Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
- Wrócił? - wyszeptała ciotka Petunia.
Nagle po raz pierwszy w życiu, Harry zdał sobie w pełni sprawę, że ciotka Petunia jest siostrą jego matki. Nie wiedział, dlaczego ta świadomość tak go w owej chwili ugodziła. Wiedział tylko, że nie jest jedyną osobą w kuchni, która ma jakie takie pojęcie o tym, co może oznaczać powrót Lorda Voldemorta. Ciotka Petunia jeszcze nigdy tak na niego nie patrzyła. Jej wielkie blade oczy (tak niepodobne do oczu jej siostry) nie zwęziły się z odrazy lub gniewu - były szeroko otwarte i przerażone. Upór, z jakim przez całe życie Harry'ego twierdziła, że nie ma żadnej magii i świata innego od tego, w którym żyła z wujem Veronem nagle się ulotnił.
Nastał grudzień i nadeszła prawdziwa zima - zapanował mróz. Dzieci lepią bałwany i jeżdżą na sankach, a ci, co już wyrośli ze śnieżnych zabaw, grzeją się w cieple swoich domów. Jak co miesiąc przygotowaliśmy dla Was miłą lekturę - Puls Hogsmeade, który ogrzeje wszystkich zmarzniętych użytkowników. Jak na każdy grudniowy dodatek przystało, doskonale czyta się go popijając gorącą herbatę i siedząc nieopodal kominka zawiniętym w koc. Tym razem zagłębiając się w niego, można poznać między innymi: historię świętego Mikołaja - temat jak najbardziej na topie w obliczu zbliżających się wielkimi krokami mikołajek - oraz zaznajomić się z niestandardowym obliczem świąt Bożego Narodzenia... Aby pobrać grudniowy Puls klikajcie tutaj.
W numerze: Integracja Hogsmeade:
Spotkania z ciekawymi ludźmi: Guardian (Ariana)
Waszym Zdaniem: Puls Hogsmeade (Ariana)
Tekst miesiąca: mooll
Odpracowywanie ostrzeżeń: pewuem1
Świat wokół nas:
Jak przetrwać święta? Żalnik dla bożonarodzeniowego klimatu nie czujących (wióra)
Świstoklikowe podróże w czasie: Św. Mikołaj (mooll)
Jeśli natomiast, jak mówisz, przy stole siada 7 osób pomarnować czas, to rzeczywiście nie ma co i tutaj się zgodzę. Ale z drugiej strony, Ty mogłabyś być tą osobą, która czerpie z tego przyjemność
Przykro mi, nie potrafię czerpać przyjemności z rzeczy, które wyprowadzają mnie z równowagi. Tak samo nie chciałabym, żeby tabun świętosceptyków, siedział ze mną przy wigilijnym stole tylko dlatego, że ja kocham świętować ten radosny czas. Ta kwestia zależy przede wszystkim od charakteru danego osobnika, jego nastawienia do Bożego Narodzenia i relacji z ludźmi, z którymi świętować mu przystało. Owszem, w niektórych sytuacjach trzeba myśleć o dobrze i przyjemności innych, jednak mimo to uważam, że najpierw każdy z nas powinien się bardzo dokładnie zastanowić, czy to co jest fajne dla innych, jest takie samo również dla nas. Kiedy stajemy przed dylematem - uśmiech zapracowanej babci, a własna nuda podczas wigilii - lepiej byłoby wybrać babcię. Jednak jeśli mamy alternatywę - zająć się własnymi, ważnymi sprawami, które do zrobienia były na wczoraj, a siedzieć nad barszczem przed telewizorem, odpowiadając na głupie pytania (typu: 'co tam u Ciebie?') i kłócąc się o sprawy polityczne... Cóż, raczej wolałabym zignorować wszystkich i swojego czasu nie marnować. Moim zdaniem bycie zmuszanym do radosnego, ciepłego świętowania wcale nie zbliża poszczególnych członków familii, a w drastycznych przypadkach może odnieść wprost odwrotny skutek. To znowu kwestia indywidualna, więc naprawdę nie można pisać o możliwości czerpania przyjemności.
I to jest to, o czym mówię... Czasem nawet w spamie i głupich reklamach znajdziesz coś, co może zostawić Ci chiquite na ryjku do końca dnia.
Tak, ale nie jest to również argument za tym, że spam jest dobry, a reklamy powinny być wszędzie, prawda?
Nie zgodzę się z tym, ponieważ główną rolę odgrywa w tym wypadku psychologia. Liczy się forma przekazu informacji i najlepszym przykładem są okładki i pierwsze strony gazet, które czasem czytamy choć gazeta nas całkiem nie interesuje. Forum jest i będzie forum, gdzie człowiek wchodząc liczy się z rozbieżnością zdań w dyskusjach. Poza tym, jest świadom treści w momencie, gdy decyduje się wejść w dany dział. Jeśli zaś informacja jest umieszczana w newsie, na głównej stronie, w "atrakcyjnej gazetce" razem z innymi ciekawymi artykułami, czytający może nie być do końca przygotowany do filtrowania przyswajanej informacji, lub dostatecznie nastawiony psychicznie, by odpowiednio ją przyswajać- z dystansem.
I je również się nie zgodzę! To jest forum o Harrym Potterze, ludzie przychodzą tu (bynajmniej na początku) przede wszystkim po to, aby zastanowić się dlaczego Ron zrobił cośtam i dlaczego Snape włosów nie mył. Hogsmeade na pierwszy rzut oka wygląda naprawdę niepozornie i sporo ludzi nie spodziewa się tutaj dyskusji na temat aborcji czy nekrofilii. Gdy jakiś gówniarz natknie się na coś takiego, to praktycznie od ręki rzuci wszystko, żeby tylko poczytać sobie taaaaki zaa**sty i ciekafy temat! Owszem, gdy ktoś pozna dogłębnie strukturę forum dowiaduje się, w których jego częściach, pojawiać się nie powinien, jeśli nie chce dowiedzieć się jaki świat jest okropny. Podobnie jest również z Pulsem - w newsie zamieszczony jest spis treści, który ostrzega nic niespodziewającego się usera przed zawartością.. Tak samo jest w przypadku forum - widnieje wszędzie nazwa działu i tytuł tematu. Argument o tym, że gazetka pojawia się na głównej w atrakcyjnym miejscu, na reklamy warto wspomnieć (co powoduje, że nie każdy zerka w tamtą stronę), a dyskusje mniej rzucają się w oczy, też jest nieco słaby, gdyż 10 ostatnich tematów wisi tam cały czas. Przyjmijmy wersję hardcorową, która jest jak najbardziej możliwa, a w trakcie burzliwych dyskusji nawet bardzo prawdopodobna: Nekrofilia, Pedofilia, Aborcja, Eutanazja, Ateizm, Alkohol/papierosy/narkotyki, Co najbardziej podobało Wam się w grze HP5?, Śmierć, Hermiona, Cośtam... . Szczerze sądzę, że przy takim zestawieniu moje 'święta som gupjee' wypadają co najmniej słabo. :}
Teraz to już totalna lipa. Jeszcze jakbyś napisała 3 latek, to by było ok, ale zaś nie pasowałoby wyciąganie wniosków.
Trzylatki wyciągają wnioski w taki sam sposób jak starsi, z tym, że na innej płaszczyźnie.
Ogólnie rzecz biorąc reklamy są dostatecznie odseparowane od ramówki, by nawet krzesło je mogło odróżnić.
Sam przed chwilą pisałeś, że nie można przewidzieć jak zestaw różnorakich informacji może podziałać na danego osobnika w jakiejśtam sytuacji. W moim artykule jak sam zauważyłeś, w pierwszej części całkiem trafnie opisałam różne podejścia do świąt i poglądy na ich temat, a potem wyraźnie zaznaczyłam, że piszę z perspektywy świętosceptyka. Myślę, że kanapa również nie miałaby problemu z wychwyceniem, że pierwsza część bardzo dobitnie sugeruje do czego zmierza koniec. I owszem mogłam sprawić, że ktoś nagle przestanie doceniać święta takimi jakie są - tak samo zestaw filmowego dobra i zła może spowodować czyjąś fascynację tym, co niewłaściwe. Jednak jak sam zauważyłeś - w normalnych warunkach każdy powinien być w stanie odróżnić jedno od drugiego.
jednak dalej podchodzisz do tego zbyt krytycznie i kładziesz zbyt duży nacisk na niektóre aspekty. Oczywiście swoje zdanie wyrażasz doskonale, dlatego tekst jest dobry choć, jak też pisałem- nadaje się na bloga lub forum.
Naprawdę uważam, że tematy tego typu przy takiej formie przekazu powinny być przedstawiane w tekstach porównawczych.
Kontrargumentem na moje negowanie świąt są chociażby wszechobecne dekoracje bożonarodzeniowe (przykład? patrz nagłówek hogs ; p), ciężarówka Coca-Coli i pobierz już teraz najlepsze świąteczne hity. Tego, że święta są fajne nie trzeba bronić, bo przecież wszyscy o tym wiedzą.
Niestety jednak w tym komentarzu zasugerowałaś taką opcję:
Wyjaśnię. Tak, świąt nie powinno się obchodzić wtedy, gdy wszystkim świętującym nie podoba się to i żadne z nich nie ma na bożonarodzeniowego nastroju. Nie wynika z tego jednak, że święta są złe albo, że ogólnie powinno się z nich zrezygnować. Indywidualna decyzja, nie śmiem mówić nikomu co robić powinien.
Alternatywy? Hail hanuka... I wracamy do punktu wyjścia
I stąd mój apel do zastanowienia się nad świętami, jeśli wszystko co jest z nimi związane, denerwuje nas. Być może hanuka jest czymś, czego w istocie potrzebujemy!
Dzięki za podsypanie odrobiny węgla do mojego komina pod czupryną.
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.