VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Tak sobie myślę jak to jest naprawdę z tą pamięcią a także jej modyfikowaniem w magicznym świecie Harrego Pottera.
Otóż w tej "uroczej" kafejce Hermiona wyczyściła pamięć dwóm śmierciożercom. Byli nimi Rowle i Dołohow. Warto zwrócić uwagę, że panna Granger wspomina, że nigdy tego wcześniej nie robiła, ale zna teorię. Przepraszam bardzo, to jak w takim razie pozbawiła pamięci swoich rodziców ? Przecież musiała to zrobić przed pojawieniem się w Norze...
I drugi mankament nasuwa się sam na siebie. Skoro owi śmierciożercy zostali pozbawieni pamięci, to skąd Czarny Pan dowiedział się o tym, że nie udało im się złapać Harrego. Mieli nic nie pamiętać, a Potter ma wizję, w której Czarny Pan każe Draconowi torturować zaklęciem Crutiatus właśnie Rowle'a za to niepowodzenie...
EDIT
Zapomniałem dodać, że chyba legilimencja w tym wypadku odpada, bo np. Severus nie zobaczył u Harrego niczego poza tym, co sam Potter pamiętał, więc i w tym przypadku jest to chyba nie konsekwencja...
__________________
Edytowane przez raven dnia 30-09-2013 16:03 |
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 269
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
Szukanie błędów w książce na siłę. Oczywiście, że wyczyściła pamięć swoim rodzicom, ale być może to różniło się od tego co miała zrobić śmierciożercom. |
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 614
Ostrzeżeń: 1
Postów: 314
Data rejestracji: 20.09.13
Medale:
Brak
|
Może są różne sposoby czyszczenia pamięci.
Co do Voldemorta, nie był zbyt sprawiedliwy, a Rowle nie wykonał swojego zadania, więc kazał go ukarać. Dowiedział się o tym swoimi mrocznymi sposobami.
__________________
Bo widzisz, Harry, to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
No tak...Najlepiej wszystko zwalić na szukanie błędów na siłę. Na jaką znowu siłę ? W ogóle się nie wysilałem, po prostu wpadło mi to w oko. Jak widać niewielu userów potrafi wytłumaczyć ten fakt. Może znowu błąd tłumacza ?
Oczywiście pozostaje jeszcze przypuszczenie, że wezwali go zanim Herma pozbawiła ich pamięci.
__________________
|
Użytkownik
Dom: Bezdomny
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 482
Ostrzeżeń: 0
Postów: 206
Data rejestracji: 02.04.14
Medale:
Brak
|
Hermiona nie wyczyściła pamięci swoim rodzicom tylko ją zmodyfikowała i to tak dalece, że im wdrukowała marzenia, których nie posiadali jak wyjazd do Australii, inna sprawa, że to co zrobiła ona rodzicom wydaje mi się nawet trudniejsze, więc nie powinna mieć ona problemów z rzuceniem Obliviate, ale wiadomo to Hermiona, ona lubi się martwić na zapas, w szkole też się bała przed każdym egzaminem, mimo że była do każdego perfekcyjnie przygotowana. A pamięć stracili przecież Śmierciożercy, a nie Voldemort, który pamiętał, że kazał im złapać Harrego, więc jak go nie złapali to wiedział, że nie wykonali zadania. Ponadto myślę że były sposoby na odzyskanie pamięci przez ofiary Obliviate, a zwłaszcza dla tak potężnego czarnoksiężnika, Gilderoy pewnie już dawno by odzyskał pamięć gdyby nie był oprócz tego ofiarą zepsutej różdżki. Więc Lordowi wystarczyło żeby użył legilimencji i zobaczył, że oni nic nie pamiętają i dzięki temu się dowiedział, że użyto na nich Obliviate, a potem im pewnie przywrócił pamięć, bo byli mu potrzebni sprawni Śmierciożercy, bo co mu po Śmierciożercach, którzy nawet nie pamiętają, że nimi są. Zresztą wcale bym się nie zdziwiła nawet gdyby ich ukarał jeszcze przed przywróceniem im pamięci, bo ktoś taki jak on nie miał problemu z karaniem ludzi za coś czego nie pamiętają, takie idee jak sprawiedliwość to nie dla niego.
__________________
Znikam jak dirikrak albo feniks, odradzam się także jak on zawsze tu wracając, wracając do celu jak niechybiający bumerang.
Może i nie jestem śliczna,
Może i łach ze mnie stary,
Lecz choćbyś świat przeszukał,
Tak mądrej nie znajdziesz tiary.
Możecie mieć meloniki,
Możecie nosić panamy,
Lecz jam jest Tiara Losu,
Co jeszcze nie jest zbadany.
Choćbyś swą głowę schował
Pod pachę albo w piasek,
I tak poznam kim jesteś,
Bo dla mnie nie ma masek.
Śmiało dzielna młodzieży,
Na głowy mnie wkładajcie,
A ja wam zaraz powiem,
Gdzie odtąd zamieszkacie.
Może w Gryffindorze,
Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga
I do wyczynów ochota.
A może w Huffelpuffie,
Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi
Hogwartu szkoły są chwałą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy,
Tam mędrcem będziesz snadnie.
A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin,
Gdzie cenią sobie fortele.
Więc bez lęku, do dzieła!
Na głowy mnie wkładajcie,
Jam jest Myśląca Tiara,
Los wam wyznaczę na starcie!
Tysiąc lub więcej lat temu,
Tuż po tym, jak uszył mnie krawiec,
Żyło raz
Od cnoty gryfonów,
Kretynizmu puchonów,
Przebiegłości ślizgonów
I wiedzy o własnej wszechwiedzy krukonów,
Ochroń wszystkich Merlinie!
ŚMIERĆ BĘDZIE OSTATNIM WROGIEM, KTÓRY
ZOSTANIE ZNISZCZONY
NIE ŁASKOCZ ŚPIĄCEGO WĘŻA
Wiem, że nic nie wiem i że wszystko wiem z kątowni
Myślę więc jestem
Buntuję się więc jestem
Umiesz liczyć, licz na siebie
Życie jest snem tylko i wszystkie nasze sny są snem
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej i nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła albo wiedzy
Szczęście to umiejętność znalezienia umiaru albo wręcz na odwrót
Nadzieja jest matką głupich ale każda matka swoje dzieci kocha
Inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi
Miłość to magia
Muzyka to magia
Feng shui to magia
Magia nie zmienia zbytnio świata, właściwie jeszcze bardziej go komplikuje
W życiu piękne są tylko chwile
Dlatego warto być szczęśliwym nawet przez sekundę.
Pozdrawiam i życzę wszystkim bycia szczęśliwym, bo to powinien być cel życia każdego zdrowego człowieka.
Chyba przesadzam z tymi mądrościami, miałam ich ilość trochę ograniczyć, a tak wyszło, że jeszcze rozszerzyłam. Trudno, tak widocznie ma być, bo kto powiedział, że mój podpis ma być ładny estetycznie. Nabazgrolony niezliczoną (na razie zliczoną ale jak tak dalej pójdzie, to mogą być w końcu kłopoty ze zliczeniem) ilością najróżniejszych cytatów i mądrości też ma swój urok.
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1282
Ostrzeżeń: 0
Postów: 188
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Jak zostało powiedziane w IV tomie, było możliwe odzyskać pamięć; w końcu Bartemiusz Crouch rzucił na Bertę Jorkins zaklęcie Obliviate, przez co nie pamiętała niczego, co zobaczyła w domu Crouchów - zaś sam mózg Berty został uszkodzony trwale przez zaklęcie.
A jednak Voldemortowi udało się wyciągnąć z niej informacje, choć, jak sam wspominał, było to bardzo trudne, a sama Berta po tym wszystkim 'nie nadawała się już do niczego'. Zakładam że Hermiona jako nowicjuszka rzuciła dość słabe zaklęcie; nawet jeśli, to i tak dla Voldemorta to żaden problem. |
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 43
Ostrzeżeń: 0
Postów: 10
Data rejestracji: 01.08.17
Medale:
Brak
|
Wydaje mi się, że sprawa z rodzicami Hermiony to zwyczajnie błąd, który popełniła Rowling. Bo to mało takich cukiereczków w całej serii? To jeden z nich. Barty senior był bardzo utalentowanym czarodziejem, dodatkowo pewnie był wzburzony, kiedy Bera oskarżyła go wprost. Jego zaklęcie było bardzo mocne i nawet Voldemort miał w pewnym sensie problem wydobyć odpowiednie wspomnienia bez pozostawienia w jej umyśle spustoszenia. Ale słabe zaklęcie Hermiony, która używała Obliviate drugi raz w życiu, dodatkowo pod wpływem strachu i niepewności? Voldemort złamałby je w sekundę podczas oglądania rTrudnych Sprawr1;, grzebiąc palcem drugiej ręki w nosie.
__________________
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 43
Ostrzeżeń: 0
Postów: 10
Data rejestracji: 01.08.17
Medale:
Brak
|
Przepraszam za te znaczki przy "Trudnych Sprawach", zapomniałam, że tu nie działa polski cudzysłów.
__________________
|