· Pakowanie się |
!niewesolypagorek
|
Dodany dnia 27-08-2008 23:06
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10408
Ostrzeżeń: 0
Postów: 660
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
niektórzy w imię zasady 'gdy się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy' zaczynają pakować się tydzień lub więcej przed wyjazdem... niektórzy robią to w normalnym czasie... nie za wcześnie, ale żeby też niezbyt późno. a niektórzy... zostawiają wszystko 'na ostatnią chwilę' i godzinę przed wyjazdem wrzucają co popadnie do plecaka...
kiedy zaczynacie się pakować? ile czasu wam to zajmuje? czy zapominacie czegoś?
ja najczęściej pakuję się 'na ostatnią chwilę'... nigdy nie chce mi się za to wcześniej zabrać. gdy wyjeżdżam gdzieś na dłużej, dzień lub dwa dni przed wyjazdem zaczynam dopiero prać rzeczy, które ze sobą zabiorę, patrzeć czego nie mam itd... nigdy mi się nie spieszy ^^ pakuję się... hmm.. przed samym wyjazdem, wcześniej nie mam na to ochoty i w dodatku najczęściej niczego nie zapominam.
wielokrotnie zdarzało mi się, ze dowiadywałam się na 20 minut przed wyjazdem, że mogę gdzieś jechać... 15 minut i jestem spakowana... choć wcześniej nawet się nie szykowałam... pakowanie się nie sprawia mi najmniejszego problemu... ;P
__________________
is this the place we used to love?...
Edytowane przez niewesolypagorek dnia 18-01-2010 13:18 |
|
|
|
~kochanka_dracona
|
Dodany dnia 27-08-2008 23:19
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3769
Ostrzeżeń: 0
Postów: 229
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Oj wióra, wióra. Zupełnie inaczej niż u mnie.
Ja zanim się spakuje, to trochę czasu minie. Zazwyczaj jak wiem o wyjedzie to zaczynam już kolekcjonować rzeczy kilka dni wcześniej i tradycyjnie zabieram cały swój pokój. d;
Gorzej jak trzeba migusiem się spakować, bo o tym, że jadę dowiedziałam się stosunkowo niedawno. Wtedy jest gorzej i ZAWSZE się spóźniam, a nienawidzę być ostatnia. >.<
__________________
archipelagi urodzajnych dni
|
|
|
|
~Augurey
|
Dodany dnia 27-08-2008 23:23
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 856
Ostrzeżeń: 0
Postów: 93
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ja z reguły pakuję się kilka dni przed wyjazdem, ostatecznie w przeddzień. Bardzo nie lubię zostawiać tego na ostatnią chwilę, bo jestem pewna, iż wtedy czegoś zapomnę. Ciężko mi jest wszystko zabrać nawet kilka dni przed, sprawdzając jeszcze kilka razy bagaż, a co dopiero w ostatni dzień... No więc w ankiecie zaznaczyłam wariant 1-3 dni przed wyjazdem. o! |
|
|
|
!Bela
|
Dodany dnia 27-08-2008 23:25
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2359
Ostrzeżeń: 1
Postów: 143
Data rejestracji: 31.07.08
Medale:
Brak
|
Pisałam już posta w tym temacie, ale napiszę znów. ;D
Na ogół nie stosuję czegoś takiego jak "zaczynam tydzień przed".
2-3 dni przed wyjazdem sprawdzam jakie mam rzeczy w szafie, a pakuję się na ostatnią chwilę. |
|
|
|
!Guardian
|
Dodany dnia 27-08-2008 23:25
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 20057
Ostrzeżeń: 1
Postów: 705
Data rejestracji: 02.08.08
Medale:
|
Ja jestem pedantem (nie mylić z pedałem) i muszę mieć wszystko jak w zegarku Zazwyczaj czas pakowania zależy od długości wyjazdu. Jeżeli wycieczka na jeden dzień, to przez pół godziny, jeżeli kilka dni, to dzień wcześniej... A jeżeli na tydzień lub więcej, to przez dobre kilka dni pakuje się przed wyjazdem.... |
|
|
|
~al_iraqia
|
Dodany dnia 27-08-2008 23:30
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 376
Ostrzeżeń: 0
Postów: 173
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja zależy na ile jadę, ale ogółem rzecz biorąc to kupuję wszystko tydzień wcześniej, a samo pakowanie organizuję 1-3 dni wcześniej.
__________________
I'm Slim Shady, I'm the real Slim Shady, and you other Slim Shadys are just imitatin!
|
|
|
|
~Sirius Black
|
Dodany dnia 27-08-2008 23:36
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Opiekun Hufflepuffu
Punktów: 3271
Ostrzeżeń: 0
Postów: 27
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ja zawsze na ostatnią chwilę, matka się drze że nie wyrobię ale zawsze jakoś udaje mi się nie spóźnić i mieć wszystko co chciałam Zresztą ja mam tak ze wszystkim, zawsze za późno gdzieś wychodzę ale bardzo rzadko się spóźniam bo umiem przyśpieszyć kiedy trzeba.
__________________
"Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny; Są one na kształt prochu
zatlonego, Co wystrzeliwszy gaśnie"Szekspir R&J
"Zegar uderzył raz jeszcze. Słońce doszło zenitu." New Moon
And you're singing the songs
Thinking this is the life
And you wake up in the morning and your head feels twice the size
Where you gonna go? Where you gonna go?
Where you gonna sleep tonight?
|
|
|
|
~Lady James
|
Dodany dnia 28-08-2008 10:29
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3783
Ostrzeżeń: 1
Postów: 309
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
ja najpierw na kilka dni przed wyjazdem zawsze przygotowuję liste rzeczy jakie muszę ze soba zabrać, potem wszystko przygotowuje i sprawdzam po sto razy czy mam wszystko, a jak przychodzi do samej czynnosci pakowania to oddaje sprawe mamie, bo ja sie nigdy nie mogę zmieścić do torby czy walizki, a ona zawsze mi wszystko ładnie upchnie |
|
|
|
~Empathy
|
Dodany dnia 28-08-2008 10:37
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 339
Ostrzeżeń: 1
Postów: 83
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja jestem zdecydowanie jestem typem który robi wszystko na ostatnią chwilę. Piorę i prasuję wszystko przed dzień wyjazdu, a dopiero rano wszystko upycham w torbie.I przeważnie się spóźniam i bardzo często czegoś zapominam. Tak już mam niestety.
__________________
,,Wolę być nienawidzony za to, kim jestem, niż kochany za to, kim nie jestem.''
Kurt Cobain
|
|
|
|
~Manga_Snape
|
Dodany dnia 28-08-2008 10:48
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 75
Ostrzeżeń: 0
Postów: 9
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Heh...ja nie potrafię sie szykowac tydzien czy kilka dni przed wyjazdem....
Najlepiej jest cos planowac na ,,spontana" i tak tez się pakowac...
Najczęsciej wrzucam co popadnie do torby i wyruszam ze znajomymi..... |
|
|
|
~Cee
|
Dodany dnia 28-08-2008 10:50
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6020
Ostrzeżeń: 0
Postów: 635
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ech, zależy, gdzie wyjeżdżam. Jak do rodziny to tego samego dnia, co jadę, bo po się wcześniej pakować? Ale i mi się wtedy zdarza guzdranie się i nieraz spóźniłam się na autobus, więc tata mnie zawoził. <: Kiedy jest już jakaś wycieczka, kolonia itp. to mam w zwyczajniu gromadzić różne rzeczy przez kilka dni, a potem w ostatni dzień przed wyjazdem się spakować. <:
Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 20:18 |
|
|
|
~Tanya
|
Dodany dnia 28-08-2008 11:22
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5038
Ostrzeżeń: 0
Postów: 355
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Oj ciężko powiedzieć ;P Jakieś trzy, góra czteri dni przed wyjazdem zastanawiam się jakie rzeczy będą mi potrzebne. To całe zastanawianie się zajmuje mi około jednego dnia. Więc zostają mi trzy dni do wyjazdu...Wtedy zazwyczaj nie robię nic ;P Dzień przed wyjazdem jestem strasznie poddenerwowana dlatego, że nic zazwyczaj nie mogę znaleść, krzyczę na wszystkich, wszystkim rzucam itp ( ale nie myślcie sobie, ze ja jakaś nienormalna jestem )... Czyli mówiąc szczerze pakowanie zostawiam na ostatnią chwilę ;p Ale zależy to też dokąd i na ilę się wybieram. jak do Zakopanego na trzy dni to moje pakowanie zwykle zajmuje mi jakieś trzy godziiny więc spokojnie mogę zrbić to w ten sam dzień kiedy wyjeżdząm ;P Natomiast gdy mam jechać na długo, np na miesiąc, założmy za granice to pakowanie zajmuje mi dzień ;P |
|
|
|
~Irreplaceable_
|
Dodany dnia 28-08-2008 13:04
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2090
Ostrzeżeń: 1
Postów: 394
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Hm... tak zazwyczaj to dzień góra dwa dni przed wyjazdem. Jak jechałam do Zakopca, to pakowałam się dzień przed. Dlaczego? Bo tak najwygodniej i trzeba poprać niekóre rzeczy ^^ Ja przeważnie robię to dzien przed wyjazdem |
|
|
|
~Temeraire
|
Dodany dnia 28-08-2008 13:10
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Auror
Punktów: 2497
Ostrzeżeń: 1
Postów: 565
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Kiedy wyjeżdżam gdzieś na dłużej, w przeddzień wyjazdu robię sobie listę rzeczy do zabrania i kładę ją w widocznym miejscu. Pakuję się w dzień wyjazdu, a dzięki liście o niczym nie zapominam. Ale raczej nie mam problemów z zapakowaniem się - po prostu wyciągam z szafy rzeczy, głównie na chybił-trafił, choć spoglądam na nie przelotnie, żeby nie zabrać nic mojej siostry...
__________________
[alt] "Jeśli mówisz do Boga, jesteś religijny, jeśli Bóg mówi do ciebie - jesteś psychiczny" - House ;** [/alt]
|
|
|
|
~Lilyanne
|
Dodany dnia 29-08-2008 17:14
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2043
Ostrzeżeń: 0
Postów: 282
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Zawsze pakuję się dzień przed wyjazdem, kiedy wszystko jest już wyprane, wyprasowane i pachnące Chyba że jest to decyzja spontaniczna (np. noc z przyjaciółkami) to wtedy na ostatnią chwilę
Zajmuje mi to zazwyczaj do pół godziny do godziny.
Zazwyczaj zapominam takich podstawowych rzeczy, jak szczotka do włosów, albo ładowarka do telefonu (ale na szczęście znajdzie się zawsze jakiś dobry samarytanin który pożyczy tej ładowarki, no i zawsze jest jakiś kiosk w którym mogę kupić choćby grzebień)
Edytowane przez Lilyanne dnia 16-01-2010 19:45 |
|
|
|
~harry-potter-ginny
|
Dodany dnia 29-08-2008 17:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 34
Ostrzeżeń: 0
Postów: 4
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Kiedy ja wyjeżdżam robię sobie listę rzeczy, które mam zabrać w głowie. Pakuję się dzień przed wyjazdem, a zazwyczaj robię to przez 42 minuty i 38 sekund i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żebym cokolwiek zapomniała.
|
|
|
|
~majka
|
Dodany dnia 29-08-2008 19:01
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 614
Ostrzeżeń: 0
Postów: 151
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Zawsze pakuję sie dzień przed jakimkolwiek planowanym wyjazdem. Nie uznaję pakowania "tydzień przed", bo przecież niektóre rzeczy mogą mi być potrzebne w ciągu tego tygodnia. A to przecież dłuugi czas "Na ostatnią chwilę" pakuję się rzadko, bo zawsze czegoś zapomnę i nie mam czasu przemyśleć. Zawsze również najpierw robię sobię listę, co mam zabrać
__________________
I can't feel my senses
I just feel the cold
Frozen...
But what can I do ?
Frozen...
Tell me I'm frozen but
What can I do?
Can't tell the reasons
I did it for you
When lies turn into truth
I sacrificed for you
You say that I'm frozen...
Within Temptation - Frozen
|
|
|
|
~Cally
|
Dodany dnia 29-08-2008 23:08
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Slytherinu
Punktów: 440
Ostrzeżeń: 0
Postów: 155
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Można powiedzieć że zaczynam tydzień przed. Wtedy piszę listę co biorę i czego mi brakuje. Później latam po Starym Browarze, Galerii Pestce, Poznań Plaza, M1 czy jakimś innym gigantycznym centrum handlowym w poszukiwaniu ciuchów czy butów. Później jeszcze do jakiejś perfumerii idę po kosmetyki (zazwyczaj Sephora albo Douglas). I dopiero później się pakuję, zazwyczaj 2-3 dni przed wyjazdem, bo resztę trzeba zostawić na zamknięcie walizki. |
|
|
|
~valadilene
|
Dodany dnia 29-08-2008 23:18
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Animag Wąż
Punktów: 562
Ostrzeżeń: 0
Postów: 103
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
z a w s z e pakuję się dzień przed wyjazdem. niestety muszę poświęcić na to co najmniej pół dnia, ponieważ bez przerwy zapominam coś włożyć. kilka dni wcześniej staram się mniej więcej określić co biorę. żeby ewentualnie wyprać lub dokupić. pakowanie się tydzień przed jest jak dla mnie lekką przesadą. a na ostatnią chwilę jestem pewna, że wszystkiego bym nie zabrała |
|
|
|
!Fantazja
|
Dodany dnia 29-08-2008 23:24
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9813
Ostrzeżeń: 0
Postów: 806
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
To zależy od tego gdzie jadę i na ile jadę. Jeśli ma to był wyjazd 1-2-dniowy, to patrzę po prostu co mam w szafie, a pakuję się na ostatnią chwilę. Jeżeli jadę na mniej więcej tydzień, to ze dwa dni mi to pakowanie schodzi, zanim pozbieram wszystkie potrzebne rzeczy. A jeśli jadę na jeszcze dłużej, to już tydzień przed pakuję te rzeczy, których nie mam zamiaru używać przed wyjazdem i robię sobie listę tego co mam jeszcze zabrać. Jednak w każdym z wypadków idę do sklepu na większe lub gigantyczne zakupy (w zależności od długości pobytu poza domem). |
|
|