Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Rozległ się tupot bosych stóp, błysnęła wypolerowana miedź, huknęło dźwięcznie i ktoś wrzasnął przeraźliwie: to Stworek podbiegł do Mundungusa i rąbnął go w głowę patelnią.
- Odwołajcie go, odwołajcie, jego trzeba trzymać pod kluczem! - ryknął Mundungus, zasłaniając się rękami, bo Stworek ponownie uniósł ciężką patelnię.
- Stworek! Nie! - krzyknął Harry.
Ramię skrzata dygotało od ciężaru patelni, ale jej nie opuścił.
- Może jeszcze tylko raz, paniczu Harry, tak na szczęście! (...)
Turniej Trójmagiczny był czarodziejskim turniejem w którym brały udział 3 największe europejskie szkoły magii: Beuxbatons, Durmstrang i Hogwart. Mieściły się one w różnych krajach- Beuxbatons we Francji, Durmstrang w Bułgarii, Hogwart w Szkocji. Każda ze szkół wysyłała na turniej swoją delegację. Turniej odbywał się naprzemiennie w innej szkole. Niezależnego wyboru do turnieju trójmagicznego podejmowała czara ognia - niezręcznie, wyrzeźbione naczynie. Przechowywana była w specjalnej, bogato zdobionej skrzyni. Każdy z reprezentantów szkół miał do wykonania trzy trudne zdania, których wykonanie było niemożliwe bez znakomitych umiejętności magicznych. Ofiary spowodowane niebezpieczeczeństwami turnieju spowodowały konieczność wstrzymania turniejów na czas nieokreślony. Po paru wiekach przerwy zdecydowano się jednak na przywrócenie tradycji. Do Hogwartu z powrotem przybyli goście z zagranicy. Podjęto działania na rzecz bezpieczeństwa uczestników (np. Linia Wieku, mająca za zadanie nie dopuścić do startu niepełnoletniego czarodzieja), Tym razem jednak tak się nie stało. W turnieju oprócz Fleur Delacour z Beuxbatons, Wiktora Kruma - bułgarskiego szukającego, mistrza świata z Durmstrangu, ucznia Hogwartu- Cedryka Diggory'ego z Hogwartu (Hufflepuff) wziął udział nie planowany czwarty uczestnik turnieju. Był to 14-latek, uratowany cudem przed klątwą Avada Kedavra, czarodziej - Harry Potter. Rzecz jasna spowodowało to zamieszanie w komisji sędziowskiej, u nauczycieli i uczniów. Karkarow - dyrektor Durmstrangu rozważał nawet start dwóch zawodników z każdej ze szkół. Było to jednak niemożliwe, ponieważ Czara wygasła do rozpoczęcia następnego Turnieju Trójmagicznego. Harry był więc zmuszony do startu w turnieju, którego stawką była nagroda w wysokości 1000 galeonów. Nic dziwnego że tylu uczniów zdecydowało się na wrzucenie swojej kartki z imieniem, nazwiskiem i szkołą. W tym turnieju zadaniem było :
- zabrać jajo wybranemu przez siebie smokowi,
- rozwiązać zagadkę z jaja aby móc wziąć udział w drugim zadaniu. Drugie zadanie polegało na uratowaniu osoby, na której najbardziej danemu zawodnikowi należało w czasie krótszym niż godzina. Każdy z "zakładników" znajdował się na dnie jeziora pilnowanego przez szare istoty - Trytony. Wydawały one z siebie dziwne skrzeki które były językiem Trytońskim.
- Ostatnim zadaniem przed którym musieli stanąć czarodzieje był labirynt. Musieli pokonać go i znaleźć puchar - nagrodę za turniej. Kto piewrszy go znalazł zostawał zwycięzcą. Reprezentanci byli wpuszczani w odstępie czasowym odpowiednim stratom punktów w poprzednich zadaniach (za każde z zadań można było dostać od jednego sędziego 10 punktów, razem 50). Po drodze musieli poradzić sobie z groźnymi potworami i zaklęciami. A na końcu odpowiedzieć na zagadkę zadaną przez Sfinksa.
Cedryk Diggory i Harry Potter razem dotknęli pucharu, po czym sotali przeniesieni na cmentarz w Little Hangleton, gdzie Voldemort nadstawił pułapkę na Harry'ego, razem ze śmierciożercami i Crouchem juniorem. Jeden z zawodników (Cedryk Diggory) zginął na miejscu, natomiast drugi Harry Potter uniknął śmierci. Turniej wygrał młodszy z reprezentantów Hogwartu - Harry Potter. Na dziś dzień niewiadomo czy drugi turniej się odbędzie... Jest to mało prawdopodobne póki Madame Maxime i Karkarow są dyrektorami zaprzyjaźnionych szkół... I tym razem nie udało się uniknąć ofiar śmiertelnych. Harry chciał oddać galeony rodzicom Cedryka, ci jednak się nie zgodzili. Oddał je Fredowi i George'owi... a oni je pożytecznie użyli.
Dom:Gryffindor Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 795 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 119 Data rejestracji: 25.03.13 Medale: Brak
Ogólnie artykuł nie jest jakiś nie wiadomo jak świetny, ale coś tam jest. Szkoda, zę zadania nie zostały dokładnij opisane, można by było dodać jeszcze kilka rzeczy oprócz dokładniejszego opisu, np, kiedy ( miesiące) rozgrywały sie poszczególne zadania, kto był w komisji i punktacje każdego z uczestników i jeszcze gdzie ( w jakim miejscu w Hogwarcie) rozgrywały się dane zadania, no to taka jest moja opinia i szkoda jeszcze że było trochę błędów.
Dom:Gryffindor Ranga: Charłak Punktów: 13 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 3 Data rejestracji: 12.06.13 Medale: Brak
"Czara Ognia" to moja ulubiona część!
Nie rozumiem jedynie dlaczego Harry nie mógł zrezygnować z udziału w Turnieju! Czara wygasła, okej. Ale nadal niewiele mi to wyjaśnia!
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 305 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 23 Data rejestracji: 20.07.13 Medale: Brak
szanowna/y/autorko/rze/artykułu.napisałaś/eś/bardzo ciekawy artykuł,ale jego stylistykai gramatyka woła o pomstę do nieba.nie będę podawać przykładów bo to już uczynili komentujący przede mną i nie będę się powtarzać.sama treść artykułu jest bardzo ciekawie napisana,ale fatalna stylistyka popsuła cały efekt-dlatego mogę dać tylko jedną ocenę:zadowalający...
Dom:Ravenclaw Ranga: Niewymowny Punktów: 1573 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 330 Data rejestracji: 10.07.14 Medale: Brak
Masz trochę niewyrobiony styl pisania. Przykro mi to mówić, ale przeczytałam i napisałam już niejedno, więc swoje wiem. Robisz błędy (gramatyczne, stylistyczne i ortograficzne), ale nie będę ich ci wypominać. Jednak wiadomości są zadowalające i taką ocene ci przyznam
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 230 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
Artykuł, ubogi w fakty niczym "mysz kościelna", w oczekiwaniu na parafialne dożynki. Styl oceniam, tak jak poprzednicy. I znów ta nieszczęsna Bułgaria. Zadowalający.
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -48 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 11 Data rejestracji: 04.11.15 Medale: Brak
powiem jedno ja bym smoka, no dobra po prostu "duro"
zadanie 2 czy jak by się zabiło druzgotka zaklęciem niewybaczalnym to by się poszło do Azkabanu. a liny bym przeciął nożem jak cedrik.
zadanie 3. jak bym znalazł puchar i bym się przeniósł na cmentarz to jak bym się w porę ocknął to bym popchnął ślizdogona voldemorta bym zadźgał różdżką i koniec tego chaosu
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -48 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 11 Data rejestracji: 04.11.15 Medale: Brak
ja przeczytałem tę książke a tak dokładnie 4 tom i jakoś nic nowego się nie dowiedziałem ale artykuł ciekawy wciągający i nie wiem czy są błędy ale ja się tym nie interesuję daję "Z"
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 101 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 22 Data rejestracji: 11.06.16 Medale: Brak
Artykuł jest odpowiednio długi. Interpunkcja i ortografia są w porządku, ale zauważyłam kilka błędów językowych. Jako, że zostały już wypisane przez innych, nie będę się powtarzać, bo to nie ma sensu Ogólnie to piszesz bardzo fajnie, ale pisz więcej, bo jak to mówią- trening czyni mistrza
Rekord OnLine: 3086 Data rekordu:
25 June 2012 15:59
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Ogólnie to piszesz bardzo fajnie, ale pisz więcej, bo jak to mówią- trening czyni mistrza 
