ostatnio wyjeżdżałam na zieloną szkołę do Czech to pakowałam się w niedzielę wieczorem po festynie w mojej wsi czyli dzień przed. 
__________________
<3

Edytowane przez mcfly4ever dnia 24-02-2009 14:28 |
 |
|
|
~Taka jedna
|
Dodany dnia 24-02-2009 14:30
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1745
Ostrzeżeń: 1
Postów: 588
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Najlepiej dzień wcześniej. Mogę sobie cos jeszcze doprasować itd. W ekstremalnych wypadkach pakuję się tego samego dnia. |
 |
|
|
~Tromedlov
|
Dodany dnia 24-02-2009 14:33
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 183
Ostrzeżeń: 0
Postów: 42
Data rejestracji: 23.02.09
Medale:
Brak
|
Wszystko, wszędzie i zawsze na ostatnią chwilę. Co prawda, wcześniej myślę i ogarniam okiem to co muszę wziąć, ale do czynów dochodzi zawsze na chwilę ostatnią. ;) |
 |
|
|
~Maladie
|
Dodany dnia 24-02-2009 14:36
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3691
Ostrzeżeń: 2
Postów: 516
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Pakuję się 2-3 dni przed wyjazdem, ale już tydzień wcześniej planuję, co mam wziąć ze sobą. Ostatecznie jest tak, że w dniu wyjazdu dorzucam jeszcze kilka rzeczy do torby, np. kosmetyczkę.
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?
- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?

|
 |
|
|
~vivien
|
Dodany dnia 24-03-2009 17:30
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 313
Ostrzeżeń: 0
Postów: 97
Data rejestracji: 20.03.09
Medale:
Brak
|
Ja się pakuję godzinę przed wyjazdem. Schodzi mi to pół godziny i nigdy nic nie zapominam. Pakuję co mi się pod ręce włoży i jakoś zawsze wszystko, co muszę mieć to mam. Pakuję się bez problemu. |
 |
|
|
~darksev
|
Dodany dnia 04-08-2009 19:55
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2736
Ostrzeżeń: 1
Postów: 424
Data rejestracji: 07.06.09
Medale:
Brak
|
Czego nie zapomnę to pakuję. A pakuję się w ostatniej chwili. Jakoś wcześniej mi szkoda czasu, a tak, to jeszcze kilka rzeczy, wrzuce do walichy/plecaka zależy gdzie jade. Ewentualnie w czasie podróży, staję i coś dokupuję. Połowa rzeczy które biorę jest kompletnie nie potzrebna, ale zawsze można więcej dźwigać. Ale nie lubię się pakować, ale jak trzeba to trzeba... |
 |
|
|
~Diamond
|
Dodany dnia 10-08-2009 12:34
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 903
Ostrzeżeń: 2
Postów: 295
Data rejestracji: 06.08.09
Medale:
Brak
|
Najczęsciej pakuje sie w ostatniej chwili Osobiscie nie lubie sie pakowac bo nigdy nie wiem co mam ze sobą zabrac i zawsze cos zapominam, ale ogolnie to jest ok. 
__________________
pozdrawiam drogi Gościu :*
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
|
 |
|
|
~Melody
|
Dodany dnia 10-08-2009 14:41
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 594
Ostrzeżeń: 0
Postów: 148
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Na ostatnią chwilę, a po co wcześniej? Denerwuje mnie, jak wszyscy w rodzinie dwa dni przed szukają, sprawdzają, kupują, przygotowują sobie... Mnie pakowanie zajmuje 10 minut - mój rekord trzydzieści sekund (cala walizka). Wstaję rano, wyjmuje torbę, wszystko wrzucam i voile ^^ jestem gotowa.
__________________
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno, wpuść mnie swoim oknem
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno, wpuść mnie swoim oknem
Och, pozwól mi zdobyć
Pozwól mi zagarnąć swoją duszę
Och, pozwól mi zdobyć
Pozwól mi zagarnąć swoją duszę
Wiesz, że to ja, Cathy
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno
Edytowane przez Melody dnia 10-08-2009 14:46 |
 |
|
|
!Lady Gaga
|
Dodany dnia 10-08-2009 14:53
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 738
Ostrzeżeń: 1
Postów: 286
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Zawsze, tzn. odkąd zaczęłam wyjeżdżać na dłuższe wyjazdy, zawsze, zawsze pakowałam się na ostatnią chwilę. Co prawda zarywałam przez to większość nocy, ale opłacało się, bo nieprzespany wieczór odsypiałam w pociągu/samolocie/autobusie.
I nie przypominam sobie, żebym o czymś zapominała. Zazwyczaj - jak się sama pakuję - wszystko mam na swoim miejscu, wszystkie rzeczy spakowane, i bez problemu później wszystko odnajduję. W przeciwieństwie do pakowania się z moją mamą...
__________________
|
 |
|
|
~al_kaida
|
Dodany dnia 10-08-2009 20:38
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak
|
Samo pakowanie zaczynam na wieczór przed wyjazdem, i jakoś zawsze wszystko udaje mi się spakować. Oczywiście parę dni wcześniej odbywa się wielkie pranie, przeglądanie ciuchów, organizowanie ważnejszych rzeczy itd. Ale nawet lubię się pakować. I jakos zawsze mi się to dobrze udaje 
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.

______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny 
|
 |
|
|
~ain_eingarp
|
Dodany dnia 10-08-2009 21:01
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 400
Ostrzeżeń: 0
Postów: 79
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja oczywiście wszystko robię na ostatnią chwilę, więc pakowanie się nie jest wyjątkiem. Zazwyczaj tylko mama na pare dni przed wyjazdem wypytuje się czy już się zaczęłam pakować, czy wiem co ze sobą zabrać itp. A ja się tym nie przejmuję i zazwyczaj ostatnia godzina przed wyjazdem to (nie)staranne wkładanie wszystkiego co potrzebne (aż dziwne, że zawsze wiem co...) do torby/plecaka i oczywiście wyjeżdżam zawsze o czasie. |
 |
|
|
!Alae
|
Dodany dnia 10-08-2009 21:20
|
VIP


Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2495
Ostrzeżeń: 1
Postów: 421
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak
|
Raczej później niż wcześniej. Nie na ostatnią chwilę, bo tę przeznaczam na bieganie po domu i, pod komendą Matki Rodzicielki, sprawdzanie czy komputer został prądu pozbawiony, czy żelazko jest wyłączone, czy okna pozamykane etc. etc. (oczywiście, gdy w grę wchodzi dłuższy wyjazd). Jednak pakuję się na tyle późno, że nigdy nie mam czasu na "higieniczne i estetyczne" powkładanie wszystkiego. Raczej wrzucam owo wszystko do stojącej na środku pokoju torby, zapinam ją triumfalnie, bo to nie lada wyczyn. Potem przypominam sobie, że zapomniałam czegośtam i procedurę trzeba powtórzyć.
Znacie prawo pełzania? Mnie ono dotyczy w całej rozciągłości.
"Prawo pełzania" mówi o tym, że jeśli gdzieś przebywamy choćby jedną dobę, nasza własność zaczyna w naturalny sposób "rozpełzać się" po zajmowanym terytorium, przy czym zasięg rozpełźnięcia jest wprost proporcjonalny do długości urlopu, a szybkość powtórnego pakowania odwrotnie proporcjonalna do ilości przedmiotów, których objętość rośnie o ½ procenta każdego dnia. (Zawartość kufra nigdy nie mieści się w nim po raz drugi.)
__________________
Czyś ty do reszty skwestorzył?
Edytowane przez Alae dnia 10-08-2009 21:39 |
 |
|
|
~Eileen_Prince
|
Dodany dnia 10-08-2009 21:40
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 505
Ostrzeżeń: 2
Postów: 127
Data rejestracji: 12.07.09
Medale:
Brak
|
Pakuję się kilka godzin przed wyjazdem (z reguły dzień przed jakoś wieczorem- zwykle wyjeżdżam z rana). Zwykle zapominam czegoś, ale to już rytuał. Nie potrafię być spakowana dzień czy dwa przed wyjazdem, dla mnie to dziwne.
__________________
"r11; Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
r11; To bardzo wzruszające, Severusie r11; powiedział z powagą Dumbledore. r11; A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
r11; Jego losem? r11; wykrzyknął Snape. r11; E  ecto patronum! [...]
r11; Przez te wszystkie lata?...
r11; Zawsze."
<3
|
 |
|