· Co z młodymi czarodziejami? |
~teralni
|
Dodany dnia 02-01-2009 12:58
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 102
Ostrzeżeń: 0
Postów: 54
Data rejestracji: 01.01.09
Medale:
Brak
|
Ciekawy jestem pewnej rzeczy, która nie została wyjaśniona w książce. Wiemy, że Harry przez pewien czas chodził do mugolskiej szkoły podstawowej. Jednak niewiadomo, co robili wtenczas młodzi czarodzieje? Edukowali się w domu? Musieli mieć chyba jakąś podstawową wiedzę na tematy jak matematyka, angielski, przyroda itd.
__________________
Pesymista widzi ciemny tunel...
Optymista widzi światełko w tunelu...
Realista widzi nadjeżdżający pociąg...
Maszynista widzi trzech debili na torach...
|
|
|
|
~bocz
|
Dodany dnia 02-01-2009 12:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 46
Ostrzeżeń: 0
Postów: 9
Data rejestracji: 13.12.08
Medale:
Brak
|
myślę, że też chodzili do mugolskiej szkoły, przecież niektórzy dowiadywali się o tym, że są czarodziejami dopiero, gdy dostali list z Hogwartu. a obowiązek szkolny jest nie tylko w Polsce ;]
__________________
thank God I'm a woman !
+nie muszę mieć za co żyć, muszę mieć po co.
Luna x3 i LoveTwins na starym hogs. (:
|
|
|
|
~Emily Riddle
|
Dodany dnia 02-01-2009 13:01
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Woźny Hogwartu
Punktów: 954
Ostrzeżeń: 0
Postów: 108
Data rejestracji: 01.01.09
Medale:
Brak
|
Ja uważam, że młodzi czarodzieje nie znali takich przedmiotów, a ich rodzice uczyli ich podstaw magii, a nie matematyki czy przyrody. Ale to jest tylko moje podejrzenie
__________________
Goł, goł, Slytherin!
Mega pozdro dla: Rass, mool, Enchanted i ofc dla Ciebie, drogi Gościu
Emily;*
|
|
|
|
~Karola__94
|
Dodany dnia 02-01-2009 13:01
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 631
Ostrzeżeń: 1
Postów: 317
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
ci co pochodzili z mugolskich rodzin np Hermiona na pewno chodzili do mugolskich rodzin a uczniowie typu Ron to takich podstawowych rzeczy na pewno uczyli go rodzice |
|
|
|
~teralni
|
Dodany dnia 02-01-2009 13:07
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 102
Ostrzeżeń: 0
Postów: 54
Data rejestracji: 01.01.09
Medale:
Brak
|
Chyba, że mieli jakieś czarodziejskie przedszkola Raczej nie mogło być tak, że w ogóle się nie uczyli, bo nie potrafiliby liczyć, pisać... Normalnie szerzył by się wśród nich analfabetyzm. Kolejną opcją jest, że czarodzieje rodząc się, mieli to już w małym paluszku
__________________
Pesymista widzi ciemny tunel...
Optymista widzi światełko w tunelu...
Realista widzi nadjeżdżający pociąg...
Maszynista widzi trzech debili na torach...
|
|
|
|
~Shetanka
|
Dodany dnia 02-01-2009 13:10
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 413
Ostrzeżeń: 0
Postów: 160
Data rejestracji: 15.11.08
Medale:
Brak
|
Mh, też mnie to nieraz zastanawiało.
Pewnie pisać i czytać uczyli ich rodzice, wyjątkiem byli urodzeni w mugolskiej rodzinie - ci pewnie chodzili do podstawówki dopóki nie dostali listu.
Bo nie wydaje mi się, że chodzili do jakiejś szkoły przed rozpoczęciem nauki w Hogwarcie.
__________________
The death is just the next, great adventure.
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
|
|
|
|
~teralni
|
Dodany dnia 02-01-2009 20:29
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 102
Ostrzeżeń: 0
Postów: 54
Data rejestracji: 01.01.09
Medale:
Brak
|
Jak już pisałem - możliwe jest np. gromadzenie dzieci czarodziejów z jakiegoś terenu i takie "grupowe nauczanie" przez jakąś wybraną osobę. Oczywiście są to tylko takie domysły
__________________
Pesymista widzi ciemny tunel...
Optymista widzi światełko w tunelu...
Realista widzi nadjeżdżający pociąg...
Maszynista widzi trzech debili na torach...
|
|
|
|
~Cherry
|
Dodany dnia 02-01-2009 20:38
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1153
Ostrzeżeń: 2
Postów: 241
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Pisać i czytać pewnie uczyli ich rodzice. A co do takich przedmiotów jak matematyka, czy przyroda, to myślę, że one czarodziejom są po prostu niepotrzebne. ^^ Przecież oni i tak łamią wszelkie prawa fizyki, używając zaklęcia Vingardium Leviosa albo się teleportując. To inny świat i obowiązują tam inne zasady. ;d
Dzieci z mugolskich rodzin na pewno najpierw chodziły do podstawówki, innego wyjścia nie ma.
__________________
There is something
I see in you
It might kill me
I want it to be true
<3
|
|
|
|
~aneta_zyleta
|
Dodany dnia 02-01-2009 20:49
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 123
Ostrzeżeń: 0
Postów: 20
Data rejestracji: 27.12.08
Medale:
Brak
|
tez mnie to zastanowiło, pewne jest ze dzieci mugoli chodzili do mugolskich szkol, a dzieci czarodziejow nie wiadomo czy uczyli sie w domu, czy chodzili do szkol, moze to byl wybor rodzicow, bo gdzies musieli sie nauczyc czytac i pisac oraz liczyc(chociazby zeby wiedziec ile maja kasy ) |
|
|
|
~Yennefer
|
Dodany dnia 03-01-2009 13:29
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1801
Ostrzeżeń: 3
Postów: 503
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja myślę, że to rodzice uczyli swe dzieci podstaw, czyli czytania, pisania, itp. Nie sądzę, by rodzice uczyli takich rzeczy, jak: pierwiastkowanie, potęgowanie, skali, itd. gdyż czarodziejom nie potrzebne są te umiejętności. Na pewno nie było tak jak napisał bocz:
myślę, że też chodzili do mugolskiej szkoły, przecież niektórzy dowiadywali się o tym, że są czarodziejami dopiero, gdy dostali list z Hogwartu.
Młodzi musieli wiedzieć, że są czarodziejami, bo jak pochodzili z czarodziejskiej rodziny trudno by było to ukryć ;P
__________________
|
|
|
|
~Nicolette
|
Dodany dnia 13-01-2009 15:01
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1467
Ostrzeżeń: 0
Postów: 685
Data rejestracji: 15.12.08
Medale:
Brak
|
Wydaje mi się, że czarodziejom nijak w czarodziejskim świecie potrzebny jest angielski etc. Myslę, jak Emily Ridlle, że to rodzice uczyli ich podstaw magii w domu. Możliwe, że mieli wolną rękę
__________________
*
Inspektor Lestrade: W kolejnym życiu byłbyś dobrym przestępcą.
Sherlock Holmes: Tak, a pan świetnym policjantem.
|
|
|
|
~Aranoisiv
|
Dodany dnia 19-01-2009 23:28
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3393
Ostrzeżeń: 0
Postów: 819
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Według mnie, przyszli uczniowie Hogwartu mogli robić dwie rzeczy:
- jeśli byli dziećmi mugoli - chodzili normalnie do szkoły, uczyli się angielskiego, matematyki, przyrody i czego tam jeszcze.
- jeśli pochodzili z rodzin czarodziejskich - rodzice musieli chyba uczyć ich podstawowych rzeczy, jak np. dodawania, pisania itp. Bez tego nawet w czarodziejskim świecie nie da się żyć.
__________________
|
|
|
|
~Nokturn
|
Dodany dnia 22-01-2009 00:12
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 386
Ostrzeżeń: 1
Postów: 56
Data rejestracji: 14.12.08
Medale:
Brak
|
Matematyka, przyroda? Oni poprostu umieli czarowac i to jest najlepsze!
__________________
To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce od herbaty, nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni.
chory na umyśle lew masochista.
` Jeśli ten agresywny dziad się na mnie gapi, mam prawo stchórzyć i opuścić następną lekcję `
Tanya Dziahileva
|
|
|
|
~Olaa
|
Dodany dnia 22-01-2009 11:22
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 362
Ostrzeżeń: 0
Postów: 145
Data rejestracji: 10.11.08
Medale:
Brak
|
Młodzi czarodzieje z rodzin mugolskich na pewno uczęszczali do szkół.
Ale nie sądzę by dzieci z rodzin magicznych chodziły do jakichkolwiek szkół. Przypuszczam że wszystkiego uczyli się w domu.
Tak myślę ^^
__________________
Ohana znaczy rodzina, a w rodzinie nikogo się nie porzuca.
^^
|
|
|
|
~addicted_to_HP
|
Dodany dnia 22-01-2009 16:23
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 555
Ostrzeżeń: 0
Postów: 259
Data rejestracji: 18.01.09
Medale:
Brak
|
Tak, mnie też to intryguje. Oczywistą rzeczą jest, że pisania, czytania i składni, gramatyki, podstawowej matmy musieli się uczyć. Taka Hermiona czy Harry uczyli się u mugoli. Szczerze wątpię, by mieli oni tę wiedzę w małym palcu, ponieważ mugolacy byliby od razu prymusami w szkole (taka Hermiona może i była, ale Harry, przecież był czarodziejem!), a na stówę nie mogą tej ogromnej wiedzy posiadać tylko pełnokrwiści* czy półkrwiści, bo przecież taki był Harry, a jakoś nie objawiał swego geniuszu
*by addicted_to_HP zamiennik "czystej krwi" |
|
|
|
~BitterSweet
|
Dodany dnia 24-01-2009 17:26
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1709
Ostrzeżeń: 0
Postów: 436
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak
|
Mugolskie dzieci, Które potem szły do Hogwartu napewno chodziły do podstawówek tak jak Harry. O dzieciach czrodziejów nic nie było wspomniane w książkach więc możemy się tylko domyślać i zgadywać. Ja myślę, że rodzice sami uczyli w domach taki podstawowych rzeczy jak czytanie, pisanie, matematyka. |
|
|
|
~xxbellaxx
|
Dodany dnia 27-01-2009 20:34
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 175
Ostrzeżeń: 0
Postów: 60
Data rejestracji: 19.01.09
Medale:
Brak
|
ja uważam,że takich podstawowych rzeczy z matematyki czy języków,młodych czarodziejów uczyli rodzice,a dzieci urodzone w mugolskich rodzinach,wiadomo,chodziły do normalnej szkoły
__________________
[alt]I śnie mój sen, sen na jawie.
Pozostanę w nim tak długo jak tylko potrafię.
[/alt]
|
|
|
|
~Ann Black
|
Dodany dnia 01-02-2009 19:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 431
Ostrzeżeń: 0
Postów: 113
Data rejestracji: 25.01.09
Medale:
Brak
|
Uważam, że chyba młodzi czarodzieje nie znali takich przedmiotów w końcu to wiedza dla mugoli No wiecie, ci którzy pochodzili z mugolskich rodzin na pewno uczęszczali wcześniej do podstawówki, czy jaką oni tam mieli wcześniej szkołę.
No bo po co była czarodziejom ta wiedza? Potem i tak im się do niczego nie przydawała. Oni uczyli się o innych zwierzętach i roślinach, niż te, które rosną w świecie mugoli
No ale to są tylko moje przypuszczenia
__________________
`Panowie Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz,. `
`zawsze uczynni doradcy czarodziejskich psotników,. `
`mają zaszczyt przedstawić. `
~MAPĘ HUNCWOTÓW~
...
Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego...
`koniec psot ! `
|
|
|
|
~addicted_to_HP
|
Dodany dnia 01-02-2009 19:29
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 555
Ostrzeżeń: 0
Postów: 259
Data rejestracji: 18.01.09
Medale:
Brak
|
Brawo brawo Ann, tylko nie zauważyłaś, że muszą umieć pisać.
No gratuluję spostrzegawczości po prostu
__________________
I
ship
Hermione and Ron.
|
|
|
|
~Harry 14
|
Dodany dnia 03-02-2009 14:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 410
Ostrzeżeń: 1
Postów: 92
Data rejestracji: 02.02.09
Medale:
Brak
|
Musiały być jakieś szkoły przygotowawcze przecież niemożliwe żeby czarodziej pełnej krwi(oczywiście ten który wiedział że jest czarodziejem) nie mógł chodzić do szkoły mugolskiej np: Draco Malfoy wyobrażacie sobie żeby ojciec puścił go do mugolskiej szkoły aby nauczył się pisać i czytać |
|
|