Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 18-09-2024 15:38

..ii powrotu do Hogwartu i przerzucenie do menu głównego. To jedna z moich ulubionych gier Lego obok Clone Wars, LoTR i Batmana 1, ale niestety najbardziej zbugowana.
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:38

Z HP gram w gry Lego i tylko ubolewam nad tym, że 1-4 nigdy nie udało mi się jak na razie przejść na 100% ze względu na bugi. Mój rekord to 98% a drugi w kolejności 86% Najgorszy bug to brak możliwośc
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:37

W sumie powymślałem, żeby w to zagrać, bo znam Rockstara. Większość GTA ograłem, Maxa Payne'a też. To sobie kupiłem i robi wrażenie realizmem.
`RazorBMW F 17-09-2024 15:12

RDR 2 jest po prostu ciekawsza w kwestii stricte sandboxowej. Odbierz z Hogwarts otoczke magii/pottera = gra typu 5/10.
`RazorBMW F 17-09-2024 15:09

https://steamchar.
..app/990080
Tyle jest warte Hogwarts Legacy Oczko Ludzie graja bo promka jest, kto gral to juz przeszedl i nie ma po co 2 raz grac
^raven F 15-09-2024 22:37

Sowa
#Ginny Evans F 15-09-2024 21:31

Duch
~Grande Rodent F 11-09-2024 14:59

o może jak na razie zamiast tego kupię sobie np. RDR2 a zaczekam na kolejne przeceny Hogwartsa.
~Grande Rodent F 11-09-2024 14:56

No cóż, szkoda, natomiast jak widziałem, licznik wejść zawyża wam liczbę 20-krotnie. Stąd te rekordy, ciekawa sprawa. Tak z innej beczki grał ktoś w Hogwarts Legacy? Promka na Steamie się skończyła, t
^raven F 31-08-2024 10:46

Nikt nie oczekuje, ze nagle wroca userzy i zrobi sie tu jakis ruch, niestety, to se ne vrati Uh-oh! a co do zablokowania rejestracji - nie nasza decyzja i zupelnie nie mamy na to wplywu Czarodziej
^raven F 31-08-2024 10:44

*ocila. Jestem przywiazana do tych ponurych barw i mam w archiwum wiadomosci kilka rzeczy, ktore mi sie przydaja w zyciu Oczko
^raven F 31-08-2024 10:43

@Grande Rodent, z tym zmartwychwstaniem nie chodzilo o aktywnosc userow, tylko o dzialanie strony - po prostu byl moment, ze nie dzialala. I byla obawa, ze nie zadziala, stad moja radosc, ze jednak wr
^raven F 31-08-2024 10:28

Skoro tak swietnie, to zapraszamy częściej! Dowcipniś W sumie mozna zrobic jakis zlot na SB przy okazji odjazdu Ekspresu Hogwart Kotecek
!Tom_Riddle F 24-08-2024 02:15

Jak świetnie odwiedzić Hogs Jupi!
!Tom_Riddle F 24-08-2024 02:14

Stary przyjechał xD
~Grande Rodent F 05-08-2024 13:11

również dżem dobry życzy Grande Rodent (wielki gryzoń).
^N F 05-08-2024 10:42

dżem dobry!
~Grande Rodent F 20-06-2024 15:31

... jako forma prewencji od spambotów reklamowych może częściowo się do tego przyczyniła, bo ludziom nie zależy, żeby pisać na priv, by założyć konto. Zresztą nie ma za bardzo z kim pisać jak widzę Smutny
~Grande Rodent F 20-06-2024 15:31

Raven, obawiam się, że Hogs wcale nie zmartwychstało. Sam wchodzę tam raz na miesiąc i już serio nic się tam ne dzieje. Jesteście tam, dziewczyny? Nie wiem, może blokada rejestracji użytkowników jako
~Grande Rodent F 17-05-2024 12:28

PS. Do bobów szczura w piwnicy, to forum naprawdę zdechło Płacze

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 60
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 836
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 5422
» Data rekordu:
10 September 2024 23:44
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Twórczość Fanów
»» Fan Fiction [Z]
»»» [M] Onomatopejowo
Drukuj temat · [M] Onomatopejowo
~Rock_Idiot F
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 21-11-2008 09:52
Zbanowany

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1182
Ostrzeżeń: 2
Postów: 401
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Opublikowane na mirriel. Daję też tutajUśmiech
Czekam na kmentarzeUśmiech
W końcu muszę poprawić błędy!

Szur, szur

Harry'emu ten dźwięk kojarzył się z utraconym domem. Z szansą, którą stracił. Szelest szczurzego ogona. Suche liście, kruszone przez delikatne łapki gryzonia. Uciekający dowód niewinności Syriusza. Dźwięk, który nie powinien być wtedy słyszany. Ale był. Z jego winy. Nie upilnował Petera. I za to płacili on i jego ojciec chrzestny.

Drap, drap

Dla Rona ten dźwięk oznaczał tylko jedno - Parszywek w końcu obudził się i zaczął coś robić. Chłopak zawsze zastanawiał się, czy jego szczur czasem nie jest gadem i nie zapada w stan hibernacji (tak naprawdę twórczynią tej teorii była Hermiona, ale co mu tam). Jego ukochane zwierzątko nie miało jednego pazurka, ale chłopakowi nie robiło to różnicy. Dziewięcioma da się tak samo ładnie drapać, jak i dziesięcioma.

Szelest kartek

Był to ukochany dźwięk Hermiony. Tuż obok niego inne zmysły odbierały takie bodźce jak faktura delikatnych kartek pod palcami, zapach starych bądź nowych ksiąg i książek. Oczy napawały się gracją i wdziękiem atramentowych liter, układających się w słowa i zdania, niosące w sobie wiedzę, której dziewczyna tak zachłannie łaknęła... Bez niej nie potrafiła żyć.

Świst miotły

Oliver Wood miał w Hogwarcie kilka marzeń. Chciał zdobyć same Wybitne na owutemach, poderwać Katie Bell i "rozkwasić" nos Draconowi Malfoyowi. Ale te wszystkie marzenia przyćmiewał jeden cel, błyszczący na horyzoncie ambicji niczym zorza polarna. Puchar Quidditcha. Oliver nie żałował czasu ani sił, aby zdobyć upragnioną nagrodę. Oliver nie żałował czasu ani sił, aby zdobyć upragnioną nagrodę. Mordercze treningi, odbywające się wczesnym rankiem i późnym wieczorem. Skomplikowane schematy, których nawet on nie rozumiał. A to wszystko po to, aby zobaczyć błysk srebra w rękach drużyny.

Świszczący oddech

Ten dźwięk był dowodem na to, że Syriusz Black nie śniW połączeniu z zimnem, które biło od dementorów, i uczuciem wszechobecnego smutku i nieszczęścia, był on gorszy niż jakikolwiek koszmar. Ale ze snu można się obudzić. A Syriusz z życia obudzić się nie mógł.

Krzyki

Wrzaski torturowanych ofiar. Ich wybałuszone oczy. Wzrok pełen strachu skierowany ku niej. Ślady paznokci, wbijanych w dłonie, podczas gdy ona testowała kolejny wymyślny sposób na zadawanie bólu. Nierozumiejący nic mugole, którzy krzyczeli: To tylko sen!. Och, jak ona to lubiła. Ale to jeszcze nic w porównaniu do uczucia, które ogarniało ją, kiedy z jej różdżki tryskał zielony promień, godząc prosto w serce ofiary, zatrzymując je. Tak, Bellatriks lubiła zabijać...


Pohukiwanie sowy

Ciche pohukiwanie sowy i drapanie mocnych pazurków w szybę. Te dwa dźwięki były dla Albusa Dumbledore znakiem, że przyszedł kolejny list od przyjaciela. Od Grindewalda.
Te listy były dla Albusa ucieczką od zwariowanej siostry, ponurego brata i uczucia samotności. Dzięki Grindewaldowi nie był sam. A może tylko mu się tak wydawało? Każdy z nich miał własne idee, odmienne cele... Czy dwie skrajnie różne osobowości mogą się tak zaprzyjaźnić?
Dla większego dobra - owszem...


Huki i "bumy"

BUM!
Ten dźwięk towarzyszył rudzielcom od... No właśnie, od kiedy? Najprawdopodobniej od zawsze.Tak się jakoś składało, że przy wymyślaniu nowych cukierków, dowcipnych przedmiotów i eliksirów zawsze coś wybuchało. To na pewno nie była ich wina! To była taka... tradycja. Szkoda tylko, że mama tego nie rozumiała. Jednak gdy będą bogaci i kupią jej jakąś nową szmatkę, na pewno im wszystko przebaczy.
Może jednak nie przebaczy podpalonego, rodowego obrusu, który wykorzystali jako szmatę do wycierania eliksirów. Ale tylko, jeśli się dowie.

Pśśśśśśśśś

Pan Artur Weasley kochał ten dźwięk. Wystarczyło pociągnąć za "magiczną" spłuczkę, słychać było Pśśśśś i pojawiała się woda! Ile czasu spędził w szopie, rozbierając ukrywane przed żoną pisuary. Ci mugole byli tacy zmyślni! Nie rozumiał, dlaczego byli nielubiani. Ich życie było takie... Fascynujące.
- Artuuurze! - zawołała pani Weasley.
Artur wyprostował się nad pisuarem z napisem "Próba 519" i poprawił przekrzywione okulary.
Teraz musi iść na obiad. Ale i tak w końcu odkryje tajemnicę spłuczki!

Pochrumkiwanie, gdakanie, miauczenie...

Cholibka, jak on lubił te zwirzaki. Nie rozumiał, dlaczego innie je nie lubili. Uczniowie uciekali, krzycząc na widok milutkiego hipogryfa. Albo sklątek tylnowybuchowych. A one byli takie miluśkie! Po prostu tchórze z tych uczniaków, myślał Hagrid. Bardzo skoczne tchórze. Tylko gumochłonów się nie bali. Choć wymiękali, jak trzeba było nakarmić je sałatą.
- No, to teraz trzeba z Graupkiem pogadać - powiedział Hagrid do siebie i ruszył w stronę Zakazanego Lasu.

____________

To jest mój pierwszy opublikowany tutaj "tfur". Poprosiłabym o wytknięci błędów, żebym mogła je poprawić. Jeśli się spodoba, dopiszę kolejne części.

Pozdrawiam.

Edit:
Dziękuję Villemo (na mirriel) i Dimrilli za wytknięcie błędów.
__________________
Boże, jak ja nie znoszę tych, co są jak trzcina na wietrze

Edytowane przez Alae dnia 21-02-2009 22:18
Wyślij prywatną wiadomość
!Martucha F
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 21-11-2008 11:08
VIP

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 799
Ostrzeżeń: 1
Postów: 143
Data rejestracji: 09.08.08
Medale:
Brak

Kurczę, szacun.
Nie wiem dlaczego, ale... strasznie mi się spodobało.
Strasznie, strasznie, strasznie.
Przyznam się też, że to mój pierwszy twór przeczytany z działu FF - sam tytuł mnie bardzo zaintrygował.

Nie chodzi mi, w moim poście na wyszukanie u Ciebie błędów, bo to bez sensu. Twój styl, Twoja sprawa, mój komentarz, w którym mam Cię pochwalić, albo i nie [^^]. Chyba należę do tego rodzaju ludzi, których mottem jest "wszystko jest dla wszystkich" i nie opierdzielam za byle literówki [których sama robię wiele] czy niepoprawnie stylistycznie zdania... Piszesz, a to już jest fajnie.
Ehm, po co ja to wyżej wszystko napisałam?

Wracając do utworu - bardzo mi się podobał styl, w jakim to napisałaś. Wyobraziłam sobie dokładnie takie sytuacje, a co lepsze - wszystkie dźwięki. Kartki, krzyki - wszystko mi jeszcze w głowie huczy.

Nie trzeba wybitnie pisać, żeby wprawić czytelnika w świetny nastrój. To jest piękne w swej prostocie. Nie w sensie, że jest prostackie, ale prosto opisane - i o to chodzi.

Ocena moja jest jasna, mam nadzieję. : ]

PS A mogę się dowiedzieć, jak to oceniono na mirriel? ;p
Wyślij prywatną wiadomość
~Aranoisiv F
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 21-11-2008 11:19
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3393
Ostrzeżeń: 0
Postów: 819
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Medal

Bardzo mi sie podobało. Jednakże znalazłam kilka błędów.
Dziewięcioma da się tak samo ładnie drapać, jak i dziesięcioma.
Czy szczury mają dziesieć pazurów? Myślałam, ze osiem.
Dla większego dobra - owszem...
Mi tam pasuje myślnik.
Trochę przeszkadza też to, że raz jest Szur, szur a raz Świst miotły. Wiesz, co mam na myśli? Że albo tylko odgłosy, albo tylko nazwy. Wiem, ze to cieżkie do napisania. Odpuszczam. Trudno xD.
Nie widziałam żadnej literówki! Brawo!

Niemniej i tak jest świetne, chyba najlepsze z Twoich "dzieł" Rozbawiony
__________________
Allons-y!

Edytowane przez Aranoisiv dnia 21-11-2008 11:20
Wyślij prywatną wiadomość
~Dimrilla F
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 21-11-2008 11:45
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1501
Ostrzeżeń: 0
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Medal

Bardzo nierówny tekst - i to pod wieloma względami.
Są w nim fragmenty dobre (np. Szur, szur) i nudne, niewiele wnoszące (np. Drap, drap).
Fragmenty smutne lub dramatyczne (Szur, szur, Świszczący oddech) i zabawne (np. Pśśśś)
Napisane prawie bezbłędnie i błędów pełne (o tym za chwilę).

Sam pomysł mi się podoba, ale myślę, że lepiej byś zrobiła publikując osobno fragmenty z każdej kategorii (np. humorystyczne, dramatyczne, szkolne scenki rodzajowe itp.). Widzę, że przy tekście jest tag [NZ], więc może warto byłoby wziąć tę sugestię pod uwagę.

Teraz to, co zgrzyta od strony technicznej:


I za to płacił on, i jego ojciec chrzestny.

Powinno być:
"I za to płacili on i jego ojciec chrzestny."
albo:
"I za to płacił i on, i jego ojciec chrzestny."

czy jego szczur czasem nie jest gadam

"gadem", a nie "gadam"
i nie zapada w stan jakiejś hibernacji

W stan hibernacji. Po prostu. "jakiejś" jest tu zbędne.

Jego ukochane zwierzątko nie miało jednego pazurka, ale nie robiło mu to różnicy.

Komu? Ronowi czy Parszywkowi?

Tuż obok niego inne zmysły odbierały takie bodźce

Obok niego. "Tuż" jest zbędne, a nawet błędne, gdyż "tuż obok" określa miejsce w przestrzeni, natomiast samo "obok" może znaczyć tyle co "oprócz", o co Ci, zdaje się, tutaj chodziło.

takie bodźce jak faktura delikatnych kartek pod palcami,

Czy faktura może być bodźcem? Nie wydaje mi się... Zapach ksiąg - i owszem. Dotyk kartek pod palcami - też. Faktura - eee...

Oczy napawały się widokiem atramentowej wiedzy, którą Hermiona zdobywała.

Czego?! Atramentowej wiedzy?! A co to jest? Brzmi jeszcze straszniej niż klasyczne już "platynowe włosy" Malfoya...
Zmień to. Na przykład tak:
"Oczy napawały się gracją i wdziękiem atramentowych liter, układających się w słowa i zdania, niosące w sobie wiedzę, której dziewczyna tak zachłannie łaknęła."

Albo jakoś inaczej. Ale tę "atramentową wiedzę" wywal. Koniecznie.

Mądrość była dla niej równie warta, jak powietrze.

"Mądrość była dla niej tak cenna jak powietrze."

Ale te wszystkie marzenia przyćmiewał jeden cel, błyszczący na horyzoncie ambicji niczym Zorza Polarna. Albo Puchar Quidditcha. Bo to o niego chodziło. Oliver nie żałował czasu ani sił, aby zdobyć upragnioną nagrodę.

Hmm. Porównujesz cel Oliviera - Puchar Quidditcha - do zorzy polarnej (małą literą!) albo do... Pucharu Quidditcha!
To tak, jakbym powiedziała, że moja bluzka jest fioletowa jak moja bluzka. Bez sensu.
Może lepiej trochę to skróć, np:
"Ale te wszystkie marzenia przyćmiewał jeden cel, błyszczący na horyzoncie ambicji niczym zorza polarna. Puchar Quidditcha. Oliver nie żałował czasu ani sił, aby zdobyć upragnioną nagrodę."

Mordercze treningi odbywające się wczesnym rankiem i późnym wieczorem.

Przecinek przed "odbywające się"


W połączeniu z zimnem, które biło od dementorów i uczuciem wszechobecnego smutku, nieszczęścia było to gorsze, niż jakikolwiek koszmar.

Intepunkcja to raz.
Dwa: piszesz o dźwięku, więc nie "było to gorsze", ale "był on gorszy"
"W połączeniu z zimnem, które biło od dementorów, i uczuciem wszechobecnego smutku i nieszczęścia, był on gorszy niż jakikolwiek koszmar."


Te listy były dla Albusa ucieczką od zwariowanej siostry, ponurego brata i uczuciem samotności.

" ... i uczucia samotności."

Dla większego dobra owszem...

Lepiej byłoby dać myślnik przed "owszem" - dla efektu. Oczko
"Dla większego dobra - owszem..."


Ślady paznokci wbijanych w dłonie podczas wymyślnych sposobów na zadawanie bólu.

Eee, coś tu nie teges.
Może lepiej tak:
" Ślady paznokci, wbijanych w dłonie, podczas gdy ona testowała kolejny wymyślny sposób na zadawanie bólu."

Nierozumiejący nic mugole, którzy krzyczeli:...

Ładniej byłoby chyba: "Nic nierozumiejący mugole, krzyczący:..."

Ale to nic w porównanie do uczucia, kiedy z twojej różdżki tryska zielony promień, godząc prosto w serce ofiary i zatrzymując je.

Cały fragment napisany był z użyciem narracji trzecioosobowej, a tutaj nagle przeszłaś do narracji drugoosobowej. Zgrzyt. Lepiej nie robić z tym galimatiasu:
"Ale to jeszcze nic w porównaniu do uczucia, które ogarniało ją, kiedy z jej różdżki tryskał zielony promień, godząc prosto w serce ofiary, zatrzymując je."

Huki i "bumy"

"Bumy" ? Uh-oh!

Ten dźwięk towarzyszył rudowłosym od...

Może lepiej: "rudzielcom" ? Taka sugestia Uśmiech

Jakoś tak się złożyło, że przy wymyślaniu nowych cukierków, dowcipnych przedmiotów i eliksirów parę rzeczy wybuchało.

"Złożyło" - wskazuje na czynność jednorazową. Chyba lepiej więc dać "składało" - w końcu bliźniacy cały zcas eksperymentowali.
Zmieniłabym też "parę rzeczy wybuchało" , na "zawsze coś wybuchało"
Czyli:
"Tak się jakoś składało, że przy wymyślaniu nowych cukierków, dowcipnych przedmiotów i eliksirów zawsze coś wybuchało."

Jednak, gdy będą bogaci i kupią jej jakąś nową torebkę, na pewno im wszystko przebaczy.

Bez przecinka po "Jednak".

Może jednak nie przebaczy podpalonego, rodowego obrusu, który wykorzystali jako szmatę do wycierania eliksirów.

"No, może tego podpalonego rodowego obrusu, który wykorzystali jako szmatę do wycierania eliksirów, jednak nie wybaczy... Ale tylko jeśli się dowie."

Wystarczyło pociągnąć za magiczną spłuczkę

Ejże! Przecież spłuczka była właśnie mugolska!

Ile czasu on spędził w szopie,

"On" jest zbędne:
"Ile czasu spędził w szopie,..."
A jeśli koniecznie chcesz zachować ten zaimek, to np. tak:
"Ileż to on czasu spędził w szopie, ..."

Ich życie jest takie... Fascynujące.

Początek miałaś w czasie przeszłym. Tu przeskoczyłaś na teraźniejszy. Smutny I po co ta wielka litera w "fascynujące" ?
"Ich życie było takie... fascynujące."

Ale i tak w końcu odkryje tajemnice spłuczki!

Chyba "tajemnicę"... Chyba że spłuczka jest tak niezwykle skomplikowana, że ma ich więcej... ?


Nie rozumiał, dlaczego innie je nie lubili.

"Nie rozumiał, dlaczego inni ich nie lubili."

- No, to teraz trzeba z Graupkiem pogadać- powiedział Hagrid do siebie

Spacja po "pogadać" a przed myślnikiem.
"- No, to teraz trzeba z Graupkiem pogadać - powiedział Hagrid do siebie"

----

Nad oceną jeszcze pomyślę.
__________________
Należy sobie powiedzieć uczciwie: Gdyby przestępstwo się nie opłacało, byłoby naprawdę niewielu przestępców.

Edytowane przez Dimrilla dnia 21-11-2008 11:48
http://gdynia.piusx.org.pl Wyślij prywatną wiadomość
~Vampirzyca F
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 21-11-2008 14:22
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1667
Ostrzeżeń: 1
Postów: 371
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

No cóż, to już coś. Ogólnie, zgadzam się z Dimrillą w kwestii drap, drap. To jest niepotrzebne. I wiesz, co jeszcze sądzę? Że robiąc z tego tasiemca, zabijasz urok tekstu. To powinna być miniaturka. Taka, smutna, a jednocześnie wesoła miniaturka.
__________________
Wilson: On każdego roku leczy tysiące ludzi, a ty ilu? Trzydziestu?
House: McDonald robi lepsze hamburgery, niż twoja matka, bo robi ich więcej?
http://aaaaniaaa.powiedz.to/ Wyślij prywatną wiadomość
!Delirantka F
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 21-11-2008 15:02
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2914
Ostrzeżeń: 0
Postów: 439
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Średnio.
Ale jest to inne średnio, niż zwykłe średnio. Jest to średnio, które wynika z wahań Twojego tekstu - raz jest lepszy, raz gorszy. Raz piszesz tak, raz inaczej. Tu masz taki podtytuł, tam inny. Tu piszesz jednym stylem, tam drugim.
Jak widać, nie tylko ja to zauważyłam:
Bardzo nierówny tekst - i to pod wieloma względami.
Są w nim fragmenty dobre (np. Szur, szur) i nudne, niewiele wnoszące (np. Drap, drap).
Fragmenty smutne lub dramatyczne (Szur, szur, Świszczący oddech) i zabawne (np. Pśśśś)

Nie będę powtarzać słów Dimrilli, powiem tylko, że się zupełnie zgadzam.
Po przeczytaniu Szur, szur spodziewałam się lekko melancholijnego tekstu, szczypty wspomnień i refleksji. Ale już następna część była całkowicie inna - dziwny to efekt, powiadam Ci. I do gustu specjalnie mi nie przypadł.
Pomysł fajny, wykonanie do poprawy.
I jeszcze tutaj popraw:
że Syriusz Black nie śniW połączeniu z


Nawiasem:
To jest mój pierwszy opublikowany tutaj "tfur".

Yhyyym. xp
__________________
d'oh

Δ = b² - 4ac
Wyślij prywatną wiadomość
~Maladie F
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 21-11-2008 15:02
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3691
Ostrzeżeń: 2
Postów: 516
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

To jest dziwne FF, ale... podoba mi się. Nie wiem dlaczego. Może właśnie dlatego, że jest takie inne, oryginalne, opisujące znaczenie dźwięków dla poszczególnych osób. Naprawdę dobra robota, Rock_Idiot!
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?

- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?


hogsmeade.pl/images/other/kkbh.jpg
Wyślij prywatną wiadomość
~Yennefer F
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 21-11-2008 16:58
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1801
Ostrzeżeń: 3
Postów: 503
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Dziwne, ale fajne. Doskonale oddałaś charaktery tych wszystkich postaci. Najbardziej podobał mi się fragment o Hagridzie Uśmiech dam Wybitny
__________________
i38.tinypic.com/adj1tv.jpg
Wyślij prywatną wiadomość
~Magic Dream F
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 22-11-2008 14:33
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2207
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,062
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak

Oliver nie żałował czasu ani sił, aby zdobyć upragnioną nagrodę. Oliver nie żałował czasu ani sił, aby zdobyć upragnioną nagrodę.

Powtórzyło Ci się coś. ^^ To tyle ze zgrzytów, bo resztę wymieniono. A co do samego tekstu... jeden z Twoich najlepszych, zdecydowanie. Styl masz już coraz lepszy, dobrze, że piszesz dużo. I naprawdę lepiej, niż na początku. Twoje teksty są bardziej przemyślane, z pomysłem. I choć błędy są, to opowiadanie nie cierpi na tym jakoś bardzo. Przynajmniej w moim odczuciu. Najbardziej podobało mi się Pśśśś - cudo. ^^ Najmniej chyba Drap drap, ale nie był to fragment szczególnie zły czy niedopracowany, po prostu najmniej mnie zaciekawił. Kończę i czekam na następne części. Jak napiszesz już wszystko, co masz do napisania, wtedy ocenię. ;]

Pees: i myślę, że zamiast słowa dziwny, jakiego niektórzy użyli, można by określić ten fick mianem oryginalnego. ;p
__________________
Skomentujesz?


magiczny dżem... dżemi i drzemie
bo w nim moce... dżemią i drzemią
bo to jest ten... dżemik i drzemiak
i gdzieś pod kocem... dżemi i drzemie


Suszak, 15 III 2009, godzina 15:42:07

Edytowane przez Magic Dream dnia 22-11-2008 14:39
Wyślij prywatną wiadomość
!Guardian F
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 16-02-2009 11:52
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 20057
Ostrzeżeń: 1
Postów: 705
Data rejestracji: 02.08.08
Medale:
Medal

Autor FF zbanowany - FF dajemy jako zakończone Uśmiech

Przenoszę ;d
Wyślij prywatną wiadomość
~atrammarta F
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 26-02-2009 11:27
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1561
Ostrzeżeń: 0
Postów: 580
Data rejestracji: 02.12.08
Medale:
Brak

Mi się tam podobało, pomimo "nierówności tekstu".
Właśnie to drap, drap i szur, szur nadawały temu tekstowi oryginalności.
Bardzo dobry FF.
__________________
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta
nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany
nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
( Krzysztof Pieczyński )

Wyślij prywatną wiadomość
~Nikaa F
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 05-04-2016 17:03
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 537
Ostrzeżeń: 0
Postów: 142
Data rejestracji: 26.01.15
Medale:
Brak

Naprawdę mi się spodobało! Oryginalny pomysł i dobre wykonanie. Brakuje mi jakiegoś zakończenia, podsumowania. Jednak sama nie wiem jakiego, dlatego się nie czepiam. Uśmiech Ale możesz o tym pomyśleć.
Rock_Idiot napisał/a:
- No, to teraz trzeba z Graupkiem pogadać - powiedział Hagrid do siebie i ruszył w stronę Zakazanego Lasu.

Jak dla mnie to już jest niepotrzebne. Nie dotyczy onomatopei z tego akapitu i nie pasuje.
__________________
"A small fact: you are going to die."

"Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić."


Pozdrowienia dla wszystkich czarodziejów i czarownic (a w szczególności dla Ciebie, drogi Gościu) Czarodziej
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT