· Romilda Vane |
~Nigellus_Black
|
Dodany dnia 06-02-2010 17:40
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1476
Ostrzeżeń: 0
Postów: 131
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
Brak
|
Romilda ... ciekawa postać. Szkoda, że tak późno się z nią zapoznaliśmy. Jestem pewien, że mogłaby się zaprzyjaźnić z Luną. Obie zakręcone, odważne i sprytne - panna Vane miała bardzo oryginalny pomysł z tymi czekoladkami. Do szczęścia zabrakło jej bardzo niewiele |
|
|
|
~ala_black
|
Dodany dnia 06-02-2010 21:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 110
Ostrzeżeń: 0
Postów: 32
Data rejestracji: 01.02.10
Medale:
Brak
|
Chora psychicznie to może ona nie jest, ale mimo wszystko pomysł zdobycia chłopaka Eliksirem Miłosnym jest niezbyt inteligentnym sposobem.. Według mnie u Harry'ego oczywiście nie miała żadnych szans, nie byłby taki głupi żeby się nabrać na jej 'podchody'
__________________
' będziemy na tyle silni, na ile będziemy zjednoczeni, i na tyle słabi, na ile będziemy podzieleni '
|
|
|
|
~Casadriss
|
Dodany dnia 21-02-2010 20:07
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 26
Ostrzeżeń: 2
Postów: 41
Data rejestracji: 09.01.10
Medale:
Brak
|
Oczywiście że Romilda była zdrowa na umyśle...
Ile jest dziewczyn (nawet w waszym otoczeniu[może nawet wy]) które umówiły by się z Robertem Pattinsonem albo Zackiem Efronem? Czy tak naprawdę te dziewczny ich znają?
Tak w ogóle to zastanówcie się czego się nie robi z miłości?
__________________
Nie ma nadziei na przyszłość - oświadczył Śmierć.
- Więc co nas tam czeka?
- Ja.
- Ale poza tobą?
Śmierć spojrzał na niego ze zdziwieniem.
- Słucham?
Sztorm nad nimi osiągnął szczyt. Jakaś mewa przeleciała obok nich, tyłem.
- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dlaczego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę. - KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
Jeśli nie wiesz jak coś określić mów: ciuch-ciuch - Kaatinkaa
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
Veritaserum to eliksir po którym człowiek szczerze odpowiada na wszystkie zadane mu pytania po polsku - to wódka...
|
|
|
|
^N
|
Dodany dnia 22-02-2010 20:28
|
Administrator
Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16005
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,933
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
Romilda miała trochę nierówno pod sufitem. Chciała na siłę być z Harrym, a przecież nie na tym sztuka miłości polega. Sądzę, że nie miała żadnych szans u Harry'ego. No, bo kto chciałby być z taką osobą.
I nie przepadałam za Romildą, dobrze, że jej wątek nie rozwinął się za bardzo. |
|
|
|
~mrsRadcliffe
|
Dodany dnia 22-03-2010 16:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 382
Data rejestracji: 20.03.10
Medale:
Brak
|
Myślę, że nie miała u niego szans. Ale wkurzyło mnie trochę zachowanie Harry'ego; podobała mu się Ginny, a (w ekranizacji filmowej), zaczął zwracać uwagę właśnie na nią(Romildę), jak by leciał na pierwszą, lepszą dziewczynę. A wracając do niej... nie zdobyła mojej sympatii. Zależy jej jedynie na chłopakach i do tego tych najfajniejszych i najprzystojniejszych.
__________________
"Ich obecność była jego odwagą, to ona sprawiała, że był w stanie robić krok za krokiem. "
|
|
|
|
~Bellatrix24
|
Dodany dnia 01-04-2011 15:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 99
Ostrzeżeń: 0
Postów: 51
Data rejestracji: 18.03.11
Medale:
Brak
|
W sumie była ok. ale tak jakoś jej nie polubiłam, bo mi podpadła, na początku 6 części w Eresie Hogwart jak coś tam niezbyt miłego powiedziała o Nevilu i Lunie. |
|
|
|
~Loa_riddle
|
Dodany dnia 29-06-2011 21:12
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1507
Ostrzeżeń: 0
Postów: 489
Data rejestracji: 30.05.11
Medale:
Brak
|
Dała mu Eliksir Miłosny, bo Harry był wtedy "na topie" i wiele dziewczyn chciało z nim być. Myślę, że było to chwilowe zauroczenie, a nie miłość. A tak poza tym... fajnie, jakby Harry zjadł Eliksir Miłosny w tych czekoladkach. Taka miła odmiana, czytać o Harry'm szalejącym za inną dziewczyną niż Ginny i Cho. Ale to nie miało by sensu, bo Ron by ich nie zjadł i o mało później nie umarł. ; )
__________________
-Etienne, nie sądzę, by monsieur Jeanowi potrzebne były twoje nauki, a zwłaszcza zarozumiałość!- włączył się Henri de Bar. - Jeśli już, być może to ty powinieneś nauczyć się od niego skromności.
-Dogadałeś się z moim bratem? - spytał Sancerre, marszcząc nos.- Dlaczego zawsze mówicie mi to samo, jakbyście mieli we dwóch jedne usta?
De Bar wyprostował się, nic więcej nie dodając.
-Panowie, proszę was, nie kłóćcie się z mojego powodu- poprosił Ian, który wciąż nie mógł się nadziwić przyjaźni między tak różnymi-zarówno z charakteru, jak i z wyglądu- rycerzami.
Sancerre uśmiechnął się.
-Och, ja i Henri kłóciliśmy się od zawsze, nawet wtedy, kiedy on był giermkiem mojego brata, a ja - giermkiem mojego kuzyna. A i tak to ja miałem zawsze ostatnie słowo.
-A ja miałem rację- odparł spokojnie de Bar.
Sancerre spojrzał na niego takim wzrokiem, że zarówno Ian jak i Grandpre uśmiechnęli się.
Hyperversum, Cecilia Randall
|
|
|
|
~Matthew Lucas
|
Dodany dnia 29-06-2011 22:14
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,044
Data rejestracji: 03.09.10
Medale:
Brak
|
Sądzę, iż Romilda Vane była dziwną dziewczyną, która chciałaby dla szpanu być z najlepszym chłopakiem w szkole, a Harry był akurat "super" wobec uczennic, dlatego mu podała Eliksir Miłosny w bombonierce, którą zjadł Ron i omal nie umarł. Obrażała jego przyjaciół, ponieważ chciała z nim być, ale tylko po to, by zaimponować koleżankom. Gdybym ja był jedną z tych dziewcząt, od razu bym ją znienawidził, ponieważ wyzywając jego znajomych chciała zdobyć serce Pottera. Oczywiście, może i trochę rozkwitała miłość, ale była ona chwilowa. W każdym razie Romilda nie była głupia, ale czego się nie robi, aby pokochać, choć odrobinę słynną osobę? W realnej rzeczywistości nastolatki chciałyby umówić się z jakąś znaną gwiazdą, ale ciągle zadaję im pytanie: Czy one ich choć trochę znają? Ale trzeba powiedzieć, że Romilda była bardzo kreatywną i oryginalną dziewczyną - kto by wymyślił podanie silnego eliksiru w jakiejś bombonierce?
__________________
I znowu za dużo wolnego i jednocześnie za mało...
|
|
|
|
~anetka4774
|
Dodany dnia 30-06-2011 01:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 697
Ostrzeżeń: 2
Postów: 226
Data rejestracji: 03.04.11
Medale:
Brak
|
Mówiąc szczerze nie lubię jej ponieważ myślała że uwiedzie Harrego...
Jest po prostu okropną oszustką. Moim zdaniem nie miała żadnych szans u Harry'ego.
__________________
|
|
|
|
~Pomyluuna
|
Dodany dnia 30-06-2011 18:42
|
Zbanowany
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 247
Ostrzeżeń: 0
Postów: 114
Data rejestracji: 30.06.11
Medale:
Brak
|
jeeeju . ta kobieta na prawdę ni była zdrowa na umyśle . ;p miała jakąś manię na punkcie Harry'ego . ; p
__________________
"Wielkość wzbudza zawiść, zawiść rodzi złość, złość sprzyja kłamstwom"
|
|
|
|
~Szkrab
|
Dodany dnia 10-01-2012 16:27
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 222
Ostrzeżeń: 1
Postów: 155
Data rejestracji: 10.01.12
Medale:
Brak
|
Jest normalna i miała całkiem niezły plan - ale czemu rozkochiwać w sobie kogoś, kto nawet nie pomyślałby o związku z tą osobą? |
|
|
|
~Pomylunaa
|
Dodany dnia 22-01-2012 22:58
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 157
Ostrzeżeń: 0
Postów: 103
Data rejestracji: 01.11.11
Medale:
Brak
|
hmmm... psychiczna
nie no... ale to nie jest normalne... miała jakąś jazdę na Harry'ego bo był sławny... normlanie nawet by nie zwróciła na niego uwagi... wkurza mnie takie coś.
__________________
" Nie żałuj umarłych, Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości "
|
|
|
|
~Charlie
|
Dodany dnia 23-01-2012 11:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2595
Ostrzeżeń: 2
Postów: 503
Data rejestracji: 06.11.11
Medale:
Brak
|
z Harrym nie miała żadnych szans i mi się nie spodobała no bo kto normalny próbuje zdobyć chłopaka za pomocą eliksiru miłosnego
__________________
|
|
|
|
~Evans558
|
Dodany dnia 23-01-2012 16:24
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1246
Ostrzeżeń: 0
Postów: 286
Data rejestracji: 28.12.11
Medale:
Brak
|
Harry był w tedy na topie, na pewno wiele dziewczyn się za nim oglądało, ale jakoś nie przypominam sobie, żeby Romilda Vane jakoś latała za Potterem w V części. Przez cały "Zakon Feniksa" był uważany za świra, nagle się wydało że Voldemort naprawdę powrócił i zrobiło się wielkie halo. W szóstce zaczął się szum wokół osoby Harry'ego, "Wybraniec" itd., to i adoratorki się znalazły. A Vane była po prostu jedną z nich, tylko ciut za mocno ją ta "potteromania" wciągnęła.
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~SophieSerpens
|
Dodany dnia 23-01-2012 16:28
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
Uważam, że Romilda była jego fanką, to było coś na zasadzie dziewczynek zakochanych w justinie biberze. Gdyby niczego nie osiągnął, przezwałyby go od pedałów i nawet by na niego nie spojrzały.
__________________
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "
A tak w ogóle... piszę FF <3
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy o wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!!!
|
|
|
|
~onlyHorcrux
|
Dodany dnia 15-04-2012 19:28
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dyrektor Hogwartu
Punktów: 4642
Ostrzeżeń: 2
Postów: 397
Data rejestracji: 22.02.12
Medale:
Brak
|
Rozbraja mnie scena w 6 części [film]
- To Romilda Vane. Kombinuje jak w Ciebie wcisnąć Eliksiir Miłosny. - powiedziała Hermiona
- No co ty? - Harry popatrzył na tą małpę.
- Ej ! - Hermiona pstryknęła palcami - Leci na Ciebie tylko dlatego, ze jesteś Wybrańcem.
- No ale ja jestem Wybrańcem - powiedział Harry i dostał w łeb.
Haah. Nienormalna jestem. Romilda to pusta gryfonka (czemu gryfonka?!), która leci na Harry'ego bo jest Wybrańcem. |
|
|
|
~Alex Verie
|
Dodany dnia 04-07-2012 13:20
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1012
Ostrzeżeń: 0
Postów: 212
Data rejestracji: 25.08.11
Medale:
Brak
|
Romilda... Jak tylko zaczął się wątek z nią... Brrr... Nie przepadam za postacią Harry'ego, ale... Ta dziewczyna mnie przeraża. I to tak niepozytywnie... W tej sytuacji po części współczułam Potter'owi.
Ale pojawia się też moje pytanie: Jakim cudem jest ona w Gryffindorze?! Powiem tak, nie pasuje tam za nic.
To tyle z mojej strony .
__________________
"Wielkość wzbudza zawiść, zawiść rodzi złość, złość sprzyja kłamstwom." - Tom Marvolo Riddle
"Out of the silence planet..." - Iron Maiden
|
|
|
|
~Victim
|
Dodany dnia 13-07-2012 17:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1579
Ostrzeżeń: 0
Postów: 377
Data rejestracji: 03.07.12
Medale:
|
Jakoś jej nie polubiłam. Nie dość, że uciekła się do eliksiru miłosnego, żeby Harry sięw niej zakochał, to jeszcze liczyła się dla niej jedynie jego sława -.- Romilda jest tak samo namolna jak Lavender, ale gdybym miała wybierać, wybrałabym tę drugą... |
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 14-03-2013 22:33
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
To taka "ulepszona wersja" Meropy, tyle, że ładna i mająca koleżanki...Uważam podawanie podstępem eliksiru miłosnego za żałosne. I co by jej dało to jedno przyjęcie z Harrym u Slughorna ? Chciała się "wypromować" czy jak ? Serce Pottera było skierowane w innym kierunku i dla kogo innego biło ;
__________________
|
|
|
|
~AlanissLastrange
|
Dodany dnia 15-03-2013 12:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 174
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 07.03.13
Medale:
Brak
|
Powiem jedno: Wariatka. Myślę że nie miałaby szans u Harrego zwłaszcza że on był na zabój zakochany w Ginny. Biedna Romilda. A z resztą Voldi został poczęty pod wpływem eliksiru miłosnego no i co z niego wyszło?
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I Wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
|
|
|