Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Byłem nieostrożny, działałem pochopnie, za bardzo polegałem na szczęśliwych przypadkach, a taka beztroska zawsze niweczy wszystkie plany, jeśli nie są przemyślane do końca. Ale teraz wiem już więcej. Zrozumiałem wiele spraw, których przedtem nie pojmowałem. To ja muszę zabić Harry'ego Pottera. Ja sam. I uczynię to.
Wiele rzeczy jest do pomyślenia, choć niemożliwe w rzeczywistym świecie. Większość z nas marzyła i śniła, że umie latać jak ptak, i to bez paralotni, ale wiemy, że to niemożliwe. I odwrotnie, wiele jest rzeczy, które po czasie ukazują sie możliwe, chociaż wcześniej nikt nie wyobrażał sobie takiej możliwości.
Próbując przewidzieć, jak skończy się historia o Harrym Potterze, ustalmy co jest nie do pomyślenia.
Nie do pomyślenia jest, żeby na ostatnich stronicach książki Harry umarł. Nie do pomyślenia, ponieważ moim zdaniem autorka zawarła z czytelnikiem pakt o ochronie Harry'ego. Ale Joanne K. Rowling zaskakiwała nas już wcześniej.
Gatunki, które Rowling połączyła - powieść o dorastaniu i fantasy - obiecują, że bohater zwycięży, z walki wyjdzie mocniejszy i będzie żył dalej jako człowiek bogatszy i pełniejszy. Ale co będzie, jeśli J.K.Rowling uzupełni tą mieszankę o jeszcze jeden gatunek - tragedię - w której bohater musi umrzeć, po to by zwyciężyła prawda i sprawiedliwość? Co będzie jeśli okaże się, że Harry i Voldemort stanowią nierozerwalną jedność do tego stopnia, że muszą zginąć jednocześnie? Czy puentą autorki będzie wyjaśnienie, że Voldemort był jedynie mroczną stroną Harry'ego, jego cieniem?
Śmierć Harry'ego mogłaby uczynić z niego baranka ofiarnego, który swoim życiem i śmiercią dodaje Ronowi i Hermionie skrzydeł - umożliwia spojrzenie z perspektywy, z góry - a jednocześnie daje głębię, nową wiedzę, pozwalającą żyć dalej w bardziej trywialnym dorosłym życiu, które ich czeka.
Arystoteles w "poetyce" pisze ,że zadaniem tragedii jest wydobywanie i oczyszczanie ukrytych uczuć i udręk widza poprzez budzenie w nim lęku i współczucia. Kiedy Harry pozostaje w stałym zagrożeniu, kiedy ściga go Voldemort i śmierciożercy, gdy wije się z bólu za każdym razem, gdy blizna na czole zaczyna go palić, wtedy boimy się o jego życie jak o własne, a nasze współczucie towarzyszy cierpiącemu.
Z pomieszczenia, w którym odgrywa się tragedia wychodzimy oczyszczeni, bardziej świadomi i wzmocnieni, a pokutną ofiarę Harry'ego zabieramy ze sobą jako źródło nowego sensu życia.
Czy to , co nie do pomyślenia, jest mimo wszystko możliwe? Głęboko ufam, że autorka zdecydowała się wysłuchać tak wielu głosów wstawiających się za Harrym. W internecie trwała wspierana przez innych wielkich pisarzy akcja mająca skłonić Rowling do oszczędzenia Harry'emu śmierci bohatera. Świadczy to o mocy fikcji, o tym jak rzeczywisty może stać się zmyślony świat.
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 1,385 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Fajny artykuł - ja z kolei wolę właśnie jakiekolwiek przemyślenia, niż "suche fakty", które nigdy nie wzbudzą we mnie tyle entuzjazmu i ciekawości, co najbardziej nawet nieprawdopodobne teorie dotyczące życia bohaterów z serii o Harrym Potterze - daję Wybitny i serdecznie pozdrawiam
Dom:Gryffindor Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2519 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 387 Data rejestracji: 24.09.11 Medale: Brak
Artykuł bardzo mnie zaskoczył, w kilku powodów. Pierwsze primo: pisanina zerka głęboko w duszę, co jest dziwne, skłania do poważnego myślenia. Drugie primo: art zawiera przemyślenia autora, który prawie całkowicie zgadł fabułę IŚ, coś mi tu podejrzane myśli do łebka przychodzą... trzecie i ostatnie w głównych prim: artykuł jest bardzo dobrze napisany, aż za dobrze, ale ogólnie daję PO, bo , za to przepraszam, nie zwaliło mnie z nóg.
Dom:Gryffindor Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 795 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 119 Data rejestracji: 25.03.13 Medale: Brak
no faktycznie , to było straszne , jak Harry umarł , ale wiedzialam , że to się nie może tak skończyć, przeciez jest głownym bohaterem , i oczywiście się udalo, ale przecież w książce bylo więcej takich ragicznych momentow:
1 część: to właściwie tylko Ron był pokiereszowany po partii szachow
2 częśc : Ginny Weasley prawie calą dusze oddała Ridleyowi, a wszyscy spetryfikowani?
3 część: nikt nie zginął, ale bylo blisko, poza tym dementorzy żle wpłynęli na Harrego na meczu
4 część : zginał Cedrik Diggory
5 część: pan Weasley prawie zginął
6 część: zginał Albus Dumbledore ( ja się prawie popłakałam
7 część to chyba wiadomo
więc w książkach było dużo tragicznych momentow
Dom:Gryffindor Ranga: Goblin Punktów: 32 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 4 Data rejestracji: 26.08.12 Medale: Brak
"No cóż zaskoczył mnie ten artykuł, w sumie nie jest zły. Ale z tezą że Voldek może być jakąś ciemną stroną Harrego się nie zgodzę z tej prostej przyczyny że żył on wiele wiele dłużej niż główny bohater książki. "
Ja bym się tutaj nie zgodził. Przy pierwszej "śmierci" Voldemort miał coś koło trzydziestki, ale potem było trzynaście lat "przerwy" w jego życiu, podczas, której Harremu przybyło trochę lat. Ostateczna śmierć Voldemorta nastąpiła gdy główny bohater miał około siedemnastu lat, a Sami-Wiecie-Kto trzydzieści parę. Więc prosta matematyka
np. 37-17+20 Voldemort PRZEŻYŁ koło dwudziestu lat, a Harry siedemnaście (do czasu śmierci Czarnego Pana). Więc wcale dużo więcej (jak się wydaje) Voldemort lat nie PRZEŻYŁ niż Potter.
Dom:Ravenclaw Ranga: Goblin Punktów: 26 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 5 Data rejestracji: 20.06.14 Medale: Brak
Niezły tok rozumowania. Czyta się całkiem nieźle. Masz intuicję.
Jeśli Harry zginąłby w ostatnim tomie to trzebaby się z tym pogodzić, ale muszę przyznać, że ciężko rozstawać się z sagą, mając świadomość, że postać tak ważna dla czytelników, (a nie chodzi mi tu o jej rangę w książce lecz osobowość) ginie. Już nie wraca.
Rekord OnLine: 5422 Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.