Praca na planie Księcia Półkrwi oczami kompozytora
Dodane przez Ballaczka dnia 30 January 2010 09:54
Parę dni temu dowiedzieliście się, że wśród nagród przyznanych Księciu Półkrwi przez jury Richard Attenborough Film Awards znalazła się także statuetka dla Nicholasa Hoopera, twórcy ścieżki dźwiękowej do szóstej części filmów o młodym czarodzieju. Wczoraj wytwórnia Warner Brothers oficjalnie zapowiedziała wywiad z artystą, który już dzisiaj udostępniony został internautom. Kompozytor opowiada w nim o pracy na planie Księcia Półkrwi, porównuje ją z Zakonem Feniksa, zdradza fanom swoje inspiracje, wyjawia, jak wygląda zwykły dzień na planie. Przetłumaczony fragment wywiadu znajdziecie pod czytaj więcej, tutaj natomiast znajdziecie go w wersji oryginalnej. Jeśli zaś interesuje was zakup ścieżki dźwiękowej do szóstej części filmów o młodym czarodzieju, przypominamy, że cena utrzymuje się w granicach sześćdziesięciu złotych.
Treść rozszerzona
Do której sceny najprzyjemniej nagrywało ci się ścieżkę dźwiękową w Księciu Półkrwi?

W trakcie podróży do groty, gdy Dumbledore i Harry aportują się z hogwarckiej wieży do skały na morzu. Użyty w niej temat muzyczny powoli rozwijał się przez cały film, podczas scen między dyrektorem a Chłopcem Którzy Przeżył, by w tym właśnie momencie przekształcić się w coś poruszającego i wspaniałego. Dużo czasu zajęło mi napisanie tej melodii, ale kiedy w końcu usłyszałem, jak orkiestra i chór wykonują ją na żywo, miałem wrażenie, że osobiście przeleciałem to morze.

Do której sceny najtrudniej nagrywało ci się ścieżkę dźwiękową?

Dwie były wyjątkowo trudne. Po pierwsze, scena, w której Snape składa Przysięgę Wieczystą. To była wielce istotna scena, centralna oś fabuły, ale wszystko odbywało się w praktycznej ciszy. Muzyka musiała być praktycznie niesłyszalna, miała jedynie stanowić tło przysięgi wyszeptanej przez Bellatriks. Bardzo kłopotliwa scena. Drugi trudny moment, to chwila, w której Dumbledore leży martwy na ziemi. Napisanie muzyki, która ma zakomunikować fanom o tak smutnym momencie jest bardzo, bardzo trudne. Wydaje mi się, że orkiestra wykonująca ścieżkę dźwiękową także to czuła, a widzowie mogli to poczuć.

Czy praca nad Zakonem Feniksa miała na ciebie jakiś wpływ podczas tworzenia muzyki do Księcia Półkrwi? Wydaje mi się, że w utworze Living Death słyszałem melodię z tematu muzycznego profesor Umbridge.

Nieźle to wyłapałeś! Specjalnie połączyłem temat muzyczny Umbridge z Living Death, bo oba utwory pojawiają się w momencie przedstawienia widzowi nowych nauczycieli. Jakim człowiekiem okaże się Slughorn? Czy można mu zaufać? Kolejnym tematem z Zakonu Feniksa, który użyłem w pracy nad szóstą częścią był utwór Possesion (który pojawia się, gdy Voldemort przejmuje władzę nad ciałem Harry'ego). Melodia ta pojawia się w większości scen ukazujących Voldemorta lub Toma Riddle'a. Po raz pierwszy usłyszeć ją możemy podczas corocznej mowy Dumbledore'a zwiastującej początek nowego roku szkolnego.

Jak wygląda typowy dzień na planie filmów o Harrym Potterze?

Wstaję o siódmej rano, o ósmej pojawiam się na Abbey Road i zaczynam komponowanie. O 9.45 schodzę do pierwszego studia (tego największego) od 10 do 11 nagrywam z orkiestrą, dyrygując lub po prostu słuchając wraz z reżyserem. Od 13 do 14 jem lunch, komponując lub omawiając pewne kwestie z reżyserem. Od 14 do 17 znów nagrywam z orkiestrą, potem do 18 jem obiad, znów komponuję lub dyskutuję z reżyserem. Od 18 do 21 nagrywamy perkusję, chór lub solistów. Od 21 znów zaczyna się komponowanie lub... STOP! Sam pytałeś.