Ech, Vampirzyco, aż ci zazdroszczę. Jak ja bym chciała powrócić do podstawówki. Wtedy to była sielanka, w domu nie uczyłam się w ogóle, a mimo to byłam uczennicą piątkową, ewentualnie czwórkową, jeśli chodzi o matematykę. Nauczyciele mnie lubili, twierdzili, że jestem zdolna i przymykali oko na wszystkie moje niedociągnięcia. Ale potem przyszło gimnazjum i sielanka się skończyła. Oczywiście, ja, przyzwyczajona do tego, co było w podstawówce, kompletnie olewałam naukę w domu, odrabiając jedynie zadania domowe. I czym się to skończyło? A tym, że pod koniec roku biegałam jak kot z pęcherzem od jednej nauczycielki do drugiej, w panice poprawiając chemię, matematykę, historię i jeszcze parę innych przedmiotów, byleby jakoś wyciągnąć średnią ponad 4.75. Ale przyznam, był to niezły kopniak motywacyjny i od tamtej pory już nie olewam nauki. Może nie siedzę nad książkami bór wie, ile, ale jeśli przyjdzie jakiś sprawdzian czy odpytywanie, to biorę książki, zeszyty, herbatkę i tabliczkę czekolady i zamykam się z tym wszystkim w pokoju gościnnym, gdzie kuję, dopóki nie wykuję i dopóki nie będę pewna, że wszystko umiem. Dlaczego w pokoju gościnnym? Bo w moim mnie po prostu wszystko rozprasza, z komputerem na czele, i nauka wchodzi mi do głowy z oporem albo nie wchodzi do w ogóle. A uczę się dla siebie i tylko dla siebie. Mam pewne plany na przyszłość, chcę coś osiągnąć, a nie wylądować za ladą w sklepie, bez żadnego wykształcenia.
Vampirzyca napisał/a:
Ostatnio złapałam z osiem czwórek, o których rodzice nie mają pojęcia. Po zebraniu będzie szlaban. Za czwórki...! Szlaban. Litości. Tym bardziej, że z matmy wychodzi mi piątka na półrocze. A według rodzinki powinnam dostać sześć. Nienawidzę tego, że uczyć muszę się dla kogoś. Najgorsza moja ocena to trója, za którą miałam szlaban na komputer, bo to przez niego gorzej się uczę.
Tutaj, to Ci serdecznie współczuję. Szlaban za czwórki! Ja to o czwórkach z co poniektórych przedmiotów po prostu marzę i haruję na nie jak wół, a Ciebie za nie karzą. No cóż, może i w podstawówce łatwiej zbijać te piątki, ale jak dla mnie, to szlabany za niższą ocenę nie są dobrym na to sposobem. Wręcz przeciwnie - jest to chyba najlepsza metoda, żeby zniechęcić do nauki. =,=
Dom:Gryffindor Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1467 Ostrzeżeń: 0 Postów: 685 Data rejestracji: 15.12.08 Medale: Brak
Nauka nie idzie mi źle. Nie uczę się dużo. W końcu jestem dopiero w I klasie gim. więc nauki nie ma dużo. Mam dobrą pamięć, zapamiętuje fakty z lekcji. Głupia chyba nie jestem, bo rozumiem co się do mnie mówi i kojarzę fakty. Największym problemem jest moje lenistwo. Ocen nie mam najgorszych, ale wiem, że mogłyby być lepsze. Przyrzekłam sobie, że w II semestrze wezmę się do pracy. Kłopot sprawia mi fizyka . Kompletnie jej nie rozumiem , a nauczycielka tego przedmiotu jest taka wredna, że... No, ale muszę się pochwalić, że dała mi 4 z fizyki na koniec I semestru Chemia nie sprawia mi problemu, AŻ tak wielkiego...Na razie nie jest trudna. Nie lubię geografii. Nudzi mnie okropnie i jakoś nie mam serca się do niej przykładać... Ale postanowiłam, że się do niej bardziej przyłożę. To jedno z moich postanowień noworocznych
__________________
*
Inspektor Lestrade: W kolejnym życiu byłbyś dobrym przestępcą. Sherlock Holmes: Tak, a pan świetnym policjantem.
Dom:Ravenclaw Ranga: Barman w Dziurawym Kotle Punktów: 1332 Ostrzeżeń: 3 Postów: 519 Data rejestracji: 25.12.08 Medale: Brak
Uczę się jak mogę najlepiej, sama dla siebie. I dla ocen, oczywiście
Sprawia mi to przyjemność, ale jak wiem, że się nie nauczyłam, to czuję taki ucisk na sercu, co mnie przeraża. Straszne.
__________________
'Złota gwiazdka spłynęła bokiem po jego skroni i policzku, po czym wsiąkła w poduszkę'
- Córka Robrojka - M. Musierowicz
~ ~ ~
'Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje'
- Księżyc w nowiu - S. Meyer
~ ~ ~
'Życie jest różne, dobre i złe, naturalnie. Ale jak ktoś je widzi na czarno, to od razu stwierdza, że je zna, a jak na biało czy tam na różowo, to - że nie ma się o życiu pojęcia'
- Niespokojne godziny - I. Jurgielewiczowa
~ ~ ~
'Jeśli będziesz szanował tylko prawdę, nie będziesz miał wiele do szanowania. Dwa plus dwa równa się cztery, to będzie jedyny obiekt twojego szacunku. Poza tym będziesz stykał się z rzeczami niepewnymi: uczucia, normy, wartości, wybory - to wszystko konstrukcje delikatne i płynne. Nie ma w nich nic z matematyki. Szacunkiem darzy się nie to, co jest zatwierdzone, lecz to, co jest proponowane'
- Dziecko Noego - E. E. Schmitt
~ ~ ~
'To zabawne, do czego człowiek robi się zdolny, kiedy w grę wchodzi coś, czego nie można mieć'
- Przed świtem - S. Meyer
~ ~ ~
'Bo [wszystko] jest proste. Trzeba w to wierzyć. Wiedzieć czego się chce i do tego dążyć'
- Okularnica - E. Wojnarowska
~ ~ ~
'Miłość jest okrutna i bezwzględna. Trzeba stale mieć się przed nią na baczności. Strzec siebie przed jej otchłanią. I kochać świat. To wystarczy. By poczuć się szczęśliwym'
- Okularnica - E. Wojnarowska
~ ~ ~
'Najgorszy z życiowych błędów polega na tym, że jesteśmy tacy, jakimi chcą nas widzieć inni ludzie'
- Ja tego nie przeżyję! - R. Rushton
~ ~ ~
'Czasami musimy ludzi ranić, by się nie rozpaść. Ale musimy robić to z miłością, i tyle'
- Egzamin dojrzałości - L. Lowry
~ ~ ~
'Sława i wsparcie fanów oznacza, iż należy pomóc innym w realizacji ich marzeń. A to, że czyjeś marzenia niekoniecznie wiążą się z telewizyjnymi kamerami i mnóstwem pieniędzy , wcale nie oznacza, że są one mniej ważne'
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 313 Ostrzeżeń: 0 Postów: 97 Data rejestracji: 20.03.09 Medale: Brak
Nie uczę się najgorzej w szkole. A z nauką to jest tak, że nie zakuwam po nocach, ale pouczę się dzień wcześniej z pół godziny, następnego dnia sobie przypomnę i tyle. Po co wariować z nauką do późnych godzin?
Dom:Gryffindor Ranga: Niewymowny Punktów: 1654 Ostrzeżeń: 0 Postów: 401 Data rejestracji: 08.02.09 Medale: Brak
Rozumiem cię Vampirzyco, bo mam podobnie. Może nie aż tak ostro, ale po jednej trójce z matmy (przy pozostałych ocenach: 5, 4, 4) rodzice zaproponowali mi, ze zapiszą mnie na korki z matmy...
Właściwie odkąd jestem w liceum, to trochę spuścili z tonu, ale nadal czasem słyszę: "Ja w liceum miałam same piątki, a ty jak się starasz?"
Mimo wszystko staram się uczyć dla siebie, bo czuję taką satysfakcję, kiedy ja wiem, a nikt inny nie wie.
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1709 Ostrzeżeń: 0 Postów: 436 Data rejestracji: 24.01.09 Medale: Brak
Sama bardzo dobrze zdaję sobie sprawę, że aby coś w życiu osiągną należy się uczyć. Jak każdy uczeń, który chce gdzieś w życiu zawodowym dojść, uczę się. Oczywiście, że nie siedzę z książkami dzień w dzień i zakuwam przed każdą lekcją. Staram się być zawsze przygotowana na różnego rodzaju kartkówki i sprawdziany. Jeżeli nauczyciel zapowiada, że będzie odpytywał z ostatniego tematu, to również staram się być przygotowana. Czasem dla poprawy ocen nauczę się i zgłoszę do odpowiedzi. Czyli krótko mówiąc staram się być zawsze przygotowana.
__________________
Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką...
"Music is like a sunrise for me
It's joyful like a trip in a time machine
Music is like a sunrise for me
It's like coming home
..."
Helloween *.*
Dom:Gryffindor Ranga: Gajowy Hogwartu Punktów: 985 Ostrzeżeń: 1 Postów: 103 Data rejestracji: 08.03.09 Medale: Brak
Hmm... Z nauką u mnie jest różnie.
Generalnie staram się uczyć, w podstawówce miałam same piątki i szóstki, ale po przejściu do nowego gimnazjum - ma-sa-kra... Na półrocze miałam trzy trójki plus pierwsze i ostatnie ostrzeżenie od rodziców. Moja mama miała same piąteczki od góry do dołu, także... wiadomo.
Ale ogólnie rzecz biorąc - staram się!
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 407 Ostrzeżeń: 1 Postów: 128 Data rejestracji: 29.03.09 Medale: Brak
A mnie nauka idzie opornie jak to studentowi, uczę się z reguły przed egzaminem, a i tak dostaje dobre oceny. W podstawówce miałam jak to się mówi: ''raj'', bo nie musiałam nic robić, uczyć się, wiec tak mi już zostało później przez co miałam trochę problemów, bo trzeba było latać co chwila do nauczycieli podciągać oceny. Ciesze się, ze te czasy już za mną.
__________________
- Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, dla ciebie stawiałem się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wszytko po to, by, jak przypuszczałem, zachować syna Lily przy życiu. A teraz mi mówisz, ze hodowałeś go jak świnie na rzeź...
- To poruszające, Severusie - powiedział Dumbledore poważnie. - W końcu dorosłeś na tyle, żeby się nim przejąć?
- Nim? - krzyknął Snape. - Eecto Patronum!
Z końca jego różdżki wypłynęła srebrna łania. Wylądowała na podłodze gabinetu, przeskoczyła raz przez gabinet i wyleciała przez okno. Dumbledore patrzył jak odlatuje. Kiedy jej srebrny blask zniknął w oddali, odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
- Po tak długim czasie?
- Zawsze. [...]
Dom:Slytherin Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2736 Ostrzeżeń: 1 Postów: 424 Data rejestracji: 07.06.09 Medale: Brak
Są takie przedmioty z których się nie uczę a 4 wpadła sama. Przykład angielski, dla mnie wydaje się łatwy. Ogólnie się nie uczę >,< Po prostu nie potrafię się przemóc. A że jestem uparty człowiek to do nauki mnie nikt nie przekona
Nigdy, odkąd pamietam, się nie uczyłam i zamiaru miec nie bd.
Sprawdziany polegały na tym, że robilam ściagi, na których wychodziłam róznie. Raz nie było tego, o czym miałam, a raz było wszystko. I, o dziwo, jeszcze nie bylam zlapana na tym !
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -37 Ostrzeżeń: 2 Postów: 64 Data rejestracji: 02.08.09 Medale: Brak
Jak dla mnie to wszystko zależy od nastawienia ucznia
Niestety ja jakoś nie mogę się zbytnio przełamać żeby posiedzieć trochę nad książkami. Po_prostu strasznie nie chce mi się uczyć - masakra .
Nie chce mi się zbytnio marnować czasu na naukę, wiem ze kiedyś będę tego bardzo żałować, ale na dzień dzisiejszy nie myślę zbytnio o tym
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 295 Ostrzeżeń: 1 Postów: 102 Data rejestracji: 26.07.09 Medale: Brak
Nauka niby jest przydatna ale to konkretne marnowanie czasu Po co marynować się w dajmy na to fizyce jeżeli w przyszłości chcesz zostać fryzjerką ?? Fakt warto nauczyć się chociaż troszkę danego przedmiotu, dla mnie w każdym bądź razie nauka jest straszna, co widać po moich wspaniałych ocenach ;P Po prostu nie mogę się uczyć dłużej niż godzinę bo wariuję Podziwiam tych którzy lubią naukę
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2736 Ostrzeżeń: 1 Postów: 424 Data rejestracji: 07.06.09 Medale: Brak
Nienawidzę nauki. Do końca podstawówki uczyłem się aż siękurzyło. Teraz w gimnazjum... jest inaczej. Nauka mi wisi i powiewa, wolę skupić się na przyjemnościach. Ogólnie teraz nauka jest trudniejsza to op co mam wysilać się na uczenie się, skoro, nawet po pięciokrotnym przeczytaniu tematu nic nie wchodzi mi do głowy? W sytuacjach awaryjnych mam ściągi. Najgorsze to jest pytanie przy tablicy. Uff. Staram się zapamiętywać na lekcji, ale jednym uchem wchodzi drugim wychodzi. Najważniejsze że pzrechodzę do następnej klasy, aczkolwiek teraz naprawdę będę się musiał przyłożycć do nauki... test gimnazjalny.
Dom:Hufflepuff Ranga: Mistrz Zielarstwa Punktów: 2821 Ostrzeżeń: 1 Postów: 383 Data rejestracji: 11.08.08 Medale: Brak
Uczyć - się uczę. Regularnie - czy ja wiem? To zależy z jakiego przedmiotu.
Z polskiego - nie uczę się niczego. Wystarczy, że odrobię pracę domową i przeczytam lekturę szkolną. Reszczę zapamiętuję z lekcji. Dawniej (tak gdzieś 4 klasa podstawówki), to kułam zasady ortograficzne na pamięć, chociaż jakoś błędów większych nie popełniałam. Teraz mimo, że zasad już nie pamiętam - radzę sobie wzrokowo. Mimo wszystko mam zakodowanych kilka słów, które piszę źle. I mimo, że ktoś mi zwróci uwagę, że inaczej się pisze - ja i tak tego nie przeprawię.
Matematyka - prace domowe - odrabiam. Przed kartkówką zrobię kilka przykładów z danego działu i tyle. Przed klasowką - uczę się 2 dni przed po 1 godzinie i to zazwyczaj wystarcza.
Techniki się nie uczyłam. Prac domowych nie odrabiałam a i tak 5 miałam na koniec. Na szczęście w przyszłym roku nie będę już miała tego przedmiotu. ;d
Plastyki się nie uczę, mimo, że po każdym rozdziale w podręczniku mam kartkówkę. Muzyki też się nie uczę.
Biologii się uczę. Ale szlag mnie trafia, jak muszę wykuć na pamięć tabelkę o porostach, mchach, pierwotniakach.
Angielskiego się nie uczę. Sam jakoś na lekcji wchodzi mi do głowy (i gramatyka, i słówka).
Kuć, może i nie kuję, ale rozwiązuję duużo zadań z fizyki i z chemii.
W tym roku czeka mnie egzamin, więc wszystkie niedociągnięcia z mojej strony wyjdą na jaw. :x
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Dom:Slytherin Ranga: Wybraniec Punktów: 9603 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,479 Data rejestracji: 27.07.09 Medale: Brak
uczyć się, uczę, ambitna jestem, ale w tym minionym roku odezwał się we mnie leniwiec.
z języka polskiego regularnie czytam lektury, odrabiam zadania { choć czasem nie ;p } i tyle, bo resztę wynoszę z lekcji, bardzo lubię ten przedmiot. z matematyki jak najbardziej, mamy ostrą wychowawczynię matemtyczkę { która akurat mnielubi, więc duży plus. } mam małe problemy z majcą, więc jeszcze chodzę na zdw i czasem odrabiam zadania ze zbioru. ale za to regularnie uczę się chemii i niemieckiego - ulubionych przedmiotów. reszta różnie, zależnie od humoru, chęci. jedyne co olałam w tym roku to technika - nie chciałam robić linorytu, grzebać w gipsie, robić kopii obrazu, więc z dostałam naciąganą 3 ;p
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2217 Ostrzeżeń: 0 Postów: 501 Data rejestracji: 15.10.08 Medale: Brak
Ja na szczęście mam taki mózg, że mimo iż nie uczę się wiele, mam dobre wyniki. Moją taktyką jest systematyczne chodzenie na zajęcia, odrabianie lekcji i ewentualne powtarzanie przed lekcją czy sprawdzianem. I zawsze skutkuje
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
Dom:Gryffindor Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza Punktów: 903 Ostrzeżeń: 2 Postów: 295 Data rejestracji: 06.08.09 Medale: Brak
Dobrze, ze akurat wakacje sa bo jak sobie pomysle, ze mam sie uczyc to odrazu dostaje odruch wymiotny Nie no czasem sa jakies ciekawe lekcje, które chętnie sie ucze, ale to sa takie nieliczne przypadki
__________________
pozdrawiam drogi Gościu :*
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
Dom:Ravenclaw Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 475 Ostrzeżeń: 0 Postów: 144 Data rejestracji: 04.08.09 Medale: Brak
Jedyna motywacją do nauki jest późniejsza dobrze płatna praca-która jest zarówno twoja wymarzoną. To prawda że nie które przedmioty wchodzą lepiej inne gorzej. Najszybciej , moim zdaniem człowiek uczy się tego co interesuje. Sam lubię matmę, myśle że jest bardzo uniwersalna i pożyteczna w życiu. Nie lubię bardzo języka polskiego, to dla mnie okropność. Jak sobie przypomnę ile to musiałem się na pamięć tych bezsensownych wierszy uczyć to aż , przepraszam za wyrażenie "KREW MNIE ZALEWA". pO PROSTU NIE WIEM PO CO TO KOMU JAK JEST TO JUŻ NAPISANE W KSIĄZCE. Jednym słowem zaśmiecamy tylko nasz mózg takimi "bzdetami" ot co. Jestem zdania że człowiek powinien się uczyć tylko tego co go interesuje, a tylko w podstawówce mieć wszystkie przedmioty, bo tych których "nie używa" i tak zapomina, wcześnie , czy późnbiej. KROPKA
__________________
Ja nie szukam żadnych kłopotów to kłopoty zwykle znajdują mnie.
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1969 Ostrzeżeń: 0 Postów: 487 Data rejestracji: 05.04.09 Medale: Brak
Uczę się dla siebie i świętego spokoju. Bo rodzice moi należą raczej do grona wymagających.
Gdy dostanę złą ocenę, zazwyczaj wina spada na biedny niczemu winny komputer.
Odrabiam systematycznie zadania domowe. Choć rodzice uważają inaczej.
Gdy lecę na 4-kach to rodzice mówią że kiedyś było lepiej i ...może być lepiej. U mnie w szkole nie trzeba mocno się starać żeby mieć wysoką średnią, ale i poziom nie jest najniższy. Najczęściej nie uczę się dużo. Zapamiętuje z lekcji. I dobrze na tym wychodzę. Ale czasem muszę się pouczyć np. na angielski, lub przyrodę. Z matematyki, polskiego nigdy. Teraz skończyłam podstawówkę i nadeszło gimnazjum, ale zostaje w tej samej szkole. Mam zamiar przyłożyć się do fizyki, aby później pójść po gimnazjum na mat-fiz. A do geografii podejść z zainteresowaniem, którego niestety brakowało mi na lekcjach przyrody, gdy omawialiśmy mapki, krajobrazy itd. Mnie to nudzi. (;
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 543 Ostrzeżeń: 0 Postów: 152 Data rejestracji: 04.08.09 Medale: Brak
Jasię uczę sama dla siebie... Rodzice wiadomo non stop o tym gadają, mówią, że uczę się dla siebie, ale jak dostanę gorszą ocenę to zaraz afera.
Dużo uczyć się nie muszę, bo dużo rzeczy zapamiętuje z lekcji i potem wystarczy, że powtórzę w domu.
__________________
"Warto Żyć
Warto Śnić
Warto Być
Warto Śmiać
Cieszyć Się
Warto Kochać..."
Od przebiegłości Ślizgonów Kretynizmu Puchonów i Od-Wiedzy-Własnej-WszechWiedzy Krukonów CHROŃ NAS GRYFINDORZE !
Dom:Ravenclaw Ranga: Siedmioroczniak Punktów: 677 Ostrzeżeń: 1 Postów: 195 Data rejestracji: 21.04.09 Medale: Brak
Nigdy nie miałam problemów z nauką, pasek na świadectwie widnieje niemalże co roku, co złośliwsi nazywają mnie kujonem, na co kompletnie nie zwracam uwagi. Nie uważam się za kujona, na naukę poświęcam niewiele czasu. Staram się nie rozmawiać na lekcjach, większość informacji zapamiętuję z wykładu nauczyciela oraz przerabianych na lekcjach ćwiczeń. Bardziej przykładam się jedynie do moich ulubionych przedmiotów, bo wtedy nauka staje się przyjemnością. W domu odrabiam zadania domowe, czasami pouczę się słówek z języków obcych, i raz na ruski rok powtórzę coś na klasówkę.
__________________
"Miłość kpi sobie z rozsądku,
I w tym jej urok i piękno."
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.