· Co zrobilibyście z Glizdogonem? |
Hogsmeade_pl
|
Dodany dnia 16-08-2008 23:44
|
Super Administrator
Dom: Bezdomny
Ranga: Charłak
Punktów: 9
Ostrzeżeń: 0
Postów: 198
Data rejestracji: 31.07.08
Medale:
Brak
|
Kiedy Harry odkrywa, kim naprawdę jest niepozorny szczur Parszywek i dowiaduje się, że to właśnie Peter zdradził Voldemortowi, gdzie mieszkali jego rodzice, mimo wszystko ratuje go przed śmiercią. Nie pozwala aby Lupin i Black zabili Glizdogona. Czy i Wy, będąc na miejscu Harry'ego, postąpilibyście tak samo? Czy może wolelibyście, by Remus i Syriusz należycie ukarali swojego "przyjaciela"? |
|
|
|
~Bellatrix
|
Dodany dnia 26-08-2008 00:38
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 75
Ostrzeżeń: 0
Postów: 29
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Postąpiłabym tak samo jak Harry - zabicie Glizdogona do niczego nie prowadzi, oddanie go w ręce dementorów owszem - oczyściłoby Syriusza z zarzutów. Ale można było jakoś lepiej pilnować Petera, a pełnię Remus powinien był przewidzieć... |
|
|
|
~ladybird
|
Dodany dnia 26-08-2008 03:21
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 521
Ostrzeżeń: 3
Postów: 331
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Uważam, że oddałabym Petera w ręcę dementorów. Jest to o wiele gorsze od śmierci i oczyściło by Syriusza z zarzutów. |
|
|
|
~Pirate_Princess
|
Dodany dnia 26-08-2008 15:53
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 169
Ostrzeżeń: 0
Postów: 55
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ja również postąpiła bym tak jak Harry. Nie pozwoliła bym, aby Syriusz pomimo swoich już i tak dużych kłopotów stał się jeszcze mordercą. Oddała bym Petera w ręce dementorów bo nie_dość że to by oczyściło Syriusza z zarzutów to pocałunek dementora jest na pewno o wiele gorszą karą niż zwykła śmierć w wyniku zaklęcia.
Edytowane przez Ariana dnia 14-03-2009 19:00 |
|
|
|
~Miriandel
|
Dodany dnia 26-08-2008 16:46
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 75
Ostrzeżeń: 0
Postów: 16
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
To zapomnienie o pełni było jakieś... naciągane. Gdyby nie wpływ księżyca, Syriusz zostałby oczyszczony z zarzutów, a ofiara Jamesa i Lily oraz tych niewinnych ludzi byłaby pomszczona. |
|
|
|
~Lady James
|
Dodany dnia 26-08-2008 17:28
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3783
Ostrzeżeń: 1
Postów: 309
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
na pewno postąpiłabym tak samo jak Harry każdy człowiek ma prawo żyć, a przynajmniej osoby nieupoważnione nie mają prawa nikomu odbierac życia... |
|
|
|
!Dominika
|
Dodany dnia 26-08-2008 22:19
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2702
Ostrzeżeń: 0
Postów: 298
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Czy ja wiem? Nie mam zielonego pojęcia co bym zrobiła. To by zależało od mojego nastroju, jeśli byłabym naprawdę wściekła to na pewno pozwoliłabym go zabić. Ale w innym wypadku pewnie postąpiłabym jak Harry - też często, zupełnie niepotrzebnie, bywam zbyt miłosierna dla innych.
__________________
Bo w ogrodzie rośnie pnącze
w dzikim winie świat się plącze,
bo w ogrodzie dzikie wino
kto je tutaj siał dziewczyno.
|
|
|
|
~Madame_Uszka
|
Dodany dnia 26-08-2008 23:34
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 146
Ostrzeżeń: 0
Postów: 46
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Glizdogon był podłym zdrajcą i tchórzem bym była na niego wściekła. Na pewno bym go zabiła. Jakbym była jeszcze w rozpaczy... lepiej nie mówić. Jedno jest pewne, nigdy nie puściłabym go wolno. |
|
|
|
~Martyna
|
Dodany dnia 26-08-2008 23:49
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1282
Ostrzeżeń: 0
Postów: 188
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja bym nic nie zrobiła Glizdogonowi. Bo wiem, że ukarał się sam, a zabójstwo z rąk dawnych przyjaciół byłoby zbyt wielkim błogosławieństwem. Pozwoliłabym mu żyć, bo wiem, że to dla Glizdogona byłoby większą karą. Czyli - postąpiłabym jak Potter, darowałabym mu życie ;p |
|
|
|
~Hermiona_Lily_tusia
|
Dodany dnia 27-08-2008 17:37
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 431
Ostrzeżeń: 2
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja bym zrobiła chyba tak samo, choć nie wiem, nie jestem nim i wszystko bym mogła zrobić. Ale on chciał uratować przed powrotem do Azkabanu Syriusza i nie chciał żeby on i Lupin stali się mordercami. Także wiedział, że jego tata by tego nie chciał.
__________________
|
|
|
|
~Harry_Potter
|
Dodany dnia 27-08-2008 18:40
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 729
Ostrzeżeń: 2
Postów: 192
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Ani bym nie pozwoliła zabić go Syriuszowi ani Remusowi, ani tak jak Harry nie chciała bym oddać Glizdogona w ręce Dementorów... Zostawiła bym sobie tę przyjemność dla siebie bym go zabiła szybko ale boleśnie, bardzo boleśnie!!! |
|
|
|
~Irreplaceable_
|
Dodany dnia 27-08-2008 21:53
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2090
Ostrzeżeń: 1
Postów: 394
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Ja bym go nie oszczędziła. Zabyłabm go tylko by dudniło. Takich rzeczy się nie wybacza, Harry dziwnie z takimi postępuje... On każdemu wybacza, nawet wiemy z 7 że próbował u niektórych gorszych też.... Dla mnie to chore, nie byłabym taka pobłażliwa |
|
|
|
~Druella_Rosier
|
Dodany dnia 27-08-2008 22:01
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 679
Ostrzeżeń: 0
Postów: 101
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja bym nie pozwoliła im go tknąć.
Dlaczego?
A no właśnie dlatego, że sama bym go zabiła,
poddała torturom jeszcze za życia,
wypatroszyła,
wypchała watą i powiesiła nad kominkiem jako trofeum!
Albo dałabym go na pożarcie Puszkowi!
A jego wydłubane oczy oddała Mistrzowi Eliksirów żeby coś z nich zrobił albo Shrek'owi na kolacje D
__________________
Panna Nikt
|
|
|
|
~Yennefer
|
Dodany dnia 29-08-2008 17:24
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1801
Ostrzeżeń: 3
Postów: 503
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja odsunełabym Blacka i Lupina, a następnie sama zabiłabym tego tchórza. Za tą zdradę i za sam wygląd ;P
__________________
|
|
|
|
~DominiKa812
|
Dodany dnia 10-09-2008 22:08
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 286
Ostrzeżeń: 4
Postów: 180
Data rejestracji: 07.09.08
Medale:
Brak
|
Bym postąpiła zupełnie tak samo jak Harry. Gdyby go zabili dalej by szukali Syriusza i na pewno byłby bardziej ukarany może nawet wyssaniem duszy? Dla tego ja pewnie bym zrobiła tak jak Harry. Oddanie go w ręce dementorów byłoby najlepsze. I Harry miałby chrzestnego przy sobie, Syriusz by nie musiał się ukrywać, a Glizdogon miałby za swoje. |
|
|
|
~Destiny
|
Dodany dnia 12-09-2008 21:39
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 519
Ostrzeżeń: 0
Postów: 135
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Raczej bym nie postąpiła tak samo jak Harry.
Gdyby moi rodzice nie żyli i spotkałabym człowieka, który się do tego przyczynił, na pewno chciałabym, żeby zginął. Nie potrafiłabym czekać aż dostanie się w ręce dementorów.
Dziwię się Harry`emu. Wiem, że to, jak postąpił, później mu się przydało, ale dziwię się, że pod wpływem chwili nie zabił tego człowieka.
|
|
|
|
~antybratek
|
Dodany dnia 13-09-2008 14:12
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 699
Ostrzeżeń: 1
Postów: 260
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Bardzo trudne pytanie. Nie pozwoliłabym raczej na śmierć, ale to dla dobra innych...
Jednak pozwoliłabym Syriuszowi i Lupinowi się nim zająć.
__________________
Dawny charpak1
"I solemnly sware I am up to no good."
"Mr Moony presents his conpliments to Professor Snape, and begs him to keep his abnormally large nose out of other people's buissness."
"Mischief managed."
|
|
|
|
~Rewolucja
|
Dodany dnia 23-09-2008 18:40
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dyrektor Hogwartu
Punktów: 4576
Ostrzeżeń: 2
Postów: 772
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Nie dałabym zabić tego parszywego, kłamliwego zdrajcy. Postąpiłabym tak samo jak Harry, ale najchętniej potraktowałabym go Cruciatusem albo czymś równie okropnym. Chociaż uważam, że postąpili pochopnie, idąc z Glizdogonem za rączkę. Powinni go oszołomić i "nieść" jego ciało tak jak Snape'a - wtedy mieliby pewność, że nie ucieknie. Ale stało się, jak się stało, choć uważam, że Lupin powinien być bardziej ostrożny. Wszystko mogłoby się potoczyć inaczej, ale fabuły się nie zmieni, więc jest tak jak jest ;-)
__________________
już nie noszę sukienek,
nie śpiewam ładnych piosenek
i chociaż jestem dziewczyną,
z chłopakami piję wino!
|
|
|
|
|
Dodany dnia 16-10-2008 11:17
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Chętnie dowalił bym mu Cruciatusa albo czymś podobnym . Ale nie chciałbym żeby zginął. Lepiej gdyby siedział w Azkabanie. To gorsze niż śmierć, przynajmniej mi się tak wydaje. |
|
|
|
~Nefri
|
Dodany dnia 03-11-2008 17:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 69
Ostrzeżeń: 0
Postów: 27
Data rejestracji: 02.11.08
Medale:
Brak
|
Ja postąpiłbym tak jak Harry i oddał Glizdogona w ręce dementorów. Była to rzecz gorsz od śmierci. Syriusz zostałby uniewinniony a Voldemort by się nie odrodził gdyby nie ucieczka szczura.
Edytowane przez Ariana dnia 03-11-2008 20:44 |
|
|