Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
Troll zatrzymał się kilka stóp od Hermiony. Rozejrzał się wokoło, mrugając głupawo tępymi oczkami, żeby zobaczyć, co narobiło takiego hałasy. Zobaczył Harry'ego. Zawahał się, a potem ruszył ku niemu, podnosząc maczugę.
Działalność charytatywna J.K. Rowling ma szeroki zasięg. Już niejednokrotnie pomagała na różne sposóby: założyła fundację powołaną do walki ze stwardnieniem rozsianym, pisała specjalne wydania książek, które trafiały na licytację itd. Tym razem humanitarna Jo wsparła kolejną akcję. Otóż został podpisany już kompletny zestaw wydania książek o Harrym Potterze, który ma trafić na aukcję fundacji Benefit Carter Center Efforts. Fundacja ta została założona przez byłego prezydenta USA, Jimmy'ego Cartera. Promuje ona pokój i zdrowie na całym świecie i monitoruje wybory w poszczególnych państwach.
Oprócz zestawu książek, będzie można licytować specjalny certyfikat podpisany przez trzech astronautów Apollo11, książki podpisane przez Nelsona Mandelę i Desmonda Tutu, gitary, na których podpisy złożyli członkowie grup The Doors, Grateful Dead, Def Leppard i wiele wiele innych.
Jeżeli macie ochotę obejrzeć przedmioty wystawione na aukcję, klikajcie tu. Jeżeli pojawią się nowe informacje na temat tego przedsięwzięcia, zostaniecie poinformowani.
Pojawiły się kolejne rewelacje dotyczące będącego wybitnie "na fali", Roberta Pattinsona. Otóż, aktor wyjawił publicznie swoje wielkie pragnienie sprawdzenia się w fachu scenarzysty. Pomimo to, że wiele osób wróży mu niebanalną karierę aktorską to on sam chciałbym mieć swoje własne przedsiębiorstwo kinematograficzne, zanim etap jego kariery związany ze "Zmierzchem" dobiegnie końca. Rob twierdzi, że wie o czym mówi, gdyż podobno napisał już kilka scenariuszy. A oto co ma do powiedzenia na temat przemysłu filmowego i jak widzi w nim siebie samego: "Nie jestem przekonany do drogi jaką podąża przemysł filmowy... Jeśli przychodzisz z dobrym scenariuszem, który trafia do studia i projekt zostaje sfinansowany, to wszystko zostaje w nim zmienione ponieważ musi być on jak najbardziej dochodowy. A przecież sam nie wiesz czy twój pomysł będzie zarabiał... Czytaj więcej...
Na filmowym, internetowym serwisie Kinomaniak.pl pojawiła się plotka na temat rzekomej wypowiedzi gwiazdy Zmierzchu, Roberta Pattinsona. Aktor stwierdził, że kobiety o wiele bardziej gustują w niegrzecznych i "złych" mężczyznach kochających adrenalinę, ryzyko oraz przygody. Według niego, obecny 'idealny' facet nie musi być wcale dżentelmenem, aby zaimponować dziewczynie. Jak czytamy: Odkryłem, że kobiety wolą złych chłopców. Ci faceci może nie przepuszczą dziewczyny w drzwiach, ale gwarantują przygodę. Gdyby jakakolwiek kobieta miałaby wybrać pomiędzy Jamesem Deanem, a dżentelmenem, na pewno zdecydowałaby się na Deana. Pozostaje tylko zadać pytanie dziewczynom - czy Wasze przekonania i poglądy pokrywają się ze zdaniem Roberta czy też nie?
Wedle doniesień serwisu The-Leaky-Caudron.org, Emma Watson, filmowa Hermiona Granger, zaczęła udzielać się charytatywnie. Już niedługo, bo 28 stycznia, w środę, zostanie wystawiony na aukcję Blue Peter's Mission Nutrition talerz do obiadu udekorowany specjalnie przez aktorkę. Oprócz Emmy, do przedsięwzięcia dołączyli się także Hugh Dancy, Andy Serkis i Claire Danes. Cena wywoławcza póki co to dziesięć funtów, a talerz będzie można licytować tu. Jeżeli chcecie poczytać więcej na ten temat, łapcie za podany świstoklik.
Fanki Roberta Pattinsona powinny być w pewnym stopniu usatysfakcjonowane. Wytwórnia Summit Entertainment podała bowiem oficjalną datę pojawienia się na sklepowych półkach płyt DVD z filmem "Twilight". Nastąpi to w pierwszy dzień wiosny, a więc 21-ego marca. Rzecz jasna mowa jest na temat światowej premiery - nie wiadomo jeszcze, kiedy w Polsce będzie można cieszyć się "Zmierzchem". Dwudyskowa edycja specjalna ma pozwolić fanom na jeszcze pełniejsze zmierzenie się z fenomenem filmu oraz zobaczenie tego, czego nie można było uświadczyć w kinie. DVD ma zawierać m.in.: pięć poszerzonych scen, pięć scen usuniętych z ostatecznej wersji oraz komentarze reżyserskie i aktorskie (w tym oczywiście od odtwórcy głównej roli - Roba Pattinsona). Ponadto na płytach znajdzie się siedmioczęściowy film dokumentalny zatytułowany... Czytaj więcej...
W ostatnim z opublikowanych wywiadów z Julie Walters, aktorką, która jak wiecie wcieliła się w postać Molly Weasley w filmach o Harrym Potterze, wspomina ona o obrazie "Mamma Mia!" (z jej udziałem) oraz o tym, że nie odczuwa przynależności do swojego rodzaju świata sławy... "Nie należę do jakiegoś świata znakomitości, sław. Pokazuję się na pojedynczych premierach i prawdę mówiąc są one dla mnie bardzo stresujące. W przypadku "Mamma Mia!" nie było właściwie aż tak bardzo wesoło. Masz Meryl Streep i wielu innych, którzy mogą się tym wszystkim zająć. To była naprawdę dobra zabawa, jednak te całe wywiady, przemowy okazały się dla mnie nieco denerwujące." Koniec końców, mimo swojego sceptycznego podejścia do sławy i wielkich imprez, Julie była jednak niezwykle zachwycona tym, że znalazło się dla niej miejsce w Alei Gwiazd w Birmingham: "To jest coś na podobieństwo Hollwood w Birmingham. (...). Dostajesz swoją małą gwiazdę w chodniku. W Związku z tym, że jest to moje rodzinne miasto, jestem tym zauroczona. Znaczy to dla mnie więcej niż moje odznaczenie OBE oraz CBE. Twoje miasto, twoje korzenie..."
Pełen artykuł dotyczący Julie Walters możecie znaleźć i przeczytać (w oryginale) pod tym linkiem.
AOL's AIM Dashboard zrobiło listę "100 Celebs Under 25", czyli listę 100 znanych osób poniżej 25-roku życia. Na tej zaszczytnej liście nie zabrakło również gwiazd z filmów serii o Harrym Potterze. Daniel Radcliffe (Harry Potter) uplasował się na 97 miejscu, Emma Watson (Hermiona Granger) na 86, natomiast Robert Pattinson (Cedric Diggory) na 42.
Niestety w tym rankingu na żadnym miejscu nie znajdziemy Ruperta Grinta (Ron Weasley). Jeśli chcecie zobaczyć całą listę, to klikajcie tutaj
Miłego oglądania!
Dziś swoje 69 urodziny obchodzi aktor znany nam z roli Ollivandera (sprzedawca różdżek) - John Hurt. Jest to jeden z wybitniejszych brytyjskich aktorów, z imponującą filmografią. W imieniu wszystkich użytkowników Hogsmeade życzę więc kolejnych sukcesów w pracy, dobrego zdrowia, uśmiechu na co dzień, drogi usłanej różami, satysfakcji z pracy, genialnych pomysłów, świeżości spojrzenia i spełnienia marzeń.
Sto lat!
We Włoszech wcześniej niż w Stanach i Wielkiej Brytanii
Dystrybutor wytwórni Warner Bros we Włoszech (Warner Bros - Italy) wydał oficjalnej oświadczenie, że premiera długo oczekiwanego filmu "Harry Potter i Księże Półkrwi", odbędzie się w tym kraju 15-ego lipca 2009 roku, a więc na dwa dni przed premierowymi pokazami produkcji w USA oraz Wielkiej Brytanii. Paolo Ferrari, prezes Warner Bros - Italy skomentował tą informację następująco: "Koniecznym jest, abyśmy działali na rynku filmowym latem, w związku z czym w zbliżające się lato Warner Bros podtrzyma tą tradycję. "Harry Potter" już pokazał, że może podbijać box office w lipcu i jestem pewien, iż i tym razem potwierdzi swój nadzwyczajny potencjał."
Znane są już daty pokazów ostatniego filmu z udziałem Ruperta Grinta, wielokrotnie już wspominanego obrazu "Cherrybomb", w którym odtwórca roli Rona wcielił się w postać głównego bohatera - Malachiego, podczas kultowego niemieckiego festiwalu Berlinale. Goście tego odbywającego się w stolicy Niemiec, wielkiego wydarzenia kinematograficznego będą mogli obcować z produkcją "Cherrybomb" trzykrotnie. Data pierwszego pokazu to 8 luty bieżącego roku, natomiast dwa pozostałe odbędą się w kolejno 9-ego i 10-ego lutego. Sprzedaż biletów na trwający 82 minuty film, ruszy niespełna tydzień wcześniej (2-ego lutego)...
Jakiś czas temu stosunkowo głośną i intrygującą sprawą, był fakt zarezerwowania przez Warner Bros wraz z Jo Rowling - w celu zmylenia fanów - kilku, jak się później okazało, fałszywych tytułów dla siódmej z książek serii o Harrym Potterze. Teraz okazuje się jednak, że nie do końca tak było, gdyż jeden z tych nieprawdziwych tytułów miał być faktycznie wykorzystany przez pisarkę. W ostatnim wywiadzie z Mellisą Anelli, Jo przyznała, że tytuł "Hallows of Hogwarts" (w wolnym i swobodnym tłumaczeniu "Relikwie Hogwartu") przez wiele lat był niekwestionowanym pretendentem do ostatecznego zatytułowania nim finałowej powieści jej cyklu. Koniec końców autorka uznała, że był on zdecydowanie niewłaściwy... Zapytana o pogłoskę, jakoby tym samym odpłaciła się ludziom, którzy krytykowali jej styl pisania cechujący się według nich, używaniem wielu przysłówków, odparła śmiejąc się: "Tak, około 12 przysłówków w tytule ostatniej części... Kocham przysłówek."
Cały wywiad z Jo Rowling (rzecz jasna w wersji oryginalnej, po angielsku) możecie przeczytać tutaj.
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.