· Znienawidzony sport |
~pomyluna
|
Dodany dnia 02-01-2009 14:37
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1818
Ostrzeżeń: 2
Postów: 524
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Lekkoatletyk! Koszmar! Nienawidzę biegać, skakać, żucać i co tam jeszcze wlezie! Poza lekkoatletyką, nienawidzę grać w piłkę ręczną! Jest to poprostu masakra. Ta gra mnie naprawdę dobija. Nieudane połączenie koszykówki i piłki nożnej jak dla mnie. No i to by było na tyle.
__________________
|
|
|
|
~Karola__94
|
Dodany dnia 02-01-2009 14:47
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 631
Ostrzeżeń: 1
Postów: 317
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
nie nawidze piłki ręcznej!! ja ogólnie kocham sport od siatki po narty i snowborda ale piłka ręczna to jest jedyny sport którego zawsze nie cierpiałam ; / nie wiem czemu ale chyba przez tą piłke że sie do takich bramek rzuca chyba to mnie denerwuje nie wiem po prostu tego nie cieprpie (tylko żeby ktos powiedział ze nie gralam i mówie ze nie lubie bo nie gralam o nie! gralam nie raz ) i gram tylko na wf jak już musze koniecznie i nie mam wyjscia NIE CIERPIE PILKI RECZNEJ |
|
|
|
~Vampirzyca
|
Dodany dnia 02-01-2009 15:18
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1667
Ostrzeżeń: 1
Postów: 371
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
1. podejściu przodem do drabinki i pochyleniu się
2. złapani za któryś tam drążek
3. odbiciu się nogami od ziemi i wiszeniu na drabinkach nogami do góry.
U nas to się nazywa nietoperz. Mało tego, jest to osobne ćwiczenie, na ocenę. I zawsze mi to wychodziło. Nawet to lubię. Stanie na rękach też. ;d
Nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę piłki nożnej. Stać na bramce - postoję, ale grać? Grr... Nie potrafię się zmusić, do ganiania za jakąś kulką. To ponad moje siły.
Rzut piłką lekarską. Tragedia. Zawsze miałam z tego 2+/3-.
Jeszcze koszykówka. Mam do tego sportu odpowiednie warunki, a mimo to... Dawniej jeszcze jako tako udawało mi się trafić, a teraz... Porażka.
W ręczną jeszcze nie grałam, ale czuję, że ją znienawidzę. ;d
__________________
Wilson: On każdego roku leczy tysiące ludzi, a ty ilu? Trzydziestu?
House: McDonald robi lepsze hamburgery, niż twoja matka, bo robi ich więcej?
|
|
|
|
~Sirius PL
|
Dodany dnia 08-01-2009 19:06
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 174
Ostrzeżeń: 5
Postów: 338
Data rejestracji: 27.09.08
Medale:
Brak
|
KOSZYKÓWKA - nienawidzę tego sportu, ponieważ przeważnie jak w to gramy w szkole to każdy rzuca się na piłkę i jest wielka kopanina, dojście pod kosz jest prawie niemożliwe.
PIŁKA NOŻNA - bezsensowne bieganie za piłką. Nie lubię tego sportu dlatego, że mi zupełnie nie wychodzi gra. Jedynie co lubię w tym sporcie, to oglądanie meczów w telewizji.
Inne sporty takie jak: siatkówka, piłka ręczna, tenis stołowy bardzo lubię.
__________________
Podpis zedytowany
|
|
|
|
~Dark Natya
|
Dodany dnia 16-01-2009 16:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2249
Ostrzeżeń: 0
Postów: 667
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie koszykówka. Najgorszy sport na świecie. Na wf, najczęściej, kiedy karzą nam w to grać, to mówię, że mnie boli brzuch, albo coś w tym stylu. Jak mnie już do tego zmuszą, to głównie przechwytuję piłki, jak ktoś rzuci, bo jestem wysoka i sięgam wyżej niż inni. ;] Do kosza umiem trafić, ale dwutakt kompletnie mi nie wychodzi.
Biegi to też koszmar. Zawsze na dzień dziecka nas gnają po osiedlu i później przez godzinę nie mogę normalnie oddychać. Fajny prezent, nie ma co.
__________________
You got blood on your hands
And I know it's mine
I just need more time
So get off your low
Let's dance like we used to
But there's a light in the distance
Waiting for me, I will wait for you
So get off your low
Let's kiss like we used to <3
|
|
|
|
~merry_k
|
Dodany dnia 16-01-2009 16:52
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 370
Ostrzeżeń: 3
Postów: 418
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
BOKS - bezcelowe mordobicie ktore dzieci potem w szkole nasladuja i widzimy co sie dzieje. Zreszta to jest okropne jak z czyjegos zlamanego nosa tryska krew na wszystkie strony. |
|
|
|
~Lilly_16
|
Dodany dnia 16-01-2009 16:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 135
Ostrzeżeń: 0
Postów: 43
Data rejestracji: 05.12.08
Medale:
Brak
|
zgadzam się z tobą dark natya...
koszykówka i biegi to najgorsze co może byc na w-fie...
mi też dwutakt nie wychodzi, a jak mi się uda to nie stety nie w ten dzień kiedy nauczyciel każe nam zaliczyć na ocenę...
a biegi????
są jeszcze gorsze od koszykówki.
__________________
"Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo wszystko przemija. Nawet mnie to dotyczy."
|
|
|
|
~igla
|
Dodany dnia 16-01-2009 16:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 310
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 04.01.09
Medale:
Brak
|
Biegi- toż to tragedia jest. Na rozgrzewce- spoko. Ale jakieś setki, sześćdziesiątki czy inne takie. Masakra.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
"Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz, jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie."
Spójrz na mnie - wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach znikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harrego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył
|
|
|
|
!Fantazja
|
Dodany dnia 19-01-2009 17:22
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9813
Ostrzeżeń: 0
Postów: 806
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Biegówki.
Lubię biegi, lubię zwykłe narty, ale nart biegowych nienawidzę. A jak na złość, mamy je teraz dwa razy w tygodniu na w-f-ie, czasem nawet trzy, jak się uda. Przed każdą taką lekcją mam przemożną ochotę, by z niej uciec i już nie wrócić. Nie dość, że sensu w tym nie widzę, przyjemności też, to jeszcze potem chodzi się przez następne parę lekcji w mokrych spodniach (ocieplacze są na etapie 'się kupowania' ;d). Biegając na nartach mam tylko jeden cel - ustać na nogach i się nie przewrócić. Horror i masakra. Nie trawię tego, pożal się Boże, sportu. Jak dla mnie to jest po prostu kompletnie nieudane połączenie biegów i nart. -.-'
Nie lubię też piłki ręcznej. Od biedy mogę jedynie na bramce postać, bo umiem jeszcze jakoś wyłapać tą piłkę, nie uciekając przed nią z wrzaskiem, jak to robią moje koleżanki, ale gdy przyjdzie grać na boisku, to mam ochotę wyć. Nie łapię się w tych wszystkich zasadach, mimo że są podobne do tych w koszykówce, wiecznie gubię piłkę, nie potrafię podać... Nie, piłka ręczna to nie jest sport dla mnie.
Nie lubię też widzieć świata inaczej niż normalnie, a więc wszelakie zwisy do góry nogami i stania na rękach czy głowie odpadają. Za piłką nożną również nie przepadam, chyba że tak towarzysko, ze znajomymi i bez zasad. ;d
Edytowane przez Fantazja dnia 19-01-2009 17:23 |
|
|
|
~Feltonka
|
Dodany dnia 19-01-2009 17:31
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 741
Ostrzeżeń: 3
Postów: 416
Data rejestracji: 09.01.09
Medale:
Brak
|
Raczej ogólne ćwiczenia... Dlaczego? Raz nauczyciel powiedział, że będziemy stawać na rękach. Dziewczyny nie były zbytnio zadowolone, ja także . Gdy miałam już stanąć, to tak jakoś mi ręka się obsunęła i przyrżnęłam nosem o podłogę To nie było miłe, ale na szczęście nie miałam złamanego
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
Edytowane przez Feltonka dnia 19-01-2009 17:32 |
|
|
|
~aparecjum
|
Dodany dnia 30-01-2009 11:55
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 996
Ostrzeżeń: 1
Postów: 515
Data rejestracji: 07.12.08
Medale:
Brak
|
ćwiczeń i oczywiście piłki ręcznej! jak w gromy to mnie normalnie szlak trafia -.- biegać ze strefy na strefe... tylko się zmęczyć można ... wr.
__________________
Chociaż to, że nasze myśli skierowane są ku czymś innemu, że rozmawiamy i porozumiewamy się różnymi językami, nasze serca biją jednym rytmem.
|
|
|
|
~atrammarta
|
Dodany dnia 14-02-2009 10:09
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1561
Ostrzeżeń: 0
Postów: 580
Data rejestracji: 02.12.08
Medale:
Brak
|
Ja nienawidzę gimnastyki. Stanie na rękach, przewroty- od samego myślenia robi mi się niedobrze. Nie znoszę tego i nienawidzę.
Nie lubię też unihokeja. U nas w szkole nie da się grać. Nie umieją, ja też z resztą nie ;p, i walą wszystkich po nogach tym kijem. Ile razy już dostałam. Dlatego najlepiej "bez kija nie podchodź!" x D
Po za tym, coraz mniej lubię siatkówkę, aczkolwiek nadal sprawia mi przyjemność ;]
__________________
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta
nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany
nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
( Krzysztof Pieczyński )
|
|
|
|
~Krzywolap21
|
Dodany dnia 15-02-2009 23:19
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 383
Ostrzeżeń: 0
Postów: 104
Data rejestracji: 31.08.08
Medale:
Brak
|
Pełny delfin. Bleah. Jak te łapy idą do góry??
Zawody na WF-ie. Ugh, nienawidzę.
Gimnastyka artystyczna. *rzyga* To pewnie z powodu tej... wiedźmy. ('pani', która mnie tego 'uczyła'
To by było na tyle. Ogólnie lubię sport. Kocham pływać z wyjątkiem tego tam na górze. ;P Uwielbiam też siatkę, piłkę ręczną, bo można się wyżyć, z tego samego powody kosza. ;D
__________________
I'm up against that bitch Meryl Streep... Oh, you can't say that on morning tv... I'm out of control, totally.
Meryl Streep
|
|
|
|
~Rybka_109a
|
Dodany dnia 15-02-2009 23:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 348
Ostrzeżeń: 0
Postów: 151
Data rejestracji: 14.10.08
Medale:
Brak
|
Siatkówka-Koszmar!!! Ta pozycja siatkarska ... A ja nie umiem tak odbijać i wszyscy się jeszcze czepiają że to była moja piłka a n ie odbiłam potem przez cały w-f się na mnie dziwnie gapią...nie... wolę potorturować mamę o zwolnienie Torturować w sensie prosić ,
Zawody-Zawody takie na grupy np. kto szybciej kozłuje itd.,
Akrobatyka-Te różne stanie na rękach itd. no po prostu blee,
Koszykówka-żebym to ja jeszcze umiała trafić do kosza,
Na piłkę ręczną ostatnio patrzyłam jak dziewczyny grają ale te podania...chyba tez ją znienawidzę .
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
|
|
|
|
~Fanka Syriusza Blacka
|
Dodany dnia 09-03-2009 19:19
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 261
Ostrzeżeń: 0
Postów: 79
Data rejestracji: 08.02.09
Medale:
Brak
|
NOOOGGGAAAA !!!! Po prostu nie cierpię !!! Najchętniej jak gramy wogóle nie wychodziłabym na boisko... Lecz niestety raz na jakiś czas trzeba się pomęczyć
__________________
drogi Gościu pamiętaj o mnie i zaproś do znajomych !!!!
|
|
|
|
~emma-watson-16
|
Dodany dnia 29-03-2009 11:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 383
Ostrzeżeń: 0
Postów: 48
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Nienawidzę stania na rękach, to był koszmar... rzucania piłką lekarską też. Kiedyś kochałam siatkówkę, ale obecnie jej też nie znoszę - z prostego powodu: gramy w nią na 90 % wf-ów. Biegać mogę na ok. 300 m, dłuższych dystansów nienawidzę. Jednak najbardziej nie znoszę piłki ręcznej. Za mała piłka, zbyt brutalna gra, głupie zasady i połamane paznokcie ;P koszmar... |
|
|
|
~DominiKa812
|
Dodany dnia 29-03-2009 12:05
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 286
Ostrzeżeń: 4
Postów: 180
Data rejestracji: 07.09.08
Medale:
Brak
|
Ja nienawidzę biegać. Jest proste wytłumaczenie dla czego. Szybko się męczę biegając i na samą myśl, że są zaliczenia po prostu mam dyga. Gdy Pani powie mi, że jadę na zawody biegać od razu mówię, że nie. Przed biegami zawsze się strasznie boje, chyba bardziej niż przed innymi zawodami, zresztą nie mam takiej dobrej wytrzymałości. |
|
|
|
~SeverusS
|
Dodany dnia 03-04-2009 15:05
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 407
Ostrzeżeń: 1
Postów: 128
Data rejestracji: 29.03.09
Medale:
Brak
|
Nienawidzę siatkówki i koszykówki, bezsensowne przewroty, kozły itd. to najgorsze co może być, nigdy w tym nie byłam dobra, dla mnie to jak koszmar. Za to uwielbiam biegać, brałam udział w zawodach na długi dystans i zawsze szło mi w to bardzo dobrze.
__________________
- Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, dla ciebie stawiałem się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wszytko po to, by, jak przypuszczałem, zachować syna Lily przy życiu. A teraz mi mówisz, ze hodowałeś go jak świnie na rzeź...
- To poruszające, Severusie - powiedział Dumbledore poważnie. - W końcu dorosłeś na tyle, żeby się nim przejąć?
- Nim? - krzyknął Snape. - E ecto Patronum!
Z końca jego różdżki wypłynęła srebrna łania. Wylądowała na podłodze gabinetu, przeskoczyła raz przez gabinet i wyleciała przez okno. Dumbledore patrzył jak odlatuje. Kiedy jej srebrny blask zniknął w oddali, odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
- Po tak długim czasie?
- Zawsze. [...]
|
|
|
|
~Ephileps
|
Dodany dnia 03-04-2009 17:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 597
Ostrzeżeń: 1
Postów: 133
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Piłka nożna - dla mnie to sport pozbawiony jakiegokolwiek sensu. Banda przygłupów biega za piłką w te i we wte... Nic z tego nie wynika, czasem ktoś strzeli bramkę... Na prawdę nie wiem czym tu się podniecać
__________________
|
|
|
|
~Fernando
|
Dodany dnia 07-04-2009 16:16
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2047
Ostrzeżeń: 0
Postów: 264
Data rejestracji: 02.04.09
Medale:
Brak
|
Nienawidzę siatkówki. Na lekcjach W-F muszę ciągle grać w te okropną grę i dlatego ją znienawidziłem. Oprócz tego nie cierpię gry w dwa ognie, bo jestem z tego najgorszy w klasie... Często jestem wybierany na końcu. Więc nic dziwnego, że nie pałam miłością do tej dyscypliny. |
|
|