· Zakała rodziny Weasley |
~fanka98
|
Dodany dnia 27-08-2011 16:28
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5238
Ostrzeżeń: 3
Postów: 775
Data rejestracji: 16.03.11
Medale:
Brak
|
Zgadzam się z poprzednikami, że Percy. Był samolubnym lizusem zakochanym w swoim szefie. Odwrócił się od rodziny, bo miała inne zdanie niż on. |
|
|
|
~RedQueen
|
Dodany dnia 27-08-2011 16:32
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Horkruks
Punktów: 7249
Ostrzeżeń: 0
Postów: 543
Data rejestracji: 11.01.11
Medale:
Brak
|
Według mnie Percy, ponieważ:
-wcale nie zależało mu na rodzinie i na pewien czas ich opuścił
-robił wszystko by przypodobać się ministrowi, nawet jeśli miał się przez to zwrócić przeciw bliskim
__________________
|
|
|
|
~hermiona1395
|
Dodany dnia 27-08-2011 16:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 251
Ostrzeżeń: 0
Postów: 62
Data rejestracji: 19.08.11
Medale:
Brak
|
Percy ! Jest zakałą rodziny. To co zrobił czyli odwrócił się od rodziny było okropne. Szkoda że to nie on zginął zamiast Freda. |
|
|
|
~smierciozerczyni98
|
Dodany dnia 29-08-2011 17:24
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 162
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 25.05.11
Medale:
Brak
|
A dla mnie nikt każdego lubię, bo każdy z nich ma coś wyjątkowego w Sobię
__________________
Od cnoty Gryfonów,
kretynizmu Puchonów,
I wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
chroń nas Slytherinie
|
|
|
|
~Faria7
|
Dodany dnia 29-08-2011 17:28
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2652
Ostrzeżeń: 2
Postów: 582
Data rejestracji: 10.06.11
Medale:
Brak
|
Pewnie, że Percy, a kto inny?! Nie cierpię go! Porzucił własną rodzinę dla pieniędzy. Taki był z niego lizus, prefekt... blehh... :
Edytowane przez Czarownica24 dnia 29-08-2011 18:00 |
|
|
|
~Raksha
|
Dodany dnia 29-08-2011 18:05
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 585
Ostrzeżeń: 0
Postów: 93
Data rejestracji: 05.08.10
Medale:
Brak
|
Percy, Percy, Percy.... Nie, moi drodzy. Ginny. Ta mała, wredna gnida. Wątek jej miłości do Harry'ego jest beznadziejny, robi z siebie biednego, niezauważanego przez Pottera fangirla, jest upierdliwa, zmienia facetów jak rękawiczki (pff, The Whore of Hogwarts. Nuff said.), gwiazdeczka Klubu Ślimaka, świetna ścigająca/szukająca... tak, co jeszcze? Ginny, jak masz na drugie? Mary Sue? Wszyscy wiemy co zrobiła w "Komnacie", a jeszcze ją trzeba było ratować! Gdybym ją spotkała w Hogwarcie, to Weasleyowie kojarzyliby mi się z puszczalskimi dzieciakami, które tylko sprawiają kłopoty, które trzeba ratować od tego, co sami na siebie ściągnęli.
Heh, musiałam.
__________________
|
|
|
|
~Rose Granger
|
Dodany dnia 29-08-2011 18:30
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1200
Ostrzeżeń: 0
Postów: 161
Data rejestracji: 25.02.11
Medale:
Brak
|
Wkurzało mnie zachowanie Percy'ego owszem, ale najbardziej chyba nie lubię Ginny. Za co? Ano głównie za taką... "nieumiejętność" dbania o własne sprawy, konkretnie chodzi mi o jej łażenie za Potterem, wzdychanie w taki sposób jak to opisała Raksha. Nie lubiłam jej za to, że nie umiała zwrócić na siebie skutecznie jego uwagi.. nie wiem. Jeżeli interesuje mnie jakiś chłopak to walczę o niego a nie stoję patrząc jak inna sprząta mi go sprzed nosa. Ot całe moje zdanie na ten temat. |
|
|
|
~Paheli
|
Dodany dnia 29-08-2011 22:09
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 138
Ostrzeżeń: 0
Postów: 47
Data rejestracji: 24.08.11
Medale:
Brak
|
aż się poplułam ze śmiechu jak zobaczyłam wyniki ankiety ;D
nie no Percy w ogóle mi jakoś do Wesley'ów nie pasuje.... zbyt zadufany w sobie był, jeśli tak to można nazwać |
|
|
|
~anex
|
Dodany dnia 29-08-2011 22:22
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 336
Ostrzeżeń: 1
Postów: 128
Data rejestracji: 06.05.10
Medale:
Brak
|
Według mnie Percy. Odwrócił się od rodziny i różnił się od reszty Weasley'ów |
|
|
|
~czarodziejka18
|
Dodany dnia 29-08-2011 22:32
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 262
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 10.07.11
Medale:
Brak
|
W rodzinie Weasley'ów nie ma "czarnej owcy", czy "zakały". A na pewno nie jest nim Percy. Chodzi mi o to, że wszyscy na tym forum piszą, że jest on nielubianą postacią, bo wyparł się swojej rodziny. Może i to prawda, ale przecież każdemu należy się druga szansa. Ważne jest to, że zrozumiał, że postąpił źle i postanowił przeprosić rodzinę. I to na pewno nie było za późno, bo nigdy nie jest za późno na poprawne decyzje. Nie lubicie go, bo był "lizusem" i "kujonem"?. To, że lubił przyswajać wiedzę i miał ambicje, aby zostać Ministrem Magii nie znaczy, że się podlizywał. Myślał poważnie o swoim życiu i przyszłości. Był bardzo mądry. To na pewno pozytywna postać.
__________________
"- Już... nigdy... nie tkniesz... moich... dzieci! - krzyknęła pani Weasley.
Bellatriks zaniosła się takim samym szyderczym śmiechem jak jej kuzyn Syriusz, gdy padał do tyłu przez czarną zasłonę w Sali Śmierci.. i nagle Harry poczuł, że już wie, co się zaraz stanie, zanim to się stało."
"Ron uniósł wysoko odznakę.
- Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w tej rodzinie!
- A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?"
"Teraz Harry towarzyszył Snape'owi szybującemu na miotle przez ciemną noc wśród innych śmierciożerców. Przed nimi widać było Lupina i Harry'ego, którym w rzeczywistości był George... jeden ze śmierciożerców wysunął się przed Snape'a i wycelował różdżkę prosto w plecy Lupina...
- Sectumsempra! - krzyknął Snape.
Zaklęcie wymierzone w śmierciożercę minęło go i trafiło w George'a..."
___________________________________________
Luna Lovegood <3
|
|
|
|
~GinnyiHermiona
|
Dodany dnia 29-08-2011 22:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 188
Ostrzeżeń: 0
Postów: 96
Data rejestracji: 17.08.11
Medale:
Brak
|
Ten głupol Percy!Odwrócił się od swojej rodziny jakby byli kupą smoczego łajna grrr...!
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy oh wszech wiedzy Krukonów
CHRROŃ NAS GRYFFINDORZE
Woda Sodowa tak mu uderzyła do głowy ,że...
- ZAMKNIJ SIĘ!
Harry zerwał się na nogi.Wezbrała w nim wściekłość , jakiej nie czół od swojego ostatniego wieczoru w domu przy Privet Drive.Nie dbał o to , że twarz Snape'a stężała, a czarne czy ciskały groźne błyski.
- Coś ty do mnie powiedział, Potter?
- Powiedziałem, żeby pan przestał mówić o moim ojcu! - krzyknął Harry.
- Wiem kim jesteś.
- O co ci chodzi?
- Jesteś...jesteś czarownicą.
Pozdrawiam wszystkich!
Przemiana Syriusza.
|
|
|
|
~SseverusSnape
|
Dodany dnia 29-08-2011 23:30
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 32
Ostrzeżeń: 0
Postów: 8
Data rejestracji: 29.08.11
Medale:
Brak
|
jak to dobrze określił Fred, Percy był ,, uwielbiającym ministerstwo kretynem, który wyrzekł się rodziny bo zżerała go chora ambicja'' |
|
|
|
~halszka
|
Dodany dnia 29-08-2011 23:35
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 91
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 26.08.11
Medale:
Brak
|
Najbardziej na to miano zasługuje Percy. Ale wydaje mi się, że "zakała", to za dużo powiedziane. Prawdą jest, że porzucił rodzinę dla pracy w ministerstwie, ale mimo to w końcu przejrzał na oczy i zrehabilitował się podczas bitwy o Hogwart. Gdyby był na prawdę zły, to tak, walczyłby, ale po stronie śmierciożerców.Jakoś nie czuje do niego niechęci przez to, co zrobił. Poza tym każdy zasługuje na drugą szansę.
__________________
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
|
|
|
|
~wioniew
|
Dodany dnia 29-08-2011 23:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 366
Ostrzeżeń: 0
Postów: 115
Data rejestracji: 28.08.11
Medale:
Brak
|
Percy. Od samego początku za Nim nie przepadałam.. Wszystkich by tylko zanudzał i w dodatku zawsze był zbyt pewny siebie, wymądrzał się i wgl. był strasznie denerwujący. Następnie, gdy odwrócił się od rodziny to już całkowicie Go znielubiłam.
__________________
|
|
|
|
~Seva
|
Dodany dnia 16-10-2011 00:13
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1036
Ostrzeżeń: 1
Postów: 335
Data rejestracji: 18.09.11
Medale:
Brak
|
Oj! czytając akcję, w której był Percy chciało mi się wejść do tej książki i przyłożyć głupiemu idiocie tak mocno, żeby te jego okularki się mu baaardzo uszkodziły!
__________________
"The mind is not a book, to be opened at will and examined at leisure" - Severus Snape
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Oraz zapraszam do bardo ciekawej opowieści o bratanicy Bellatrix Lestrange, córce Hermiony Granger, oraz dziecku Severusa Snape'a
klik-->http://hogsmeade....ad_id=5645 klik<---
Od głupoty Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
i od przemądrzałości Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
<3
- Profesorze Snape? - Harry stał przy swoim miejscu i jakoś dziwnie się uśmiechał.
- Tak, Snape? - odparł zapytany.
Harry rozejrzał się, upewniając, czy wszyscy słuchają.
- Chciałem tylko podziękować, ojcze.
I usiadł.
A wraz z nim kilka ciał uderzyło o podłogę. Może więcej niż kilka. Minerwę złapał Albus, a Sinistra wymsknęła się z rąk Flitwicka.
-To było dobre, panie Snape.
- Wiem. I myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Kilka kolejnych osób przywitało się z podłogą. Ron był jedną z nich, a Hermiona tylko się uśmiechnęła, wylewając na niego wodą. Teraz wszystko miało być już dobrze.
~"Mroczny Znak" -Zilidya
"Zawsze
czułam się
jak obca osoba
gdy byłam dzieckiem"
|
|
|
|
~Dagamara18
|
Dodany dnia 22-10-2011 19:40
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 688
Ostrzeżeń: 0
Postów: 284
Data rejestracji: 02.10.11
Medale:
Brak
|
Myślę że najbardziej irytującą osobą jest Percy ale i tak się nie cieszę że pod koniec zrozumiał swoje błędy i wrócił do rodziny.Oczywiście nie wyobrażam sobie rodziny Weasleyów bez bliźniaków. |
|
|
|
~CeCe
|
Dodany dnia 22-10-2011 19:42
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Animag Kruk
Punktów: 562
Ostrzeżeń: 2
Postów: 269
Data rejestracji: 09.08.11
Medale:
Brak
|
Myślę że Percy ale patrzcie...
Ron dostawał wszytko po swoich starszych braciach.
Był łamagą itp.
Cenię Rona w ogóle...ale to on był chyba tą zakałą przez parę naście lat...
__________________
Duchy, strzygi i upiory,
Dziś harcują, toczą spory.
Kogo to dziś upolują,
Komu figla zaserwują.
Duchów tych się trzeba bać,
Nie wiesz, co się może stać!
Kto ma olej w głowie, temu dość po słowie...
Kłotnia Lily i Snape'a
Była noc. Lily w koszuli nocnej stała z założonymi rękami przed portretem Grubej
Damy u wejścia do Wieży Gryffindoru.
- Przyszłam tylko dlatego, bo Mary powiedziała mi o twojej groźbie, że będziesz tu
spać.
- Tak. I zrobiłbym to. Nigdy nie chciałem nazwać cię szlamą, po prostu...
- Wymknęło ci się? - W głosie Lily nie było współczucia. - Już za późno. Usprawiedliwiałam cię przez całe lata. Nikt z moich przyjaciół nie rozumie, dlaczego w ogóle z tobą rozmawiam. Z tobą i twoimi kolegami, śmierciożercami. Widzisz, nawet nie zaprzeczasz! Nawet nie zaprzeczasz, kim zamierzacie się stać! Nie możecie się doczekać, aż dołączycie do Sam - Wiesz - Kogo, prawda?
Pozdrowionka dla drogi Gościu<3
Edytowane przez mooll dnia 03-04-2013 13:08 |
|
|
|
~SevLily36
|
Dodany dnia 22-10-2011 19:52
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1807
Ostrzeżeń: 1
Postów: 725
Data rejestracji: 19.10.11
Medale:
Brak
|
Percy, zdecydowanie, bo odwrócił się od całej rodziny. Od początku był postacią raczej zarozumiałą i przemądrzałą. Ja to określił Fred (lub George, nie pamiętam) był "uwielbiającym ministerstwo kretynem"
__________________
|
|
|
|
~KuroNeko
|
Dodany dnia 24-10-2011 21:58
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 213
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 24.10.11
Medale:
Brak
|
Zakałą rodziny zdecydowanie jest Percy, który się od nich odwrócił. Natomiast jeśli miałabym wybrać osobę, która najbardziej działa mi na nerwy to bez zastanowienia wskazuję Ginny. Nie przypadła do mojego gustu.
__________________
|
|
|
|
~Asella
|
Dodany dnia 25-10-2011 07:51
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sklepikarz z Pokątnej
Punktów: 826
Ostrzeżeń: 0
Postów: 213
Data rejestracji: 07.05.11
Medale:
Brak
|
To bankowo Percy. Odwrócił się od rodziny tylko dla kariery i sławy. Był egoistyczny no ale w końcu zrozumiał swój błąd i wrócił. Nawet Fred i George mimo tych ich żartów i tego jak ich ochrzaniała matka za żarty właśnie to kiedy prowadzili biznes i byli z tego sławni zostali z rodziną.
__________________
Śmierć będzie ostatnim wrogiem który zostanie pokonany.
Każdy ma coś o co warto walczyć.
Chcieć osiągnąć coś co nieosiągalne, spróbować i mieć tą świadomość że się próbowało, żeby nie żyć ze świadomością że nigdy się nie spróbowało.
Prawdziwy pan śmierci nigdy przed nią nie ucieknie tylko zmierzy się z nią twarzą w twarz wiedząc że nikogo ona nie ominie.
Chyba zatem nie mamy wyboru. Musimy iść naprzód.
Czy kiedykolwiek mieliśmy inny wybór? Zawsze musieliśmy iść naprzód.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników Hogs i gości , ale szczególnie tych którzy mnie pozdrawiają z bliżej nie określonych powodów ^^
|
|
|