Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
[Harry] Sięgnął po podręcznik i zaczął go gorączkowo wertować w poszukiwaniu właściwej strony. W końcu ją znalazł i odczytał słowo zapisane maczkiem pod formułą zaklęcia. Modląc się, by było to przeciwzaklęcie, krzyknął w myślach "Liberacorpus!"
Znowu błysnęło i Ron bezwładnie zwalił się na łóżko. - Przepraszam - wymamrotał Harry, podczas gdy Dean i Seamus wciąż ryczeli ze śmiechu.
- Jutro - powiedział Ron stłumionym głosem - nastaw po prostu budzik.
Pokój wspólny
Wejście do kwatery Ślizgonów znajduje się w mrocznych lochach. Potencjalny uczeń, który chciałaby znaleźć ukryte przejście, miałby z tym niemałe problemy, gdyż ukryte było w kamiennej ścianie. Ujawniało się tylko i wyłącznie wtedy, gdy usłyszało z ust ucznia ówczesne hasło. Gdy już znajdziesz się w pokoju wspólnym, ujrzysz długi, nisko sklepiony loch o kamiennych ścianach. Jedynym źródłem światła (oprócz bogato zdobionego kominka) są tam lampy dające zielonkawe światło, wiszące na grubych łańcuchach. Krzesła pokrywają wymyślne wzory, a gdzieniegdzie widać głowę węża, ogólne wnętrze sprawia wrażenie trochę zimnego i złowieszczego. Ślizgoni
Jak łatwo można się domyślić są to uczniowie Slytherinu- domu należącego do pradawnego maga Salazara Slytherina. Każdy szanujący się Ślizgon ma w pogardzie szlamy i mugoli, tolerując jedynie kolegów czystej krwi. Uczniowie, którzy tam trafiają są z natury przebiegli, bystrzy, ale i ceniący własne interesy (czytaj: ustawiający je na pierwszym miejscu). Tradycją już jest, iż prowadzą otwartą wojnę z gryfonami (uczniami Gryffindoru) ciesząc się z każdej ich porażki i vice versa. Wokół tego domu krążą ponure domysły, jakoby każdy kto w nim skończy miałby być później Śmierciożercą, a oliwy do ognia dodaje to, iż każdemu znany Lord Voldemort zaczynał swoją "karierę" właśnie tutaj.
Opiekun
Opiekunem Ślizgonów jest kontrowersyjny prof. Snape, którego podopieczni darzą niezłomnym uwielbieniem. Snape zwany pieszczotliwie (lub nie) nietoperzem budzi grozę w uczniach z innych domów, gdyż potrafi zmrozić delikwenta jednym celnym spojrzeniem swoich czarnych, zimnych oczu. Prowadzi lekcje eliksirów, a jego uczniowie zawsze mogą liczyć na taryfę ulgową (czyli uznawania beznadziejnych eliksirów, śmiechy i karygodne zachowanie). Warto wiedzieć, że Snape także wywodzi się ze Slytherinu (chociaż jego pochodzenie nijak ma się do jego miejsca zamieszkania podczas szkolnych lat).
Godło
Wąż na srebro-zielonym tle to właśnie barwy Slytherinu pojawiające się we wszystkich możliwych miejscach począwszy od flag, a skończywszy na skarpetkach. Może ktoś spyta: dlaczego wąż? Otóż odpowiedź jest prosta. Salazar Slytherin był wężousty (potrafił rozmawiać z wężami) i nietrudno się domyślić, że właśnie te zwierzęta darzył jako taką sympatią.
Słynni Uczniowie:
Tom Riddle (Lord Voldemort)
Severus Snape
Draco Malfoy
O Slytherinie słów kilka "-Słuchaj, Neville, jesteś wart tyle co tuzin Malfoyów- powiedział Harry.- Tiara Przydziału wybrała ciebie do Gryffindoru, prawda? A gdzie jest Malfoy? W śmierdzącym Slytherinie." [Harry Potter i Kamień Filozoficzny, str. 227]
Wybraniec miał szczęście, że pan Malfoy tego nie słyszał, gdyż jestem pewna, że za taką odzywkę miałby wielkie szanse na długi i jakże przyjemny pobyt w Skrzydle Szpitalnym.
Dom:Slytherin Ranga: Siedmioroczniak Punktów: 679 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 94 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Pamiętam ten artykuł z poprzedniego Hogsmeade.
Doprawdy, Potter jaki popis, że powiedział to tylko Nevill'owi
a nie Malfoy'owi prosto w twarz.
Slytherin do władzy!
Dom:Slytherin Ranga: Skrzat domowy Punktów: 24 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 10 Data rejestracji: 30.08.08 Medale: Brak
Artykuł naprawdę super! Snape zwany pieszczotliwie (lub nie) nietoperzem
Bardzo fajnie to ujęłaś Daję W bez wahania i więcej takich świetnych artów życzę:*
Dom:Ravenclaw Ranga: Redaktor Żonglera Punktów: 1046 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 128 Data rejestracji: 29.08.08 Medale: Brak
Ładny artykuł. Slytherin to fajny dom. Na bank znaleźć w nim można ciekawych ludzi, jednak lochy mnie nie przekonują. Musi tam być zimno, a ściany pewnie porasta zielona (a jakżeby inna, w końcu kolor Ślizgonów?) pleśń, he, he.
Dom:Slytherin Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1801 Ostrzeżeń: 3 Komentarzy: 151 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Hmmm... no może nie jest to zbyt oryginalny pomysł, ale całkiem nieźle napisany. Nie wzbudził we mnie tej strasznej końeczności przeczytania cyklu po raz kolejny (a niektóre arty to potrafiły, doprowadziło to do tego, że przeczytałam siedem książek o Harrym Potterze po osiem razy ). Mimo wszystko, ładniepoubierane w słowa, więc dam Wybitny, może być?
Dom:Slytherin Ranga: Prefekt Naczelny Punktów: 729 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 71 Data rejestracji: 27.08.08 Medale: Brak
Super artykuł! Świetnie napisany ale nie mogę zgodzić się z ~Kei mnie właśnie te lochy przyciągają i przyciągnęły aż tak że trafiłam do tego domu ale zgadzam się że w Slytherinie można spotkać ciekawych ludzi (chyba najlepszych) ale ~Kei nie możliwe że była by tam pleśń bo taki super dom nie może mieć tak oszpeconego dormitorum może i tam jest trochę zimno, choć nie tak zimno jak na wieży Ravenclawu przecież jak tam zawieje to można słuch stracić. Jak zawieje... Artykuł świetny bardzo mi się podoba Dam Wybitny
Dom:Slytherin Ranga: Sługa Czarnego Pana Punktów: 1185 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 129 Data rejestracji: 14.12.08 Medale: Brak
Ciekawe zakończenie Tylko że Potter obraził Slytherin. Ta zniewaga krwi wymaga, o! Wracając do artykułu - ładnym językiem, nie zauważyłam błędów i mnie zaciekawiło (tylko że ja go chciałam napisać, ale to już inna sprawa). Dostajesz ode mnie W.
Dom:Gryffindor Ranga: Auror Punktów: 2497 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 104 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Taak.
Zacznijmy od tego, że ten artykuł pamiętam ze starego Hogsmeade. Pamiętam też, że bardzo mi się wtedy spodobał i jakoś tak dzisiaj naszła mnie chęć ponownego przeczytania.
I kliknęłam.
Cóż teraz powiem?
Powiem, że nie wiem, jakim cudem wcześniej uznałam ten tekst za co najmniej ósmy cud świata. Owszem, jest on napisany ładnie i z odpowiednią tu dozą humoru, lecz wkradło się kilka drobnych błędów. Tak, zamierzam zabawić się w wymienienie ich wszystkich.
Snape, zwany pieszczotliwie (lub nie) nietoperzem, budzi grozę w uczniach z innych domów
Zabrakło mi dwóch przecinków. (...) zwany pieszczotliwie (lub nie) nietoperzem (...) to wtrącenie, więc zdanie powinnaś opatrzyć przecinkami w sposób pokazany przeze mnie na załączonym obrazku (patrz wyżej).
Tradycją już jest, iż prowadzą otwartą wojnę z gryfonami (uczniami Gryffindoru)
Gryfonami powinno być dużą literą. ^^
Prowadzi lekcje eliksirów, a jego uczniowie zawsze mogą liczyć na taryfę ulgową (czyli uznawania beznadziejnych eliksirów, śmiechy i karygodne zachowanie)
Pogmatwałaś w tym nawiasie. Ujęłaś te wyrazy w złych przypadkach. Ja napisałabym to tak: (czyli uznawanie beznadziejnych eliksirów, śmiechów i karygodnego zachowania).
Ponadto, namotałaś z czasami. Od drugiego akapitu było już w porządku, wszędzie teraźniejszy, ale w pierwszym, czyli w Pokoju wspólnym doszukałam się wszystkich trzech czasów stosowanych w języku polskim. Źle podziałało to na styl i w kilku miejscach mogłabym się do jakiejś pierdoły przyczepić.
Jednak poza tym artykuł jest krótki, zwięzły i na temat, a akurat to w tego typu tekstach bardzo sobie cenię. Ładnie i zgrabnie.
Powyżej Oczekiwań.
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 410 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 45 Data rejestracji: 02.02.09 Medale: Brak
Bardzo ciekawy artykuł nie chciał bym trafić do Slytherinu, a gdyby Draco się dowiedział o czym rozmawiał Harry z Nevillem nie wiem czy by znalazł się w sali szpitalnej nie wiadomo kto by wygrał ten pojedynek. Aha i Snape po tem uczył obronyt przed czarną magią a nie eliksirów i Profesor Slughor był opiekunem Slytherinu.
Za artykuł dam zasłużone W.
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 310 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 32 Data rejestracji: 28.12.08 Medale: Brak
Artykuł fajny. Łatwy i lekki do czytania. Zawarłaś tam część humorystyczną oraz zachowałaś estetykę tekstu.
Snape zwany pieszczotliwie (lub nie) nietoperzem
Bardzo fajnie to ujęłaś. Nie było tam zbyt dużo szczegułów, więc tym samym jest lekki do czytania, i nie ma się co zastanawiać nad rozumowaniem jego treści
Umieściłaś tu także bardzo fajny fragmęt z książki
"-Słuchaj, Neville, jesteś wart tyle co tuzin Malfoyów- powiedział Harry.- Tiara Przydziału wybrała ciebie do Gryffindoru, prawda? A gdzie jest Malfoy? W śmierdzącym Slytherinie." [Harry Potter i Kamień Filozoficzny, str. 227]
Wybraniec miał szczęście, że pan Malfoy tego nie słyszał, gdyż jestem pewna, że za taką odzywkę miałby wielkie szanse na długi i jakże przyjemny pobyt w Skrzydle Szpitalnym.
Masz racje gdyby, powiedzał to Draco na pewno na dłuższą ilość czasu byłby w skrzydle
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1014 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 20 Data rejestracji: 04.01.09 Medale: Brak
Świetny artykuł o najlepszym z domów :> w końcu jestem w nim Bardzo podoba mi się ksywka Snape'a.... rzeczywiście pieszczotliwe. Na szczęście nie jest prawdą to, że każdy ślizgon jest zły i musi być smierciożercą. Ja w każdym razie nie jestem taka
Daję W
Dom:Hufflepuff Ranga: Prefekt Naczelny Punktów: 702 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 37 Data rejestracji: 02.05.09 Medale: Brak
No do prawdy pani i panowie ten artykuł zasługuje bynajmniej na
Po. I nie zazdrościłabym Neviell' owi gdyby się tak źle odezwał o Slytherinie. Ja tam wolę mój stary dobry Hufflepuff gdzie nic się nigdzy nie dzieje. i jeszcze jedno: Nie uważam że ludzie z innych domów są gorsi od drugich. To nie ich wina że są tu a nie gdzie indziej!
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.