Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

^raven F 01-12-2024 20:54

Sowa
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:38

..ii powrotu do Hogwartu i przerzucenie do menu głównego. To jedna z moich ulubionych gier Lego obok Clone Wars, LoTR i Batmana 1, ale niestety najbardziej zbugowana.
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:38

Z HP gram w gry Lego i tylko ubolewam nad tym, że 1-4 nigdy nie udało mi się jak na razie przejść na 100% ze względu na bugi. Mój rekord to 98% a drugi w kolejności 86% Najgorszy bug to brak możliwośc
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:37

W sumie powymślałem, żeby w to zagrać, bo znam Rockstara. Większość GTA ograłem, Maxa Payne'a też. To sobie kupiłem i robi wrażenie realizmem.
`RazorBMW F 17-09-2024 15:12

RDR 2 jest po prostu ciekawsza w kwestii stricte sandboxowej. Odbierz z Hogwarts otoczke magii/pottera = gra typu 5/10.
`RazorBMW F 17-09-2024 15:09

https://steamchar.
..app/990080
Tyle jest warte Hogwarts Legacy Oczko Ludzie graja bo promka jest, kto gral to juz przeszedl i nie ma po co 2 raz grac
^raven F 15-09-2024 22:37

Sowa
#Ginny Evans F 15-09-2024 21:31

Duch
~Grande Rodent F 11-09-2024 14:59

o może jak na razie zamiast tego kupię sobie np. RDR2 a zaczekam na kolejne przeceny Hogwartsa.
~Grande Rodent F 11-09-2024 14:56

No cóż, szkoda, natomiast jak widziałem, licznik wejść zawyża wam liczbę 20-krotnie. Stąd te rekordy, ciekawa sprawa. Tak z innej beczki grał ktoś w Hogwarts Legacy? Promka na Steamie się skończyła, t
^raven F 31-08-2024 10:46

Nikt nie oczekuje, ze nagle wroca userzy i zrobi sie tu jakis ruch, niestety, to se ne vrati Uh-oh! a co do zablokowania rejestracji - nie nasza decyzja i zupelnie nie mamy na to wplywu Czarodziej
^raven F 31-08-2024 10:44

*ocila. Jestem przywiazana do tych ponurych barw i mam w archiwum wiadomosci kilka rzeczy, ktore mi sie przydaja w zyciu Oczko
^raven F 31-08-2024 10:43

@Grande Rodent, z tym zmartwychwstaniem nie chodzilo o aktywnosc userow, tylko o dzialanie strony - po prostu byl moment, ze nie dzialala. I byla obawa, ze nie zadziala, stad moja radosc, ze jednak wr
^raven F 31-08-2024 10:28

Skoro tak swietnie, to zapraszamy częściej! Dowcipniś W sumie mozna zrobic jakis zlot na SB przy okazji odjazdu Ekspresu Hogwart Kotecek
!Tom_Riddle F 24-08-2024 02:15

Jak świetnie odwiedzić Hogs Jupi!
!Tom_Riddle F 24-08-2024 02:14

Stary przyjechał xD
~Grande Rodent F 05-08-2024 13:11

również dżem dobry życzy Grande Rodent (wielki gryzoń).
^N F 05-08-2024 10:42

dżem dobry!
~Grande Rodent F 20-06-2024 15:31

... jako forma prewencji od spambotów reklamowych może częściowo się do tego przyczyniła, bo ludziom nie zależy, żeby pisać na priv, by założyć konto. Zresztą nie ma za bardzo z kim pisać jak widzę Smutny
~Grande Rodent F 20-06-2024 15:31

Raven, obawiam się, że Hogs wcale nie zmartwychstało. Sam wchodzę tam raz na miesiąc i już serio nic się tam ne dzieje. Jesteście tam, dziewczyny? Nie wiem, może blokada rejestracji użytkowników jako

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 60
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 863
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 5422
» Data rekordu:
10 September 2024 23:44
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Książka
»» Dyskusja ogólna
»»» Ulubiony cytat.
Drukuj temat · Ulubiony cytat.
~Alexandre F
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 02-05-2011 12:48
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 882
Ostrzeżeń: 1
Postów: 321
Data rejestracji: 22.03.11
Medale:
Brak

"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - ExPecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
" Trealowney: Czy ktoś chce, bym pomogła mu zinterpretować mgliste znaki wewnątrz kuli?
Ron: -A czy to nie oczywiste? Wieczorem będzie bardzo mglisto"
__________________
"Jak masz problem z głową to chłopaku nie ćpaj, bo będzie po nocy prześladować cię wiedźma. Jak chcesz być niegrzeczna to najpierw dorośnij, bo los nastoletnich matek nieraz bywa gorzki".
Wyślij prywatną wiadomość
~Lawrencee F
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 02-05-2011 15:05
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1668
Ostrzeżeń: 2
Postów: 358
Data rejestracji: 16.02.11
Medale:
Brak

"- Widzicie coś? - spytała Hermiona po 15 minutach patrzenia się w kryształowa kule.
- Tak - mruknął Ron - Ktoś przewrócił świecę i wypalił dziurę w obrusie kilka stołów dalej."


Hue Hue ;d
__________________
[center]Na niektóre rzeczy lepiej zamknąć oczy, usta, otworzyć umysł i słuchać. Obudzić się jak wstanie noc.
* * *
Odkrywasz nowe rzeczy odwiedzając stare miejsca.
* * *
http://myszenka.tumblr.com/ Wyślij prywatną wiadomość
~Bella_Lestrange_02 F
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 02-05-2011 15:44
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Charłak
Punktów: 10
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 02.05.11
Medale:
Brak

"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - ExPecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
i...:
,, - Wez... to... Wez... to.
Cos z niego wyciekalo i nie byla to tylko krew. Z jego ust, uszu i oczu wydobywalo sie cos srebrzystoniebieskiego, cos, co nie bylo ani gazem, ani ciecza... a Harry wiedzial, co to jest, ale nie mial pojecia co zrobic...
Hermiona wcisnela mu do trzesacej sie reki wyczarowana przez siebie buteleczke. Przeniosl rozdzka srebrzysta substancje do butelki. Kiedy byla pelna, uchwyt Snape'a zelzal, a on sam wygladal, jakby juz calkowicie sie wykrwawil.
- Spojrz... na... mnie... - Wyszeptal.
Zielone oczy odnalazly czarne oczy, ale po chwili cos w tych czarnych oczach zaniklo, staly sie nieruchome, puste i martwe. Reka trzymajaca szate Harry'ego opadla z gluchym stukiem na podloge i Snape sie juz wiecej nie poruszyl." - dosc smutna czesc z HP i IS str 674 - 675... ;[
Wyślij prywatną wiadomość
~blackout F
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 02-05-2011 19:05
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 643
Ostrzeżeń: 0
Postów: 179
Data rejestracji: 17.04.11
Medale:
Brak

"(...) i masz o wiele za długie włosy, Ronaldzie, przez chwilę pomyliłam cię z Ginervą. Na brodę Merlina, co ten Ksenofilius Lovegood ma na sobie? Wygląda jak omlet. A ten to kto? - warknęła na widok Harry'ego. - Ee... to nasz kuzyn Barny, ciociu Muriel. - Jeszcze jeden Weasley? Mnożycie się jak gnomy " -Ciocia Muriel

"(...)Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka ci wyłazi za to też pięć punktów(...)"
-Draco Malfoy

"(...)-Ostatni finał trwał pięć dni.
-Ekstra! Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie! - zawołał zachwycony Harry.
-A ja mam nadzieję, że nie - oświadczył Percy ze świętoszkowatą miną.-Strach pomyśleć, co bym znalazł w swojej poczcie, gdyby mnie nie było w pracy przez pięć dni.
-Tak, ktoś mógłby ci znowu podrzucić smocze łajno, no nie, Percy? - zakpił Fred.
-To była próbka nawozu z Norwegii! - oburzył się Percy, oblewając się rumieńcem. - To nie był żaden dowcip!
-Był - szepnął Fred do Harry'ego, kiedy wstawali od stołu. - My mu to posłaliśmy."
-Fred Weasley, Harry Potter, Percy Weasley

"(...)-Teraz kafla ma Johnson, tak Johnson, cóż za gracz z tej dziewczyny, powtarzam to od lat, ale ona wciąż nie chcę ze mną chodzić."
-Lee Jordan

"(...)-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Expecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
-Albus Dumbledore, Severus Snape

"(...)Ja tam nigdy nie byłam prefektem. Mój opiekun domu powiedział, że brakuje mi pewnych niezbędnych kwalifikacji."
-Jakich?
-Na przykład umiejętności przyzwoitego zachowania."
-Ginny Weasley, Nimfadora Lupin zd. Tonks

"(...)- A ty, Syriuszu? - zapytała Ginny, waląc Hermionę w plecy.
Syriusz, który stał tuż obok Harry'ego, ryknął śmiechem jak zwykle przypominającym ujadanie psa.
- Mnie też nikt by nie zrobił prefektem, za dużo mieliśmy z Jamesem szlabanów. Ale Lupin był grzecznym chłopcem, więc dostał odznakę.
- Dumbledore pewnie miał nadzieję, że będę miał dobry wpływ na moich najlepszych przyjaciół - powiedział Lupin. - Muszę niestety wyznać, że okropnie go zawiodłem."
-Ginny Weasley, Syriusz Black, Remus Lupin

Plus te poniżej ;)
__________________
-Spójrz... na... mnie- wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach zanikło,stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył.

Draco dormiens nunquam titillandus.


- Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbledore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - ExPecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...

-Zawsze.

It's a gift and a curse.
- Adrian Monk

Love never die.
- quote from Ghost Whisperer.

Humanity is overrated.
- Dr. House

"...W ciszy tak smutno, szepce zegarek
o czasie, co mi go nie potrzeba..."


Śmierć jeno przemierza świat, podobnie jak dwaj wierni druhowie, którzy razem przemierzają morza; jeden zawsze będzie żyć w drugim. Zniewoleni miłością, żyją w tym, co wszechobecne. W owym boskim zwierciadle widzą się twarzą w twarz, wolni i nieskalani. Wielka to dla nich pociecha, bo choć rzec można, że z tego świata odeszli, to ich przyjaźń wciąż trwa, bo jest nieśmiertelna.



Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I od Wiedzy O Własnej Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !

To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce od herbaty, nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni.

Ron uniósł wysoko odznakę.
- Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w naszej rodzinie!
- A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?


Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka ci wyłazi za to też pięć punktów

-Ostatni finał trwał pięć dni.
-Ekstra! Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie! - zawołał zachwycony Harry.
-A ja mam nadzieję, że nie - oświadczył Percy ze świętoszkowatą miną.-Strach pomyśleć, co bym znalazł w swojej poczcie, gdyby mnie nie było w pracy przez pięć dni.
-Tak, ktoś mógłby ci znowu podrzucić smocze łajno, no nie, Percy? - zakpił Fred.
-To była próbka nawozu z Norwegii! - oburzył się Percy, oblewając się rumieńcem. - To nie był żaden dowcip!
-Był - szepnął Fred do Harry'ego, kiedy wstawali od stołu. - My mu to posłaliśmy.


Only I can live forever.

Edytowane przez blackout dnia 02-05-2011 19:13
Wyślij prywatną wiadomość
~Anar0207 F
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 05-06-2011 19:51
Zbanowany

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 412
Ostrzeżeń: 4
Postów: 168
Data rejestracji: 05.06.11
Medale:
Brak

Będziemy na tyle silni, na ile będziemy zjednoczeni i na tyle słabi, na ile podzieleni. - Albus Percival Wulfryk Brian Dumbledore.
Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz, jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie. - Syriusz Black
Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą. - Albus Percival Wulfryk Brian Dumbledore
Wyślij prywatną wiadomość
~Stivi F
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 05-06-2011 20:04
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 281
Ostrzeżeń: 0
Postów: 96
Data rejestracji: 03.05.11
Medale:
Brak

"Teraz kafla ma Johnson, tak, Johnson, cóż za gracz z tej dziewczyny, powtarzam to od lat, ale ona wciąż nie chce ze mną chodzić..."
Komentarz Lee Jordana podczas meczu quidditcha.

"-Dziękuje, pani profesor! - zawolal za nią piskliwym glosem profesor Flitwick - Oczywiście sam móglbym się pozbyć tych wulkanów , ale nie wiedzialem czy mi wolno..." Flitwick do Umbridge.

__________________
"Dajcie mi znać, jak już pokonacie Voldemorta, dobrze?"

"Voldemort porusza się o wiele szybciej niż Severus Snape gdy mu się zagrozi szamponem"

"- Nigdy nie wiem - zawołał Harry do Hagrida, [...] - jaka jest różnica między stalagmitami a stalaktytami!
- Stalagmity mają w środku "m"."


Szczególne pozdrowienia dla Hermionka111213, Lawrencee, SevLily35, fanka98, Lillith, daria2j i drogi Gościu.
Wyślij prywatną wiadomość
~potterfanka F
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 05-06-2011 20:25
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 514
Ostrzeżeń: 1
Postów: 186
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak

" ( ...)-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - ExPecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."


"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka ci wyłazi za to też pięć punktów... "


"- Widzicie coś? - spytała Hermiona po 15 minutach patrzenia się w kryształowa kule.
- Tak - mruknął Ron - Ktoś przewrócił świecę i wypalił dziurę w obrusie kilka stołów dalej."


O, no i jeszcze:

" (...)Harry obciągnął."

Tak jakoś zapamiętałam. ;d
__________________
die.
beacuse when you die - you born backwards.

myanimelist.net/signature/cooky_.png

Edytowane przez potterfanka dnia 05-06-2011 20:26
Wyślij prywatną wiadomość
~Sophia F
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 05-06-2011 20:46
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1427
Ostrzeżeń: 0
Postów: 411
Data rejestracji: 09.01.11
Medale:
Brak

Ron uniósł wysoko odznakę. - Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w naszej rodzinie? - A ja i Fred to, co, jesteśmy tylko sąsiadami?
__________________
4.asset.soup.io/asset/2969/0516_aa7c.gif


"-U nas na święta- powiedziałem- będzie Bunia, ciocia Donata i stryjek Eugeniusz.
- A u nas- powiedział Alcest- będzie biała kiełbasa i indyk."
~Nowe przygody Mikołajka



Snape: Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
Harry:Tak.
Snape:Tak, proszę pana.
Harry:Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze.



Jak gdzieś jest raban, to o każdej porze Wezwij Irytka, będzie jeszcze gorzej!


Pozdrawiam Cię drogi Gościu!xD
Wyślij prywatną wiadomość
~zaeli F
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 07-06-2011 14:53
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1201
Ostrzeżeń: 0
Postów: 348
Data rejestracji: 06.06.11
Medale:
Brak

~Mistrz Eliksirów wymienił chyba prawie wszystkie moje ulubione. Kocham wszystkie fragmenty z Dolores Umbridge - są genialne !

"Nie żałuj umarłych, Har­ry! Żałuj ludzi żywych, którzy nie wiedzą, co to miłość."
kocham ten cytat <3
Edytowane przez zaeli dnia 09-05-2012 18:11
Wyślij prywatną wiadomość
~Madeleine F
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 11-06-2011 09:37
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 110
Ostrzeżeń: 0
Postów: 43
Data rejestracji: 05.06.11
Medale:
Brak

"Lepiej umrzeć, niż zdradzić swoich przyjaciół"
Syriusz Black
__________________
"Będę Cię kochać do końca życia. A jeżeli jest coś potem, będę Cię kochać także po śmierci."
Wyślij prywatną wiadomość
~Matthew Lucas F
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 11-06-2011 10:08
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,044
Data rejestracji: 03.09.10
Medale:
Brak

Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz, jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie. - Syriusz Black. Ten tekst jest taki realny... Cytaty z Syriuszem Blackiem są zawsze prawdziwe, pełne mądrości... I za to go uwielbiam!!!
__________________
I znowu za dużo wolnego i jednocześnie za mało...
Wyślij prywatną wiadomość
~Hermionka111213 F
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 11-06-2011 11:27
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2002
Ostrzeżeń: 1
Postów: 610
Data rejestracji: 27.03.11
Medale:
Brak

"Pani Weasley: Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w tej rodzinie!
George Weasley: A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?"
- To jest najśmieszniejsze. xD

Ron Weasley: No dobra, śniło mi się, że gram w quidditcha. Jak myślisz, co to znaczy?
Harry Potter: Pewnie to, że zostaniesz pożarty przez jakąś olbrzymią żelkę.
- To też kocham. <3


__________________
"Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą..."
__________________________
Bardzo mocno pozdrawiam właśnie... ciebie. ;D
Podpisano: Przyszła pani Malfoy. <3
Wyślij prywatną wiadomość
~fan Potter F
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 23-06-2011 13:34
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 312
Ostrzeżeń: 0
Postów: 110
Data rejestracji: 12.04.11
Medale:
Brak

HP i Wiezień Azkabanu :
[...] - Ach , już rozumiem - powiedziała profesor McGonagall , marszcząc czoło. - Nie musisz nic więcej mówić , Granger. To kto ma umrzeć w tym roku?
Wyślij prywatną wiadomość
~Loa_riddle F
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 24-06-2011 11:59
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1507
Ostrzeżeń: 0
Postów: 489
Data rejestracji: 30.05.11
Medale:
Brak

"Jeszcze raz paniczu Harry, tak na szczęście!"- tekst Stworka z Insygniów Śmierci.
"Może jest, a może go nie ma, ale potrafi się poruszać szybciej niż Snape gdy mu się zagrozi szamponem" - jeden z bliźniaków Wesley, Insygnia Śmierci.
"Harry, zabiję cię, jeśli przez nich zginiemy!" - tekst Rona.
__________________
-Etienne, nie sądzę, by monsieur Jeanowi potrzebne były twoje nauki, a zwłaszcza zarozumiałość!- włączył się Henri de Bar. - Jeśli już, być może to ty powinieneś nauczyć się od niego skromności.
-Dogadałeś się z moim bratem? - spytał Sancerre, marszcząc nos.- Dlaczego zawsze mówicie mi to samo, jakbyście mieli we dwóch jedne usta?
De Bar wyprostował się, nic więcej nie dodając.
-Panowie, proszę was, nie kłóćcie się z mojego powodu- poprosił Ian, który wciąż nie mógł się nadziwić przyjaźni między tak różnymi-zarówno z charakteru, jak i z wyglądu- rycerzami.
Sancerre uśmiechnął się.
-Och, ja i Henri kłóciliśmy się od zawsze, nawet wtedy, kiedy on był giermkiem mojego brata, a ja - giermkiem mojego kuzyna. A i tak to ja miałem zawsze ostatnie słowo.
-A ja miałem rację- odparł spokojnie de Bar.
Sancerre spojrzał na niego takim wzrokiem, że zarówno Ian jak i Grandpre uśmiechnęli się.


Hyperversum, Cecilia Randall

Edytowane przez Loa_riddle dnia 16-08-2011 17:45
Wyślij prywatną wiadomość
~misiaczek13 F
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 24-06-2011 12:17
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 487
Ostrzeżeń: 2
Postów: 153
Data rejestracji: 12.05.11
Medale:
Medal

Hermionka111213 napisał/a:
"Pani Weasley: Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w tej rodzinie!
George Weasley: A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?"
- To jest najśmieszniejsze. xD

Ron Weasley: No dobra, śniło mi się, że gram w quidditcha. Jak myślisz, co to znaczy?
Harry Potter: Pewnie to, że zostaniesz pożarty przez jakąś olbrzymią żelkę.
- To też kocham. <3


To są najlepsze ;D


__________________
just love, no wars
http://www.wattpad.com/story/1357426-the-scoffers Wyślij prywatną wiadomość
~daria2j F
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 24-06-2011 12:54
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 421
Ostrzeżeń: 2
Postów: 297
Data rejestracji: 20.05.11
Medale:
Brak

- A co będzie, jeśli machnę różdżką i nic się nie stanie? - Ja wiem? Może ją rzucisz i rąbniesz go w nos - zaproponował Ron.

"Głupi Lupin, znów się upił! Głupi Lupin, znów się upił, głupi Lupin... "

-Ee... panie Black... Syriuszu... - odezwała się nieśmiało Hermiona. Black aż podskoczył, słysząc te słowa, i spojrzał na Hermionę tak, jakby już dawno zapomniał, że można się do niego zwracać w tak uprzejmy sposób.

Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań.

- To wszystko, co mogłem dla ciebie zrobić, Zgredku - powiedział Harry, uśmiechając się do niego. - Ale przyrzeknij mi, że już nigdy nie będziesz próbował ratować mi życia.


Dla Freda i George'a był to jeszcze jeden powód do wygłupów. Zdarzało się, że szli przed Harrym korytarzami, wołając: - Przejście dla dziedzica Slytherina, potężnego czarnoksiężnika! Percy był wyraźnie zgorszony takim zachowaniem. - To wcale nie jest powód do śmiechu - skarcił ich za którymś razem. - Zjeżdżaj, Percy - odpowiedział Fred - Harry się spieszy. - Tak, zasuwa do Komnaty Tajemnic na filiżankę herbaty ze swoim jadowitym sługą.

Ja nie szukam żadnych kłopotów - to kłopoty zwykle znajdują mnie.

- Specjalne zniżki dla uczniów Hogwartu, którzy przysięgną, że użyją naszych produktów w celu pozbycia się tego starego nietoperza!

Ron uniósł wysoko odznakę. - Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w naszej rodzinie? - A ja i Fred to, co, jesteśmy tylko sąsiadami?

Zawsze myślałam, że będziesz mój. Zawsze. Nigdy nie traciłam nadziei... Hermiona mi mówiła, żebym się cieszyła życiem, żebym zaczęła chodzić z kimś innym, żebym się trochę wyluzowała, bo ja nigdy nie potrafiłam się odezwać, jak ty byłeś w pokoju, pamiętasz? Uważała, że może zwrócisz na mnie uwagę, gdy będę trochę bardziej... bardziej sobą.

- Kocham cię, Hermiono - westchnął z ulgą Ron, opadając na oparcie fotela i przecierając sobie oczy. Hermiona trochę się zaczerwieniła, ale powiedziała: - Tylko nie mów tego przy Lavender.

...W najbliższych oknach tłoczyli się uczniowie. Wiele twarzy, zarówno w pociągu, jak i na peronie, zwróciło się w stronę Harry'ego. - Na co oni się tak gapią!- zapytał Albus, który razem z Rose wystawili głowy przez okno przedziału. - Nie przejmuj się - odrzekł Ron.- Na mnie. Jestem bardzo sławny. Albus, Rose, Hugo i Lily wybuchnęli śmiechem...

Każdy ciężko dyszał. Fred i George spojrzeli na siebie i jednocześnie krzyknęli: - Super... jesteśmy identyczni! - Chociaż... bo ja wiem... ja chyba nadal wyglądam trochę lepiej - powiedział Fred, przeglądając się w stalowym czajniku.

Może jest, a może go nie ma, ale pozostaje faktem, że potrafi poruszać się szybciej niż Severus Snape, gdy mu się zagrozi szamponem.

Nazywasz przypadkiem to, że moja matka oddała życie, aby mnie ocalić?
Nazywasz przypadkiem to, że postanowiłem stawić ci czoło na tym cmentarzu? I przypadkiem było to, że nie broniłem się tej nocy, a jednak przeżyłem i powróciłem, by z tobą walczyć? r11; Same przypadki! [...]
Miałeś po prostu szczęście!

- Obudziliśmy się i nie wiedzieliśmy, gdzie jesteś - wydyszała Hermiona, po czym krzyknęła przez ramię: - Ron! Znalazłam go! Rozdrażniony głos Rona potoczył sie echem z dołu przez kilka pięter: - To dobrze! Powiedz mu, że jest dupkiem!

- To jest dobra strona tego złego... a tak długo jej szukałam - szepnęła, a po chwili całowała go tak, jak jeszcze nigdy nie całowała, a Harry całował ją, zapominając o całym świecie... to było lepsze od Ognistej Whisky... istniała tylko Ginny... tylko Ginny i on... czuł ją całym sobą... jedną ręką ją obejmował, drugą zanurzył się w jej długich, jak słodko pachnących włosach...

- Co się stało, Harry? Nic ci nie jest? - Wszystko w porządku. Albo jeszcze lepiej. Czuję się znakomicie. I ktoś tu jest. - Ktoś tu jest? Kto...? Zobaczyła Rona, który stał z mieczem w ręku, ociekając wodą. Harry wycofał się do ciemnego kąta, zdjął plecak Rona i próbował wtopić się w płótno namiotu. Hermiona ześlizgnęła się z pryczy i ruszyła w stronę Rona jak lunatyczka, z oczami utkwionymi w jego bladej twarzy. Stanęła tuż przed nim, wargi miała lekko rozchylone, oczy szeroko otwarte. Ron uśmiechnął się do niej z zażenowaniem i podniósł ręce na wysokość pasa. Pochyliła się do przodu i zaczęła go walić pięściami po piersiach, ramionach i głowie. -Auu... ou... przestań! Coś ty... au... Hermiono... AUU! -Ronaldzie... Weasley... ty... skończony... dupku! Po każdym słowie następował cios. Ron cofał się, osłaniając głowę rękami.
__________________

33.media.tumblr.com/c994cdc74182a2e04e311fcff5129c58/tumblr_n6nyo6yLJD1rs88yxo2_400.gif

Edytowane przez daria2j dnia 24-06-2011 14:56
Wyślij prywatną wiadomość
~Pomyluuna F
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 30-06-2011 19:13
Zbanowany

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 247
Ostrzeżeń: 0
Postów: 114
Data rejestracji: 30.06.11
Medale:
Brak

[...]
Hermiona : tak po prostu ?
Ron : no wrzasnęło i zdechło
HP i IŚ

nie wiem czemu a, ale ubóstwiam ten fragment hahaha ; p
__________________
"Wielkość wzbudza zawiść, zawiść rodzi złość, złość sprzyja kłamstwom"
Wyślij prywatną wiadomość
~loony_ F
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 30-06-2011 19:20
Zbanowany

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 275
Ostrzeżeń: 0
Postów: 156
Data rejestracji: 26.06.11
Medale:
Brak

My nie jestesmy tacy glupi wiemy , ze nazywamy sie Gred i Forge
soryy za bledz ale komp mi sie psuje Zły
__________________
You're beautiful, that's for sure
You'll never ever fade
You're lovely but it's not for sure
That I won't ever change
And though my love is rare
Though my love is true


Let the music groove you
Let the melody move you
Feel the beat and just let go
Get the rhythm into your soul
Let the music take you
Anywhere it wants to
When we stuck and can't get free
No matter what we'll still be singing


I can't pretend
To know how you feel
Know that I'm here
Know that I'm real

Say what you want
Or don't talk at all
I'm not gonna let you fall
http://hpotter-moje-opowiadania.blog.onet.pl/ Wyślij prywatną wiadomość
~anetka4774 F
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 30-06-2011 20:33
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 697
Ostrzeżeń: 2
Postów: 226
Data rejestracji: 03.04.11
Medale:
Brak

Moje ulubione cytaty:
,,Otworzył oczy. Snape patrzył na niego z przerażeniem. - Chroniłeś go, utrzymywałeś tak długo przy życiu tylko po to, by umarł we właściwym momencie? -To cię tak szokuje, Severusie? A ilu ludzi umarło na twoich oczach? - Ostatnio tylko ci,których nie byłem w stanie ocalić- odparł Snape,wstając. - Wykorzystałeś mnie. - To znaczy? - Szpiegowałem dla ciebie,kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie,a wszystko to robiłem , by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałes go jak prosiaka na rzeź... - To bardzo wzruszające, Severusie- powiedział z powagą Dumbldore.- A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca? - Jego losem?-wykrzyknął Snape.- ExPecto patronum! Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łanai. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbldore patrzył, aż jej srebrna poświata znikła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez. -Przez te wszystkie lata?... -Zawsze.''


,,-Zgredku, czy to jest Muszelka?- szepnął,ściskając dwie różdżki,które wyrwał Malfoyowi, gotów walczyć,jeśli zajdzie potrzeba.- Jesteśmy we właściwym miejscu? Zgredku! Obejrzał się.Mały skrzat stał tuż obok niego. -ZGREDKU! Skrzat zachwiał się lekko, gwiazdy odbiły się w jego olbrzymich,jasnych oczach. Obaj spojrzeli w dół na srebrną rękojeść noża wystającą z piersi skrzata. -Zgredku... nie... POMOCY !-ryknął Harry w stronę domu, do ludzi, którzy tam się poruszali. -POMOCY! Nie dbał już o to, czy to są czarodzieje czy mugole,przyjaciele czy wrogowie,widział tylko ciemną plamę rozrastającą się na piersiach Zgredka,widział drobne ramiona,które skrzat wyciągnął ku niemu błagalnym gestem. Złapał go i położył na chłodnej trawie. - Zgredku, nie, nie umieraj, nie umieraj... Oczy skrzata odszukały go,usta zadrżały, gdy z trudem wypowiedział słowa: - Harry... Potter... A potem drgnął lekko i znieruchomiał,a jego oczy były już tylko wielkimi,szklistymi kulami pocętkowanymi odbiciem gwiazd,które przestał widzieć.''


__________________
WIELKI POWRÓT!!! Rozbawiony
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH I KAŻDEGO Z OSOBNA <3


http://ask.fm/evi...

http://evilwench....

iv.pl/images/55386410888126624617.gif

iv.pl/images/98979934276318950902.gif

iv.pl/images/67127012052203007721.gif
Wyślij prywatną wiadomość
~Huncwotki F
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 30-06-2011 22:02
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 42
Ostrzeżeń: 3
Postów: 83
Data rejestracji: 29.06.11
Medale:
Brak

Ja mam wiele ulubionych . Nie jestem wstanie wszystkich wymienić . Nie starczyło by miejsca . I byście i tak nie czytali . ^^

__________________
_________________________________________________
www.geekweek.pl/wp-content/uploads/2011/04/animated-photo-8.gif
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT